OT z wiersza "Pożegnanie Karola"

[k.]

W końcu jest to sprawa ewidentna. Aczkolwiek, z drugiej strony, zawsze można zamknąć oczy i powiedzieć, że rzeczywistość wokół nas nie istnieje.

Pawle proponuję otworzyć oczy i wrócić na ziemię; to że niektórzy krytykują zawsze nie oznacza że nigdy nie ma powodu do krytyki, sam zresztą piszesz:

Jeszcze do niedawna koncerty były beee
dykcja była beee
polszczyzna była bee

no więc zapewne jeszcze do niedawna (?) faktycznie takie były, teraz widocznie bee już nie są, co zresztą chyba jest informacją pozytywną, którą się raczej nie martwisz? Otóż wiersze nadal są bee i oczywiście możesz głośno klaskać w pierwszym rzędzie ale trochę się zastanów czemu to służy, bo powinno Ci raczej zależeć na tym żeby Patrycja pisała dobre wiersze, niż na tym żeby inni pisali o nich dobrze.
pozdrawiam
k

Pacia bowiem nie jest typową, czyli przeciętną reprezentantką swojego wieku.

myślałem tak o wszystkich kobietach na których mi zależało i żeby było milej zawsze znajdował sie w końcu jakiś skurwiel, który moje zdanie podzielał..

[Luter]

Za pewne taka pokora przychodzi z czasem.

Za pewne z szacunkiem dla cudzej twórczości jest podobnie.

A mnie się zdaje, że robisz tu rozróbę i wrzeszczysz wbrew oczywistościom, wstawiając się... za niepewnym.

[berseis13]

Otóż wiersze nadal są bee i oczywiście możesz głośno klaskać w pierwszym rzędzie ale trochę się zastanów czemu to służy, bo powinno Ci raczej zależeć na tym żeby Patrycja pisała dobre wiersze, niż na tym żeby inni pisali o nich dobrze.
pozdrawiam

A mnie się zdaje, że robisz tu rozróbę i wrzeszczysz wbrew oczywistościom, wstawiając się... za niepewnym.

Nie Wasza sprawa. Dajcie spokój.

[Niktważny]

W sytuacji, w której Luter dalej zagłębia się w swoich fantasmagoriach na mój i berseis temat, k zaczyna pisać o niepowodzeniach sercowych, jakich doświadczył w przeszłości, zaś spalding pisze na swój ulubiony temat, czyli o samym sobie - otóż w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim uczestnikom wątku Szczęśliwego Nowego i oczywiści dużo zdrówka.


pozdro

[Luter]

W sytuacji, w której Luter dalej zagłębia się w swoich fantasmagoriach na mój i berseis temat, k zaczyna pisać o niepowodzeniach sercowych, jakich doświadczył w przeszłości, zaś spalding pisze na swój ulubiony temat, czyli o samym sobie - otóż w tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim uczestnikom wątku Szczęśliwego Nowego i oczywiści dużo zdrówka.

Bardzo słuszna decyzja!

Pozdrawiam,
KN.

[spalding]

zaś spalding pisze na swój ulubiony temat, czyli o samym sobie

nie jestem wybitną 20-latką , ciężko mi się odnieść ... ale najlepszego w nowym roku i jak najwięcej szczęścia i nowej jakości

[Luter]

spalding pisze na swój ulubiony temat, czyli o samym sobie

Jedno Ci trzeba przyznać, Pawle: w nietrafności sądów nikt Ci nie dorówna. Jesteś w tym mistrzem.

[Seim]

Jedno jest pewne: Patrycja pisze coraz lepsze wiersze i zaczyna odnosić sukcesy skoro doczekała się czterech stron dyskusji na temat swojego dzieła. Poprzednie wiersze przechodziły raczej bez echa, a nie komentuje się czegoś co nie jest warte komentarza.

Do Patrycji:
Rób swoje a ludzie niech gadają co chcą Po to mają gęby.

[Niktważny]

nie komentuje się czegoś co nie jest warte komentarza.

to chyba nie zawsze tak. I tutaj na forum, i wcześniej jeszcze, na nieboszczce Liście Dyskusyjnej chyba dwa razy robiłem ten sam eksperyment (nie tylko ja zresztą) - banalnie prosty - polegający na zamieszczeniu mało znanych wierszy znanych poetów. Chyba był Miłosz i Barańczak. Wiersze te, zazwyczaj niezłe, przechodziły bez najmniejszego echa, bez słowa. W jednym wypadku pojawiły sie może dwa wirtualne piwa.
Niestety, Seimie, opinie i temperatura dyskusji zazwyczaj zależy od tego, kto pisze a nie co pisze. Ważne jest też z jakim wcześniejszym nastawieniem do autora recenzuje się wiersz. Niestety, jakość wiersza zazwyczaj bywa ostatnim kryterium.

[Luter]

Ludzkim głosem, Lutrze, czyli bez charakterystycznej dla Ciebie histerii, bez tego fałszu który stał się Twoim znakiem rozpoznawczym.

Zamiast maski - okulary?

Jedno jest pewne: Patrycja pisze coraz lepsze wiersze i zaczyna odnosić sukcesy skoro doczekała się czterech stron dyskusji na temat swojego dzieła. Poprzednie wiersze przechodziły raczej bez echa, a nie komentuje się czegoś co nie jest warte komentarza.

Faktycznie coś w tym musi być!

[Kuba Mędrzycki]

Jedno jest pewne: Patrycja pisze coraz lepsze wiersze i zaczyna odnosić sukcesy skoro doczekała się czterech stron dyskusji na temat swojego dzieła. Poprzednie wiersze przechodziły raczej bez echa, a nie komentuje się czegoś co nie jest warte komentarza.

Faktycznie coś w tym musi być!

No, ja myślę, że jeszcze jednym argumentem przemawiającym za stwierdzeniem Seima jest choćby garść recenzji, które Pacia postanowiła zacytować pod swoimi kilkoma wierszami.

[Niktważny]

No, ja myślę, że jeszcze jednym argumentem przemawiającym za stwierdzeniem Seima jest choćby garść recenzji, które Pacia postanowiła zacytować pod swoimi kilkoma wierszami.

Bardzo to były zresztą ładnie napisane recenzje autorstwa żony Jacka Kaczmarskiego.

[Simon]

Bardzo to były zresztą ładnie napisane recenzje autorstwa żony Jacka Kaczmarskiego.

?
Pati pisała, że to recenzje znajomej polonistki, przyjaciółki Ojca. Więc jak w końcu?

[Luter]

Bardzo to były zresztą ładnie napisane recenzje autorstwa żony Jacka Kaczmarskiego.

Hm... Szczerze mówiąc tak mi się właśnie zdawało. Ale:

Za pozwoleniem Pani Teresy Podemskiej-Abt, długoletniej przyjaciółki Ojca, polonistki, poetki i Doktora nauk Antropologicznych, umieszczam jej recenzje moich wierszy:

Czyżbyś, Pawle, niechcący ujawnił kolejne kłamstewka? No chyba że pani Teresa Podemska-Abt była żoną Jacka, a my o czymś nie wiemy.

[Niktważny]

Czyżbyś, Pawle, niechcący ujawnił kolejne kłamstewka?

Lutrze, ja mogę ujawnić co najwyżej Twoje kłamstewka i jeśli tylko przyjdzie okazja, zrobię to z pewnością.

A za pomyłkę przepraszam. Te które były wrzucone to chyba faktycznie recenzje Pani Teresy. Ale Pani Ewa też recenzowała - barwnie, pięknie.

[Elzbieta]

Więc jak w końcu?

Na prawde wazne jakie relacje ta pani miala z JK? Ludzie, nie czepiajcie sie dupereli.
Zona- przyjaciolka, wiemy, nie wiemy -co to ma wspolnego z wierszami Patrycji. Pawel mogl sie przejezyczyc i co z tego? Zmienia to odbior wierszy Paci? Znow tak to wyglada, ze sie ktos czepia i po co- nie rozumiem. Kto ma ochote niech pisze rezenzje Jej wierszy i tyle.

ela

[Simon]

Ludzie, nie czepiajcie sie dupereli.
Zona- przyjaciolka,

Wrzuć na luz...
Pati podawał nawet nazwisko tej Pani. I to nie była żadna z małżonek.
Nie czepiam się, jeno chcę się dowiedzieć czyje to w końcu recenzje.

A powyższym postem Elu - to właśnie Ty się czepiasz... :'

[ Dodano: 28 Grudzień 2007, 16:11 ]

A za pomyłkę przepraszam

Ależ spoko, Paweł.
Ja się nie czepiam, byłem po prostu ciekaw.

[Elzbieta]

A za pomyłkę przepraszam. Te które były wrzucone to chyba faktycznie recenzje Pani Teresy

-wiec tak jak sadzilam Pawel pomylil sie.

A powyższym postem Elu - to właśnie Ty się czepiasz...

Simon, jam lagodnej natury.

ela

[Alek]

Ludzie, nie czepiajcie sie dupereli

duperela,nie duperela - dobrze by było jednak wiedzieć kto to zrecenzował chyba...

Pawel mogl sie przejezyczyc i co z tego?

Taki średnio elegancki dowcip na temat przejęzyczeń (nie wiem czy już go w kawałach nie było):
Rozmowa dwóch facetów o przejęzyczeniach:
Ja,mowi pierwszy,ostatnio przejęzyczyłem sie na imprezie i zamiast powiedziec "czy moge prosić Panią do Twista",powiedziałem "czy mogę prosić Panią o biusta?".
A ja -mówi drugi - siedziałem ostatnio z żoną przy śniadaniu. Jedliśmy jajka na miękko i zamiast powiedzieć "kochanie czy możesz mi podać sól?" przejęzyczyłem sie i powiedziałem "ty kur.. zmarnowałaś mi 20 lat życia"...

[Simon]

wiec tak jak sadzilam Pawel pomylil sie.

Nic podobnego. Ty sądziłaś, że czepiam się dupereli. Nie kombinuj.

[Elzbieta]

kto to zrecenzował chyba.

Osoba, ktorej nazwisko Pacia podala, a Pawel sie pomylil, czy tez przejezyczyl i napisal 'przepraszam'.

[Alek]

Osoba, ktorej nazwisko Pacia podala, a Pawel sie pomylil, czy tez przejezyczyl i napisal 'przepraszam'

To już wiemy,bo Pacia podała to nazwisko,a Paweł się pomylił,za co zresztą przeprosił
A tak poważnie - chodziło mi o to,że

Ty sądziłaś, że czepiam się dupereli.

.
A naszym zdaniem,jak rozumiem,niekoniecznie jest to duperela,a jeśli nawet,to wymagała sprostowania.

[Niktważny]

No proszę, i mamy nową aferkę. Oto osoba recenzenta jest kolejnym, jakże znakomitym powodem, aby się trochę przypierdzielić. Super! Powodzenia!
Same recenzje jednak nie są już przedmiotem zainteresowania - pewnie dlatego, że pozytywne. No i niebardzo wiadomo, jak z nimi polemizować, bo zabrakło cytatów z obfitego dorobku Patrona Strony.

Osoba, ktorej nazwisko Pacia podala, a Pawel sie pomylil

Paci wiersze recenzowało kilka osób. Myślałem, ze te, które wrzuciała to recenzje mamy. Jeśli nie, jeśli to recenzje p. Terersy, to przepraszam za pomyłkę.
Rozumiem, ze teraz z tej pomyłki będę tłumaczył się do Nowego Roku ku nieopisanej radości moich ulubionych użytkowników forum

[Simon]

Rozumiem, ze teraz z tej pomyłki będę tłumaczył się do Nowego Roku ku nieopisanej radości moich ulubionych użytkowników forum

Pawle, poskromiłbyś swą słabość do hiperbolizacji.

[Niktważny]

Pawle, poskromiłbyś swą słabość do hiperbolizacji

Ale masz na myśli określenie "ulubionych użytkowników" czy "tłumaczył do Nowego Roku"?Poza tym, Simownie, poskramiam, poskramiam - nie napisałem wszak jeszcze, o który Nowy Rok mi chodzi. A jak wiesz, z pewnego sylwestra tłumaczyłem się trzy lata i nikt nie powiedział, że złożone wyjaśnienia są wystarczające :rotfl:

[Zeratul]

Same recenzje jednak nie są już przedmiotem zainteresowania - pewnie dlatego, że pozytywne. No i niebardzo wiadomo, jak z nimi polemizować, bo zabrakło cytatów z obfitego dorobku Patrona Strony.

Ech...
Ale z czym tu polemizować?
Recenzja to recenzja...
Opiera się siłą rzeczy na subiektywnych odczuciach, a nie obiektywnych danych.
Także stosunek do tych recenzji jest kwestią subiektywną - poezja to nie matematyka...
Mamy w końcu na forum mistrzynię Polski w poezji ( NMSP - wybacz, zamociku ) - dlaczego jej recenzja nie miałaby mieć dla mnie większej wartości niż opinia wspomnianej pani profesor, o której nigdy nie słyszałem?
Dlatego nie widzę sensu zamieszczania na forum tychże recenzji "zewnętrznych" - bo po co?

Pozdrawiam
Zeratul

[Simon]

Same recenzje jednak nie są już przedmiotem zainteresowania - pewnie dlatego, że pozytywne.

Hm... Mam recenzować recenzje?

[Alek]

No proszę, i mamy nową aferkę. Oto osoba recenzenta jest kolejnym, jakże znakomitym powodem, aby się trochę przypierdzielić. Super! Powodzenia!

Nie mam pojęcia o czym mówisz. Gdzie Ty widzisz tę aferkę i przypierdzielanie się?

[Alek]

Trudno!

Chyba raczej - Bogu dzięki!

[Niktważny]

Chyba raczej - Bogu dzięki!

Pana Boga w to nie mieszaj, bo w dyskusję włączy się Sławek - a wówczas nie skończymy jej do Wielkanocy.