Liczba postów: 3,456
Liczba wątków: 152
Dołączył: Oct 2007
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):a że w tym znalazł się Portret zbiorowy we wnętrzu - Dom opieki to i wykonaliśmy.
No i trzeba powiedzieć, że wykonaliście pięknie
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach.
My chcemy Boga w książce, w szkole,
W godzinach wytchnień, w pracy dniach.
[/size]
[b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
Liczba postów: 30
Liczba wątków: 7
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Drodzy forumowicze,
Wszyscy zauważyliśmy, że użytkownik Jakub M. był bardzo niezadowolony w trakcie koncertu 16.01 br w "Starym porcie", czemu dał wyraz, nie dość że grając na rozstrojonym instrumencie, to jeszcze siedząc tyłem do pozostałych wykonawców, jak i widowni.
A cóż tak wzburzyło Artystę?
Powody były co najmniej dwa.
Pierwszy to brak żyrandola. Organizatorzy, zajęci koncertem szantowym w sali obok, po prostu zapomnieli go zamontować.
Późniejsze kroki zmierzające do poprawienia nastroju uż. Jakuba M. nie mogły już niczego zmienić. Nawet łączenie się przez
telebim z uż. Lutrem, który bawił ze swoistym wdziękiem publiczność przez ponad godzinę referatem dotyczącym historii
żyrandola (mocniej zabiły serca 14 - latek i ich opiekunek!). Mało tego, ponieważ genius loci obowiązuje, "Artysta" uwziął się - bez względu na to, co próbowali wykonać pozostali uczestnicy koncertu, czyli utwory mistrza JK - by grać piosenki
Krzysztofa Klenczona. A to słyszeliśmy "Wróćmy na jeziora", to "10 w skali Beauforta", wreszcie tytułowy "Port". W dodatku szwankowały, delikatnie mowiąc, mikrofony czyli Jak to mówią, siła złego na jednego.
A drugi powód - dotkliwa nieobecność uż. Gosiafar, uwielbiającej amatorskie koncerty, zwłaszcza poza Warszawą (chyba że w Tawernie). Otóż dramat artysty-normalnie grającego z łatwoscią 16-stki i 32, skomplikowane akordy nonowe i decymowe, co plasuje go między A. Makowiczem, a nieżyjącym już Oscarem Petersonem - polegał na tym, że był przekonany, iż uż. Gosiafar w ostatniej chwili dojechała z nowej stolicy do dawnej. Chciał zrobić jej przyjemność, idąc na tzw. łatwiznę. Ktoś "życzliwy"
doniósł mu już po rozpoczęciu imprezy, że jej nie ma. To przelało czarę goryczy. Uż. Jakubie M., jesteśmy z Tobą.
Następne zaproszenie przyjdzie z teatru im. Jaracza w Olsztynie, gdzie nie tylko jest przepiękny żyrandol, ale i świetnie nastrojony instrument, oraz sprawne nagłośnienie sali. I słusznie nie przejmujesz się, idąc swoją niełatwą przecież drogą, że inni akompaniatorzy (m. in. pan Z. Łapiński) siedzą przodem do wykonawców i w najgorszym razie profilem do widzów.
Z serdecznym pozdrowieniem,
Menda1974
P. S. Muszę pochwalić również wspaniałe zdjęcia z tego koncertu.
Liczba postów: 42
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
menda1974 napisał(a):Drodzy forumowicze,
(...)
P. S. Muszę pochwalić również wspaniałe zdjęcia z tego koncertu.
Jesli o moje zdjecia chodzi, to dziekuje
A jesli nie o moje, to takze dziekuje, oczywiscie w imieniu autora
X.
Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://galeria.efez.net/v/Kaczmarski/">http://galeria.efez.net/v/Kaczmarski/</a><!-- m -->
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
xaos napisał(a):Jesli o moje zdjecia chodzi, to dziekuje
Ależ to my Ci dziękujemy!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."