Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Czemu opuszonych polskich domów nie rozbijano praktycznie do fundamentów w poszukiwaniu, jak sądzono, zamurowanych kosztowności. Nie spodziewano się ich w tych domach?? Złodziej jest złodziejem, ale nie koniecznie kretynem. Włamuje sie i kradnie przede wszystkim tam, gdzie spodziewa się jakiegoś łupu.
[ Dodano: 3 Luty 2008, 17:46 ]
Paweł Konopacki napisał(a):Czemu Polaków wracających do domów nie spotykał ostracyzm i niechęć ze strony lokalnych społeczności? lc napisał(a):Żydzi zawsze izolowali się od narodów, wśród ktorych żyli tworząc zamknięte enklawy. Tak więc, po co witać z otwartymi rękoma ludzi, którzy i tak sie będą izolować od witających.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Włamuje sie i kradnie przede wszystkim tam, gdzie spodziewa się jakiegoś łupu. W miejscowości Złoczew (kiedyś spore miasteczko 20 km od Sieradza, przed wojną wielkości mniej więcej dzisiejszego Łasku, jedno z pierwszych zbombardowanych miast polskich w czasie II WŚ) Niemcy wyprowadzili z miasta lub zamordowali na miejscu prawie wszystkich Zydów (a trzeba powiedzieć, że grupa pochodzenia żydowskiego stanowiła tam ok. 50% ogółu mieszkańców). Po tym akcie ludność Polacy zaczęli rozbijać żydowskie domy - jak powiedziałem wcześniej, do fundamentów (rozbijano te domy, które nie uległy pod naporem bomb, rzecz jasna). Sądzono, że w ścianach Żydzi zamurowali kosztowności, srebra liturgiczne itp. Jak podają świadkowie tych zdarzeń, osoby jeszcze żyjące, cała akcja skończyła się w zasadzie ....niczym. Nic nie znaleziono. A jeśli coś znaleziono, to były to rzeczy pozostawione w domach tak, jak stały. Większość Żydów zamieszkujących Złoczew była po prostu uboga, prowadziła drobne warsztaty, sklepy(przed wojną malowano na nich napisy "Nie kupuj u Żyda!!!"), lub np. trudniła się dorywczymi zajęciami, takimi, jak kramarski handel, albo szklarstwo.
To był po prostu przesąd, że mogą ukrywać majątki. Faktycznie, oni nie mieli w zasadzie czego ukrywać.
Podobnie, jak przesądem było przekonanie, że Żydzi są grzebani na siedząco po to - jak uważano - aby w dniu Sądu wstać z martwych szybciej od katolika i szybciej być ...w Niebie W to autentycznie wierzono!
Złodziej więc być może faktycznie spodziewali sie jakiegoś łupu, tyle, że owo przekonanie, że łup znajdą wynikało z kompletnie absurdalnych przekonań, co do zwyczajów i postępowania Żydów.
Przemek napisał(a):Tak więc, po co witać z otwartymi rękoma ludzi, którzy i tak sie będą izolować od witających. Nie w każdej miejscowości jednak rozwalano żydowskie domy. W niektórych pozostali na miejscu Polacy po prostu przejmowali żydowski majątek (zajmując mieszkania, sprzęty, inwentarz). Niechęć do Żydów, którzy wrócili po kilku latach "na swoje" wynikała z faktu, ze tym, którzy żydowski majątek przejęli zwyczajnie nie uśmiechało się oddawać tego, w czego posiadaniu byli od kilku lat.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Niechęć do Żydów, którzy wrócili po kilku latach "na swoje" wynikała z faktu, ze tym, którzy żydowski majątek przejęli zwyczajnie nie uśmiechało się oddawać tego, w czego posiadaniu byli od kilku lat. Tak zginął m.im. ojciec Henryka Grynberga...
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Kwestia izolacji wcale nie jest taka prosta, w okresie międzywojennym spektrum między izolacją a asymilacją było bardzo szerokie. Byli Żydzi zupełnie spolonizowani, niektórzy ochrzczeni, niektórzy w ogóle nie zdawali sobie sprawy ze swojego pochodzenia (dotyczy to głównie młodych, np. takich, których rodzice przechrzcili się i potem celowo odcinali potomstwo od tradycji żydowskiej). Były oczywiście takie enklawy, gdzie ortodoksyjni Żydzi w chałatach nie mówili słowa po polsku (to chyba bardzo rzadkie), albo przynajmniej bardzo zaznaczali swoją odrębność. Nie znam danych na ten temat, ale kojarzą mi się teraz relacje o takich Żydach głównie z wielkich miast, z Warszawy czy Łodzi. Natomiast w mniejszych miasteczkach, przynajmniej tak, jak to pamiętają dziś ludzie, z któymi rozmawiałam, Żydzi byli w ogromnej większości gdzieś po środku tej skali. Na pytanie, jak wyglądali, jak się ubierali, odpowiadano mi: normalnie, jak my. Jak mówili? Po swojemu i po naszemu. A dzieci bawiły się razem? Oczywiście! Pamięta się do dziś nazwiska i zawody poszczególnych osób oraz gdzie mieszkali. Zazwyczaj (acz nie zawsze) wie się, jak zginęli. Pamięta się też, kto w tych należących dawniej do Żydów domach mieszkał, kto zaorał pole na kirkucie itd. Społeczności małych miasteczek żyły blisko siebie. Sądzę, że tylko w bardzo niewielkim stopniu da się rozsądnie stwierdzić, że gdy Niemcy mordowali Żydów, mordowali jakichś obcych ludzi, z punktu widzenia Polaków anonimowych.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Ola K. napisał(a):yły oczywiście takie enklawy, gdzie ortodoksyjni Żydzi w chałatach nie mówili słowa po polsku (to chyba bardzo rzadkie) Kiedyś zastanawiałem się nad tym, czy było to rzeczywiscie rzadkie zjawisko. Ogłoszenia z czasu wojny były drukowane przecież również w jidysz (?), więc byc może taka potrzeba była zauważalna. Później czytałem na ten temat u Daviesa (chyba w Powstaniu '44) i wyniosłem wrażenie, ze wcale nie było to takie rzadkie. Ale cytatu nie zamieszczę.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Paweł Konopacki napisał(a):Złodziej więc być może faktycznie spodziewali sie jakiegoś łupu, tyle, że owo przekonanie, że łup znajdą wynikało z kompletnie absurdalnych przekonań, co do zwyczajów i postępowania Żydów. Kurde, Pawle! Napisałeś długi tekst jak to Niemcy wymordowali całą żydowską ludność Złoczewa, a Polacy rozbijali ich domu w poszukiwaniu bogactw. Na koniec potwierdzasz moje stwierdzenie, że złodzieje ich tam szukali, bo byli przeświadczeni, że coś wartościowego znajdą. Gdzież więc w tym antysemityzm?? A może samo przypuszczenie, że u nich znajdzie się jakieś kosztowności jest już antysemityzmem??
Paweł Konopacki napisał(a):Nie w każdej miejscowości jednak rozwalano żydowskie domy. W niektórych pozostali na miejscu Polacy po prostu przejmowali żydowski majątek (zajmując mieszkania, sprzęty, inwentarz). Niechęć do Żydów, którzy wrócili po kilku latach "na swoje" wynikała z faktu, ze tym, którzy żydowski majątek przejęli zwyczajnie nie uśmiechało się oddawać tego, w czego posiadaniu byli od kilku lat. Tutaj owa niechęć też nie wynikła z antysemityzmu, a ze zwykłej niechęci złodzieja do ofiary dochodzącej swego...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
jakoś to się mieści w temacie:
Cytat:Z pierwszego komunikatu IPN dotyczącego śledztwa, opublikowanego 1 marca 2002 r., wynika, że: "Wieś Koniuchy położona była na skraju Puszczy Rudnickiej, w której swoje bazy posiadały liczne oddziały partyzantów sowieckich. Członkowie tych oddziałów dokonywali częstych napadów na okoliczne wsie i kolonie, w tym i na Koniuchy. Celem napadów był zabór mienia miejscowej ludności, głównie ubrań, butów, bydła, zapasów mąki. W czasie napadów stosowano przemoc wobec właścicieli rabowanego mienia. Mieszkańcy Koniuch zorganizowali samoobronę. Miejscowi chłopi pilnowali wsi, uniemożliwiając tym samym dalsze grabieże. Z tego powodu w nocy z 28 na 29 stycznia 1944 r. grupa partyzantów sowieckich z Puszczy Rudnickiej nocą okrążyła wieś. Nad ranem przy użyciu pocisków zapalających niszczono zabudowania wiejskie i rozstrzeliwano wybiegających z niej mieszkańców - mężczyzn, kobiety i dzieci. Łącznie spłonęła większość domów. Zabito od 36 do 50-ciu osób, część mieszkańców została ranna. Ci, którzy ocaleli, uciekli do pobliskich wsi.
Stacjonujący w Puszczy Rudnickiej partyzanci sowieccy podlegali Centralnemu Sztabowi Ruchu Partyzanckiego w Moskwie. Napadu dokonała grupa ok. 100-120-tu partyzantów pochodzących z różnych oddziałów. Wśród nich była m.in. około 50-osobowa grupa partyzantów żydowskich [z Brygady Litewskiej]. (...) najliczniejszą grupę stanowili partyzanci narodowości żydowskiej. Oddziały te potocznie nazywano Wisińczą (od usytuowania ich baz pomiędzy wsią Wisińcza, a jeziorem Kiernowo). (...) wieś podpalono z obu stron, a potem strzelano do uciekających ludzi. Atak nastąpił po dłuższej obserwacji, kiedy samoobrona zeszła ze swych stanowisk. Mieszkańcy Koniuch opowiadając o sprawcach napadu używali zamiennie określeń Żydzi i 'Ruscy'. Z zeznań świadków wynika, iż część ofiar, zwłaszcza osoby stare i schorowane, zginęła spalona we własnych domach. Natomiast do części mieszkańców, którzy starali się uciekać, strzelano. W taki sposób zginęły osoby z rodziny P[ilżysów]. Zwłoki małżonków Stanisława i Katarzyny P. odnaleziono zwęglone w domu. Ciało ich córki Genowefy P. ze śladami kul i przypalonymi stopami leżało na podwórzu.
Do akt załączono uwierzytelnioną kopię tajnego meldunku sytuacyjnego, sporządzonego przez Oddział Operacyjny dowódcy Wehrmachtu-Ostland w dniu 5.02.1944 r. w Rydze. Z treści meldunku wynika, iż w Koniuchach pojawiła się 'średniej wielkości banda Żydów i Rosjan' (...) 'zastrzelono 36 mieszkańców, 14 rannych. Miejscowość w przeważającej części została obrócona w perzynę (...)'".
Całość za długa, żeby wklejać:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=92759">http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=92759</a><!-- m -->
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Podobnie, jak przesądem było przekonanie, że Żydzi są grzebani na siedząco po to - jak uważano - aby w dniu Sądu wstać z martwych szybciej od katolika i szybciej być ...w Niebie W to autentycznie wierzono! A czym się to różni od wiary na przykład w niepokalane poczęcie?
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Luter napisał(a):A czym się to różni od wiary na przykład w niepokalane poczęcie? Alez Lutrze - to proste. To katolicy sami wierza w niepokalane poczecie. Nikt ich o to nie 'posadza'. Nie jest to przesad innych ludzi odnoszacy sie do katolikow. Jest to ich wlasna wiara. Natomiast co do pochowku, to nie Zydzi w to wierzyli, a ich o to posadano. Mam nadzieje, ze wyrazilam to jasno i logicznie.
Wszystkim prowadzacym ta dyspute polecam -o ile nie czytali - 'Pamiec nieprzyswojona' Michaela C.Steinlaufa
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Właśnie to sęk w tym, że w obie historie wierzyli/wierzą katolicy. I jedna wydaje się śmieszna i niedorzeczna, a druga jakoś nie.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Właśnie to sęk w tym, że w obie historie wierzyli/wierzą katolicy Tak Przemku, ale jedna jest podstawa ich wiary, a druga skads tam wzietym przesadem i nie wchodzi o ile mi wiadomo w kanon wiary katolickiej. Tylko o to mi szlo, moze niezrecznie sie wyrazilam, bo jak zwykle dziwnie mi wyraza sie mysli na pismie. To znaczy jedno wynika z wiary, drugie z niewiedzy.
BTW.Kiedys, znajoma osoba, katoliczka, powiedziala do mnie - wie pani, pani jest bardziej oczytana ode mnie. Czy to prawda co ksiadz mowi, ze Matka Boska byla Zydowka? Czula sie jakos oszukana, no bo w kosciele spiewa 'tys nas wyzwolil (wybawil?) z reki faraona itd. i sadzila, ze to Polakow Bog wybawil spod tej 'faraonowwej' niewoli :' Wiec zauwaz, byla w stanie negowac to co ksiadz mowi, byle Matka Boska byla Polka.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
A propos: czy ktoś z Was zna ten film?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://rp.pl/artykul/89454.html">http://rp.pl/artykul/89454.html</a><!-- m -->
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):W miejscowości Złoczew (kiedyś spore miasteczko 20 km od Sieradza, przed wojną wielkości mniej więcej dzisiejszego Łasku, jedno z pierwszych zbombardowanych miast polskich w czasie II WŚ) Niemcy wyprowadzili z miasta lub zamordowali na miejscu prawie wszystkich Zydów (a trzeba powiedzieć, że grupa pochodzenia żydowskiego stanowiła tam ok. 50% ogółu mieszkańców). Po tym akcie ludność Polacy zaczęli rozbijać żydowskie domy - jak powiedziałem wcześniej, do fundamentów (rozbijano te domy, które nie uległy pod naporem bomb, rzecz jasna). Sądzono, że w ścianach Żydzi zamurowali kosztowności, srebra liturgiczne itp. Jak podają świadkowie tych zdarzeń, osoby jeszcze żyjące, cała akcja skończyła się w zasadzie ....niczym. Nic nie znaleziono. A jeśli coś znaleziono, to były to rzeczy pozostawione w domach tak, jak stały. Większość Żydów zamieszkujących Złoczew była po prostu uboga, prowadziła drobne warsztaty, sklepy(przed wojną malowano na nich napisy "Nie kupuj u Żyda!!!"), lub np. trudniła się dorywczymi zajęciami, takimi, jak kramarski handel, albo szklarstwo. Dalej Paweł pisze
Paweł Konopacki napisał(a):Nie w każdej miejscowości jednak rozwalano żydowskie domy. W niektórych pozostali na miejscu Polacy po prostu przejmowali żydowski majątek (zajmując mieszkania, sprzęty, inwentarz). Niechęć do Żydów, którzy wrócili po kilku latach "na swoje" wynikała z faktu, ze tym, którzy żydowski majątek przejęli zwyczajnie nie uśmiechało się oddawać tego, w czego posiadaniu byli od kilku lat Simon napisał(a):Tak zginął m.im. ojciec Henryka Grynberga... To ja opowiem inną historię - za to analogiczną w pewnych aspektach.
W 1939 r. do Lidy wkroczyli Sowieci. W tym czasie moja babcia z moją mamą (małą dziewczynką) mieszkała na tzw. osiedlu urzędniczym, gdzie mieszkali także kierownik szkoły, sędzia sądu powiatowego. starosta. Mój dziadek – komisarz policji śledczej RP - był internowany na Litwie, tak więc gdy do mieszkania wkroczyło NKWD babcia z mamą były same. Dostały godzinę na spakowanie rzeczy. Z NKWD przyszła chmara biedoty żydowskiej, która zaczęła, za zezwoleniem NKWD, grabić mieszkanie. „Bierzcie co chcecie” tak powiedział NKWD-sta do tej bandy. Moja mama pamięta jak szarpała się jakimś obdartusem, który jej wyrywał lalkę. Niemniej babci udało się w pośpiechu schować rodzinną biżuterię, srebra stołowe i futro do walizek. Mama z babcią zostały przeniesione do jakiegoś domu gdzie zakwaterowano wiele rodzin a właścicielem było małżeństwo żydowskie, które zaproponowało, że weźmie futro biżuterię i srebra na przechowanie w piwnicy. Gdy po dwóch tygodniach babcia dostała wiadomość od żony znajomego mechanika ( który przed wojną reperował dziadkowi Harleya, a po wkroczeniu Sowietów przystąpił do nowej władzy) że tej nocy są przewidziane do wywózki na Sybir, babcia z mamą natychmiast uciekły z podręcznymi rzeczami do swoich przedwojennych znajomych, celem przedostania się przez zieloną granicę. Ale gdy - tuż przed przekraczaniem granicy - za parę dni babcia potajemnie wróciła tam gdzie ją zakwaterowało NKWD i poprosiła o zwrot przechowywanych rzeczy usłyszała od właściciela mieszkania, owego Żyda, żeby się WYNOSIŁA bo jak nie, to zawiadomi NKWD.
Mojej rodzinie udało się w końcu zbiec na niemiecką stronę okupacyjną. Ale po ogołoceniu z całego majątku.
No I co? Czy to antylopolonizm Żydów czy bandytyzm?
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Elzbieta napisał(a):Tak Przemku, ale jedna jest podstawa ich wiary, a druga skads tam wzietym przesadem i nie wchodzi o ile mi wiadomo w kanon wiary katolickiej. Tylko o to mi szlo, moze niezrecznie sie wyrazilam, bo jak zwykle dziwnie mi wyraza sie mysli na pismie. To znaczy jedno wynika z wiary, drugie z niewiedzy. Jedno jest i drugie jest absurdalne dla trzeźwo myślącego człowieka. I na dobrą sprawę, oba przypadki są przesądami. Wszak niepokalane poczęcie Marii, nie ma najmniejszego uzasadnienia z w Piśmie Świętym. Był to przesąd który został zatwierdzony przez Papieża. Pius IX ogłosił ex cathedra, że niepokalane poczęcie jest prawda objawioną przez Boga, zapomniał chyba tylko biedaczek powiedzieć komu ta prawda została objawiona i gdzie... Mimo to jeden z tych przesądów jest wyśmiewany, a drugi brany na poważnie przez te samą osobę. A oba są tyle samo warte...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 215
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2006
Reputacja:
0
berseis13 napisał(a):Taka ciekawostka. Nie wiadomo, czy Ojciec miał geny Tatarskie. Sprawdziłam to podczas kopania w archiwach z Rabinem Salomonem w Australii. To może lepiej jakiegoś mułły zapytać? Ale skoro to był tylko błysk "czarnego oka" , to zapiski mogły zachować się jedynie w DNA potomnych
[size=75][b][i]"Dla pewnych durniów, nafaszerowanych tanim materializmem, metafizyka jest czymś nudnym i suchym, i dowolnym!" SIW[/i][/b][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Podobno w sobotę w Krakowie niemal doszlo do pogromu. Nieładnie, nieładnie )
Cytat:This was not a pogrom, but it was close.
W związku z takimi publikacjami rzeczywiscie należy się zastanowić, czy wpisuje się to w zwykły żydowski antypolonizmu pewnych środowisk, czy jednak "jest coś na rzeczy" z tymi miliardami, o których wspominano tu i ówdzie. W każdym razie to działa, jak można sprawdzić na forum pod artykułem:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.haaretz.com/hasen/spages/953499.html">http://www.haaretz.com/hasen/spages/953499.html</a><!-- m -->
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Podobno w sobotę w Krakowie niemal doszlo do pogromu. Nieładnie, nieładnie )Cytat:This was not a pogrom, but it was close. Cytowany fragment to faktycznie gruba przesada (prawie jakbym czytał SuperExpress), ale tego typu wiece (bo trudno to nazwać mszą) z pewnością nie są powodem do dumy zarówno dla Kościoła jak i nas - Polaków...
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Cytowany fragment to faktycznie gruba przesada (prawie jakbym czytał SuperExpress), ale tego typu wiece (bo trudno to nazwać mszą) z pewnością nie są powodem do dumy zarówno dla Kościoła jak i nas - Polaków... Co konkretnie masz na myśli?
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):ale tego typu wiece (bo trudno to nazwać mszą) z pewnością nie są powodem do dumy zarówno dla Kościoła jak i nas - Polaków... Jakbym czytał Jerzego Urbana sprzed dwudziestu paru lat, gdy pisał o mszach za Ojczyznę celebrowanych przez Ks. Jerzego Popiełuszkę, w których bywało, że uczestniczyli Adam Michnik i Jacek Kuroń.
Gratuluję.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Zeratul napisał(a):Cytowany fragment to faktycznie gruba przesada (prawie jakbym czytał SuperExpress), ale tego typu wiece (bo trudno to nazwać mszą) z pewnością nie są powodem do dumy zarówno dla Kościoła jak i nas - Polaków... Co konkretnie masz na myśli? Antysemickie wystąpienia ludzi spod znaku RM odbywające się nie dość, że w kościele, to jeszcze w ramach mszy...
Inną sprawą jest krytyka "Strachu" (która jednak też niekoniecznie musi się odbywać z poziomu ambony), inną - wietrzenie ogólnoświatowych spisków i atakowanie 'żydostwa' in gremio.
lc napisał(a):Jakbym czytał Jerzego Urbana sprzed dwudziestu paru lat, gdy pisał o mszach za Ojczyznę celebrowanych przez Ks. Jerzego Popiełuszkę, w których bywało, że uczestniczyli Adam Michnik i Jacek Kuroń.
Gratuluję. LOL
Wyjątkowo prymitywna retoryka lc, wybacz.
Pomogę Ci dopasować mnie do szablonu, żebyś mógł odłożyć moją teczkę do odpowiedniej szafki
Nawiązując do czasów minionych - nie mam jakichś kompleksów prl-owskich i jestem np. zwolennikiem użycia siły przeciwko "strajkującym" jeśli stanowią zagrożenie dla życia lub mienia.
Popieram też zwolnienia liderów związkowych z Budryka, którzy przyczynił się do milionowych strat kopalni.
Na dodatek (choć sam mam w rodzinie pracowników "budżetówki") nie popieram wymuszania podwyżek w drodze strajków - choć jakiś spójny (wieloletni) program rządowy w tej dziedzinie by się przydał...
Miłego szufladkowania
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Wyjątkowo prymitywna retoryka lc, wybacz. Wybaczam, bo napisałem o czymś, czego z racji wieku nie możesz pamiętać, a wątpię też, czy znasz publikacje rzecznika rządu z tamtego okresu. Po prostu użyłeś, zapewne nieświadomie, dokładnie takiego samego argumentu jaki był używany kiedyś - ot, co. Simon, który Ci stawia piwo, też chyba nie wie o co chodzi.
A z poglądów które tu (choć nie rozumiemem właściwie po co) raczyłeś przedatwić wnoszę, że jesteś czystym UPR-owcem.
Oj, żeby się tylko PMC nie obraził... , Sorry Piotrze.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
lc napisał(a):Simon, który Ci stawia piwo, też chyba nie wie o co chodzi. Skoro już nawet moje piwa budzą emocje - wyjaśnię tym razem, że postawiłem je za zdanie:
Zeratul napisał(a):jestem np. zwolennikiem użycia siły przeciwko "strajkującym" jeśli stanowią zagrożenie dla życia lub mienia.
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Skoro już nawet moje piwa budzą emocje Oj budzą budzą
Liczba postów: 677
Liczba wątków: 12
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):nie popieram wymuszania podwyżek w drodze strajków Ja w sumie też nie, ale jakaś sprawiedliwość jednak na tym świecie jest- Dodald strasznie popierał strajki za rządów Kaczyńskiego, a sam radzi sobie średnio. O Pawlaku nie wspomnę, bo to taki Lepper, tylko młodszy i bledszy.
in montibus veritas
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Antysemickie wystąpienia ludzi spod znaku RM odbywające się nie dość, że w kościele, to jeszcze w ramach mszy... Po pierwsze, to msza była wcześniej, a debatę przeniesiono do koscioła, bo ludzi yło zbyt wielu i nie zmieścili się w sali, w której pierwotnie miała sie odbyć.
Po drugie, jakie wypowiedzi uznajesz za naganne? Nawet przyjmując za dobrą monetę ) relację GW? "Trzeba się bronić przed Żydami z Brooklynu"? A np. "Trzeba sie bronic przed Niemcami" lub "Rosjanami" - też są naganne? No już nie popadajmy w paranoję.
lc napisał(a):Po prostu użyłeś, zapewne nieświadomie, dokładnie takiego samego argumentu jaki był używany Cytat:Ks. Popiełuszko nie zaspokaja niczyjej ciekawości, nie zapełnia białych plam historii, ani nie przeprowadza politycznych przewodów, od których mózg staje, by odwrócić się w przeciwnym niż dotychczas, antysocjalistycznym kierunku. Jednym słowem ten mówca ubrany w liturgiczne szaty nie mówi niczego, co byłoby nowe, lub ciekawe dla kogokolwiek. Urok wieców, jakie urządza jest całkiem odmiennej natury. Zaspokaja on czysto emocjonalne potrzeby swoich słuchaczy i wyznawców politycznych. W kościele księdza Popiełuszki urządzane są seanse nienawiści. [...] Cóż z tego, że ks. Popiełuszko mierzi, skoro w dzisiejszej wykształconej Polsce, polityczni magicy są wciąż skuteczni. Podobnie: cóż z tego, że nie istnieje nic takiego, jak ludzka dusza, skoro walka o rządy dusz trwa realnie. [...] Bardzo to smutne, ale prawdziwe, póki ma swoją klientelę ks. Popiełuszko i wzięciem się cieszą jego czarne msze, a do których Michnik służy i ogonem dzwoni.
[ Dodano: 14 Luty 2008, 09:45 ]
test
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Żydówka decydowała o jego aresztowaniu, Żydzi go przesłuchiwali i wnieśli przeciwko niemu oskarżenie, Żydówka go skazała, w Sądzie Najwyższym Żydzi (+ Igor Andrejew) zatwierdzili wyrok... Co za niewiarygodny przypadek, "- Wie o tym cały kraj
Że Żydzi to bezpieka!"
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Zbrozło napisał(a):"- Wie o tym cały kraj
Że Żydzi to bezpieka!" Więc na co jeszcze czekasz?
Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
lc napisał(a):Więc na co jeszcze czekasz? Myślę, że poczeka na mnie raj
lub w mordę dam
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 677
Liczba wątków: 12
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Jeśli chodzi o Żydów (ja, zaznaczam, Żydów krytykować mogę bez posądzenia o antysemityzm, bowiem wśród moich przodków paru by się znalazło, czyli semicka krew we mnie płynie) to obawiam się, że ich służba reżymowi totalitarnemu (najbrutalniejszemu, jaki istniał)- i śmierć setek, jeśli nie tysięcy Polaków w jej wyniku- jest jednak niezaprzeczalnym faktem i nie widzę niczego niestosownego w przypominaniu go.
in montibus veritas
Liczba postów: 2,212
Liczba wątków: 11
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Tomek napisał(a):że ich służba reżymowi totalitarnemu (najbrutalniejszemu, jaki istniał)- i śmierć setek, jeśli nie tysięcy Polaków w jej wyniku- jest jednak niezaprzeczalnym faktem i nie widzę niczego niestosownego w przypominaniu go. Tak samo jak trzeba pamiętać o tym, że komunistyczni oprawcy żydowskiego pochodzenia katowali i mordowali Żydów związanych z polskich ruchem niepodległościwym (mało kto o tym wie, ale nawet w Narodowych Siłach Zbrojnych pełnili służbę Żydzi).
Zresztą, wielu oficerów WP żydowskiego pochodzenia zostało zamordowanych w Katyniu.
|