04-28-2008, 10:27 PM
Oryginał:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=7177">http://www.poezja.org/index.php?akcja=w ... h&ude=7177</a><!-- m -->
Tłumaczenie
Lindsay Vachel
Pisane dla muzyka
Głodny muzyki rozpaczliwym głodem
snułem się miastem i łowiłem przestrzeń;
ciżba wieczorna wrzeszczała i piła,
chamska, żałosna – pogniotła mi serce –
ale wspomniałem stłumione godziny,
dziwne, dziwiącym wdziękiem uwznioślone.
Wstrzymaj się, duszo, muzyka przednocna
zjawia się w miejscu niespodzianym: złotem
księżyca twarzy, iskrą, ust trzepotem.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&ude=7177">http://www.poezja.org/index.php?akcja=w ... h&ude=7177</a><!-- m -->
Tłumaczenie
Lindsay Vachel
Pisane dla muzyka
Głodny muzyki rozpaczliwym głodem
snułem się miastem i łowiłem przestrzeń;
ciżba wieczorna wrzeszczała i piła,
chamska, żałosna – pogniotła mi serce –
ale wspomniałem stłumione godziny,
dziwne, dziwiącym wdziękiem uwznioślone.
Wstrzymaj się, duszo, muzyka przednocna
zjawia się w miejscu niespodzianym: złotem
księżyca twarzy, iskrą, ust trzepotem.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.