05-19-2008, 10:14 PM
Odnalazłem w necie ciekawą rzecz
Oryginał:
Zwątpienie
Co nas obchodzić mogłoby w tym kraju,
Gdzie przyjaciele z dala się obchodzą -
Czy się wrogowie starzy dogadają,
Kogo pogodzą a komu dogodzą.
Na co się jeszcze obrażać w ojczyźnie
Przeobrażonych i poobrażanych,
Gdzie, jeśli ktoś cię przez przypadek liźnie -
To, by otworzyć - nie zaleczyć - rany.
Czego na Boga pragnąć móc nad Wisłą,
Co nie jest jeszcze marzeniem spragnionych?
Fatamorgana - nazywa się "przyszłość",
Źródła w oazach - strute, lub strzeżone.
Kogo wśród swoich bliźnich nienawidzić
Uszlachetniając podłość przez nienawiść,
Gdy się nienawiść brzydzi tym, co widzi
I w bezsilności - nudzi, a nie dławi.
Na co się skarżyć wśród prawnuków Skargi,
Dla których słowa, nie myśl - to rozmowa?
O chórze marzą roztrzepane wargi
Internowane w gadających głowach.
Kogo potępiać i czym, jeśli stempel
Zastąpił tępe ostrze potępienia
I - bezszelestnie, żeby iść z postępem,
Trzeba udzielać hurtem rozgrzeszenia?
Komu dać miłość w cieniu Jasnej Góry,
Gdzie wszyscy tak ukochani boleśnie,
Że blizny wiary są bliznami skóry
Próbując żywym przyswoić nieszczęście.
Co zdradzić jeszcze w państwie Targowicy
Gdy komuniści też krzyczą o zdradzie
I próżne plany państwowej mennicy,
Żeby srebrniki były wciąż na składzie.
Jak wierzyć szczerze w narodu świątyni,
Gdy na sztandarach - aksjomaty wiary
Powyszywane są nićmi złotymi,
A dusza warczy, gdy widzi sztandary.
Kogo wynosić pod niebo Lechitów,
Gdzie tylu było dziwnie wyniesionych
I braknie brązu dla nowych pomników
Wśród tylu starych - jeszcze nie strąconych.
Jak żyć w tylekroć zdobytym Muzeum
Gdzie nieżyjący życia się trzymają
Wbrew rozsądkowi śpiewając "Te Deum"
By nas coś wreszcie obeszło w tym kraju.
Jacek Kaczmarski
3.3.1989
Tłumaczenie:
POCHYBY
původní polský text: Jacek Kaczmarski
překlad: Jaromír Nohavica
Čemu je možno ještě věřit v tomhle kraji
kde přátelé se sobě vyhýbají zdálky
a byvší nepřátelé na housličky hrají
vítězné písně z velké knoflíkové války
Kdo a co ještě může urazit tě v zemi
pozurážených páteří a šíjí
kde ti kdo včera byli hluchoněmí
dnes recitují novou poezii
Po čem je možno ještě toužit v tomhle státě
kam poslat prosby se včerejším datem
fatamorgána je úsměv na plakátě
a studny v oázách jsou zaneseny zlatem
Kým začít pohrdat a koho nenávidět
když víš že nenávist je rodnou sestrou zloby
dívat se za sebe a za slabost se stydět
a vzývat sílu která slabostí je doby
Čím oslovit lze nafoukané skety
pro něž je slovo zbožím do butiku
o chóru sní mé rozechvělé rety
internované v parlamentu zvyku
Kdo bude popravený ze svatebních hostí
že svatba skončila a muž svou ženu plení
a farář samozvanec v rámci budoucnosti
na dvorku rozprodává keksy rozhřešení
Komu dát lásku trn i vůni růže
když všichni kolem milují tak teskně
že jizvy víry jsou jen jizvy kůže
a kapka krve na trávě se leskne
Co zradit po Moskvě co zradit po Mnichovu
když zrádci proradně už sami křičí Zrada
a v kutnohorských dolech zlatých kovů
z průseků ztrouchnivělých hluchá hlína padá
Jak věřit v národ a jak v jeho duši čistou
když na vlajkách jsou axiómy víry
vyšité vetchou nití stříbrolistou
půjčenou nápovědou z divadelní šmíry
A koho vynést na piedestál dějin
kam tolik hlupců už bylo vyneseno
nechybí bronzu pro ty kteří chtějí
na soklech vyrýt svoje malé jméno
Jak v tichu žít když uši drtí rámus
a mrtví tančí v muzeálním revue
zpívat bych měl Tedeum laudamus
a mlčím neboť nevím nevím nevím
8.6.1992
Źródło:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nohavica.cz/cz/tvorba/archiv/stehovani/stehovani.htm">http://www.nohavica.cz/cz/tvorba/archiv ... hovani.htm</a><!-- m -->
Są tutaj też nohavicowe tłumaczenia tekstów Młynarskiego na język czeski, mp3 do pobrania oraz ciekawostka szczególna - wspólne zdjęcie JK i JN Polecam!!
Oryginał:
Zwątpienie
Co nas obchodzić mogłoby w tym kraju,
Gdzie przyjaciele z dala się obchodzą -
Czy się wrogowie starzy dogadają,
Kogo pogodzą a komu dogodzą.
Na co się jeszcze obrażać w ojczyźnie
Przeobrażonych i poobrażanych,
Gdzie, jeśli ktoś cię przez przypadek liźnie -
To, by otworzyć - nie zaleczyć - rany.
Czego na Boga pragnąć móc nad Wisłą,
Co nie jest jeszcze marzeniem spragnionych?
Fatamorgana - nazywa się "przyszłość",
Źródła w oazach - strute, lub strzeżone.
Kogo wśród swoich bliźnich nienawidzić
Uszlachetniając podłość przez nienawiść,
Gdy się nienawiść brzydzi tym, co widzi
I w bezsilności - nudzi, a nie dławi.
Na co się skarżyć wśród prawnuków Skargi,
Dla których słowa, nie myśl - to rozmowa?
O chórze marzą roztrzepane wargi
Internowane w gadających głowach.
Kogo potępiać i czym, jeśli stempel
Zastąpił tępe ostrze potępienia
I - bezszelestnie, żeby iść z postępem,
Trzeba udzielać hurtem rozgrzeszenia?
Komu dać miłość w cieniu Jasnej Góry,
Gdzie wszyscy tak ukochani boleśnie,
Że blizny wiary są bliznami skóry
Próbując żywym przyswoić nieszczęście.
Co zdradzić jeszcze w państwie Targowicy
Gdy komuniści też krzyczą o zdradzie
I próżne plany państwowej mennicy,
Żeby srebrniki były wciąż na składzie.
Jak wierzyć szczerze w narodu świątyni,
Gdy na sztandarach - aksjomaty wiary
Powyszywane są nićmi złotymi,
A dusza warczy, gdy widzi sztandary.
Kogo wynosić pod niebo Lechitów,
Gdzie tylu było dziwnie wyniesionych
I braknie brązu dla nowych pomników
Wśród tylu starych - jeszcze nie strąconych.
Jak żyć w tylekroć zdobytym Muzeum
Gdzie nieżyjący życia się trzymają
Wbrew rozsądkowi śpiewając "Te Deum"
By nas coś wreszcie obeszło w tym kraju.
Jacek Kaczmarski
3.3.1989
Tłumaczenie:
POCHYBY
původní polský text: Jacek Kaczmarski
překlad: Jaromír Nohavica
Čemu je možno ještě věřit v tomhle kraji
kde přátelé se sobě vyhýbají zdálky
a byvší nepřátelé na housličky hrají
vítězné písně z velké knoflíkové války
Kdo a co ještě může urazit tě v zemi
pozurážených páteří a šíjí
kde ti kdo včera byli hluchoněmí
dnes recitují novou poezii
Po čem je možno ještě toužit v tomhle státě
kam poslat prosby se včerejším datem
fatamorgána je úsměv na plakátě
a studny v oázách jsou zaneseny zlatem
Kým začít pohrdat a koho nenávidět
když víš že nenávist je rodnou sestrou zloby
dívat se za sebe a za slabost se stydět
a vzývat sílu která slabostí je doby
Čím oslovit lze nafoukané skety
pro něž je slovo zbožím do butiku
o chóru sní mé rozechvělé rety
internované v parlamentu zvyku
Kdo bude popravený ze svatebních hostí
že svatba skončila a muž svou ženu plení
a farář samozvanec v rámci budoucnosti
na dvorku rozprodává keksy rozhřešení
Komu dát lásku trn i vůni růže
když všichni kolem milují tak teskně
že jizvy víry jsou jen jizvy kůže
a kapka krve na trávě se leskne
Co zradit po Moskvě co zradit po Mnichovu
když zrádci proradně už sami křičí Zrada
a v kutnohorských dolech zlatých kovů
z průseků ztrouchnivělých hluchá hlína padá
Jak věřit v národ a jak v jeho duši čistou
když na vlajkách jsou axiómy víry
vyšité vetchou nití stříbrolistou
půjčenou nápovědou z divadelní šmíry
A koho vynést na piedestál dějin
kam tolik hlupců už bylo vyneseno
nechybí bronzu pro ty kteří chtějí
na soklech vyrýt svoje malé jméno
Jak v tichu žít když uši drtí rámus
a mrtví tančí v muzeálním revue
zpívat bych měl Tedeum laudamus
a mlčím neboť nevím nevím nevím
8.6.1992
Źródło:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nohavica.cz/cz/tvorba/archiv/stehovani/stehovani.htm">http://www.nohavica.cz/cz/tvorba/archiv ... hovani.htm</a><!-- m -->
Są tutaj też nohavicowe tłumaczenia tekstów Młynarskiego na język czeski, mp3 do pobrania oraz ciekawostka szczególna - wspólne zdjęcie JK i JN Polecam!!
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Jan Paweł II