Jałta

[Maxvir]

Witam.
Chciałbym się dowiedzieć od kogoś, kto rozpracował bicie w tym utworze, jak to zagrać... jeśli dobrze słyszę, to bardzo podobne jest choćby w "Krajobrazie po uczcie". Widzę, co Jacek robi na koncertach, ale niestety nie do końca wiem, co widzę, bo przy próbie naśladowania zupełnie nie wychodzi. Przydałyby się wskazówki, a wideo byłoby wprost marzeniem... najlepiej w stylu instruktażowym, jak galop by Maurycy, czyli od wolnego tempa do normalnego.

Pozdrawiam
MK

[djack]

Nie wiem, czy to coś pomoże, ale w "Jałcie" jest w kółko dół/góra. Niestety nie mam mozliwości nagrania wideo. Co do rytmu to musisz sam się wsłuchać i ćwiczyć, ćwiczyć itd. Jeśli mogę coś poradzić, to jeśli nie wychodzi Ci od razu, to staraj sie coś zagrać w wolniejszym tempie niż oryginał, dopiero potem w miarę nabierania wprawy przyśpieszać. I nie zniechęcaj się jak na początku coś nie wychodzi.

[przeklety]

z <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=4263">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=4263</a><!-- m -->

Bam-barabara-bam-barabara-bam-barabara-bam-bam-bam - bicie do "Jałty" na przykład

ba i bam - uderzenie góra->dół
ra - dół-> góra

[Tarko]

Ja ze swej strony dodam, że w 95% piosenek jest góra dół :p

[ Dodano: 27 Grudzień 2007, 21:40 ]
PS.

barabara

Ja nie wiedziałem, że takie sprośności robię grając Jałtę

[Kuba Mędrzycki]

Przydałyby się wskazówki, a wideo byłoby wprost marzeniem...

Widzisz, a 15,20cia lat temu, wideo w ogóle było marzeniem! Nie wspominając o youtubach i tym podobnych ściągawkach. No i popatrz - jakoś się i bez tego dało grać!
Trzeba trochę się wysilić, a jeśli to nie przynosi oczekiwanego efektu, to może... zająć się czymś innym?

[Simon]

Trzeba trochę się wysilić, a jeśli to nie przynosi oczekiwanego efektu, to może... zająć się czymś innym?

Amen.

Zawsze mnie dziwi i - wybaczcie - śmieszy, że do zagrania czegośtam komuśtam niepotrzebne są uszy ale...oczy. :rotfl:
Trzeba słuchac i słyszeć.
Tak jak Jose Feliciano.

[Maxvir]

kwestia jest trochę inna... słyszę bicie, ale nie jestem w stanie go odtworzyć... na tym wideo, jeśli dobrze słyszę, to Jacek uderza w sposób dla mnie dość niestandardowy... próbuję więc odtworzyć ruch ręki... ale nie jestem w stanie zagrać tak, by grając nie tylko kciukiem palce mi się nie klinowały i żeby to dobrze grało dłużej, niż powiedzmy dwa uderzenia. Stąd było moje pytanie, czy ktoś rozpracował to bicie. Wydaje mi się więc, że złośliwość jest w tym wypadku niepotrzebna. Pomijając fakt, że jeśli umiesz wszystko odtworzyć ze słuchu, to fakt, zazdroszczę Ci umiejętności, bo sam jestem raczej początkującym i niedzielnym grajkiem, co nie zmienia faktu, że nie wszyscy potrafią sobie sami poradzić. Jeśli zatem nie chcesz pomóc, to możesz się powstrzymać od złośliwości przynajmniej. Pytanie, wydaje mi się, nie było z serii - gdzie znajdują się nuty, chwyty, czy ew. gdzie na gitarze jest ten klucz wiolinowy.

[Simon]

ale nie jestem w stanie zagrać tak

Po pierwsze: z racji tego, że Jacek grał "odwrotnie" - uzyskiwał charakterystyczne brzmienie, spowodowane "odwrotnym" uderzeniem. Więc żaden z nas nie uzyska identycznego do końca brzmienia.

sam jestem raczej początkującym i niedzielnym grajkiem

Po drugie: żeby przestać być niedzielnym grajkiem a zacząć być grajkiem poniedziałkowo-piątkowym powinieneś właśnie starać się rozwijać sam - w tych obszarach, gdzie to tylko możliwe. Zwłaszcza w tak - bądźmy szczerzy - BANALNYCH kwestiach jak bicie do "Jałty".

Wydaje mi się więc, że złośliwość jest w tym wypadku niepotrzebna.

To żadna złośliwość. Nie nauczysz się grać na gitarze odtwarzając ruchy. W ten sposób można nauczyć gry na gitarze nawet...głuchego. Pokażę mu jak ma trzymać lewą rękę, nauczę go jak zmieniac jej układ, pokażę jak ma machać i uderzać ręką prawą i po jakimś czasie - głuchy zagra mi "Jałtę", nie zdając sobie z tego sprawy.

eśli zatem nie chcesz pomóc, to możesz się powstrzymać od złośliwości przynajmniej.

Nie chodzi o to, że nie chcę. Po prostu nie widzę możliwości wytłumaczenia takich kwestii w poście na forum (bam-barabara - bam :rotfl: ), a filmu nie zrobię z przyczyn technicznych.

że jeśli umiesz wszystko odtworzyć ze słuchu, to fakt, zazdroszczę Ci umiejętności

E, co ja tam wiem o gitarze. Plumkam sobie jeno.

[dzikakaczka]

Nikt tu na forum nie potrafi odtworzyć wszystkiego ze słuchu, ale gwarantuję Ci, że jeśli więcej sam posiedzisz i porozkminiasz, to potem wszystko Ci będzie przychodzić łatwiej. Siądziesz sobie i z marszu ułożysz akordy i dołożysz bicie.
Jedyną słuszną metodą jest metoda "na filharmonię" :wow:

ps. przy okazji, sprawdź najpierw, czy masz słuch i poczucie rytmu.

Simon, miałem kolegę, który przez 2 lata przychodził do mnie i przynajmniej 2 razy w tygodniu męczył gitarę po godzinę, dwie. Opanował 3 akordy: e C D, G już z trudem, ale zagrać rytmicznie 3 takty najprostszego bicia było dla niego nie do zrobienia. Więc, nie każdy głuchy szympans jest do nauczenia :lol:

[Simon]

Więc, nie każdy głuchy szympans jest do nauczenia :lol:

A może Twój szympans był jeszcze niewidomy?

[jodynka]

nie no, akurat bicie do Jałty jest bardzo proste. Wystarczy trochę posłuchać. Najpierw wyczuć akcenty, a potem zobaczyć, jak najłatwiej do nich dojść. Przecież nie chodzi o to, żeby idealnie tak samo machać łapkami, ale żeby zachować brzmienie, prawda?

Ja nigdy nie rozumiałam pojęć w stylu "tu jest bicie na trzy, a tu na cztery". Ja musiałam usłyszeć i zacząć naśladować. A potem odkrywać, że można dane brzmienie uzyskać trochę łatwiej, niż robiłam to na początku.

Tylko trzeba ćwiczyć, czas poświęcić, pomyśleć.

[dzikakaczka]

A może Twój szympans był jeszcze niewidomy?

Był najbardziej upartym szympansem na świecie z brakiem jakiegokolwiek talentu muzyczno/rytmicznego, że aż nie do uwierzenia.

[Maxvir]

no i rozpracowałem częściowo... wiem, że Jacek trzymał gitarę odwrotnie, jak wielu ludzi, którzy grają lewą ręką. Nie wiem, na ile mam rację, ale napewno brzmi lepiej, niż banalne uderzanie w rytm... co więcej, postaram się to ubrać w słowa, by ewentualnym innym zainteresowanym ułatwić (lub utrudnić, jeśli nabiorą złego nawyku przeze mnie) rozpracowanie tego utworu. Otóż sposób mój bazuje na wspomnianym galopie Maurycego Ale trzeba dołożyć jeszcze jedno pociągnięcie. Tzn. w górę również idzie zarówno kciuk, jak i ręka. Tu się zaczynają schody, bo ręka musi być odpowiednio ułożona, by się palce nie klinowały. Nie wiem, jak Jacek to robił, że trzyma ją równolegle do gitary, ja natomiast mam ustawioną tak, że palce są ustawione prostopadle do strun, dzięki czemu ich końcami można w miarę sprawnie operować, chociaż jeszcze sporo ćwiczeń przedemną W każdym razie tak opracowaną sekwencję wykorzystujemy jako tradycyjne bicie i jakoś idzie... uwaga na kciuki... gra się energiczniej, niż galop, więc jeszcze mocniej bije po nieopancerzonym palcu... po 5 minutach zaczyna mi się tworzyć pęcherz. Mam nadzieję, że to pomoże A osoby, które wiedzą, co robię nie tak, prosiłbym o uwagi

Za "co robię nie tak" nie uważam rzeczy typu
"piszesz, jak to zagrać, gdy każdy powinien umieć rozpracować tak banalne bicie", wbrew pozorom początkującym takie rzeczy są też potrzebne, wydaje mi się, że każdy kiedyś uczył się ze wzroku, zanim zaczął rozróżniać dźwięki i potrzebował instrukcji "przyciśnij tutaj, by zagrało tak" Myślę, że mało kto poznawał gitarę całkowicie sam i nigdy nie czerpał z opracowań innych, choćby jeśli chodzi o nuty w akordach, jeśli ktoś nie potrzebował informacj, gdzie na jakim progu, to przynajmniej musiał wiedzieć, jakie nuty składają się na akordy, by samemu je utworzyć, a teorii muzyki raczej nie wymyślał...

ale to tylko uwagi amatora

[Simon]

Jacek trzymał gitarę odwrotnie, jak wielu ludzi, którzy grają lewą ręką.

O nie! To nie to samo! Jacek miał odwrotny układ strun, wszystkie akordy łapał "do góry nogami".
Hendrix grał lewą, ale grał "normalnie".

[Maxvir]

jak rzekłem, jak wiele osób grających lewą ręką... można powiedzieć, że Jacek grał na gitarze dla praworęcznych, tylko odwrócił ją do góry nogami, by prawą chwytać akordy, w związku z tym oczywistym jest, że chwytał je do góry nogami, inaczej musiałby właśnie przełożyć struny, by móc chwytać je w sposób normalny, to taka uwaga umysłu ścisłego

[Simon]

jak rzekłem, jak wiele osób grających lewą ręką...

Dlatego właśnie nie grał tak, jak "wiele osób lewą ręką"... :'

[Maxvir]

tzn. żadnej nie znam, mówiąc szczerze to, co powiedziałem, przyznaję, oparte jest na plotkach i pomówieniach, jakoby osoby leworęczne często uczyły się grać na gitarach z układem dla praworęcznych z przyczyn choćby praktycznych, by móc zagrać na gitarze, która jest akurat pod ręką

[Simon]

Nie mam już sił, poddaję się...
Powodzenia w gitarowych bojach!

[Maxvir]

dzięki, na pewno się przyda... to nie ostatni utwór, który spędza mi sen z powiek nie samymi dźwiękami, a tym, ze w ogóle nie wiem, jak do tego podejść

[Simon]

Gdzieś się pałętają moje filmiki z czerwcowym wichrem, wędrówką z cieniem i encore...

[Maxvir]

nawet wiem, gdzie pozwoliłem sobie z nich skorzystać są w temacie "ZANIM ZAPYTASZ"

[DX]

z <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=4263">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=4263</a><!-- m -->

Bam-barabara-bam-barabara-bam-barabara-bam-bam-bam - bicie do "Jałty" na przykład

ba i bam - uderzenie góra->dół
ra - dół-> góra

Już w drugiej odpowiedzi był kompletny, łopatologiczny instruktaż;]. Może po przetłumaczeniu będzie łatwiej. Spróbujmy więc podstawić zasady z legendy na dole do wzoru na górze:

dół-dółgóradółgóradół-dółgóradółgóradół-dółgóradółgóradółdółdół

Kaboom!
Udało się ;].

W miejscu trzech pojedynczych uderzeń na końcu środkowy palec jest najpierw na drugim, potem na trzecim progu, a potem w ogóle go nie ma. Mówię rzecz jasna o strunie E. Wiolinowej.

[Maxvir]

ano było, się wdałem w dyskusję i zapomniałem podziękować Jednak, nie jest to ostateczna wersja bo bicie owszem można tak ogólnie przyjąć, problem w tym, że brakuje dźwięków Jeśli zagrasz, w taki sposób, jak opisałem, czyli połączysz ten rytm, o którym piszesz, z moim biciem, będzie zagrane, fakt - nieidealnie (wszak już ustaliliśmy, że identycznie nie zagramy, a i chyba nie ma sensu), ale bardziej... hmm... no w każdym razie bardziej Jak już w miarę opanuję, to postaram się nagrać przynajmniej audio, by było słychać, o jaką różnicę mi chodzi

Pozdrawiam
MK

[DX]

Posłucham z przyjemnością .

[Tarko]

Tak, ja też z checią posłucham. Aż mnie skręca z ciekawości, o co właściwie chodzi.

bo bicie owszem można tak ogólnie przyjąć, problem w tym, że brakuje dźwięków

Czekam z niecierpliwością na nagranie z brakującymi dźwiękami.

..::Zdravim::..
Tarko

PS. Mały apel - gdyby każdy, kto bierze się za grę na jakimś instrumencie poznał chociaż podstawy teorii muzyki, teorii gry na danym instrumencie i trochę nomeklatury fachowej i ileż łatwiej by było się porozumieć. To naprawdę nie jest dużo roboty, a ileż przyjemności potem z rozumienia "jak działają akordy", tworzenia własnych, rozpoznawania o co chodzi w B7/11+ i porozumiewania się z innymi gitarzystami/muzykami.

[Nowhere Woman]

bo bicie owszem można tak ogólnie przyjąć, problem w tym, że brakuje dźwięków

Bo utwory Jacka mają to do siebie, że żeby je grać jak w oryginale, trzeba nieco "przestawiać" akordy, dokładać palce, odejmować palce lewej ręki, słuchać, jaki jest efekt, i szukać tego, który brzmi.
Na pewno w Jałcie przekłada się na niektórych akcentach z D na D4 (nie jestem pewna nazwy, ale chodzi o przeniesienie palca na strunie E z 2 na 3 próg)

Jeśli coś pokręciłam, proszę kogoś bardziej zdatnego gitarowo o poprawkę.

Pozdrawiam sylwestrowo
O.

[Maxvir]

Hańba, hańba, po stokroć hańba...

Jestem winien przeprosiny... przedewszystkim tym, których uszy podawałem w wątpliwość... Ale to nie jest całość tego, za co mi wstyd... otóż... swego czasu stwierdziłem, że zagrałbym Jałtę... póściłem wideo, do którego link podałem, gdyż byłem pewien, że na tym koncercie ten utwór był... no i znalazłem coś na samym początku... słuchałem cały czas tylko fragmentu, zanim pojawiły się słowa, wydawało mi się, że podobne bicie jest w krajobrazie... no i wszystko ładnie pięknie, bym żył dalej, gdyby nie fakt, że ostatnio natchnęło mnie na wysłuchanie Tradycji... no i od razu "co jest?" szybko odtwarzam Jałtę... i wstyd mój urósł, a ja straszliwie zmalałem... Owszem, Jałtę można zagrać, takim biciem, jak to kompleksowo było wyjaśnione w poście drugim... a bicie o które mi chodziło, jest w utworze Tradycja... Tak więc przeprosiny to jedno, ale wstyd zostaje...

Pozdrawiam
MK

[dzikakaczka]

spłucz wstyd browarkiem :wow:

[Przemek]

tzn. żadnej nie znam, mówiąc szczerze to, co powiedziałem, przyznaję, oparte jest na plotkach i pomówieniach, jakoby osoby leworęczne często uczyły się grać na gitarach z układem dla praworęcznych z przyczyn choćby praktycznych, by móc zagrać na gitarze, która jest akurat pod ręką

Phete gra na gitarze dokładnie tak jak Kaczmarski, wygodniej korzystać z gitar innych ludzi, bo odpada zamiana strun...