Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wokaliza na zdarte głosy
#31
Grabi napisał(a):Chyba że ktoś był maszynistką, albo poetą
Dzięki Grabi, "czuję się przekonany".
Odpowiedz
#32
Kazia:) napisał(a):Ależ Lutrze! To już jest wredne robienie problemu z głupiego przypadku, przypieprzanie się i podważanie słów rozmówców! Jak możesz!
Kaziu, zakochaj się Wink
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#33
Już mi to kiedyś proponowałeś, racja piosenka jest dobra na wszystko Wink
A ponieważ się zakochałam to może mu zaśpiewam? Wink
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
#34
Kazia:) napisał(a):Już mi to kiedyś proponowałeś, racja piosenka jest dobra na wszystko
Tak! I będę Ci to doradzał zawsze, kiedy zdradzisz oznaki, że się tak wyraże, nie przytulenia Wink
Kazia:) napisał(a):A ponieważ się zakochałam to może mu zaśpiewam?
Tylko czysto, Kaziu! Tylko czysto! Wink
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#35
Paweł Konopacki napisał(a):Tylko czysto, Kaziu! Tylko czysto! Wink
Może być i nieczysto, byle gitara była nastrojona dobrze i zagłuszała śpiew :]
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#36
Paweł Konopacki napisał(a):Kaziu, zakochaj się Wink
Nie ma to jak dobre rady. Szkoda, że zamiast skanu z datą...
Odpowiedz
#37
A w ogóle to nie radź mnie, żebym się zakochała, tylko komuś, żeby zakochał się we mnie Tongue
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
#38
Luter napisał(a):Szkoda, że zamiast skanu z datą...
Ja sobie wydrukowalam (jako ze pojdzie do 'podobnych sobie' do skoroszytu ) - date napisalam na odwrocie kopii karteczki.Ostatecznie, mozna poprosic Pawla i Pacie, by jeszcze raz wrzucili - jesli to az tak wazne Smile Coz, nie mam powodow nie wierzyc, ze taka data tam jest, a skany nie zawsze wychodza tak jak sie chce.

e Smile
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#39
Elzbieta napisał(a):Coz, nie mam powodow nie wierzyc, ze taka data tam jest, a skany nie zawsze wychodza tak jak sie chce.
Nie chodzi o niewiarę, ale o to że tak data jest integralną częścią rękopisu i szkoda że jej nie ma. A zdanie, że skany nie zawsze wychodzą tak jak się chce, to nie do końca rozumiem w tym kontekście. Jakby chodziło o kolorystykę rozdzielczość to owszem kwestia skanera, ale jak można obciąć fragment skanu (o ile obiekt skanowany mieści się w w obszarze pracy skanera), to nie rozumiem. Przecież to widać przy skanowaniu wstępnym.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#40
Elzbieta napisał(a):Ostatecznie, mozna poprosic Pawla i Pacie, by jeszcze raz wrzucili - jesli to az tak wazne Smile
No to poprośmy. Ja proszę.
Elzbieta napisał(a):Coz, nie mam powodow nie wierzyc, ze taka data tam jest
Data 24 października 1991 wydaje się prawdopodobna; powiedziałbym, że pasuje do tego tekstu. Zarówno okoliczności (trasa Murów w Muzeum Raju) jak i atmosfera panująca wtedy w Trio (wszyscy trzej przeziębieni, ale niesieni falą trasy gromadzącej tłumy) uwiarygadniają tę datę.
Przemek napisał(a):Nie chodzi o niewiarę, ale o to że tak data jest integralną częścią rękopisu i szkoda że jej nie ma. A zdanie, że skany nie zawsze wychodzą tak jak się chce, to nie do końca rozumiem w tym kontekście. Jakby chodziło o kolorystykę rozdzielczość to owszem kwestia skanera, ale jak można obciąć fragment skanu (o ile obiekt skanowany mieści się w w obszarze pracy skanera), to nie rozumiem. Przecież to widać przy skanowaniu wstępnym.
Ja też tego nie rozumiem.
Odpowiedz
#41
Przemek napisał(a):że tak data jest integralną częścią rękopisu i szkoda że jej nie ma
Szkoda, zgadzam sie. Mozna bylo poprosic o poprawienie, zamiast sie madrzyc. Ja mam problemy ze skanowaniem takiego jednego tekstu (wlasnie mi ucina) - to znaczy widze, ze jest zle i czas mi zabiera, by wyszlo jak chce. Nie wiem jak to zrobic calosciowo - skanuje po stronie i kazda musze zmiejszac. Pawel moze za wiele nie siedzial nad tym -zeskanowal, wrzucil i tyle.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#42
Elzbieta napisał(a):Ja mam problemy ze skanowaniem takiego jednego tekstu (wlasnie mi ucina) - to znaczy widze, ze jest zle i czas mi zabiera, by wyszlo jak chce. Nie wiem jak to zrobic calosciowo - skanuje po stronie i kazda musze zmiejszac.
Trzeba pogrzebać w programie do skanowania i wszystko będzie OK. Zależy co rozumiesz przez słowo zmniejszać. Czy za duża rozdzielczość, czy za duży obszar skanowania?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#43
Przemek napisał(a):za duży obszar skanowania
Z duzy obszar skanowania. Chcialabym hurtem, bo to duzo - no nic, ja mam to do siebie, ze walcze tak dlugo az znajde rozwiazanie. Tylko ja nie zawsze jestem pewna czy uzywamy tej samej terminologii - ja chce wydrukowac, skanowanie to chyba cos innego.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#44
Przemek napisał(a):Nie chodzi o niewiarę, ale o to że tak data jest integralną częścią rękopisu i szkoda że jej nie ma. A zdanie, że skany nie zawsze wychodzą tak jak się chce, to nie do końca rozumiem w tym kontekście. Jakby chodziło o kolorystykę rozdzielczość to owszem kwestia skanera, ale jak można obciąć fragment skanu (o ile obiekt skanowany mieści się w w obszarze pracy skanera), to nie rozumiem. Przecież to widać przy skanowaniu wstępnym.
Dobrze już... będzie obrazek z datą. Karteczka miała być skanowana, ale że się pewne zdarzenia ułozyły inaczej niż sądziliśmy, że się przeprowadzka nie zakończyła jeszcze - to tez skanera chwilowo w domu nie mamy w ogóle (a miał być Sad ). Poprzedni obrazek jest zdjęciem zrobionym aparatem cyfrowym. W kadrze nie zmieścił się cały obszar.
Ale może w trybie jakiegoś tam makra wyjdzie jednak. Postaram się dzisiaj wieczorem poprawić i załadować pełną wersję - z datą, ok? ok! Smile
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#45
I nie można tak było od razu? Tongue
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Odpowiedz
#46
Kazia:) napisał(a):nie można tak było od razu?
Kazimiero Wink vel Katarzyno, pewnie można było, tyle, że dla mnie nie ma to aż takiej wielkiej wagi, czy skan lub fotka objęła datę, czy nie. Tzn, gdyby to o mnie chodziło to wystarczyłaby mi data z wersji przepisanej, o ile w ogóle bym o to pytał.
Ale rozumiem, że innym co innego do szczęscia potrzebne, a że uszcześliwianie ludzi to moje małe hobby, chętnie wychodzę na przeciw wielkim i drobny oczekiwaniom ludzkości.Wink
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#47
Paweł Konopacki napisał(a):a że uszcześliwianie ludzi to moje małe hobby
Czyli można sie zgłosić do Ciebie ? Wink Zapisy jakieś prowadzisz?
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#48
tmach napisał(a):Czyli można sie zgłosić do Ciebie ? Zapisy jakieś prowadzisz?
Można, ale uprzedzam, ze terminy mam zajęte do końca roku. Strasznie dużo nieszczęscia jest na swiecie obecnie.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#49
Paweł Konopacki napisał(a):Strasznie dużo nieszczęscia jest na swiecie obecnie.
Właśnie, Paweł, przestań mi sprowadzać do domu tych obłąkańców, skaranie Boskie, cholery można dostać, jak to mi do garnków zaczynają zaglądać Wink
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#50
Ech, chyba zrezygnuję. Za długo czekać. A już miałam nadzieję. Wink
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#51
berseis13 napisał(a):Właśnie, Paweł, przestań mi sprowadzać do domu tych obłąkańców, skaranie Boskie, cholery można dostać, jak to mi do garnków zaczynają zaglądać Wink
Uprasza się obłąkańców o sprowadzanie się z własną wałówą Wink

A zapis tekstu w niniejszym wątku jest niezgodny z oryginałem Tongue :nuci:
Odpowiedz
#52
Karol napisał(a):A zapis tekstu w niniejszym wątku jest niezgodny z oryginałem
Może to zabawa w 7 różnic? Abstrahując od "szaty graficznej" i braku daty, dostrzegłem 3 różnice. Tongue :nuci:
Odpowiedz
#53
dauri napisał(a):Może to zabawa w 7 różnic? Abstrahując od "szaty graficznej" i braku daty, dostrzegłem 3 różnice. Tongue :nuci:
Szata graficzna to rozmieszczenie tekstu?
Bez tego widzę dwie Sad(
Odpowiedz
#54
Tak, jest kortyzon - zamiast cortizon i faktycznie chyba jeszcze jakaś interpunkcja. Sorry. W pośpiechu to było trochę robione (a to nie ma skanera, a to z netu wywala, a to się komp zawiesi itp).
Będzie obrazek z data - to sobi każdy do swojeo Kajetu Kaczmarofila sam przepisze Tongue
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#55
Pod tym linkiem powinna się wyświetlić Scena - obrazek z widoczną datą

------------

SCENA
(Wokaliza na zdarte głosy)

Przemek na zastrzykach z cortizonu
- Ja na kofeinie i kamforze
- Wszystko, byleby nie spuścić z tonu,
- Wszystko, by odzyskać zdolność tworzeń.

Zbyszek w orgii swej zastępczej pasji
Szczęściarz klawiatury czarno-białej
- Rozsądkowi wbrew, wbrew wszelkiej racji
- Byle to, co w szczątkach -
Było całe.
24.10.1991
------------

Za utrudnienia przepraszamy!
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#56
Paweł Konopacki napisał(a):a to nie ma skanera, a to z netu wywala, a to się komp zawiesi itp
Timur Szaow (w moim swobodnym przekładzie) napisał(a):Nieszczęścia, jak w przysłowiu, chadzają wciąż parami.
To pralka się zepsuje, to wody ciepłej brak.
To – ryms! – na nogę spadnie deska do prasowania.
Na dworze minus dziesięć – a niech to wszystko szlag!
Paweł Konopacki napisał(a):Będzie obrazek z datą
Kaczmarofile trzymają za słowo!

EDIT: Dzięki Paciu! Data jest widoczna. Wprawdzie wolałem tamto zdjęcie - było kolorowe i trochę przypominało ulubioną postać z dzieciństwa - Misia Uszatka...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości