12-08-2007, 07:52 AM
Córeczko, nie było tak źle,
tylko na moment zasnął
ale śniłaś mu się ciągle
Kiedy z muzykami wiwatował
Znów oczarowały go jakieś oczy
zawsze miał słabość do niebieskich
tak jak Twoje, nie zapomniał
gdy szczyty gór przeskakiwał
nie był z nami świadomością
bo życie rozdzielono mu
po części pełne, tłuste, gromkie
część zaś, cóż tu rzec, zbyt straszne
wyruszał więc w daleką podróż
nie pisał zawsze przy swoim biurku
ale opowiedział Ci o gwiazdach
w kartki książek je wtapiał
Nie mówmy o rozstaniach,
córeczko, nie było tak źle
bo dlatego odchodził
by opisać Cię najlepiej.
tylko na moment zasnął
ale śniłaś mu się ciągle
Kiedy z muzykami wiwatował
Znów oczarowały go jakieś oczy
zawsze miał słabość do niebieskich
tak jak Twoje, nie zapomniał
gdy szczyty gór przeskakiwał
nie był z nami świadomością
bo życie rozdzielono mu
po części pełne, tłuste, gromkie
część zaś, cóż tu rzec, zbyt straszne
wyruszał więc w daleką podróż
nie pisał zawsze przy swoim biurku
ale opowiedział Ci o gwiazdach
w kartki książek je wtapiał
Nie mówmy o rozstaniach,
córeczko, nie było tak źle
bo dlatego odchodził
by opisać Cię najlepiej.
"Chude Dziecko"