Menda - reaktywacja

[berseis13]

Nie przepuścisz najmniejszej okazji, by się czepić Pati albo Konopa.

Ale tu chodzi o to, że Oni się świetnie znają z imienia i nazwiska, a nie ukrywają się pod jakimiś tanimi pseudonimami!

To jest kwestia umowna. Zapomniałeś o Ćwirkach, Pawłach, Elemkach i innych Świętych Barankach?

[OLI]

Sam się ukryłeś pod tanim pseudonimem

W sumie, to samo można powiedzieć i o Tobie.

No niezupełnie, Simon jednak nazwiskiem się podpisał.
Niedowiarków odsyłam tu

pozdrawiam

[Zbrozło]

Na to nic nie poradzimy. Takie są realia forum: jedni podają imię i nazwisko, inni rejestrują się pod nickiem. Sam się ukryłeś pod tanim pseudonimem, więc rozumiesz.

Owszem, ale wiesz dobrze, że w każdej chwili mogę podać swoje nazwisko i imię. Również na koncertach forumowicze mnie znają, a o Mendzie tego nie można powiedzieć.

Ciekawe, że anonimowość Świętej Krowy (za pewne jej posty Zbrozło dawno już zgłosił Administracji ) jakoś Ci nie przeszkadza.

Masz rację, następnym razem zgłoszę. Teraz to już za późno.

Zapomniałeś o Ćwirkach, Pawłach, Elemkach i innych Świętych Barankach?

Nie, nie zapomniałem... ale... co to ma do rzeczy?
_______________________________________
Kuba, mam pytanie. Ile się jedzie pociągiem IC z Warszawy do Krakowa?

[Niktważny]

Teraz to już za późno.

Widzisz, moim zdaniem wcale nie jest za późno. To znaczy przynajmniej w sensie formalnym nic nie stoi na przeszkodzie, aby zgłosić. Tyle, że, moim zdaniem takie bieganie do AA na skargę w większości wypadków jest zwyczajnie infantylne. Przypomina trochę chodzenie na skargę do Pani Przedszkolanki. Już pomijam, że takie skarżenie się tylko przysparza AA niepotrzebnej roboty.
Sam osobiście zgłosiłem jednego posta wysłanego mi na priv przez Kubę. Prawdę mówiąc, nie zamierzam liczby interwencji u AA powiększać z powodów wyżej opisanych. I nie polecam nikomu tej formy donoszenia.

[ Dodano: 15 Kwiecień 2008, 10:46 ]

Nie, nie zapomniałem... ale... co to ma do rzeczy?

To ma do rzeczy, że Jakub jest specjalistą od kreowania internetowych pacynek, któe nie podpisując się imieniem i nazwiskiem ustawicznie opluwały innych użytkowników. Kuba jest też chyba pionierem podszywania się pod innych w tym środowisku. Bo to nie kto inny, jak właśnie Mędrzycki, jeszcze na nieboszczce Liście Dyskusyjnej, podszywał się pod... ekhmm... KNa Przyznał mu się do tego po pijaku jakiś czas później. To także Kuba jest twórcą Ćwirków i innych latających po forum dobrze zorientowanych anonimów. Uważam zatem, że kto jak kto, ale JM powinien być ostatnią osobą nawołującą do otwartości i uczuciwości w kontaktach via Net.

Już pomijam, że jakimś totalnym przejawem hipokryzji Mędrzyckiego, są jego słowa na temat przyklaskiwania postępowaniu takiemu jak Mendy1974. Oto święcie na anonimowe posty Mendy1974 oburzony Jakub Mędrzycki jest jak dotąd jedyną osobą, która wystawiła wirtualne piwo Świętej Krowie. Tylko Jakub ośmielił się tak jawnie przyklasnąć temu anonimowemu stworkowi.

[Simon]

Jako moderator, powinieneś sam dawać przykład sprawiedliwości i obiektywizmu

Chyba dam sobie spokój z tą rangą. Już mnie nudzi ciągłe powoływanie się na nią w przypadku, gdy mam inne zdanie od adwersarza. Wtedy będziemy mogli się chlastać bez tego wiecznego miauczenia, że "tyś moderator! Winieneś świecić przykładem!". To już się robi nudne.

W sumie, to samo można powiedzieć i o Tobie

Tyle, że jak ktoś chce sie dowiedzieć czegoś o mnie - wystarczy jedno kliknięcie.

