Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Euro 2008
Zeratul napisał(a):Rosjanie byli po prostu lepsi...
byli, nie byli - dla mnie to nieważne.
ja jestem kibicem Holandii i mam prawo się zdenerwować. Racjonalne argumetny do mnie w tej chwili nie docierają.
Finał Rosja - Turcja? Coraz bardziej się tego boję.
Azja 2008.
Odpowiedz
Swiat sie konczy... :agent: :ups: Smile)
Odpowiedz
jodynka napisał(a):ja już nie mam dla kogo oglądać tych mistrzostw...
Ja tez. Będę sobie patrzeć z miernym zainteresowaniem.

A swoja droga Rosjanie zagrali piękny mecz.

e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
Co racja to racja,ale faktycznie nie ma juz specjalnie komu kibicowac-ewentualnie Rosji lub Hiszpanii.
Naprawde szkoda Holendrow-tak dobrze im szlo...zal :ups: Sad( :o
Odpowiedz
jodynka napisał(a):Finał Rosja - Turcja?
Najlepiej z typowo turecką końcówką :lol:
Duch77 napisał(a):Naprawde szkoda Holendrow-tak dobrze im szlo
Holendrom szło w fazie grupowej... Wczoraj Rosjanie byli, niestety, wyraźnie lepsi.
Odpowiedz
jodynka napisał(a):o nie! tylko nie Włosi!
Skąd taka awersja?
Odpowiedz
Jaśko napisał(a):Skąd taka awersja?
a to sprawa czysto subiektywna.
Nigdy nie lubiłam włoskiej piłki, a kiedy byłam we Włoszech w trakcie Mundialu 2006, moja awersja tylko się umocniła. Smile
Odpowiedz
brawo!! popieram ^^ ja nie lubie włoskiego futbolu,bo ja preferuje futbol ofensywny,widowiskowy. Włosi takiego widowiska nie potrafią mi zapewnić ^^
[color=green][b],,Trzeba wciąż żywić nadzieje jakąś
wbrew sobie sobą żywić ją trzeba''[/b][/color]
Odpowiedz
Jaśko napisał(a):
jodynka napisał(a):o nie! tylko nie Włosi!
Skąd taka awersja?
u mnie dlatego, że nie lubię ich służb mundurowych Wink
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Dziwne,bo ja w Italii widzilem bardzo ladne policjantki,ale kazdy ma prawo miec inny gust Wink
Odpowiedz
Jak typujecie dzisiejszy mecz?? dSmile
Odpowiedz
Niestety Niemcy.
Odpowiedz
Przemek napisał(a):No ale tak czy siak, to po co oglądać mecze gdzie nie grają Polacy ?
Odpowiedź masz poniżej Przemku. Ja z nią się również zgadzam, chociaż powiedziałbym szerzej, że akurat ja kibicuję piłce jako takiej, tej wspanialej, niewytłumaczalnej grze, która swoim pięknem, nieprzewidywalnością, skalą wyzwalanych emocji, potrafi zawładnąć umysłem człowieka, w pozytywnym znaczeniu tych słów.
Jacek Kaczmarski napisał(a):Podobno nastrój popsuli panu tylko nasi piłkarze?
J.K.- A wie pan, że nawet nie. Ja jestem dość osobliwym kibicem. Po prostu kibicuję tej drużynie, która dobrze gra. Nie jestem nacjonalistą futbolu. Mam oczywiście swoje sympatie. Zmartwili mnie piłkarze z RPA, którzy odpadli i Włosi, którym akurat nie kibicowałem, a jednak jakimś cudem się dostali. Oglądam Mundial, ale nie tracę przytomności, nie rozbijam naczyń, jak coś nie idzie po myśli. Uważam, że jeśli ktoś nie potrafi strzelać bramek i przegrywa na własne życzenie, widać na to zasłużył. Szkoda, że jak już przegrywamy, to przynajmniej nie potrafimy robić tego pięknie.
Wypowiedź pochodzi z wywiadu z J.K. przeprowadzonego przez Jana Bończę – Szabłowskiego, Rzeczpospolita z 14.06.2002 r.
OLI napisał(a):Co do braku Szpaka to wbrew opinii Lodbroka uważam, że akurat Darek rewelacyjnie buduje klimat i młodym gniewnym daleko do jego klasy
Posłużę się zatem przykładem bliskim Waszym sercom i umysłom a mianowicie dokonam porównania do występu scenicznego. Łatwo sobie chyba wyobrazić artystę, który np. ma dobry głos, prezencję i wykonuje swoje utwory w sposób emocjonalny, zaangażowany , psychologicznie przekonujący. Jeśli jednak ten sam artysta będzie mylił tekst, śpiewał niewyraźnie i do tego kiepsko grał na gitarze, to chyba Wasze odczucia po takim występie będą co najmniej ambiwalentne? I tak jest właśnie ze Szpakiem. Dla mnie samo stwarzanie przez niego dobrego klimatu czy jego dobry głos, nie są w stanie przysłonić mi jego ostatnio coraz większej ignorancji, operowania tymi samymi frazesami czy podsumowywania meczu w 70 minucie jego trwania.
Oczywiście nie wszyscy komentatorzy Polsatu mogą stanowić ciekawą przeciwwagę dla Darka, ale duet Borek – Kołtoń jakąś tam markę już ma i chłopaki są ciągle rozwojowi. Szpak już niestety nie. Powiedziałbym, że z nim jest coraz gorzej.
Duch77 napisał(a):byl 88r czy 90r. ale grali przeciwko Niemcom-to byl ten mecz jak Rijkard na poczatku kopnal Fullera a ten go oplul i obaj wylecieli z boiska na wstepie
1990 r., MŚ we Włoszech, mecz ćwierćfinałowy. Piłkarzem niemieckim był Rudi Voeller. I wydaje mi się, że było na odwrót – Voeller faulował a Rijkaard go opluł, ale głowy sobie uciąć nie dam.
Simon napisał(a):A juz polszczyzna Kowalczyka
Simon napisał(a):A słyszeliście Michniewicza?! No po prostu ręce opadają
Biorąc pod uwagę, że Kowalczyk chyba ledwo skończył szkołę podstawową to na tle np. niektórych posłów czy dziennikarzy legitymujących się wyższym wykształceniem, wypada całkiem nieźle. Moim zdaniem wcale tak źle po polsku nie mówi, natomiast zarówno jego wypowiedzi jak i innych byłych piłkarzy zapraszanych do studia, są często merytorycznie bardzo ciekawe, choć bywa że kontrowersyjne. I o to przede wszystkim chodzi. Wolę tak zorganizowane studio niż jak to bywało przed laty gdy w TVP mądrzyli się, wcale nie mniej wylewający za kołnierz eksperci w stylu Bogdana Łazuki.
A co do Michniewicza to nie mylisz go czasem Simon z Michałem Probierzem? Michniewicz jest moim zdaniem trenerem , który właśnie najciekawiej i najdowcipniej opowiada o piłkarskiej kuchni a Probierz rzeczywiście na jego tle wypadał dużo bladziej.
Alek napisał(a):Nie wiem, czy błędem nie było odstawienie Bronowickiego, Kuba okazał się niezastąpiony...
Miałeś Alku zapewne na myśli Błaszczykowskiego Smile . Bronowicki nie zdążył się wyleczyć.
Duch77 napisał(a):Jak typujecie dzisiejszy mecz??
W sumie to ciekawe jak długo 14 Turków (w tym dwóch bramkarzy), będzie w stanie oprzeć się niemieckiej nawałnicy. Wszystko wskazuje na to, że cud nie ma prawa się zdarzyć, ale właśnie dlatego jest to tak piękna gra, że niczego nie można być pewnym.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Piłkarzem niemieckim był Rudi Voeller. I wydaje mi się, że było na odwrót – Voeller faulował a Rijkaard go opluł, ale głowy sobie uciąć nie dam.
Nie musisz kłaść głowy pod topór - masz rację.
lodbrok napisał(a):zarówno jego wypowiedzi jak i innych byłych piłkarzy zapraszanych do studia, są często merytorycznie bardzo ciekawe
No daj spokój Lod.
Są to głownie refleksje natury ogólnej, które mógłby wygłaszać każdy, kto kiedykolwiek kopał piłkę.
Moge się zgodzić, że na tle pozostałych asów: Hajty, Świerczewskiego (jego kuriuzalne "meldunki z poziomu murawy"!), Kowalczyk nie wypada źle. Ale generalnie pomysł zapraszania do studia takiego prostactwa uważam za samobój Polsatu.
Siedzę i słyszę bredzenia Hajty i tylko czekam na jego ofenzywę i defenzywę.
I żaden w polsatowskich krasowmówców nie potrafi gościowi (poza anteną oczywiśćie) wytłumaczyć różnicy...
Szkoda, że nie zapisuję na bieżąco kwiatków naszych asów, bez kwiecistych przykładów trudno polemizowac.
lodbrok napisał(a):co do Michniewicza to nie mylisz go czasem Simon z Michałem Probierzem?
Nie, Lod. Nie mylę.
Słucham tego pana i jego topornych prób klecenia czegośtam.
I jeżeli ktoś na jego tle wypada bladziej - to już po prostu znika.
lodbrok napisał(a):Wszystko wskazuje na to, że cud nie ma prawa się zdarzyć, ale właśnie dlatego jest to tak piękna gra, że niczego nie można być pewnym.
Myślę, że Turcy limit cudów już wyczerpali na najbliższą dekadę. Nawet Allah nie jest tak łaskawy.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):1990 r., MŚ we Włoszech, mecz ćwierćfinałowy. Piłkarzem niemieckim był Rudi Voeller. I wydaje mi się, że było na odwrót – Voeller faulował a Rijkaard go opluł, ale głowy sobie uciąć nie dam.
[Obrazek: rijkvoeller.jpg]

o tych panów chodzi? Smile)
Odpowiedz
Simon napisał(a):Ale generalnie pomysł zapraszania do studia takiego prostactwa uważam za samobój Polsatu.
Siedzę i słyszę bredzenia Hajty i tylko czekam na jego ofenzywę i defenzywę.
Ja absolutnie nie bronię ich polszczyzny czy umiejętności retorycznych bo i nie ma czego tu bronić. Jednak uważam, że zapraszanie do studia czy współkomentowania meczu byłych pilkarzy, za pomysł znacznie ciekawszy, niż osób publicznych z futbolem na codzień nie mających nic wspólnego. Spojrzenie piłkarza będzie też czymś zupełnie innym niż spojrzenie dziennikarza. A Boniek też Ci nie pasuje? Wink
Simon napisał(a):Nie, Lod. Nie mylę.
Cóż, ja lubię jak Michniewicz opowiada o futbolu i nie razi mnie jego sposób wypowiadania się choć oczywiście jemu także zdarza sie strzelać gafy. A Probierz naprawdę jest dużo słabszy Smile .
Olo napisał(a):o tych panów chodzi?
Dokładnie tak. Niezły fotomontaż Smile .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Ja absolutnie nie bronię ich polszczyzny czy umiejętności retorycznych bo i nie ma czego tu bronić.
Uff.. Nie będę ukrywał, że mi w tym momencie ulżyło, Lod... Big Grin
lodbrok napisał(a):Jednak uważam, że zapraszanie do studia czy współkomentowania meczu byłych pilkarzy, za pomysł znacznie ciekawszy, niż osób publicznych z futbolem na codzień nie mających nic wspólnego
Lod, uściślę. Ja nie krytykuje pomysłu zapraszania do studia byłych piłkarzy. Ja krytykuję pomysł zapraszania do studia byłych piłkarzy o wybitnie antymedialnych cechach.
Pomijam już fakt, że Hajto czy Iwan mają facjaty stałych bywalców Izby Wytrzeźwień - każdy gębę ma, jaką ma, trudno. Ale oni nie mają do powiedzenie nic ciekawego, a to, co i tak mówią - wypowiadają poniżej poziomu murawy.
Doprawdy- nie znajdą się u nas piłkarze, którzy mieliby coś ciekawego do zasygnalizowania i mogliby to robić na antenie?
lodbrok napisał(a):A Boniek też Ci nie pasuje?
Pasuje. ma przynajmniej poczucie humoru i wygłasza nierzadko bardzo mądre uwagi.
Podczas burzy na temat sędziego Webba "zastrzelił"" mnie celną uwagą pod adresem żądnych krwi Webba kanibali: "Panowie, ale o czym ta dyskusja? Kiedy jest karny? No, kiedy? WTEDY, KIEDY ZAGWIŻDŻE SĘDZIA. I koniec dyskusji."
Odpowiedz
Simon napisał(a):Doprawdy- nie znajdą się u nas piłkarze, którzy mieliby coś ciekawego do zasygnalizowania i mogliby to robić na antenie?
Simon, koń jaki jest każdy widzi. Jednak ludzie o których mówimy to często kilkudziesięciokrotni reprezentanci Polski, którzy nierzadko byli kapitanami tej drużyny, w dodatku grali wiele lat w ligach krajów reprezentowanych na Euro. Brzęczek (liga austriacka - ponad 300 spotkań) - 42A, Iwan (liga holenderska i austriacka - razem blisko 300 występów)- 40A, Adamski (liga austriacka i II Bundesliga- ponad 120 występów)-3A, Hajto (Bundesliga- ponad 200 występów)- 62A, Świerczewski (liga francuska - ponad 150 występów)-70A, Kowalczyk (liga hiszpańska)- 39A, Koźmiński (liga włoska - ponad 200 spotkań)-46A. O osiągnięciach Bońka nawet nie ma co pisać bo są powszechnie znane i nie podlegają dyskusji.
Podsumowując, zaproszeni goście to nie są osoby przypadkowe, pozbawione autorytetu czy charyzmy w swojej branży. Dobrano ich naprawdę bardzo starannie. Kogo możnaby jeszcze dodać? Dudka, Juskowiaka (ma chyba kontrakt z TVN)? Być może, ale czy to by coś zmieniło?
Ze starszego pokolenia piłkarzy jedynym, który potrafi mówić lepiej po polsku od wyżej wymienionych i ma rzeczywisty autorytet medialny, jest Włodzimierz Lubański. On jednak nie jest zainteresowany takimi propozycjami bo to jest ciężka praca przez cały miesiąc, więc nie bardzo mu się chce. Jeden mecz z Darkiem obsłużyć to owszem, ale nie więcej. Inni gwiazdorzy lat 70-tych to oczywiście wielcy piłkarze, ale gawędziarze już niekoniecznie. Słyszałeś pewnie wielokrotnie jak Domarski opowiadał o swojej bramce strzelonej na Wembley Big Grin .
Jeśli chodzi o trenerów to Engel, Gmoch czy Strejlau mają najprawdopodobniej kontrakt z TVP a poza tym odkąd syn Engela pojechał do Wrocławia, ten zupełnie zniknął z mediów bo utracił społeczną wiarygodność. A trenerów młodszego pokolenia, jak Michniewicza, sam wcześniej skrytykowałeś.
Podsumowując uważam, że dokonany wybór był jedynym z możliwych, jeśli stacja chciała widzieć u siebie ludzi piłki a nie jedynie dziennikarzy czy dyletantów. Nasi piłkarze w studio telewizyjnym są po prostu tacy jak cała nasza piłka czyli do doskonałości im sporo brakuje. Mimo wszystko i tak uważam, że to najciekawszy pomysł na studio z dotychczas prezentowanych w historii polskich relacji z tego typu imprez. A że koń... Wink
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Niezły fotomontaż
o, przepraszam, ale zdjęcie jest jak najbardziej prawdziwe - panowie reklamują holenderskie masełko "Real Butter".

just for money Smile)
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):ludzie o których mówimy to często kilkudziesięciokrotni reprezentanci Polski, którzy nierzadko byli kapitanami tej drużyny, w dodatku grali wiele lat w ligach krajów reprezentowanych na Euro. Brzęczek (liga austriacka - ponad 300 spotkań) - 42A, Iwan (liga holenderska i austriacka - razem blisko 300 występów)- 40A, Adamski (liga austriacka i II Bundesliga- ponad 120 występów)-3A, Hajto (Bundesliga- ponad 200 występów)- 62A, Świerczewski (liga francuska - ponad 150 występów)-70A, Kowalczyk (liga hiszpańska)- 39A, Koźmiński (liga włoska - ponad 200 spotkań)-46A. O osiągnięciach Bońka nawet nie ma co pisać bo są powszechnie znane i nie podlegają dyskusji.
Lod, ale co to ma do rzeczy?
Ja nigdzie nie kwestionowałem faktu, że ci panowie ganiali za piłką u siebie i za granicą.
lodbrok napisał(a):Nasi piłkarze w studio telewizyjnym są po prostu tacy jak cała nasza piłka czyli do doskonałości im sporo brakuje.
No, z tym się musze zgodzić...

Pamiętam, że lubiłem w studiu Macieja Szczęsnego Smile
I mam nadzieję, że w przyszłości będą zapraszać Boruca. Big Grin
Odpowiedz
Simon napisał(a):Lod, ale co to ma do rzeczy?
Ich osiągnięcia piłkarskie po prostu uwiarygadniają ich jako ekspertów. Używając języka Kowalczyka, nie są to jakieś "ogórki". Chcę Ci również udowodnić, że w tym środowisku, ciężko znaleźć kogoś u kogo autorytet sportowy szedłby w parze ze swadą medialną.
Simon napisał(a):Pamiętam, że lubiłem w studiu Macieja Szczęsnego
To prawda. Szczęsny zawsze był wyszczekany. To facet, który chodził własnymi ścieżkami, w sumie erudyta wśrod sportowców, który zawsze miał wiele do powiedzenia. Niestety nigdy nie grał za granicą i pewnie nie pasował do przyjętego schematu zaproszonych gości.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
Adamski to jak najbardziej ogórek i zestawianie go z Kowalczykiem(pod względem piłkarskim uważam za śmieszne). Świerczewski - pobił redaktora Godlewskiego, gdy ten się o nim niewybrednie wypowiadał. Hajto - zabił staruszkę, szmuglował szlugi do Niemiec. Brzęczek - w kadrze zawsze się spalał, tyle spotkań dzięki Wójcikowi. Iwan - spotkałem go z dwa tygodnie temu jak browary żłopał w Ikei Smile. Dla mnie to, że w piłkę grali za granicą(raz lepiej-raz gorzej) to nie wyznacznik ich wiarygodności. A jak Hajto zapytany o Pedro Pauletę i to, jak tamten go ośmieszał w Korei powiedział 'To taki ma dla mnie wydźwięk humorystyczny, nie miałem wtedy formy, miałem nadwagę" - przy tym szczerze się śmiejąc - no mógł zostać w domu. Fajnie, że ktoś sobie godzinę przed meczem w studio coś gada, bo szybciej czas mija, ale poziom tych Panów mnie nie bawi.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Ich osiągnięcia piłkarskie po prostu uwiarygadniają ich jako ekspertów
chyba w grupie docelowej telewizji Polsat... Panowie o znanych twarzach mieli zwyczajnie zwiększyć oglądalność. Wśród innych grup nie zwiększą, bo ich bełkotu nie sposób słuchać...

Jeżeli chodzi o Szpaka - kiedy go parę lat temu odsunęli od TV nagle niesamowicie zatęskniłem za jego komentarzami i bardzo się cieszę, że wrócił. Gdy go nie było na antenie, to - świadom wszystkich jego słabości - zastanawiałem się, czego mi brakowało, jak on to robił, że tworzył taką atmosferę - teraz chyba wiem. Szpaku po prostu nie ma dystansu, on nie "wydaje się być" naturalny - on po prostu taki jest. Prawdzwie denerwuje/martwi się, gdy jest źle, prawdziwie raduje, gdy idzie dobrze. To słychać. Nie jest profesjonalistą w najlepszym tego słowa znaczeniu. Za to go lubię.
Odpowiedz
lodbrok napisał(a):Miałeś Alku zapewne na myśli Błaszczykowskiego Smile . Bronowicki nie zdążył się wyleczyć.
Lodbroku, jestem zdziwiony, że podejrzewasz mnie o taką pomyłkę Smile
Miałem na myśli obu. I w oficjalnej wersji, Błaszczykowski też nie zdążył się wyleczyć. Co do Bronowickiego - grał przecież przed EURO już i choć było widać, że nie jest w najlepszej formie, to i tak o niebo lepszej niż Golański, Wawrzyniak, czy Jop. Przynajmniej moim zdaniem Wink
Odpowiedz
Alek napisał(a):Jop
Po tym, co pokazał na boisku, powinien zmienic nazwisko na Jełop. :'
Odpowiedz
Ale jaja. Piękne bramki Smile
Wygrali fajniejsi Big Grin
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Odpowiedz
tak, to były piękne bramki.
Odpowiedz
jodynka napisał(a):tak, to były piękne bramki
I dodatkowo trafilam te Niemcy Confusedlonik: Nie kibicuje Niemcom, ale zdrowy rozum wygral....

e
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
Rozmawiałam dzisiaj z Polakiem, który ładne parę lat już w Niemczech jest. Niemcy cieszą się jak dzieci z wczorajszej wygranej i zadzierają nosy do góry, mimo że Turcy ( ponoć) byli lepsi.
A w poniedziałek połowa nie chce przyjść do pracy bo chce świętować zwycięstwo Niemców w finałach. Smile
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
A jak uwazacie kto wygra dzisiaj? Hiszpanie powiedzieli,ze ogola glowy jesli znajda sie w finale,ale Rosja jest dla mnie nie do przejscia skoro rozgromila Holandie... :ups:
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Krótkie podsumowanie roku 2008 menda1974 6 2,762 01-20-2009, 12:46 PM
Ostatni post: Zeratul
  Oglądamy Opole, czy Euro? pkosela 26 8,176 06-18-2008, 07:15 AM
Ostatni post: Kazia:)
  Od piłki do alergii, czyli OT z Euro 2008 Zeratul 18 5,556 06-13-2008, 12:22 PM
Ostatni post: tmach
  Pekin 2008 - święto braterstwa, pokoju i...hipokryzji. Simon 24 5,216 04-26-2008, 02:01 PM
Ostatni post: Przemek
  Nowa płyta JK - od 24 kwietnia 2008 r w sprzedaży. czapon 14 3,981 04-10-2008, 09:03 PM
Ostatni post: czapon
  Gustaw Holoubek - 21.04.1923 Kraków - 6.03.2008 Warszawa Sławek 10 4,116 03-25-2008, 09:24 PM
Ostatni post: Sławek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości