12-30-2007, 10:15 PM
W Dzienniku z 29-30 grudnia 2007, w artykule "Jakie kompleksy mają dziś Polki i Polacy" są wzmianki o Jacku.
Fragmenty:
1)
Także jako dzieci mogliśmy zostać surowo skarceni, jeśli próbowaliśmy się stawiać. Tym, którzy nie wierzą, polecam piosenkę Kaczmarskiego "Przedszkole".
2)
Z poprzedniego kompleksu wyrasta kompleks bardziej ogólny i głębszy. Że nie jest się obdarzonym nadmiernym seksapilem, przeciwnie, jest się wątłej budowy i ziemistej cery. Może ten kompleks dałoby się załatwić. Piciem soku z marchwi, kwarcówką czy wyciskaniem sztang. Ale hantle czy kwarcówki były w tamtych czasach "raczej dla gejów", których zresztą "gejami" jeszcze nie nazywano. No bo czy Zbigniew Herbert wyciskał? A Jacek Kaczmarski czy był opalony?
Fragmenty:
1)
Także jako dzieci mogliśmy zostać surowo skarceni, jeśli próbowaliśmy się stawiać. Tym, którzy nie wierzą, polecam piosenkę Kaczmarskiego "Przedszkole".
2)
Z poprzedniego kompleksu wyrasta kompleks bardziej ogólny i głębszy. Że nie jest się obdarzonym nadmiernym seksapilem, przeciwnie, jest się wątłej budowy i ziemistej cery. Może ten kompleks dałoby się załatwić. Piciem soku z marchwi, kwarcówką czy wyciskaniem sztang. Ale hantle czy kwarcówki były w tamtych czasach "raczej dla gejów", których zresztą "gejami" jeszcze nie nazywano. No bo czy Zbigniew Herbert wyciskał? A Jacek Kaczmarski czy był opalony?