Nawet jeśli ja się kogoś czepiam, to przynajmniej robię to podpisując się pod takowymi wypowiedziami.

Tzn. mówisz tylko o koncie "Kuba Mędrzycki"?

Nie, nie zapomniałem... ale... co to ma do rzeczy?

Drogi nasz, młodziutki, forumowy kolego - jeśli nie rozumiesz co to ma do rzeczy - zaprawdę: powinienieś zaprzestać swego udziału w tej dyspucie...

[Zbrozło]

Drogi nasz, młodziutki, forumowy kolego - jeśli nie rozumiesz co to ma do rzeczy - zaprawdę: powinienieś zaprzestać swego udziału w tej dyspucie...

Skoro jestem taki jeszcze nieobyty z tym forum, to mnie uświadom. Gdzie są dowody, że KM założył ok 5 kont. (No, chyba, że się przyznał, to wtedy przeproszę)

[Simon]

Gdzie są dowody, że KM założył ok 5 kont.

Ach, więc jak nie ma dowodu bezpośredniego to wg Ciebie - "nie ma to nic do rzeczy". Gratuluję klarowności osądu.
Nie chodzi o konkretne konta. Chodzi o to, że Kuba także bawił się w takie praktyki (my wiemy i on wie, że my wiemy), bawili się w nie także inni, dziwnym trafem stronnicy Kuby.

Nasze zdziwienie wywołuje więc fakt, że kto mieczem wojuje - skarży się, że mieczem oberwał.

Od razu zastrzegam, że menda1974 to nie ja.

Zdarzało mi się potykać z Kubą na tym forum, ale nie były to żadne szermierki osobiste i raczej nie będą. A to dlatego, że - pomijając forum - szanujemy, myślę, nawzajem to, co robimy POZA forum.

[Zbrozło]

Chodzi o to, że Kuba także bawił się w takie praktyki (my wiemy i on wie, że my wiemy)

No, to zmienia postać rzeczy.

[Kuba Mędrzycki]

Chodzi o to, że Kuba także bawił się w takie praktyki (my wiemy i on wie, że my wiemy), bawili się w nie także inni, dziwnym trafem stronnicy Kuby.

Kuba bawił się(dobrze, że użyłeś czasu przeszłego) w rozmaite potyczki używając swojego imienia i nazwiska. Na to, że byłem/jestem Ćwirkiem, Kapitanem czy inną Krową, nie masz i raczej mieć nie będziesz żadnych dowodów. Więc po raz kolejny wypraszam sobie podobne insynuacje.

[Niktważny]

Na to, że byłem/jestem Ćwirkiem, Kapitanem czy inną Krową, nie masz i raczej mieć nie będziesz żadnych dowodów. Więc po raz kolejny wypraszam sobie podobne insynuacje.

Ależ są dowody w postaci zeznań świadków Poza tym istnieje wiele przesłanek, że Ćwirek oraz Święta Krowa to właśnie Ty: interpunkcja, styl wypowiedzi, gołym okiem widoczna obsesyjna niechęć do użytkowników, których Ćwirek a następnie Święta Krowa atakują.

[Luter]

Poza tym istnieje wiele przesłanek, że Ćwirek oraz Święta Krowa to właśnie Ty:

A ja myślę, że istnieje wiele przesłanek że Ćwirek oraz Święta Krowa to Ty, Pawle. Specjalnie założyłeś te konta, żeby rzucić podejrzenia na Kubę.

[Kuba Mędrzycki]

Poza tym istnieje wiele przesłanek, że Ćwirek oraz Święta Krowa to właśnie Ty

Wiesz, ja już od kilku osób słyszałem, że menda1974 to ja, tylko tak dla niepoznaki sam sobie dosrywam.

[Niktważny]

Wiesz, ja już od kilku osób słyszałem, że menda1974 to ja, tylko tak dla niepoznaki sam sobie dosrywam

Ależ skąd! Menda1974 pisze zbyt inteligentnie i dowcipnie, jak na Ciebie.
Zresztą, ja np. wiem, kim jest Menda - to nie jest jedna osoba, tylko, że tak powiem, dzieło wspólne. Żadnym ze współtwórców nie jesteś - na szczęście.

[Luter]

Zresztą, ja np. wiem, kim jest Menda

Wcale mnie to nie dziwi, bo to akurat wie prawie każdy bardziej aktywny forumowicz. Poza tym Ty zawsze miałeś upodobania do tworzenia i wspierania trolli-anonimów.

