Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Tarko napisał(a):Wyjaśniłem i zmieniłem, czyż nie? Pisałem posta dosyć długo, Ty w tym czasie zmieniłeś, o czym ja nie mogłem wiedzieć.
Tarko napisał(a):Nie, fakty i realne ograniczenie. Nie, wciąż histeria.
Tarko napisał(a):Powoływanie stanowiska kościoła jako jedyny argument dla uchwalenia czegos Podaj mi przypadek, w którym stanowisko Kościoła było argumentem jedynym.
Tarko napisał(a):Zauważam tylko, że katolicy sprawiają wrażenie utożsamiania. Krótko. Chodzi o obronę życia ludzkiego - od poczęcia, aż do naturalnej śmierci. Żaden kompromis w kwestii moralnej nie wchodzi tutaj w grę. Jeżeli chodzi o relacje państwo-Kościół, istniejąca ustawa jest najlepszym kompromisem, jaki można było wypracować.
Tarko napisał(a):Polecam gazety, fora internetowe, programy typu Talk Show ze zwykłymi ludźmi, lekcje religii/etyki w szkołach. Na lekcjach religii w szkołach deprecjonuje się zachowanie czystości do ślubu, określając je mianem staroświeckości?
Tarko napisał(a):Czystość to powód do dumy - nie łatwo jej dochować. Poleć mi miejsca, gdzie mogę usłyszeć takie wypowiedzi. W końcu sam się pod tym zdaniem podpisujesz.
Tarko napisał(a):Mhm. Dokładnie tak, jak obrączka będąca w kulturze od wielu lat. Już widzę, jak wszyscy ludzie go rozpoznają i na tej podstawie oceniają poglądy czy zasady osoby go noszącą. To już jest kwestia rozliczeń tej osoby ze swoim własnym sumieniem oraz jej wywiązywania się z deklaracji złożonych Bogu i drugiej osobie. Kwestia bardzo indywidualna, nie pozwalająca generalizować ani Tobie, ani mi w kwestii tego, jaki procent osób wywiąże się z tych deklaracji.
Tarko napisał(a):Nie wystarczy krzyżyk lub medalik? Po co zmniejszać wage innych symboli dodając nowe? Czyżby krzyż - symbol wiary - nie oznaczał, że przyjmujemy wszystkie jej nakazy? Oj... O! I tutaj muszę przyznać Ci częściowo rację. Częściowo, gdyż nie uważam, że pierścionek na palcu umniejsza wadze medalika, czy krzyżyka na szyi. Zgadzam się natomiast z tym, że samo noszenie krzyżyka na szyi powinno zamykać w sobie przyrzeczenie wywiązania się ze wszystkich obietnic złożonych Bogu oraz nakazów wiary.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Jeżeli chodzi o relacje państwo-Kościół, istniejąca ustawa jest najlepszym kompromisem, jaki można było wypracować. A relacja Państwo - obywatele niewierzący? Zobacz, gdyby przyzwolono na aborcję - czy byłby to cios w Kościół? Przecież nikt nie musi jej przeprowadzać. Jest to możliwość, nie przymus. A Kościół zabrania tego katolikom. Po co zatem zakaz podwójny? Czemu zakaz kościelny ogranicza niewierzących?
Co do aborcji - ciężko mi powiedzieć, gdzie zaczyna się życie. Nie wiem. Myślę jednak, że sposób, w jaki tę ustawę uchwalono był niewłaściwy. A może nie tyle sposób uchwalenia, co sposób argumentacji. Ochrona życia? Cóż, a co z krajami, gdzie aborcja jest dozwolona? Nie jest wywierana presja, by takie ustawy znieść jako, na przykład, przyzwalające na zabójstwo. Cóż, jak widać, sytuacja nie jest tak oczywista prawnie i moralnie, jak zabójstwo przy użyciu siekiery człowieka 20 letniego. Mówimy o skali światowej/europejskiej, oczywiście.
Sławek napisał(a):Na lekcjach religii w szkołach deprecjonuje się zachowanie czystości do ślubu, określając je mianem staroświeckości? Robi to młodzież. Uczniowe też się czasem wypowiadają.
Sławek napisał(a):Poleć mi miejsca, gdzie mogę usłyszeć takie wypowiedzi. W końcu sam się pod tym zdaniem podpisujesz. Lekcje religii? + google
http://www.slub-wesele.pl/forum/viewtopi...1f8d23d223
http://nastolatkowie.com.pl/topics37/sek...95438d4f14
Sławek napisał(a):To już jest kwestia rozliczeń tej osoby ze swoim własnym sumieniem oraz jej wywiązywania się z deklaracji złożonych Bogu i drugiej osobie. Kwestia bardzo indywidualna, nie pozwalająca generalizować ani Tobie, ani mi w kwestii tego, jaki procent osób wywiąże się z tych deklaracji. Nie chodziło mi o wierność deklaracji, a o wagę i rozpoznawalność tego symbolu. Choć, oczywiście, faktyczne dochowanie wierności przez jego "nosicieli" też będzie miało spore znaczenie na jego rozpowszechnienie. Przyznam jednak, że nie bardzo wierzę, by stał się na tyle popularny, by jakas realna liczba ludzi na jego podstawie kogokolwiek oceniła. Dla większości będzie... zwykłym pierścionkiem. Dla tych patrzących. Dla noszących zapewne nie.
Koniec na dziś. Dobranoc.
..::Zdravim::..
Tarko
[ Dodano: 16 Listopad 2007, 02:15 ]
Sławek napisał(a):Nie, wciąż histeria. A jednak przeprowadzić aborcji nie można. Histeria?
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Tarko napisał(a):Myślę jednak, że sposób, w jaki tę ustawę uchwalono był niewłaściwy. A może nie tyle sposób uchwalenia, co sposób argumentacji. A wiesz, jaki był sposób jej uchwalenia w obecnej postaci i jaka była argumentacja? Jeżeli tak, to co w niej uważasz za niewłasciwe?
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Tarko napisał(a):A relacja Państwo - obywatele niewierzący? Pozostaje niezakłócona.
Tarko napisał(a):Zobacz, gdyby przyzwolono na aborcję - czy byłby to cios w Kościół? Nie, byłby to przede wszystkim cios w godność osoby ludzkiej, zamach na najbardziej fundamentalną wartość, jaką jest ludzkie życie. Tej wartości broni Kościół. Zezwalając na aborcję nie zrobisz na złość Kościołowi. Naruszysz natomiast fundamentalną zasadę moralną, określającą ludzkie życie, jako podstawowy priorytet.
Tarko napisał(a):Myślę jednak, że sposób, w jaki tę ustawę uchwalono był niewłaściwy. Zapewniam Cię, iż proces legislacyjny przebiegał bez zakłóceń  .
Tarko napisał(a):Nie jest wywierana presja, by takie ustawy znieść jako, na przykład, przyzwalające na zabójstwo. No ale przecież to prawda. Ustawy te zezwalają na zabicie człowieka w zgodzie z obowiązującym porządkiem prawnym. Skoro rzeczą jasną jest to, że są one przeciwko człowiekowi, to nie rozumiem dlaczego dziwi Cię stanowisko Kościoła w tej kwestii.
Tarko napisał(a):sytuacja nie jest tak oczywista prawnie i moralnie, jak zabójstwo przy użyciu siekiery Oczywiście, że jest, powiem więcej, oba te przypadki są równoznaczne, gdyż w obu pozbawia się człowieka życia.
Tarko napisał(a):Sławek napisał(a):Poleć mi miejsca, gdzie mogę usłyszeć takie wypowiedzi. W końcu sam się pod tym zdaniem podpisujesz. Lekcje religii? + google
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.slub-wesele.pl...c580c1f8d23d223">http://www.slub-wesele.pl...c580c1f8d23d223</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nastolatkowie.com....bb59695438d4f14">http://nastolatkowie.com....bb59695438d4f14</a><!-- m --> Nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Najpierw piszesz, że
Tarko napisał(a):Czystość to powód do dumy - nie łatwo jej dochować.
Piękne zdanie. W dodatku nie jest to cytat, a Twoja ocena. Prosiłem byś podał przykłady miejsc, gdzie takie właśnie zdania mogę usłyszeć. Skoro jest to Twoje zdanie i skoro walor czystości uważasz za trudny do przestrzegania powód do dumy, to dlaczego zaraz potem piszesz, że czystość przedmałżeńska jest domeną osób staroświeckich. Zdecyduj się na coś.
Tarko napisał(a):nie bardzo wierzę, by stał się na tyle popularny, by jakas realna liczba ludzi na jego podstawie kogokolwiek oceniła. Dla większości będzie... zwykłym pierścionkiem. Dla tych patrzących. Dla noszących zapewne nie. Z tym się zgodzę.
Tarko napisał(a):A jednak przeprowadzić aborcji nie można. Histeria? Nie, nie histeria, szacunek dla ludzkiego życia. Skoro szanuję swoje, nie będę propagował odbierania życia innym.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):spalding napisał(a):tak, wygrałeś! zniszczyłeś mnie swoim nieprzejdnaniem Argumentami Spaldingu, argumentami Sławek napisał(a):W tym sporze nie ma i nie będzie wygranych i przegranych, pozostaną tylko odprawieni z kwitkiem Z kronikarkskiego obowiązku:
- Sławku, mnie nadal śmieszy pierścionek
- Jeśli ktoś przestaje z Tobą dyskutować to nie koniecznie dlatego, że oślepł od burzy Twoich oargumentów i erudycji  Zrozumienie tego pozowli Tobie w przyszłości (choć szczerze nie życzę Ci tego) nie być rozczarowanym przepaścią jaka dzieli to o co myślisz o Sobie, od tego co postrzegają inni
pzdrw
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Ale dlaczego uznajesz to za wygłup? Czy Państwo Polskie jest w tym roszczeniu odosobnione? Otóż nie, istnieje pewien spójny pogląd kilku państw europejskich w kwestii tego, że w eurokonstytucji powinno się znaleźć odniesienie do Boga. Jakoś mi się wydaje, że dopóki nie żyjemy (z definicji prawa) w państwie wyznaniowym tylko demokratycznym, to jeśli jestem jedynym ateistą w tym państwie, to nie życzę sobie odwołania do Boga w konstytucji (do korzeni chrześcijańskich - proszę bardzo). Do wiary - nie
Simon napisał(a):Więc zmieńmy zasady: Ty się do woli nabijaj z naszego ateizmu, a my będziemy się nabijać z Twojej wiary w krasnoludki. Lepiej? Przestańmy już pitolić o jakimś szacunku. A tu Simon, przegiąłeś pałę, choć z reguły przyznaję Ci rację, to tu przesadziłeś :/
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):A tu Simon, przegiąłeś pałę, choć z reguły przyznaję Ci rację, to tu przesadziłeś Chyba nie sądzisz, że pisałem poważnie :rotfl:
Mimo że tak naprawdę byłoby to niezłe rozwiązania w realu - nie widzę powodu by przenosić to na forum, gdzie większość ma w dupie te nasze spory.
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Sławku, dwa sprostowania Twoich słów:
1. Dla mnie, niewierzącej, człowiekiem nie jest kilkudniowy zlepek komórek. Więc nie nakazuj mi - znowu powtarzam swoje argumenty z początku dyskusji - wierzyć w życie od poczęcia. Zwłaszcza że spory odsetek (nie pamiętam danych, forumowicze-medycy przypomnijcie) ciąż kończy się samoistnym poronieniem w ciągu 2-3 tygodni od zapłodnienia. I co, ludobójstwo matki natury? Bez przesady! Z drugiej strony tacyście wierni ochronie życia, a jak kobieta urodziła dziecko ok. 20 tygodnia ciąży i ono nie przeżyło, to nie dość, że miała problemy z wydaniem ciała, nie dość, że i ona, i sporo osób ma/miało trudności z uzyskaniem aktu zgonu człowieka - w miejsce wpisu o poronieniu płodu, to jeszcze ZUS odmówił jej zasiłku pogrzebowego, gdy chciała dziecko pochować, a to kosztuje.
2. Ustawa antyborcyjna została uchwalona nielegalnie. Zebrano ponad milion podpisów tzw. społeczeństwa w sprawie referendum - i zgodnie z prawem tego kraju ono powinno się odbyć. A się nie odbyło.
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Też mnie śmieszą religijne przesady (nawet bardziej niż innych subkultur), ale z krasnoludkami to było przegięcie (nawet, jeśli żartem)
Musisz pamiętać Simon, że niektórzy są wrażliwi na punkcie religii jak złamanie otwarte i obrażają się jak panienka, której wytknięto brak cnoty.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):Musisz pamiętać Simon, że niektórzy są wrażliwi na punkcie religii jak złamanie otwarte i obrażają się jak panienka, której wytknięto brak cnoty. Ależ pamiętam. Przecież sam jestem wrażliwy na tym punkcie. :rotfl:
dzikakaczka napisał(a):ale z krasnoludkami to było przegięcie (nawet, jeśli żartem) Widzisz, kłopot w tym, że traktuje się to jako żart. Tymczasem ja to piszę najzupełniej poważnie. Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy wiara w bogów a wiarą w krasnoludki. Jednych i drugich nikt nigdy "nie widział", jednych i drugich sobie wymyślono. Tymczasem, kiedy powierz takiemu wierzącemu, że ty sam wierzysz w krasnoludki, ów pomyśli sobie: "Nie ma co...wariat, jak boga kocham". Ot, paradoks. Istnieje społeczne przyzwolenie na wiarę w bogów, a ludzi wierzących w krasnoludki traktowałoby się w najlepszym razie jako nieszkodliwych wariatów.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
spalding napisał(a):Zrozumienie tego pozowli Tobie w przyszłości (choć szczerze nie życzę Ci tego) nie być rozczarowanym przepaścią jaka dzieli to o co myślisz o Sobie, od tego co postrzegają inni Ale dlaczego Spaldingu zawężasz zrozumienie tego co mówię tylko do osób z tego forum. Pod sporą częścią poglądów, którymi się tutaj dzieliłem podpisuje się 80% społeczeństwa. To co myślę o sobie również nie odbiega znacząco od tego co myśli o sobie każdy przeciętny człowiek. Różnica pomiędzy naszymi wypowiedziami w tym wątku polega głównie na tym, że ja starałem się uargumentować moje stanowisko, natomiast Ty starałeś się je obśmiać, nie broniąc się przy tym zbyt złożoną kontrargumentacją.
dzikakaczka napisał(a):nie żyjemy (z definicji prawa) w państwie wyznaniowym tylko demokratycznym W państwie demokratycznym, w którym decyduje głos większości.
Simon napisał(a):dzikakaczka napisał(a):A tu Simon, przegiąłeś pałę, choć z reguły przyznaję Ci rację, to tu przesadziłeś Chyba nie sądzisz, że pisałem poważnie :rotfl: Simon, kto choć trochę zna Twoje poglądy w kwestii religii, wie dobrze, że pisałeś poważnie. Nie osłabiaj mnie więc łaskawie takim pitoleniem
Karol napisał(a):Zwłaszcza że spory odsetek (nie pamiętam danych, forumowicze-medycy przypomnijcie) ciąż kończy się samoistnym poronieniem w ciągu 2-3 tygodni od zapłodnienia. I co, ludobójstwo matki natury? Wola Boża. Tylko Bóg jest dawcą życia i tylko Bóg ma prawo odebrać życie.
Karol napisał(a):Ustawa antyborcyjna została uchwalona nielegalnie. Przytocz mi proszę orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzające, że ustawa ta jest nielegalna, a skoro nie jesteś w stanie tego zrobić, to nie wypisuj bajek o nielegalności ustawy.
[ Dodano: 16 Listopad 2007, 12:11 ]
dzikakaczka napisał(a):Też mnie śmieszą religijne przesady (nawet bardziej niż innych subkultur) Pamiętaj Dzika Kaczko, że określenie "subkultura" jest jednak przynależne mniejszościom, bardziej więc tyczy się ono ateistów
[ Dodano: 16 Listopad 2007, 12:15 ]
Simon napisał(a):wiara w bogów a wiarą w krasnoludki. Jednych i drugich nikt nigdy "nie widział" a co tam Mojżesz, Faustyna, dziesiątki świętych, osób doświadczających objawień  dla Ciebie to wszystko ch..
Simon napisał(a):powierz :rotfl:
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Dla rozluźnienia klimatu , kolejny cud :
<!-- m --><a class="postlink" href="http://film.wp.pl/id,82242,title,Boskie-piersi-Salmy-Hayek,type,gossip,wiadomosc.html?rfbawp=1195212540.849">http://film.wp.pl/id,82242,title,Boskie ... 212540.849</a><!-- m -->
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
spalding napisał(a):Dla rozluźnienia klimatu , kolejny cud : O! Zaiste, powiadam Wam, zaprawdę! :rotfl:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Karol napisał(a):Zwłaszcza że spory odsetek ciąż kończy się samoistnym poronieniem w ciągu 2-3 tygodni od zapłodnienia. I co, ludobójstwo matki natury? Ale co to ma wspólnego z aborcją i życiem od poczęcia? To nie jest żaden argument,moim zdaniem.
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
spalding napisał(a):Dla rozluźnienia klimatu , kolejny cud : No i powiedzcie, jak tu nie wołać: BOGU NIECH BĘDZIE CHAAAAAAAŁAAAA!!!
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Karol napisał(a):Zebrano ponad milion podpisów tzw. społeczeństwa w sprawie referendum - i zgodnie z prawem tego kraju ono powinno się odbyć. A się nie odbyło. Wydaje mi sie, ze nie ma takiego wymogu (1.000.000 podpisów = referendum). Natomiast Sejm na wniosek obywateli może poddać określoną kwestię pod refernedum zgodnie z ustawa o referendum:
Cytat:Art. 63. 1. Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500.000 osób mających prawo udziału w referendum.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
swoją drogą ciekaw jestem co powiedziałaby Karol, gdyby dowiedziała się, że o tym, czy pozwoli się Jej żyć zadecydują obywatele w referendum...
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Przytocz mi proszę orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzające, że ustawa ta jest nielegalna, a skoro nie jesteś w stanie tego zrobić, to nie wypisuj bajek o nielegalności ustawy. Nie pamiętacie? TK uznał tę ustawę za niezgodną z konstytucją, ale akurat w odwrotnym kierunku. Przed wyrokiem było:
Cytat:Art. 4a. 1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego,
4) kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej
po wyroku jest:
Cytat:Art. 4a. 1. Przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:
1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej,
2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu,
3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego,
4) (utracił moc).
treść wyroku z uzasadnieniem (50 stron):
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.trybunal.gov.pl/OTK/teksty/otkpdf/1997/k_26_96.pdf">http://www.trybunal.gov.pl/OTK/teksty/o ... _26_96.pdf</a><!-- m -->
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):swoją drogą ciekaw jestem co powiedziałaby Karol, gdyby dowiedziała się, że o tym, czy pozwoli się Jej żyć zadecydują obywatele w referendum... ale bez sensu zdanie.
przecież te dzieciaki świeżo powstałe (hmm, brzmi głupio..., ale przecież to tak jest  ) nie mają żadnej świadomości, że właśnie toczy się o nie dyskusja.
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):W państwie demokratycznym, w którym decyduje głos większości. Tak, ale nigdy kosztem mniejszości. Więc jeden niewierzący uniemożliwia stworzenie państwa demokratycznego z odwołaniem do Boga.
Zresztą, państwo wyznaniowe jest zaprzeczeniem demokracji.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
dzikakaczka napisał(a):Tak, ale nigdy kosztem mniejszości. Więc jeden niewierzący uniemożliwia stworzenie państwa demokratycznego z odwołaniem do Boga. Ale czasy liberum veto już sie skończyły  )
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):przecież te dzieciaki świeżo powstałe (hmm, brzmi głupio..., ale przecież to tak jest ) nie mają żadnej świadomości, że właśnie toczy się o nie dyskusja. no tak i to, że są tak bezbronne działa dodatkowo na ich niekorzyść
[ Dodano: 16 Listopad 2007, 13:42 ]
dzikakaczka napisał(a):jeden niewierzący uniemożliwia stworzenie państwa demokratycznego z odwołaniem do Boga :rotfl:
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Ale czasy liberum veto już sie skończyły ) Nie mówię o veto.
Sławek napisał(a)::rotfl: Jeśli konstytucja gwarantuje mi wolność wyznawania lub niewyznawania, to nie może się w niej znaleźć odwołanie do czegoś, w co cześć społeczeństwa nie wierzy, bo w tym momencie sama konstytucja ogranicza mi moją wolność do niewierzenia.
Zdaję sobie sprawę, że to podejście jest utopijne :/
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
jodynka napisał(a):ale bez sensu zdanie.
przecież te dzieciaki świeżo powstałe (hmm, brzmi głupio..., ale przecież to tak jest ) nie mają żadnej świadomości, że właśnie toczy się o nie dyskusja. A noworodki miałyby taką świadomość?
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):dzikakaczka napisał(a):jeden niewierzący uniemożliwia stworzenie państwa demokratycznego z odwołaniem do Boga :rotfl: Widzisz, Sławku, tym rotflem dajesz świadectwo swojego lekceważenia dla ludzi, którzy Twojej wiary nie podzielają. Wytłumacz mi, bo tego nie rozumiem, po co Wam, katolikom, do szczęścia nawracanie innych, obnoszenie się ze swoją wiarą, wstawianie do konstytucji zapisów o Bogu, a do sal szkolnych krzyży z sugestywnie ukrzyżowanym Zbawicielem? Czyżby sama wiara w zmartwychwstanie Jezusa i w zbawienie za Jego sprawą nie dawała Wam satysfakcji? Bez pokazania tym gorszym czyja prawda na wierzchu, własna wiara już tak nie cieszy?
Mnie u katolików denerwuje to, że oni nie chcą uznać wiary za sprawę indywidualną. Bez obnoszenia się z nią, bez wciskania jej gdzie się da i na każdym kroku, bez pokazywania jaka ona jest powszechna - zabawa przestaje dawać satysfakcję. Ta paskudna cecha towarzyszy katolikom od początku. Kiedy się dało, w imię tej wiary mordowano i nawracano, kiedy się nie da, to chociaż wpisać do konstytucji i krzyżyk powiesić dobrze.
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Luter napisał(a):Widzisz, Sławku, tym rotflem dajesz świadectwo swojego lekceważenia dla ludzi, którzy Twojej wiary nie podzielają Lutrze,ale cały ten wątek nie zaczął się od Sławka. Nie mówię,że nie masz trochę racji,ale moim zdaniem ostatnio coraz częściej słychać tych,którzy lekceważą katolików,za to,że oni nie podzielają z nimi ich niewiary.
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Alek napisał(a):ekceważą katolików,za to,że oni nie podzielają z nimi ich niewiary. Nic podobnego. Nikogo nie namawiam na dzielenie za mną niewiary. Szczerze mówiąc - jest mi to najzupełniej obojętne, nie jestem misjonarzem ateizmu, nie nawracam na pogaństwo.
A jeśli kogoś to razi - nic prostszego: niech omija moje posty. Ja na przykład omijam niektórych - i nie ma draki
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Simon napisał(a):Nic podobnego. Nikogo nie namawiam na dzielenie za mną niewiary To Ty reprezentujesz wszystkich niewierzących?
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Alek napisał(a):To Ty reprezentujesz wszystkich niewierzących? No, nasz forumowy Mesjasz sobie mnie upodobał.
A pokaż mi gdzie tu jakiś niewierzący odwraca krzyż i nawraca na niewiarę.
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Niestety, chyba nie dojdę do porozumienia ze Sławkiem z bardzo prostej przyczyny. Nie mogę tłumaczyć kilkukrotnie każdej mojej wypowiedzi. Cytowanie od połowy zdania, twierdzenie że się nie rozumie lub przekręcanie znaczenia tego, co napisałem, jest zaiste denerwujące i zniechęca do dalszej rozmowy.
Tak jeszcze tylko gwoli ścisłości - nie odróżniasz tego, na co pozwalać może państwo od tego, na co pozwala religia. To tak jakbyś przeprowadził się do Izreala i konstytucja/ustawa zabraniałaby Ci tam jedzenia wieprzowiny. Tam nawet byłoby to bardziej uzasadnione - wszak państwo historycznie jest dużo bardziej "wyznaniowe" niż Polska. Uważam, że uchwalenie ustawy, która opiera się na "nauce Kościoła Katolickiego" nie powinno mieć miejsca w kraju demokratycznym. Jest to narzucanie pewnych poglądów/ograniczeń wynikających z religii. I choćby nawet uchwalono ustawę tej samej treści, to nie może być ona oparta na fundamencie Kościoła, a politycy, którzy za nią optują nie powinni w kwestii jej uzasadniania mówić o wartościach Chrześcijańskich.
..::Zdravim::..
Tarko
PS. Zauważyłem, niestety, że ludzie wierzący dorównują lub przewyższają często nietolerancją tych, którzy nie wierzą. A przecież katolików obowiązuje przykazanie miłości. Miłości pojmowanej też jako zaakceptowanie różnic. Niestety, często dążycie (dążymy?) do nienawiści małymi złośliwostkami, wyśmiewaniem, lekceważeniem, atakami. I cóż, że jest 80%? Gdzie indziej bywa mniej. Polecam i jednej i drugiej stronie ciut pokory i zastanowienia. Wiara jest kwestią dosyć ważką, jeśli ktoś głęboko wierzy to, chociażby wiara ta była kompletnie niedorzeczna (chociażby w krasnoludki), może należałoby okazać trochę szacunku. Wszak to wiele wyrzeczeń i sprawa niełatwa. A religia katolicka i jej przykazania często sprawiają, że człowiek ją wyznający dąży do bycia lepszym, jest motywacją do czynienia dobra. Nic śmiesznego.
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
|