Wrocław PPA 2008

[pkosela]

Jak donosi <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.e-teatr.pl">http://www.e-teatr.pl</a><!-- m -->:

Jutro, 8 kwietnia, w Teatrze Współczesnym rozpoczną się przesłuchania II etapu Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki tegorocznego PPA.
Do II etapu zakwalifikowani zostali:
Eliza Banasik

Na Konkursie Aktorskiej Interpretacji Piosenki wykona "Balladę żebraczą" i "Bal u Pana Boga" jego autorstwa.

Troszkę mnie zaskoczyła ta "aktorska interpretacja", ale kciuki trzymam!
Z gratulacjami wstrzymuję się do zakończenia imprezy

[ Dodano: 7 Kwiecień 2008, 15:12 ]
Jeszcze źródło: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/53782.html">http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/53782.html</a><!-- m -->

[berseis13]

A ja gratuluję z góry. Dojście do drugiego etapu to już wielki sukces. Gratulacje, Elizko.

[Kuba Mędrzycki]

Jest już werdykt jury po IIgim etapie przeglądu:

W dniu 8 kwietnia 2008 na scenie wrocławskiego Teatru Współczesnego śpiewali uczestnicy II Etapu Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki.
Jury w składzie: Ewa Błaszczyk, Wojciech Kościelniak (przewodniczący), Jan Poprawa, Mateusz Pospieszalski, Jerzy Skoczylas, zakwalifikowało do Finału następujące osoby:

Gabriela Kulka, Gabriela Lencka, Tomasz Łupak, zespół No Limits, Łukasz Rostkowski, Agata Wątróbska, Mikołaj Woubishet, Justyna Woźniak.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.ppa.art.pl/">http://www.ppa.art.pl/</a><!-- m -->
Pod tym adresem i linkiem: II Etap Konkursu zakończony, prezentacja zakwalifikowanych uczestników.

[Jaśko]

prezentacja zakwalifikowanych uczestników.

To i do nas musiało w końcu dojść:

Gabriela Lencka
[...]
Brała udział w II etapie 28 PPA.
Zupełnie nieoficjalnie przyznaje, że „jest okropnie owłosionym facetem, przeraźliwie boi się kur i wszelkiego drobiu oraz ma słabość do rudych kobiet.”

[Alek]

A ja gratuluję z góry. Dojście do drugiego etapu to już wielki sukces

A ja słyszałem od jednej z osób pomagających w organizacji, że Eliza została nominowana (czy jak to się mówi) do drugiego etapu przez Mariusza Lubomskiego i nie przechodziła przez pierwszy etap.
Tym niemniej cieszę się, że się rozwija i też gratuluję!

[Kuba Mędrzycki]

A ja słyszałem od jednej z osób pomagających w organizacji, że Eliza została nominowana (czy jak to się mówi) do drugiego etapu przez Mariusza Lubomskiego i nie przechodziła przez pierwszy etap.

Ale to nie jest jakaś tajemnica, bo przecież:

Zgodnie z regulaminem Konkursu, Rada Artystyczna ma prawo zaprosić uczestników II Etapu, z pominięciem udziału w eliminacjach. W tym roku nominowani zostali:
(...)Eliza Banasik

Choć fakt, że nie wspominają tu konkretnie o Lubomskim.

[pkosela]

To wszystko mniej ważne. Ważne, że Eliza próbuje, jest zauważana, doceniana (choć nie zawsze na tyle, na ile by chciała) i próbuje. Za to gratulacje!

A tak z zupełnie innej beczki: przeglądałem dzisiaj w pewnym "salonie", który wyciera sobie reklamy kulturą, płyty podsumowujące bodaj dwa ostatnie festiwale i... Aż boję się włączyć tv na relację z tegorocznego, bo uważam, ze jednak nazwa do czegoś zobowiązuje i robienie z PPA Jarocina jest nie na miejscu. Z resztą chyba i na tym forum było sporo wątpliwości dotyczących zmieniającej się formuły wrocławskiej imprezy.
Ale czemu się dziwić, skoro Kaczmarskiego i Wysockiego pamiętać się bedzie niedługo, jako tekściarzy Habakuka i Maleńczuka ( <!-- m --><a class="postlink" href="http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,5112493.html">http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,5112493.html</a><!-- m --> : "przygotowujemy wydarzenie Maj Niezależnych, upamiętniające rocznicę strajków w Stoczni Gdańskiej i strajków studenckich. (...) Habakuk będzie wykonywał teksty Kaczmarskiego, Maleńczuk - Wysockiego.").
Chyba coraz bliżej mi do "betonu"...

[Andrzej J.]

za <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.ppa.art.pl">www.ppa.art.pl</a><!-- w -->
Tukany wylądowały
Decyzją Jury Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki w składzie: Ewa Błaszczyk, Wojciech Kościelniak (przewodniczący), Jan Poprawa, Mateusz Pospieszalski, Jerzy Skoczylas, nagrody 29. Przeglądu Piosenki Aktorskiej otrzymują
Grand Prix – Tukana Złotego oraz Skodę Fabię – MIKOŁAJ WOUBISHET
II Nagrodę – Tukana Srebrnego oraz 10 tysięcy złotych – Agnieszka Rassalska z zespołem No Limits
III Nagrodę – Tukana Brązowego oraz 5 tysięcy złotych – Gabriela Kulka
Dyplomy Wyróżnienia otrzymują Gabriela Lencka, Agata Wątróbska i Łukasz Rostkowski.
Jury Nurtu Off w składzie:
Marta Bryś (Młoda Siła Krytyczna), Magdalena Gołaczyńska (teatrolog), Monika Jaworska (Radio RAM), Jakub Mazurkiewicz (Aktivist) i Dominik Matwiejczyk (reżyser) przyznało Grand Prix OFF oraz statuetkę Tukana OFF i 10 tysięcy złotych autorom najlepszego wydarzenia z Nurtu Off – grupie MAŁE INSTRUMENTY za spektakl ELEKTROWNIA DŹWIĘKU
oraz wyróżnienia - Bodo Koxowi i Agnieszce Bogdan za spektakl Pozytywka oraz Formacji Cytryna za spektakl Koniec półświni.
Tukan Publiczności, nagroda widzów obecnych na Koncercie Finałowym przypadł Justynie Woźniak.

[Kuba Mędrzycki]

A w poniedziałek 14go, w TVP1 o 21.40, koncert laureatów tegorocznego PPA.

[pkosela]

A w poniedziałek 14go, w TVP1 o 21.40, koncert laureatów tegorocznego PPA.

Zapamiętane
A jutro w ogólnoniedostępnej TVP Kultura "Niedziela z piosenką aktorską", w ramach której m.in. "Z poważaniem, L. Cohen" z tegorocznego przeglądu.

[ Dodano: 12 Kwiecień 2008, 20:04 ]
Koncert piosenek Cohena, także w niedzielę, TVP2 o 22:50.

[tmach]

Nie najlepsza była też gala poświęcona Leonardowi Cohenowi. Andrzej Domalik nie ułożył jej w spójną całość, pozbawił emocji, charyzmy, męskiego charakteru. "Z poważaniem L. Cohen" był po prostu paradą gwiazd, które lepiej lub gorzej odśpiewały songi Kanadyjczyka w klasycznych już przekładach Macieja Zembatego. Po festiwalu, który w ostatnich latach wyprodukował tak znakomite spektakle, jak poświęcony Ciechowskiemu "Kombinat", "Galerię" (piosenki Kaczmarskiego) czy surrealistyczne "Wiatry z Mózgu" trzeba oczekiwać więcej.

Cała recenzja
Co do Cohena zgadzam się. Najgorsza była nadinterpretacja niektórych piosenek

[PMC]

Po obejrzeniu wczorajszego skrótu z koncertu laureatów, dochodzę do wniosku, że PPA schodzi na psy. Kompromitacja !! Z roku na rok jest coraz gorzej :/

[ Dodano: 15 Kwiecień 2008, 12:27 ]
Nie dziwi mnie, że dziennikarze nie przyznali swojej nagrody.

[lc]

Co do Cohena zgadzam się. Najgorsza była nadinterpretacja niektórych piosenek

Spektakl Cohena to było absolutne dno.
Piszę tak, bo trzeba być półgłówkiem, żeby nie rozumieć, że jeśli się bierze za utwory znane, mocno zrośnięte z osobą charyzmatycznego wykonawcy, a do tego autora - i są one w pierwowzorze doskonałe - to wszelkie próby eksperymentów stylistycznych są idiotyzmem skazanym na porażkę (mniejszą lub większą lub katastrofalną - ale zawsze porażkę).
Tak było z rockowymi wersjami JK (ze słynną parodią parodii w Sali Kongresowej w grudniu 2003 r. ) tak też się stało z Cohenem - odartym z medytacyjnego i melodyjnego ciepła przez histerycznych lub stękających cierpiętników.

Po obejrzeniu wczorajszego skrótu z koncertu laureatów, dochodzę do wniosku, że PPA schodzi na psy. Kompromitacja Z roku na rok jest coraz gorzej

Piotrze, nie obrażaj psów (nawet tych szczekających na karawanę) (

[pkosela]

A już myślałem, że ja się starzeję, a tu widzę, nie tylko mi nie odpowiada ten typ traktowania piosenek. Kierunek w którym dąży ta impreza jest jakiś dziwny. Oglądając relacje, zastanawiałem się nawet, czy nie czas najwyższy zmienić nazwę. ...albo organizatorów - niech sobie robią swój festiwal pod własnym szyldem.

[PMC]

A już myślałem, że ja się starzeję, a tu widzę, nie tylko mi nie odpowiada ten typ traktowania piosenek. Kierunek w którym dąży ta impreza jest jakiś dziwny. Oglądając relacje, zastanawiałem się nawet, czy nie czas najwyższy zmienić nazwę. ...albo organizatorów - niech sobie robią swój festiwal pod własnym szyldem.

Ależ nie! Zapewniam Cię, że liczba osób, która uważa podobnie, jest bardzo duża. Również wśród artystów.
Ale chyba poziom zaczął spadać odkąd Roman Kołakowski przestał być dyrektorem artystycznym. :/

[Kuba Mędrzycki]

A już myślałem, że ja się starzeję, a tu widzę, nie tylko mi nie odpowiada ten typ traktowania piosenek.

No cóż, jakie aktorstwo, taki i festiwal. W sumie nie odbiega on poziomem od aktorskich poczynań ostatnich lat. Zwłaszcza wśród młodych twórców i aktorów. My jak sądzę z rozrzewnieniem spoglądamy w przeszłość, mając w pamięci piosenkę aktorską, spektakle teatralne itp z naprawdę prawdziwego zdarzenia. A dziś jest, że się tak wydarzę cytując klasyka taki a nie inny "trynd" i chyba nic na to nie poradzimy. "Festiwal" piosenki to teraz "Jak oni śpiewają" czy inny "Idol", teatr to głupkowate widowiska na które walą ludziska do teatru Kwadrat lub Komedia, a film to z kolei "Samo życie" lub inne "M jak Miłość", no i bracia Mroczek! Co pokazuje też przy okazji, że aktorem może być teraz naprawdę każdy. I powoli zaczyna się mijać z celem "marnowanie" czasu na kończenie szkół teatralnych. Chyba z większą korzyścią i inwestycją byłoby za wczasu zapisać się do.. szkoły tańca.

[pkosela]

Ale chyba poziom zaczął spadać odkąd Roman Kołakowski przestał być dyrektorem artystycznym.

Dlatego napisałem o obecnych organizatorach, mając na myśli odpowiedzialnych za to, w co zamienił się Przegląd.

No cóż, jakie aktorstwo, taki i festiwal.

Coś w tym jest...
Istnieje jeszcze taka możliwość, że gość, który wykrzykiwał przekleństwa ze sceny grał. Jeśli tak - jest znakomitym aktorem. Można odnieść wrażenie, że to ziomal z osiedla...

no i bracia Mroczek!

Gdzieś ostatnio słyszałem, że są dobrymi aktorami, tylko powinni "zacząć grać twarzą". To czym oni grają teraz? W telenowelach porno? Telewizja publiczna...

Chyba z większą korzyścią i inwestycją byłoby za wczasu zapisać się do.. szkoły tańca.

Podobno najbardziej dochodowy jest taniec na rurze...

[Kuba Mędrzycki]

tylko powinni "zacząć grać twarzą". To czym oni grają teraz? W telenowelach porno?

O, mój drogi tam to dopiero trzeba grać twarzą!

[tmach]

Podobno najbardziej dochodowy jest taniec na rurze...

Uderz w stól... Nic mi o tym wysokim dochodzie nie wiadomo.
A tak na poważnie, to w sumie żal tamtych czasów i żal tych, którzy nie poznają tych mniejszych i tych większych aktorów. Tych prawdziwych aktorów, a nie obecnych "gwiazdek".

[pkosela]

O, mój drogi tam to dopiero trzeba grać twarzą!

Myślałem, że wręcz przeciwną stroną aktorki/aktora

Uderz w stól...

...a Siostra się odezwie

A tak na poważnie, to w sumie żal tamtych czasów i żal tych, którzy nie poznają tych mniejszych i tych większych aktorów.

Holoubek nie żyje, Pawlik nie żyje, Łomnicki nie żyje... I ja się jakoś kiepsko czuję...

Przepraszam, ale to chyba nerwowa głupawka, po obejrzeniu PPA 2008...

Zaraz zaczyna się PaKa - aż boję się zakładać temat...

[Ysabell]

Dziś dopiero obejrzałam wczorajszy skrót z koncertu laureatów i, szczerze mówiąc, trochę brakuje mi słów... Bo przecież nie spodziewałam się niczego dobrego, ale myślałam, że to się chociaż da słuchać... :/

Ja chyba też jestem jakaś dziwna. Już nie mówię, że w koncercie Cohena trzeba było piosenki poznawać po tekście (Cohena! z jego świetnymi i wpadającymi w ucho melodiami) - "So long Marianne" prawie odchorowałam, jak się zorientowałam, że to ta piosenka. W zasadzie jedyną radość mi dało patrzenie na zniesmaczoną momentami minę Zamachowskiego i na Malajkata w czarnych okularach...

No i trudno się nie zastanawiać, czy to rzeczywiście jest piosenka aktorska. Zresztą w artykule, który linkowała tmach, pan Imiela mówiła coś takiego:

Myślałem nawet o tym, by zrezygnować z nazwy Przegląd Piosenki Aktorskiej. Ale PPA jest marką, której zmiany nazwy mogą zaszkodzić. Liczę na to, że publiczność festiwalu ma świadomość przemian i traktuje tę nazwę umownie. Festiwal, na którym dominowałaby klasycznie rozumiana piosenka aktorska, mógłby trwać najwyżej trzy dni. Za mało się dzieje w tym nurcie.

I jakoś mi smutno, jak patrzę na kolejne PPA. Zresztą mnie się one już od dłuższego czasu podobają coraz mniej... (

[gosiafar]

I jakoś mi smutno, jak patrzę na kolejne PPA.

Mi było smutno, że oglądać nie mogłam, ale po Waszych wypowiedziach w tym temacie - humor mi się poprawił, bo to znaczy, że nic nie straciłam, raczej przeciwnie!

[lodbrok]

Mnie również się nie podobało. Dodatkowo przeszkadzał mi bardzo słaby przekaz. Wokale przytłumione muzyką, wybujałe aranżacje. Mialem wrażenie jakby ktoś nagrał to z widowni i od razu odtworzył w TV. Samym aktorom (a wielu z nich to przecież gwiazdy), też jakby zabrakło pomysłu i charyzmy wykonawczej. W tym przedstawieniu nie było żadnego napięcia, a interakcja z widzem wypadła wyjątkowo blado.