Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Iluzje Sylvii Plath
#1
Pośród fal anielskich słów
pałaców z lodu w powietrzu
puszystych jaskiń z ptasich piór
tak spojrzałam na świat

Lecz teraz blaski zasłonięte
śniegiem wszystko jest pokryte
Tyle spraw miałam do siebie
by żyć tak nieznośnie

widziałam niebo z obu stron
z góry i od spodu, i nadal to
iluzje niebios w oczach są
w sumie nie znam nieba, skąd.

Księżyc, lato, karusele
pokręcone uczucie się śmieje
jak każda bajka, wciąż istnieje
miłość też taką jest.

mgła z gorących płyt ulicznych
zapach tłuszczu w ciepłej nocy
poczucie chłodu w źrenicy
widziałam w takiej los

Miłość widziałam już z obu stron
od daru do chciwości, i nadal to
iluzje uczuć w oczach są
w sumie nie znam uczuć, skąd

łzy i lęki i zbytnia duma
by rzec 'ja kocham' wprost do cienia
sny i plany i tłumy w świecach
tak życie widziałam

A przyjaciele dziwnie spoglądają
mówią o zmianie, głowami kiwają
za coś stracone, coś oddadzą
W życiu każdego dnia

Widziałam życie z obu stron
wygrane, czy nie, i nadal to
iluzje życia w oczach są
w sumie nie znam życia, skąd
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#2
Za wierszyk piwko!

Pięknie piszesz! Tylko jakoś smutno się robi gdy za piękne uważasz tylko to co napełnia zadumą, melancholią. To dziwne że ludzie widzą więcej wartości szeroko rozumianej destrukcji niż w radosnym kreowaniu czegoś nowego. Wolimy cierpieć niż uszczęśliwiać? Piękno jest tylko w destrukcji nie w budowaniu? Wolimy rozstania, śmierci, nienawiść, głupotę niż z radością witać każdy nowy dzień, każdą nową szansę?
Osobiście nie lubię poezji amerykańskiej, Sylvi Plath, Allana Ginsberga, są dla mnie przepełnione czymś od czego odwracam się, czyli intensyfikowania ludzkich przeżyć wywodzących się ze słabości, przeobrażania autodestrukcji w religię, rozwiercania najmniejszych lęków w dziury, których nie można już niczym załatać..
Ja wolę mesjanizm i peany na cześć herosów i jeszcze wiersze o miłości np. takie jak pisała Maria Pawlikowska - Jasnorzewska.
Dlaczego nikt nie napisze wiersza na cześć premiera Tuska?

Ale Twój wierszyk brzmi bardzo ładnie. I tego się trzymajmy Smile
[size=75][b][i]"Dla pewnych durniów, nafaszerowanych tanim materializmem, metafizyka jest czymś nudnym i suchym, i dowolnym!" SIW[/i][/b][/size]
Odpowiedz
#3
Seim napisał(a):Dlaczego nikt nie napisze wiersza na cześć premiera Tuska?
Na początek mały wierszyk skomponowany na święta:

Niechaj szczęście niesie nam
srerbrna karpia łuska
pewniej liczyć na nią
niż na cuda Tuska
Odpowiedz
#4
Paweł Konopacki napisał(a):Niechaj szczęście niesie nam
srerbrna karpia łuska
pewniej liczyć na nią
niż na cuda Tuska
Fuj, niewierny, spalić na stosie! On nie ma w sobie żadnej Miłości Obywatelskiej! Z naszego Kaszubskiego Słoneczka drwiny urządza! Wstyd!
in montibus veritas
Odpowiedz
#5
Paweł Konopacki napisał(a):Na początek mały wierszyk skomponowany na święta:
Nie lubisz Tuska?
[size=75][b][i]"Dla pewnych durniów, nafaszerowanych tanim materializmem, metafizyka jest czymś nudnym i suchym, i dowolnym!" SIW[/i][/b][/size]
Odpowiedz
#6
Seim napisał(a):Nie lubisz Tuska?
Bardzo lubię. Głosowałem na PO i na Tuska w wyborach prezydenckich.
Ten wierszyk zdaje się jest autorstwa Ryszarda Makowskiego (występował swego czasu z Kabaretem Otto, a teraz pojawia się u Jana Pietrzaka w Kabarecie).
Wiersz, jak wiersz, ale miało być coś o Tusku, no to jest.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#7
Prawie 2 lata później, wiersz odmieniony: Smile

Pośród fal anielskich słów,
pałaców z lodu w słodkim dniu,
puszystych jaskiń z ptasich piór
- tak patrzy się na świat

Lecz teraz blask jest zasłonięty,
śniegiem wszystko się pokryło.
Tyle spraw, tych niepojętych
by żyć, jakby się śniło.

Widziałam niebo z obu stron:
z góry, spodu, i nadal to
iluzje niebios w oczach są
w sumie nie znam nieba, skąd.

Księżyc, lato, karuzele,
rozbawiona, wciąż się śmieję.
Jak każda bajka, wciąż istnieję,
miłość też bajką jest.

Ten żar z gorących płyt i bruku
w majowej nocy, zapach tłuszczu,
i w źrenicy widok chłodu,
widziałam w takim los.

Miłość już znam i z obu stron,
to dar i chciwość, lecz nadal to
iluzje uczuć w oczach są
w sumie nie znam uczuć, skąd.

Płacz i zdrada, duma wściekła,
by rzec, że kocham wprost do cienia.
Sny, marzenia, tłumy w świecach,
Widziałam życie stąd.

A przyjaciele wciąż słowami,
„Ty odmienna, kochaj z nami”
przyrzekają, że to dla nich,
Żyć każdego dnia.

Widziałam życie z obu stron.
Wygrane, nie, i nadal to
iluzje życia w oczach są
w sumie nie znam życia, skąd.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#8
2 lata minęły, a na cuda Tuska dalej liczyć nie można Smile))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#9
A może brakuje nam wiedzy, dobrej woli, szerszeo spojrzenia by go dostrzec? W końcu ci którzy pili wino w Kanie też nie zdawali sobie sprawy skąd ono się wzięło...
[size=75][b][i]"Dla pewnych durniów, nafaszerowanych tanim materializmem, metafizyka jest czymś nudnym i suchym, i dowolnym!" SIW[/i][/b][/size]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości