Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strącanie aniołów
#1
Witam Smile
Jak powiedział Przemysław Gintrowski w zapowiedzi do programu "Raj", program ten można odbierać na trzech płaszczyznach - biblijnej, politycznej i uniwersalnej, czyli w zasadzie każdy może odbierać ten program po swojemu. Ja na przykład dopasowuję sobie kolejne utwory do różnych wydarzeń historycznych i politycznych, jako że historią się pasjonuję Smile Jednym z moich ulubionych utworów z "Raju" jest "Strącanie Aniołów"... Ciekaw więc jestem, jak Wy odbieracie ten utwór? Bo dla mnie jest to pieśń o usuwaniu niewygodnych polityków przez władze krajów socjalistycznych, np. ZSSR.

Dlatego też zwrotka

Tam stali oni tam stali oni tam stali oni i stał on
Skrzydła im ścierpły w długiej niewoli
A wokół skroni a wokół skroni
Nie mają już aureoli


według mnie mówi o przedstawianiu tych niewygodnych jako (na przykład) kontrrewolucjonistów, zbrodniarzy itp itd, (jeszcze przed ich usunięciem) a świadczy o tym fragment "a wokół skroni nie mają już aureoli" - mimo, że wcześniej byli u władzy, byli tacy jak inne "Anioły", to już tę władzę i dobrą reputację wśród władz utracili.

Więc egzekucja więc egzekucja więc egzekucja dokonana
Anioł szatanem nazwie brata
Na chwałę Pana na chwałę Pana
Na chwałę Pana na chwałę Pana
I wieczną rozpacz świata
I wieczną rozpacz świata


To ostatnia zwrotka. Myślę, że chodzi tu o usuwanie ludzi, którzy pragnęli coś zmienić na lepsze - "anioł szatanem nazwie brata na chwałę pana i wieczną rozpacz świata", rozpacz po stracie tych, którzy mogli coś zmienić.

Mam nadzieję, że opisałem to w miarę czytelnie :wstyd: Co sądzicie o mojej interpretacji? I jaka jest Wasza interpretacja tego utworu?

Pozdrawiam Smile
Odpowiedz
#2
Kaczmarski powiedział w jednym z kwadransów:

Strącanie aniołów - piosenka o pierwszym katakliźmie, który podzielił boski ład i powtarza się odtąd w życiu wszystkich ludzkich pokoleń.

Moim zdaniem chodzi o strącanie z piedestału wszystkich autorytetów, gdy np. zmieni się władza.
Najprostszym przykładem jest odwilż po śmierci Stalina. Kiedyś wszyscy go szanowali (nie można go było nie szanować), a potem plenum KPZR wyparło się go publicznie.
Moim zdaniem "przeciwieństwem" tego wiersza jest piosenka "rehabilitacja komunistów".
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Odpowiedz
#3
Ja odczytuję to jako metaforę naszych osobistych upadków moralnych... Wszyscy jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, ale popełniamy błędy.
A gdy już znajdziemy się na dnie, nie jesteśmy w stanie się podnieść. Inni, zamiast pomóc, przyglądają się temu z krytycyzmem.

Jakoś inne interpretacje do mnie nie przemawiają. Bardzo osobiście odbieram ten utwór Big Grin
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości