Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Hej,
po raz kolejny proszę Was o pomoc w celach "naukowych". Wielokrotnie przekonałam się o tym, że warto Was pytać o różne rzeczy, więc czemu nie miałabym zrobić tego i tym razem
Czy zgadzacie się z teza, że w dzisiejszym świecie nie ma wolności? Jeśli tak - dlaczego? Jeśli nie - również dlaczego?
Czy czujecie się w jakiś sposób zniewoleni?
Od czego zależy, że człowiek czuje się wolny lub nie?
(nie mogę powiedzieć, za którą opcją się opowiadam, nie mogę właściwie niczego więcej napisać - dlatego, że w całej "akcji naukowej" chodzi o to, żeby zebrać najróżniejsze opinie na ten temat).
Aha - i jeśli ktoś z Was czytał/spotka na swej drodze - czy to w necie, czy w gazecie, czy gdziekolwiek - jakieś teksty na ten temat, wypowiedzi, artykuły, sondy, badania, komentarze - cokolwiek - proszę o podzielenie się tą wiedzą ze mną :
Jak zwykle - odwdzięczam się piwkami i "pomogłami".
Pozdrawiam!
j.
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Czy zgadzacie się z teza, że w dzisiejszym świecie nie ma wolności? Dlaczego "w dzisiejszym"?
Temat jest złożony, bo - z jednej strony wiąże się ze sprawami, na które nie mamy wpływu, np grawitacja, konieczność oddychania, picie czy jedzenie. Jesteśmy od tego zależni, więc w jakimś stopniu to nas zniewala.
Z drugiej strony - dla mnie - wolność wiąże się z możliwością dokonywania wolnego wyboru i zależy bardziej od psychiki niż czynników zewnętrznych. I dlatego właśnie uważam, że wolność jak najbardziej istnieje a wolny może być każdy, bez względu na okoliczności.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Czy zgadzacie się z teza, że w dzisiejszym świecie nie ma wolności? To zależy w której części świata. Moim zdaniem nie da się tego ująć w całość.
Jak tu porównywać wolność w krajach muzułmańskich do europy zachodniej?
Czy nawet (gdyby się uprzeć) w krajach dużo bardziej zbliżonych kulturowo- Polsce i Holandii.
To temat na co najmniej kilkustronicowy esej.
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Liczba postów: 176
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
Co do wolności to każdy czyje to indywidualnie - jak dla mnie człowiek nie może być wolny w 100% gdyż zależy od wielu innych osób i rzeczy (np od pieniędzy)
Co do wolności i jej odczucia to nasuwa mi się na myśl pewien cytat z radia ma(w)ryja:
"Ja dziś ustawiłem odbiornik na Radio Maryja urwałem pokrętło - i teraz czuje się naprawdę wolnym człowiekiem " - czy jakoś tak
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą
bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,
a następnie wygra doświadczeniem"
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
Khamul napisał(a):Co do wolności to każdy czyje to indywidualnie - jak dla mnie człowiek nie może być wolny w 100% gdyż zależy od wielu innych osób i rzeczy (np od pieniędzy) Z jednej strony masz racje. Ale jakoś przez gardło przejść mi nie chce stwierdzenie, że uzależnienie od pieniędzy (czy innych tego typu rzeczy) jest ograniczeniem wolności, jeżeli mam świadomość tego, że istnieją kraje w których można ukamienować kobietę za odsłonięcie twarzy. Dlatego uważam, że pytanie jest zbyt ogólne.
W gruncie rzeczy to o czym piszesz wynika z naszej zgody i pragnienia wygody. Nikt nie wsadzi do więzienia człowieka który zdecydowałby rozstawić namiot w jakimś buszu i żyć "o owocach i o wodzie"
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
scarlett napisał(a):To temat na co najmniej kilkustronicowy esej. bo to ma być coś w tym stylu  tzn nie esej napisany, bardziej.. wypowiedziany
scarlett napisał(a):Nikt nie wsadzi do więzienia człowieka który zdecydowałby rozstawić namiot w jakimś buszu i żyć "o owocach i o wodzie" ale taki człowiek tez nie jest do końca wolny. W końcu musi się podporządkować pewnym prawom - tutaj prawom natury.
Czy anarchia to wolność?
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):ale taki człowiek tez nie jest do końca wolny. W końcu musi się podporządkować pewnym prawom - tutaj prawom natury. Jeżeli patrzeć w ten sposób to wolność nie istnieje.
jodynka napisał(a):Czy anarchia to wolność? Anarchia to też struktura społeczna, a co za tym idzie automatycznie ogranicza pełną wolność.
Te wszystkie wnioski zaczynają mnie przerażać. :niepewny:
wikipedia napisał(a):Wolność oznacza sytuację, w której możemy dokonywać wyborów spośród wszystkich dostępnych opcji. Do tego bym sie skłaniała. Zawiera wszystko co trzeba, a wyklucza absurdy w postaci uzależnienia od natury, fizjologi, czasu itd. :
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Wydaje mi się, że poczucie "prawdziwej" wolności wiąże się z tym co dany człowiek odczuwa wewnętrznie czyli inaczej mówiąc jak panuje nad swoim umysłem, swoim ja. W takiej sytuacji, wszelkie ograniczenia zewnętrzne typu brak pieniędzy, restrykcyjne normy społeczne czy prawne, fizyczne uwięzienie, nie są w stanie ograniczyć człowieka naprawdę wolnego.
Jestem świeżo po lekturze biografii Piotra Skrzyneckiego napisanej przez Joannę Olczak - Ronikier i z tej książki wyłania się obraz człowieka, który po to by być wolnym, świadomie odrzucił to wszystko co mogło to jego poczucie wolności ograniczać. Cena za wybór takiego życia jest czasami bardzo wysoka, ale w przypadku Skrzyneckiego, wybrana przezeń droga, okazała się spełnieniem.
Sądzę też, że czasy w których się żyje nie mają wpływu na poczucie wolności bądź jego brak. Współcześnie, nie jest ani łatwiej ani trudniej.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
Pierwsze skojarzenie jakie mi sie nasuwa to Buddyjska teoria oświecenia. Jest coś w tym, że czynniki zewnętrzne nie powinny/nie mogą ograniczać wolności duchowej. Ale w tym przypadku można rozwinąć dyskusje do tego- czy pogląd religijny sam w sobie nie jest po części narzuconym.
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Liczba postów: 26
Liczba wątków: 3
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Przede wszystkim należy zapytać w jakim aspekcie człowiek może być wolny.
W aspekcie filozoficznym, np egzystencjalizmu;może być, a nawet jest skazany na wolność.
W aspekcie etycznym, wynikającym z filozofii nie jest do końca wolny, wiążą go prawa etyki(ot globalnej, czy heteronomicznej w kontekście praw ustanowionych).
W aspekcie psychologicznym wolność się kształtuje poprzez akt świadomości jako najwyższej formy czynności, która jest odbiciem własnego "Ja"-zatem sami kształtujemy pojęcie wolności, jej istnienie.
Dodajcie do tego jeszcze aspekt natury ludzkiej i 345435 czynników. Myślę, że nie można odpowiedzieć dokładnie na pytanie "czy człowiek jest wolny" i "czym jest wolność".
Ja jednak przychylałbym się do prostego, banalnego stwierdzenia, że człowiek jest wolny, jeżeli takim się czuje.
pzdr
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
W zasadzie zgadzam się z przedmówcą, natomiast jedno jest pewne: w dzisiejszych czasach jesteśmy statystycznie bardziej wolni niż 200 czy więcej lat temu. Owszem, jest wiele czynników, które na tę naszą wolność nastają - wyścig szczurów, polityka wielkich korporacji, banki, kredyty etc, a jednak bardziej niż kiedykolwiek prawdziwe jest dzisiaj stwierdzenie "chcieć to móc". Nie mówię tu tylko o wolności podróżowania, osiedlania się, wyboru zawodu, (choć wszystkie powojenne osiągnięcia naszego kręgu kulturowego też są ważne), ale przede wszystkim o tym, że dziś nie ma już chłopów pańszczyźnianych i nie jest tak, że jak się nie urodziłeś w rodzinie panów, to nie miałeś szans na wolność w najbardziej podstawowym dziś jej pojęciu. Prawda, że środowisko, z jakiego się pochodzi nadal dość istotnie może determinować obszar naszej wolności, ale jednak znacznie łatwiej to przełamać. Krótko mówiąc - po Rewolucji Francuskiej nastąpiło skokowe przewartościowanie pojęcia wolności w Europie.
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Cyceron napisał(a):Wolnym jest ten, kto nie został zniewolony przez żadną nikczemność. Seneka Młodszy napisał(a):Kłamią niewolnicy, wolni mówią prawdę. Albert Camus napisał(a):Być wolnym, to móc nie kłamać. 1234567890
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.wikiquote.org/wiki/Wolno">http://pl.wikiquote.org/wiki/Wolno</a><!-- m -->ść
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):W końcu musi się podporządkować pewnym prawom - tutaj prawom natury. Wreszcie wiem, co nas wszystkich łączy! Podobne podejście do wolności!
Oczywiście, w wypadku, o którym pisze Jodynka musimy się pewnym prawom podporządować. I tak jest ze wszystkim: konstytucje, prawo, obyczajowość, religia...
To wszystko istnieje i nas w jakiś sposób ogranicza. Ale jeżeli te ograniczenia sami na siebie nakładamy - to jest wolność! Bo sami tak chcemy.
Np powiedzmy, że chcę napaść na bank. Mogę, wolno mi. Ale muszę się liczyć z konsekwencjami tego czynu! Podobnie jest ze wszystkim. Znajduję się w takich a nie innych realiach - ciągle mam wybór! Znaczy - jestem wolna!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
a czy wolność jest kwestią sumienia? Jaka jest relacja między wolnością a sumieniem?
Zbigniew napisał(a):http://pl.wikiquote.org/wiki/Wolność znamy, znamy... 
(dzięki Wam wszystkim za udział w wątku, już w tej chwili baaaardzo mi pomogliscie)
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
Zarówno wolność jaki sumienie są pojęciami trudnymi do zdefiniowania.
To bardzo ciekawe, bo sumienie ogranicza wolność- przeszkadza czasem w dokonywaniu wyborów które bez jego obecności uznali byśmy za najbardziej korzystne. Jest to swoisty "reżim" który narzucamy sobie sami. Czy zatem, idąc tym tropem- jesteśmy zniewoleni przez własną moralność?
Można też spojrzeć z innej strony i możliwość postępowania w zgodzie z własnym sumieniem uznać za prawdziwą wolność.
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
scarlett napisał(a):Zarówno wolność jaki sumienie są pojęciami trudnymi do zdefiniowania.
Niewątpliwie
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
scarlett napisał(a):Można też spojrzeć z innej strony i możliwość postępowania w zgodzie z własnym sumieniem uznać za prawdziwą wolność. Z tym się bardziej zgodzę. Sumienie - podobnie jak sposób myślenia, odczuwania - jest częścią naszej osobowości. Nie tyle nas ogranicza, co pozwala na podjęcie takich a nie innych decyzji i na postępowanie w zgodzie z sobą samym, co - według mnie - jest wolnością.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Przede wszystkim - jak rozumieć wolność? Jeżeli jako swobodę do podejmowania wybranej przez siebie pracy, przemieszczania się, konsumpcji itp. to ta wolność jest ograniczona. Nie zawsze bezrobocie, czy brak wykształcenia są wolnym wyborem człowieka; często wynikają z uwarunkowań społecznych. I w takim sensie wolność jest ograniczona "w dzisiejszym świecie", aczkolwiek - jak powiedział Luter - w dużo mniejszym stopniu niż dawniej. Natomiast jeśli rozumieć wolność w kategoriach przyjętej postawy, to ta wolność jest nieograniczona. Ostatecznie zawsze jest wybór.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
scarlett napisał(a):Czy zatem, idąc tym tropem- jesteśmy zniewoleni przez własną moralność? Mi się wydaje, że człowiek w ogóle jest niewolnikiem własnego ciała i umysłu. Nie przekroczy granic, które zostały mu nadane genetycznie czy poprzez wychowanie.
A zakaz eutanazji to nie jest przypadkiem odgórne ograniczenie człowieka? Każdy zdrowy człowiek może popełnić samobójstwo, a choremu to prawo już nie przysługuje?
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zbigniew napisał(a):Mi się wydaje, że człowiek w ogóle jest niewolnikiem własnego ciała i umysłu. Znaczy się - wyżej tyłka nie podskoczy?
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Luter napisał(a):Znaczy się - wyżej tyłka nie podskoczy? Niedowiarków odsyłam tu:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://youtube.com/watch?v=TCNK6VaBXeY">http://youtube.com/watch?v=TCNK6VaBXeY</a><!-- m -->
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
Alek napisał(a):Niedowiarków odsyłam tu: Ja bym tutaj odesłał:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://youtube.com/watch?v=nnIyjqcOUr8">http://youtube.com/watch?v=nnIyjqcOUr8</a><!-- m -->
Liczba postów: 236
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2008
Reputacja:
0
Zbigniew napisał(a):Mi się wydaje, że człowiek w ogóle jest niewolnikiem własnego ciała i umysłu. Nie przekroczy granic, które zostały mu nadane genetycznie Nie mamy jeszcze wystarczającej wiedzy żeby określić te granice, a ludzkie ciało i umysł cały czas nas zaskakują. Wydaje mi się, że w tej kwestii jeszcze dużo zależy od naszej własnej woli.
Zbigniew napisał(a):czy poprzez wychowanie. A tu się już zupełnie nie zgodze.
Zbigniew napisał(a):A zakaz eutanazji to nie jest przypadkiem odgórne ograniczenie człowieka? Jest, ale to materiał na inną dyskusje.
Zbigniew napisał(a):Każdy zdrowy człowiek może popełnić samobójstwo Nie- nie może. Jeśli to robi to uwierz- w pełni nielegalnie.
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Zbigniew napisał(a):Każdy zdrowy człowiek może popełnić samobójstwo Pytanie, czy człowiek popełniający samobójstwo jest aby na pewno do końca zdrowy. Ale to materiał na inną dyskusję.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
scarlett napisał(a):Nie mamy jeszcze wystarczającej wiedzy żeby określić te granice, a ludzkie ciało i umysł cały czas nas zaskakują. Wydaje mi się, że w tej kwestii jeszcze dużo zależy od naszej własnej woli. Nie rozumiem. Uważasz, że jeśli ktoś chce to będzie mądrzejszy od Einstaina?
scarlett napisał(a):A tu się już zupełnie nie zgodze. Ale z czym? Wg Ciebie nie jesteśmy w żadnym stopniu ograniczeni wychowaniem? To znaczy, że w wieku 14 lat światopogląd i zachowanie człowieka to w pełni świadomy i wolny wybór?
scarlett napisał(a):Jest, ale to materiał na inną dyskusje. Przecież temat "wolność we współczesnym świecie to mit" jak najbardziej pasuje.
Paweł Konopacki napisał(a):Pytanie, czy człowiek popełniający samobójstwo jest aby na pewno do końca zdrowy. Chcesz zaryzykować tezę, że to choroba psychiczna - pragnienie śmierci?
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Zbigniew napisał(a):Chcesz zaryzykować tezę, że to choroba psychiczna - pragnienie śmierci? Pragnienie śmierci samo w sobie nie jest chorobą psychiczną. Raczej należy powiedzieć, że myśli samobójcze towarzyszą wielu chorobom psychicznym.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Pragnienie śmierci samo w sobie nie jest chorobą psychiczną. Raczej należy powiedzieć, że myśli samobójcze towarzyszą wielu chorobom psychicznym. otóż to. Przecież człowiek, który mówi, że chciałby popełnić samobójstwo, to człowiek, który komunikuje - mam problem, pomóż mi!
Zresztą - przecież nikt nie powie o człowieku, który popełnił samobójstwo: o, ten to był zdrowy, zabił się, bo chciał sprawdzić jak to jest.
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Przecież człowiek, który mówi, że chciałby popełnić samobójstwo, to człowiek, który komunikuje - mam problem, pomóż mi! Zgadzam się, że tak właśnie jest w większości przypadków. Czasami jednak zdarza się, że ktoś popełnia samobójstwo niespodziewanie, nigdy o tym z nikim nie rozmawiał. Bywa i tak, że często problemem życiowym jest brak odwagi na samobójstwo (znam taką osobę).
jodynka napisał(a):o, ten to był zdrowy, zabił się, bo chciał sprawdzić jak to jest. Nie ważne co kto powie o człowieku. Mówimy o samobójstwie jako czynie wolnym, świadomym i niewynikającym z problemów zdrowotnych. Mi się wydaje, że jest to całkowicie możliwe. Można uznać za chorobę (w znaczeniu "2. «negatywne zjawisko lub czyjaś ujemna cecha»" (sjp.pwn.pl) ) samo samobójstwo, jednak to, że wynika ono z innej choroby nie jest dla mnie koniecznością. Faktycznie często zdarza się, że paranoik czy ktoś z innymi problemami zdrowotnymi popełnia samobójstwo, ale zdarza się, że człowiek popełnia samobójstwo przez problemy życiowe, światopoglądowe - a nie zdrowotne.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):Przecież człowiek, który mówi, że chciałby popełnić samobójstwo, to człowiek, który komunikuje - mam problem, pomóż mi! Człowiek, który popełnia samobójstwo nie zawsze robi to, aby zakomunikować potrzebę pomocy. Czasem robi to w poczuciu totalnej beznadzieji, w jakimś zupełnie depresyjnym stanie, czasem w ogóle nie wie, co robi. Róznie to bywa z tym jest. Śmiem twierdzić, że człowiek całkowicie zdrowy i w pełni świadomy raczej samobójstwa nie popełnia. Oczywiście nie mówię o samobójstwie na raty, w rodzaju palenia papierosów, albo spozywania nadmiernych ilości żołądkowej gorzkiej.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
|