Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Płonące okręty
#1
Witam!

Pewnie to ogólnie wiadome i oczywiste, ale jakby ktoś był równie mało domyślny jak ja, to może go zainteresuje.
Włodzimierz Wysocki napisał(a):Но мне хочется думать, что это не так, -
Что сжигать корабли скоро выйдет из моды.
Jacek Kaczmarski napisał(a):A tak bardzo chcę wierzyć
Że to wszystko nie tak
Że płonące okręty
Dotrą z nami do doków
Fraza o "paleniu statków" to, jak mi się udało dowiedzieć, rosyjski idiom, oznaczający zrzeczenie się wszelkiej możliwości powrotu, używany w sytuacjach bez wyjścia, kiedy powrót do poprzedniego stanu rzeczy jest niemożliwy. Odpowiednik naszego "spalić mosty".
Odpowiedz
#2
Coś tam było na pomarańczowym.
Odpowiedz
#3
Dodać tu można dla wyjątkowo zainteresowanych, że w języku rosyjskim istnieje palenie i mostów i statków. Oba powiedzenia wiąże podobna geneza, a sięga czasów starożytnych, w których dowodzący wypłynąwszy na podbój ziem, a wątpiący w oddanie i bohaterstwo swoich wojsk, po przeprawie przez wodę, palili swoje okręty odcinając możliwość ucieczki.
Palenie okrętów ma w swoim dorobku flota trojańska, Wilhelm Zdobywca i inni.
Odpowiedz
#4
nadzieja napisał(a):Palenie okrętów ma w swoim dorobku flota trojańska, Wilhelm Zdobywca i inni.
Ci inni to np. Hernando Cortez. A co do floty trojańskiej, to masz na myśli jakies konretne wydarzenie? Pytam z ciekawości, bo chyba chodzi o coś innego niż wojna trojańska.
"Jestem egzemplarz człowieka - diabli, czyśćcowy i boski"
Odpowiedz
#5
djack napisał(a):
nadzieja napisał(a):Palenie okrętów ma w swoim dorobku flota trojańska, Wilhelm Zdobywca i inni.
Ci inni to np. Hernando Cortez. A co do floty trojańskiej, to masz na myśli jakies konretne wydarzenie? Pytam z ciekawości, bo chyba chodzi o coś innego niż wojna trojańska.
O właśnie, to ciekawe! Grecy wprawdzie chyba spalili część okrętów pod Troją (czy tylko ukryli, a z reszty zrobili słynnego konia?), ale wszak nie była to flota trojańska a grecka Smile
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#6
MaryShelley napisał(a):wszak nie była to flota trojańska a grecka
Rzecz jasna. I sądzę, że Nadziejka miała na myśli flotę cumującą pod Troją.
Odpowiedz
#7
Simon napisał(a):I sądzę, że Nadziejka miała na myśli flotę cumującą pod Troją.
Nadziejka właśnie to miała na myśli.
Skrót myślowy od floty biorącej udział w wojnie trojańskiej. Moja nieścisłość - mój błąd.
Odpowiedz
#8
nadzieja napisał(a):Skrót myślowy od floty biorącej udział w wojnie trojańskiej. Moja nieścisłość - mój błąd.
zaraz błąd Smile Może po prostu moje czepialstwo.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Odpowiedz
#9
W teorii komunikacji przy niezrozumieniu przekazu zawsze winę ponosi "nadający". Smile
MaryShelley napisał(a):Ci inni to np. Hernando Cortez.
Cortez też palił? On mi się raczej z topieniem kojarzy... Zamiar i skutek co prawda ten sam... Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości