Proza Polska klasyczna - apel do mądrzejszych!

[partycja]

Partycjo, to kiedy pijemy te duże beczki piwa?

W sobotę!

A z góralskich hitów polecam też Hajduka.

[Kuba Mędrzycki]

No i jak w końcu poszło? Bo zdaje się, że egzaminy wstępne do szkół teatralnych już się skończyły, albo na finiszu. Tekst wklejony przez Dauri'ego komuś w końcu się przydał?

[berseis13]

Chciałam Wam bardzo podziękować za teksty i sugestje. Obecnie jestem przed II etapem egzaminacyjnym do Łódzkiej Filmówki. Partycjo, jestem Twoim dłużnikiem.. "Pierso Godzino" zrobiła furorę Dauri, również Tobie będę dozgonnie wdzięczna za tekst z "Rad Matki.." Prawdopodobnie będę go mówiła właśnie na II etapie.

Pozdrawiam

[Kuba Mędrzycki]

Obecnie jestem przed II etapem egzaminacyjnym do Łódzkiej Filmówki.

O! No to gratuluję, bo przejście przez pierwsze sito to już duży sukces.

[partycja]

Partycjo, jestem Twoim dłużnikiem..

Spoko, będziesz załatwiała mi bilety do teatru. Dożywotnio.
Trzymam kciuki za II etap.

[ Dodano: 30 Czerwiec 2008, 23:44 ]

Partycjo, jesteś moją boginią

Mów mi - Patko Boska

[Niktważny]

O! No to gratuluję, bo przejście przez pierwsze sito to już duży sukces.

A przejście przez ostatnie sito - to dopiero sukces!
No, ale w tym roku sie udało i Patrycja - wedle opinii forumowych "fachowców" nie potrafiąca posługiwać się językiem polskim, źle śpiewająca, źle akcentująca, zmanierowana itp - jest od dzisiaj studentką pierwszego roku PWSTiF w Łodzi.
Cieszy mnie ten fakt niezmiernie!

[tmach]

Patrycja ................ nie potrafiąca posługiwać się językiem polskim

Och, to nie tylko Patrycja . Przepraszam, ale nie mogłam sie powstrzymać.
Gratulacje!!!!!!!! *-`-

[Niktważny]

Patrycja ................ nie potrafiąca posługiwać się językiem polskim

Och, to nie tylko Patrycja .

Ty też? Przepraszam, nie mogłem się powstrzymac.

Dziękujemy za gratulacje, tamch!

[Simon]

Gratulacje!
Na pohybel...........!
:piwko:

[Zeratul]

No, ale w tym roku sie udało i Patrycja [...] jest od dzisiaj studentką pierwszego roku PWSTiF w Łodzi.
Cieszy mnie ten fakt niezmiernie!

Gratuluję Paciu *-`-
Ćwicz tam język

Pozdrawiam
Z.

[tmach]

Ty też? Przepraszam, nie mogłem się powstrzymac.

Od czasu do czasu też. A Ty nie?

[Niktważny]

Od czasu do czasu też. A Ty nie?

Ja tak, ale ja to wiadomo
A że Ty "od czasu do czasu" do nowość

[ann]

jest od dzisiaj studentką pierwszego roku PWSTiF w Łodzi.

Gratulacje *-`-

[berseis13]

Gwoli ścisłości To PWSFTV i T
Dziękuję za gratulacje. A dla tych, którzy chcą zdawać (a wiem, że jest przynajmniej jedna osoba na forum, która nosi się z takim zamiarem) ostrzegam: egzaminy to 2 tyg morderczego wysiłku, stresu, napięcia i bezsenności.

Pozdrawiam

[pkosela]

Chciało by się jakoś oryginalnie, ale...
Tak, czy siak: gratulacje!

[Andrzej J.]

Jak się coś bardzo chce, to się w końcu udaje :v: Gratulacje *-`-

[tmach]

A że Ty "od czasu do czasu" do nowość

O cholera. Konop ma mnie za ideał. Czym sobie zasłużyłam ?

[Elzbieta]

Gratuluje z calego serca.

e

[gosiafar]

I ja gratuluję, Patrycjo! *-`- *-`- *-`-

[Alek]

egzaminy to 2 tyg morderczego wysiłku, stresu, napięcia i bezsenności

A to się nie nazywa sesja (podobno, wg legend, bo udawało mi się czegoś takiego dotychczas uniknąć, ale mój kolega z farmacji chyba nadrabia za większość studentów - uważam, że możemy mu tutaj za to podziękować)?

Tak więc gratuluję Ci, Paciu, zapewnienia sobie regularnych, co półrocznych (czy jak to się pisze) dwutygodniowych wysiłków, stresów i napięciów

[Kuba Mędrzycki]

Ja także gratuluję, a przede wszystkim życzę sukcesów w szkole no, a zwłaszcza po jej skończeniu!
Gratuluję także wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do obranych celów!

[dauri]

Dołączamy się do gratulacji, życząc dalszych sukcesów na drodze artystycznej. *-`-
Przekazujemy też gratulacje od Pana Stanisława Elsnera Załuskiego.
PMC i Dauri.

[Wojti]

Gratulacje

[Julioanna]

Po pierwsze: serdeczne gratulacje dla Patrycji *-`-
Życzę powodzenia w studiach, aby Ci przyniosły satysfakcję i radość.
A po drugie: chyba nic mnie już po "Radach matki dla córki..." na tym forum nie zdziwi i nie zaskoczy, jak mamę kocham :rotfl:
Toż ja byłam przekonana, że ostatni egzemplarz tego dzieła spoczywa sobie grzecznie w Ossolineum i że ja sama jestem pierwszą od wielu lat osobą, która poń sięgnęła (i potem dusiła się ze śmiechu w czytelni). A skoro znalazł się ktoś, kto nie tylko o tej książeczce wie, ale jeszcze rozpowszechnia tu wiedzę o niej, to... czuję się niemal jak w domu
Aka, aka, Dauri :poklon:

[dauri]

A po drugie: chyba nic mnie już po "Radach matki dla córki..." na tym forum nie zdziwi i nie zaskoczy, jak mamę kocham

Znalazłem informację o innej sympatycznej książeczce, do ewentualnego wykorzystania przez Pacię w monologach aktorskich.
Maria Szczawińska i Kazimierz Bacia - "Dbaj o siebie - praktyczne rady dla kobiet żyjących na wsi". Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich, wyd. 4 rozszerzone, Warszawa, 1970.

"Jak może mąż dbać o żonę? Po pierwsze: nie ciągać żony bez nadzwyczajnej potrzeby do ciężkich prac w polu i w obejściu. Weźmy przykładowo nakładanie na wóz gnoju lub rozrzucanie go po polu".

"Majtki powinna nosić w zimie i w lecie każda kobieta, młoda czy stara. Chronią one organy rodne kobiety przed przeziębieniem i przed dostaniem się do nich kurzu z różnymi zarazkami [...] Można sobie u kupnych majtek podłużyć nogawki doszywając kawałki ze starych tegoż koloru lub dorobić szydełkiem czy na drutach [...] Majtki powinny być zawsze czyste. Aby się w kroku szybko nie zabrudziły i nie cuchnęły moczem, nie trzeba po oddaniu moczu podrywać się za prędko, ale osuszyć krocze specjalnym papierem higienicznym, ligniną czy kawałkiem starej, czystej szmatki"

Więcej cytatów tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.eioba.pl/a75765/kilka_porad_dla_dziewczyn">http://www.eioba.pl/a75765/kilka_porad_dla_dziewczyn</a><!-- m -->

[berseis13]

"Jak może mąż dbać o żonę? Po pierwsze: nie ciągać żony bez nadzwyczajnej potrzeby do ciężkich prac w polu i w obejściu. Weźmy przykładowo nakładanie na wóz gnoju lub rozrzucanie go po polu".

"Majtki powinna nosić w zimie i w lecie każda kobieta, młoda czy stara. Chronią one organy rodne kobiety przed przeziębieniem i przed dostaniem się do nich kurzu z różnymi zarazkami [...] Można sobie u kupnych majtek podłużyć nogawki doszywając kawałki ze starych tegoż koloru lub dorobić szydełkiem czy na drutach [...] Majtki powinny być zawsze czyste. Aby się w kroku szybko nie zabrudziły i nie cuchnęły moczem, nie trzeba po oddaniu moczu podrywać się za prędko, ale osuszyć krocze specjalnym papierem higienicznym, ligniną czy kawałkiem starej, czystej szmatki"

Więcej cytatów tu: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.eioba.pl/a75765/kilka_porad_dla_dziewczyn">http://www.eioba.pl/a75765/kilka_porad_dla_dziewczyn</a><!-- m -->

G E N I A L N E !! Sprzedam profesorowi, aczkolwiek ostatnio zasypuję go propozycjami tekstowymi (głównie Margaret Atwood ) myślę, że to przypadnie mu do gustu

... (10 minut później)...

JEZUS MARIA!!

"Wesz lonowa zwana "mendewesz", oblepia skórę owłosioną w dolnej części ciała; łatwo ją skądś przywlec do domu, ale i łatwo wytępić, posypując miejsca przez nią zaatakowan azotoksem lub nacierając octem sabadylowym".

"Jak może mąż dbać o żonę? Po pierwsze: nie ciągać żony bez nadzwyczajnej potrzeby do ciężkich prac w polu i w obejściu. Weźmy przykładowo nakładanie na wóz gnoju lub rozrzucanie go po polu"

[dauri]

JEZUS MARIA!!

W podobnym duchu, "Les règles de la bienséance et de la civilité chrétiennes (1703)" czyli "Reguły dobrych obyczajów i uprzejmości chrześcijańskich", oto próbka:

Il est vilain de se moucher avec la main nue en la passant sous le nez, ou de se moucher sur la manche ou sur ses habits, et c’est une chose très contraire à la bienséance de se moucher avec deux doigts, et puis de jeter la morve à terre et d’essuyer ensuite ses doigts avec ses habits, car on sait combien il est mal séant de voir de telles ordures sur des habits, qui doivent toujours être très propres, quelque pauvres qu’ils soient, parce qu’ils sont les ornements d’un serviteur de Dieu et d’un membre de Jésus-Christ (1 Pi 2, 16 ; Ep 5, 30).

w przekładzie:

Brzydko jest wycierać nos gołą ręką, przesuwając ją pod nosem, lub opróżniać nos w rękaw lub w swój ubiór, jest też rzeczą wielce sprzeczną z dobrymi obyczajami opróżniać nos za pomocą dwóch palców, a następnie rzucać smarki na podłogę i wycierać palce w ubiór, gdyż wiadomo, jak bardzo niewłaściwe jest oglądanie takich brudów na ubraniach, które powinny zawsze być bardzo czyste, nawet jeśli są najuboższe, bo są to ozdoby sługi Bożego i członka Jezusa Chrystusa (1 Pi 2, 16; Ef 5, 30).

Całość (we francuskim oryginale): <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.lasalle2.org/French/Resources/EtudesLasalliennes/FRANCAIS/OCJBS/026_RB.doc">http://www.lasalle2.org/French/Resource ... 026_RB.doc</a><!-- m -->