[ Dodano: 16 Kwiecień 2008, 13:30 ]
I myślę, że Świętą krową też jesteś - i to nie tylko w sensie, który miał na myśli Bryce.

[Kuba Mędrzycki]

zawsze miałeś upodobania do tworzenia(...) trolli-anonimów.

Jednakże jest coś co jednak eliminuje Pawła z kręgu "podejrzanych, gdyż jak sam zauważył:

Menda1974 pisze zbyt inteligentnie i dowcipnie

[Luter]

No, kto jest mendą to przecież wiemy!

[Niktważny]

Poza tym Ty zawsze miałeś upodobania do tworzenia i wspierania trolli-anonimów.

Lutrze, widzę, że nie wyzbyłeś się swojego upodobania do permanentnego szerzenia kłamstw. Nie tak znów dawno "uczciwie i do końca" obiecałeś wyjaśnić jedne pomówienia. Oczywiście, jak zwykle w Twoim przypadku, skończyło się na czczych obietnicach i ucieczce. Ale to nic. Nie dość, że nie wyjaśniłeś tamtych, to szerzysz kolejne.
Sądzę, że momentem właściwym do podjęcia jakiejkolwiek wymiany zdań z Tobą będzie chwila, w której zrealizujesz publicznie dane obietnice. Do tego momentu jesteś człowiekiem niegodnym nawet słów wyrażających szczerą dla Ciebie pogardę.

[Pils]

Przesłanie Pana K.

szczerą dla Ciebie pogardę.

To i tak dobrze że nie jej siostrę podagrę.
Pawle, a gdzie się podziało Twoje świętojebliwe oburzenie na tworzenie kolejnych wirtualnych bytów? Jak na razie rzucanie oskarżeń bez dowodów wychodzi Tobie najlepiej. Przyznawanie się do znajomości z pacynkami?? - Rewelacja!

[Simon]

Hehehe, tylko czekałem, kiedy Pils dołączy do tej rozmowy. :rotfl:
Kiedy Konop zaczyna ścierać się z Kubą - zaraz nadciąga Luter, chwilę po nim Pils.
Ok, panowie - bawcie się, jak zwykle, dobrze.

[Pils]

Ok, panowie - bawcie się, jak zwykle, dobrze.

Nie traćcie Ducha

[Simon]

Nie traćcie Ducha

Oczywiście!
Uważam, że każdy powinien mieć swojego

[gosiafar]

Nie traćcie Ducha

A Ty szalejesz, Sowizdrzale!

[Kuba Mędrzycki]

Nie tak znów dawno "uczciwie i do końca" obiecałeś wyjaśnić jedne pomówienia.

Jeśli masz na myśli kwestię płyt, to zdaje się że Luter wspominał, iż:

Jeśli negocjacje zakończą się podobnie jak w przypadku wszystkich pozostałych stron, czyli pomyślnie, publicznie przyznam, że moje obawy okazały się zupełnie bezpodstawne. Jeśli nie dojdzie - upewnię się, że były one słuszne. "Po owocach ich poznacie".

Sądzę więc, że tak się stanie jak tylko rzeczone wydawnictwa, pojawią się w sklepach.

[Niktważny]

Pawle, a gdzie się podziało Twoje świętojebliwe oburzenie na tworzenie kolejnych wirtualnych bytów?

buhahahahaa! No, teraz, to żeś walnął, jak gołąb o parapet.
Bo, kto, jak kto, ale to właśnie Luter - przez wiele miesięcy trollujący w najlepsze i genialnie czujący się w roli internetowej pacynki - na Liście Dyskusyjnej grzmiał, jak to niegodnie, fałszywie, nieszczerze jest być anonimowym w kontaktach Netowych.
To właśnie Luter śledził i demaskował anonimowe byty. To on kojarzył IP użytkowników i pisał oświadczenia, kto jest kim, lub kto do kogo najpewniej jest zbliżony.
Świętojebliwe posty, Pilsnie, pisał Twój koleżka. Potem pisać przestał, kiedy okazało się, że bycie trollem jest mu na rękę. Ale tak to już bywa z wieloma zasadami Twojego koleżki, ze się ich wyrzeka, kiedy tylko zaczynają mu uwierać.

Przyznawanie się do znajomości z pacynkami??

Zarowno Ty, jak i Mędrzycki macie jedną wspólną cechę - czytacie co drugie słowo, w co trzecim zdaniu. Bo, jakbyś czytał uważnie, to nie miałbyś szans powiedzieć, że przyznałem się do znajomości z pacynkami. Ja napisałem, że wiem kim jest Menda, ale to jeszcze nie znaczy, że tego człowieka lub kilka osób znam osobiście.

Kiedy Konop zaczyna ścierać się z Kubą - zaraz nadciąga Luter, chwilę po nim Pils.

Bo oni są, jak patrol milicji w PRL i zawsze chodzą we trzech: pierwszy umie czytać, drugi pisać a trzeci ma budzić współczucie. Ten ostatni zawsze się ciągnie pół kroku za swoimi kolegami.

[ Dodano: 16 Kwiecień 2008, 15:16 ]

Sądzę więc, że tak się stanie jak tylko rzeczone wydawnictwa, pojawią się w sklepach.

Luter pisał o pomyślnym zakończeniu negocjacji umów, a nie pomyślnym zakończeniu procesu wydawania. Wydawnictwa mogą się przecież nie ukazać mimo pomyślnego wyniku negocjacji umów - choćby, odpukać, z powodu plajty MetalMindu, albo Muzy. Trudno, żeby publiczne przeprosiny pomówień Lutra uzależeniać od czynników, na które ani on, ani Pacia nie mają wypłwu.
Negocjacje się zakończyły, umowy są podpisane, w przypadku MetalMind podjęto już nawet pierwsze kroki w kierunku realizacji wydawnictwa. Muza, z tego, co wiadomo, jeszcze nie ruszyła chyba z miejsca, bo - przynajmniej do zeszłego piątku - pozostali spadkobiercy nie podpisali umowy. Ale te kroki z pewnością podejmie. A Pacia wywiązała się ze swojeggo zobowiązania, co można łatwo sprawdzić. Oczywiście, sprawdzić się powinno tylko wówczas, gdy ktoś nie ucieka tchórzliwie przed odpowiedzialnością za publicznie dane słowo.

[Pils]

Zarowno Ty, jak i Mędrzycki macie jedną wspólną cechę - czytacie co drugie słowo, w co trzecim zdaniu. Bo, jakbyś czytał uważnie, to nie miałbyś szans powiedzieć, że przyznałem się do znajomości z pacynkami. Ja napisałem, że wiem kim jest Menda, ale to jeszcze nie znaczy, że tego człowieka lub kilka osób znam osobiście.

Teraz to Ty walnąłeś jak łysy grzywką o kant kuli. Czy jest ktoś w tym naszym małym grajdole kogo nie znasz, a do tego Wiesz że to on pisze??

Bo oni są, jak patrol milicji w PRL i zawsze chodzą we trzech: pierwszy umie czytać, drugi pisać a trzeci ma budzić współczucie. Ten ostatni zawsze się ciągnie pół kroku za swoimi kolegami.

:rotfl: Zawsze mnie bawił sposób w jaki opowiadzasz dowcipy. :rotfl:

[Niktważny]

Czy jest ktoś w tym naszym małym grajdole kog

Zawsze mnie bawił sposób w jaki opowiadzasz dowcipy

o nie znasz, a do tego Wiesz że to on pisze??

Oczywiście! Nie znam bardzo wielu ludzi, ale znam osoby, które ich znają.

[Pils]

Oczywiście! Nie znam bardzo wielu ludzi, ale znam osoby, które ich znają.

Piwo!

[Kuba Mędrzycki]

Oczywiście! Nie znam bardzo wielu ludzi, ale znam osoby, które ich znają.

Piwo!

Co najmniej skrzynkę!

[gosiafar]

Co najmniej skrzynkę!

Bez tego "nie rozbieriosz"! :rotfl:

[Niktważny]

Bez tego "nie rozbieriosz"!

No niebardzo widzę, co w tym takiego dziwnego? Przykładowo, nigdy nie było mi dane poznać użytkownika Zbrozło (a przynajmniej nie kojarzę człowieka z realu), ale znm osoby, które Zbrozło znają. Nie poznałem nigdy Jarosława Lindenberga, ale znam osoby, które mają/miały z nim kontakt. Tak samo rzecz ma się w przypadku Mendy - nie dane mi było poznać ludzi, którzy tworzą tą pacynkę, ale znam tych, które mają z twórcami pacynki kontakt. Stąd wiem, kto ją tworzy, ale samych twórców nigdy nie poznałem osobiście. Stąd wiem, że Mendę tworzy Iksiński z Igrekowskim, ale nie znam osobiście ani jednego ani drugiego.