Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podwórko
#1
Listek, listek, źdźbło
mrówka, mrówka, krok
galop, galop stóp
cisza, ciemność znów.

Z domu zapach spalenizny,
pewnie mama znów zmęczona.
Skubać palce aż do krwi
znowu będzie za to kara.

Wietrzyk, wietrzyk, chłód
kurtka, zatrzask, głód
dzieci, dzieci, nic.
sama, sama, idź.

Włożyć klucz, lekko przekręcić ,
palto wieszać w przedpokoju.
Psa pogłaskać, buty zrzucić
włączyć radio, przejść do stołu.

Mówić, mówić, jeść.
Milczeć, milczeć, znieść
terkot, terkot słów
skończyć, umyć, pójść.

Leżeć w łóżku i poczekać
Tata zaraz bajkę poda
na srebrnym talerzyku
i do snu głosem ulula.

Słuchać, słuchać, pójść
marzyć, marzyć tam
czekać, czekać, aż
wrócisz, wrócisz, wstać.

Podejść do starego okna
na podwórko spojrzeć tęsknie
i oderwać te wspomnienia
kiedy byłaś jeszcze dzieckiem.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#2
W dwóch zwrotkach rym odrobine skrzypi (zmęczona-kara) (poda-ulula), ale przyznam że całość robi wrażenie. Osobite i troche smutne ale piękne.
Piwo. Smile
"Umysł mam twardy jak łokcie
Więc mnie za to nie kopcie
Że rewolucja dla mnie to czerwone paznokcie"
Odpowiedz
#3
mnie też się podoba, piwko.
Popieram uwagę Scarlett i dokładam jeszcze jedną -
berseis13 napisał(a):Leżeć w łóżku i poczekać
Tata zaraz bajkę poda
na srebrnym talerzyku
i do snu głosem ulula.
zaburzony rytm. Ale pomysłu nie mam, bo "srebrzysty talerzyk" mi się nie podoba. Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości