Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kraków :P
#61
Szalenie mi przykro, że nie dotarłam, ale utknęłam na Hawajach*. Ale myślałam o was ciepło :-)




*Hawaje przeniosły się na Bracką. Tylko na jedną noc. Niestety.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#62
partycja napisał(a):muszę Wam bardzo podziękować za to spotkanie, bo jeszcze nigdy nie jadłem tak dobrego pasztetu Smile
partycja napisał(a):Szalenie mi przykro, że nie dotarłam, ale utknęłam na Hawajach*. Ale myślałam o was ciepło :-)

*Hawaje przeniosły się na Bracką. Tylko na jedną noc. Niestety.
Ale się porobiło... A mnie tam nie było... Straszne! ;(
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#63
gosiafar napisał(a):
partycja napisał(a):muszę Wam bardzo podziękować za to spotkanie, bo jeszcze nigdy nie jadłem tak dobrego pasztetu
Ale ja nie jadłam żadnego pasztetu, tylko arbuza z wódką!
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#64
partycja napisał(a):Ale ja nie jadłam żadnego pasztetu, tylko arbuza z wódką!
Arbuz jest najlepszy z... młodą kapustą...
Ale - co kto lubi... muszę spróbować... Wink
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#65
gosiafar napisał(a):Arbuz jest najlepszy z... młodą kapustą...
Dwa słowa mi się cisną na klawiaturę Smile : jak to?? :niepewny:
Zawsze należy mieć przy sobie buteleczkę whisky na wypadek ukąszenia przez węża. I zawsze należy mieć przy sobie małego węża;)
Odpowiedz
#66
Też nie wierzyłam: ale pokrój jedno i drugie w kostkę i zamieszaj... A potem zjedz, choć trochę! Super! Bez żadnych dokładek (czyli sosów, majonezów itp...) Świetne! Smile
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#67
Dzięki, powinno się udać, bo prosty ten przepis Big Grin
ale nie tak prosty jak przegryzanie wódki arbuzem Wink
Zawsze należy mieć przy sobie buteleczkę whisky na wypadek ukąszenia przez węża. I zawsze należy mieć przy sobie małego węża;)
Odpowiedz
#68
zielonymelon napisał(a):ale nie tak prosty jak przegryzanie wódki arbuzem Wink
No, niczym nie trzeba przegryzać!
Chyba, że ktoś bardzo chce! Wink
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#69
zielonymelon napisał(a):ale nie tak prosty jak przegryzanie wódki arbuzem Wink
Sprawa nie jest taka prosta, bo chodzi o to, żeby arbuz i wódka były jednym. Sztuka nasączania arbuza jest sztuką niełatwą.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#70
partycja napisał(a):Sztuka nasączania arbuza jest sztuką niełatwą.
Wiem to, dlatego właśnie jestem zwolenniczką przegryzania. Chyba że mi ktoś nasączy Wink
Zawsze należy mieć przy sobie buteleczkę whisky na wypadek ukąszenia przez węża. I zawsze należy mieć przy sobie małego węża;)
Odpowiedz
#71
zielonymelon napisał(a):Wiem to, dlatego właśnie jestem zwolenniczką przegryzania. Chyba że mi ktoś nasączy

Wczoraj przeczytałam łatwy sposób: pokroić arbuza w grube plastry, zalać Wink wódka na dwie godziny. Potem wsuwać 'na żywo' lub użyć do drinków, sorbetów itp.

e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#72
Rad jestem, że udało mi się zorientować zawczasu o terminie piątkowego spotkania. Bo wcześniej, to wiecie, a to termin nie pasował, a to dowiedział się człowiek, że coś było (i minęło). A dawno znajomych z forum na oczy nie widziałem.
Znalazłem zatem ten lokal, wskazany przez Jiriego. Wewnątrz, prócz niego, spotkałem Olę i być może ktoś jeszcze był (albo nie był), ale nie pamiętam. Wkrótce pojawili się Zbrozło, Leszek, Czapon i jeszcze kilka osób. Dość ogólnie powiedzieć, że więcej osób było dla mnie świeżo poznanych niż już dawno znajomych, co bardzo mnie cieszy. Mam tylko nadzieję, że mniej więcej pamiętam, kto jest kim. Ale liczę na to, że przy innych okazjach sobie to wszystko utrwalę.
Z reklamowanej trójki przyszedł tylko Leszek. Oczywiście z wielką księgą wiadomo którą.
Bez niej ani rusz. Trochę pośpiewaliśmy w knajpie, a potem udaliśmy się do Jiriego, aby kontynuować. Ale oprócz jackowych, ktoś chyba śpiewał coś po czesku, czy podobnemu. Nie znam się na tym, ale nie rozumiałem. Rety, ja zupełnie nie pamiętam cośmy grali z patronackich piosenek. Acha, oczywiście był ten pamiętny "Krzyk" o drugiej w nocy, na pewno grałem "Pieśń o śnie" (ale tego sobie nigdy nie odmawiam) i "Sen Katarzyny II". Ale nie tylko. Dość się ugrałem i uśpiewałem. Pod koniec całej imprezy jeszcze raz zmieniliśmy miejsce, ale tu już szczegółów nie znam, gdyż bazowałem na instynkcie stadnym, tzn. lazłem tam, gdzie inni.

Dziękuję organizatorowi, uczestnikom za miło spędzony wieczór. Pozdrawiam zaś wszystkich, którzy to przeczytali.
Pietrek_C
Odpowiedz
#73
Pietrek_C napisał(a):Rad jestem, że udało mi się zorientować zawczasu o terminie piątkowego spotkania.
My także jesteśmy bardzo radzi, że wreszcie się pojawiłeś, chyba pierwszy raz od Marszowic Smile
Pietrek_C napisał(a):Z reklamowanej trójki przyszedł tylko Leszek.
Reklama - ważna rzecz Wink
Pietrek_C napisał(a):Rety, ja zupełnie nie pamiętam cośmy grali z patronackich piosenek.
To już chyba jakaś zbiorowa amnezja.. :wstyd:
Pietrek_C napisał(a):Acha, oczywiście był ten pamiętny "Krzyk" o drugiej w nocy
Zakładam, że to pewnie wtedy, co aż sąsiad przyszedł sobie posłuchać; nie wiedziałem nawet, że Krzyk wtedy graliśmy Wink
Odpowiedz
#74
Jiři napisał(a):Zakładam, że to pewnie wtedy, co aż sąsiad przyszedł sobie posłuchać
No ale na tyle imprez, co się u Ciebie odbyło, to naprawdę cierpliwych masz sąsiadów Wink. W przeciwieństwie do Weroniki u której nas policja odwiedziła bladym świtem Smile
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kraków też ma swój salon! Ot co! Zbrozło 0 2,147 03-03-2012, 03:34 PM
Ostatni post: Zbrozło
  ognisko na Zakrzówku, Kraków 10. czerwca żuław 4 3,775 06-11-2010, 07:00 PM
Ostatni post: żuław
  21.05 - Kraków - Zielony Kontrabas partycja 4 3,955 05-24-2010, 05:09 PM
Ostatni post: partycja
  ognisko na Zakrzówu, Kraków 6. maja 18:00 żuław 7 4,693 05-05-2010, 02:39 PM
Ostatni post: żuław
  Kraków, 20/21 marca AD 2010 partycja 3 3,307 03-18-2010, 01:56 PM
Ostatni post: Zbrozło
  Kraków, pożegnanie Stopa, 30. stycznia żuław 2 3,011 01-25-2010, 06:38 PM
Ostatni post: żuław
  Kraków, pierwsze spotkanie karnawałowe 16.01.2010 żuław 5 4,092 01-15-2010, 09:04 AM
Ostatni post: żuław
  Kraków, 10.11.2009 zajac 21 10,105 11-12-2009, 08:58 PM
Ostatni post: cień
  Kraków, 29.09.2009 r. partycja 32 15,084 10-16-2009, 01:45 PM
Ostatni post: partycja
  Kaczmarski Underground Kraków/Marszowice - lista obecności Zbrozło 109 37,157 09-23-2009, 01:07 PM
Ostatni post: Luter

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości