Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sztuka?
#61
Wszystko jest piękne. Nawet zło, bieda, cierpienie. Spojrzenie artysty polega na tym żeby dostrzec ów piękno. Podejrzewam że autor wspomnianego 'dzieła', chciał właśnie to przedstawić. Niestety, mógł to zrobić przechodząc się po np. ulicy w Delhi, i robiąc zdjęcia. To że umyślnie spowodował cierpienie żywej istoty, jest grzechem, nie sztuką. Można przedstawić piękno makabry i zła w inny sposób. Jako przykład podam sztukę w której właśnie biorę udział pt 'Symptomy' w reż Roberta Wilsona. Sztuka składa się z kształtów, barw, emocji, asymetrii. Teksty są mówione oschle, równo, i ideą tej sztuki jest pokazaniem najpodlejszych ludzkich cech, emocji, w oprawie niby to komicznej, niby dramatycznej. Najzwyklejsza postać, której celem jest rozweselanie innych postaci, jest przerażająca, bo wiadomo że jednak ma jakąś moc, i przewagę nad innymi. Trudno mi jest to dokładniej opisać, ale do czego zmierzam: ból jest piękny, ale nie wtedy kiedy jest spowodowany ludzkim okrucieństwem, jak w przypadku torturowanego psa. Wtedy nikt nie ma prawa nazwaniem tego sztuką.

-PK
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#62
berseis13 napisał(a):To że umyślnie spowodował cierpienie żywej istoty
Ale chodzi właśnie o to, że on nie spowodował cierpienia psa. Przynajmniej nie wiadomo tego na pewno.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#63
gredler napisał(a):Ale chodzi właśnie o to, że on nie spowodował cierpienia psa.
Przecież napisane było że ten frajer głodził i maltretował zwierzaka.
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#64
Frejer nie głodził i maltretował zwierzaka.
Też jest napisane.
Wyborcza napisała ostatnio, że przy projektach polskich monet okolicznościowych, wiedzę o ludziach na nich upamiętnionych czerpie się z Wikipedii. Wierzyć?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#65
Taaaak. Przywiązanie psa z ulicy na 30 min w cieple to głodzenie i maltretowanie... Pewnie gdyby nie wziął tego psa z ulicy, to pies miałby lepiej, dużo lepiej.

ps Mi się wydaje, że dyskusja powinna się toczyć na temat bezpańskich, porzuconych psów, a nie o kimś który po prostu zwrócił na to uwagę.
Odpowiedz
#66
A może na temat jak łatwo manipulować ludźmi?
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#67
berseis13 napisał(a):Przecież napisane było że ten frajer głodził i maltretował zwierzaka.
Napisane było, że umyślnie zagłodził psa (którego nazwał na cześć zagryzionego przez psy włamywacza). Napisane było, że psa, który i tak był wygłodzony potrzymał na wystawie pół godziny (i - w domyśle - wypuścił). Napisane było, że psa trochę podkarmiano, choćby po to, żeby dłużej był eksponatem, ale pewnej nocy ten uciekł. Napisane było, że miało to pokazać, że ludzie bardziej przejmują się losem psa niż człowieka. Napisane było, że miało to pokazać, że ludzie nie reagują na masowy, ale anonimowy problem bezpańskich psów, ale reagują na jednostkowy problem. Napisane było...

G. Vargas Jimenez, artysta(?) o pseudonimie Habacuc, za swoje motto przyjął: "Jesteś tym, co czytasz". Nie wiem, czy wystarczyła mu do tego mistyfikacja, czy posunął się do barbarzyństwa, a teraz tylko się wykręca, ale udowodnienie tej tezy mu się udało...
A strażak także był Sam
Odpowiedz
#68
pkosela napisał(a):
arcturus napisał(a):powielasz tylko mało mające wspólnego z rzeczywistością slogany
Tzn? Świnie nie są hodowane i zabijane dla mięsa?
Założę się, że jeśli stwierdzono by podobną pod względem warunków hodowlę psów byłby dopiero dym. Ja po prostu nie rozumiem czemu świnię można jeść, a psa nie* - żeby wytłumaczyć obrazowo.

*Tak, wiem że tam dalej na wschód się jada.
O wiele bardziej rusza mnie sprawa zjadania mózgów żywym małpkom w restauracjach.
A jeśli o świnie chodzi - kiedyś z kolegą zorganizowaliśmy akcję "pokaż swojej świni niebo" skierowaną do hodowców świń. Każdy taki hodowca powinien od czasu do czasu podnosić świnie tak, żeby mogły patrzeć w niebo. Alternatywna akcja skierowana do Pawła Konopackiego: "pokaż Boga swojemu ateiście".
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#69
Jeżeli nie powinniśmy jeść zwierząt, to dlaczego są one zrobione z mięsa? Wink
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#70
PMC napisał(a):Jeżeli nie powinniśmy jeść zwierząt, to dlaczego są one zrobione z mięsa? Wink
Dobre! I ja się z tym zgadzam. Jedzcie to mięso, będzie mniej dla mnie. Ja zwierząt nie lubię (koty lubię, ale to nie zwierzęta, tylko miauczący bogowie) i nie chcę ich jeść (lubię brokuły, więc miło mi kiedy mogę zapoznać je z moim układem pokarmowym), ale wyjadanie mózgu żywej małpce... NO HELOŁ!
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#71
Cytat:Frejer nie głodził i maltretował zwierzaka.
Owszem.
Po co zatem petycje ?

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.petitiononline.com/13031953/petition.html">http://www.petitiononline.com/13031953/petition.html</a><!-- m -->
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
#72
Czy winogrona, to danie wegetariańskie?
Nie zawsze: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kosela.pl/foto/displayimage.php?album=25&pos=11">http://www.kosela.pl/foto/displayimage. ... =25&pos=11</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#73
Link nie działa .
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#74
Już działa.
Ale, ale. Ja porównywałem psy i świnie, zastanawiając się dlaczego są traktowane zupełnie inaczej, a zeszliśmy na wegetarianizm...
Marcepanowy Koń napisał(a):Po co zatem petycje ?
Równie dobrze można by zapytać "po co ta dyskusja?".
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#75
pkosela napisał(a):Równie dobrze można by zapytać "po co ta dyskusja?".
Ja sie zwyczajnie dziwie, ze po przeczytaniu jednego artykulu (i nota bene wypowiedzi internauty) mam pozbawic sie watpliwosci odnosnie tego czy ow pies byl zaglodzony, czy tez nie.
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
#76
Marcepanowy Koń napisał(a):Ja sie zwyczajnie dziwie
Postulowanie przywiązania tego gościa do ściany i zagłodzenia nie jest zwykłym dziwieniem się. Sorry Dżizus.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#77
Marcepanowy Koń napisał(a):Ja sie zwyczajnie dziwie, ze po przeczytaniu jednego artykulu (i nota bene wypowiedzi internauty) mam pozbawic sie watpliwosci odnosnie tego czy ow pies byl zaglodzony, czy tez nie.
Czemu nie wierzyć argumentom, kóre wskazują, że była to mistyfikacja? Bo łatwiej wierzyć w "sensację"? (I tu mogłaby się zacząć dyskusja nad tym, dlaczego tabloidy osiągają tak wysokie nakłady i dlaczego trudniej pozbyć się negatywnej, obiegowej opinii niż pozytywnej... Jest na sali psycholog?)
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#78
pkosela napisał(a):Ja porównywałem psy i świnie
Bo przywyklismy przez wieki, ze psy to domowe zwierzaczki, przyjaciele, obroncy, kumple w pracy, przewodnicy dla niewidomych, czlonkowie rodziny, a swinie to zwierze hodowlane (pomijam mini swinie 'domowe')? Zreszta to jest czesc zachodniej kultury -nic odkrywczego nie pisze. Kultury wschodnie maja inny stosunek do... miesa, jedza tez dzdzownice i inne paskudztwa (dla nas). Mamy to wpojone - futra z psa czy kota tez nie bedziemy nosic -chociaz widzialam dywanik z kota (odszedl smiercia naturalna),ale i tak wygladalo to nieco makabrycznie. Inna sprawa, ze i lisa bym nie wlozyla, a moj kot omijal szerokim lukiem skore z dzika na podlodze. Big Grin To znaczy kot omijal swinie.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#79
Elzbieta napisał(a):lisa bym nie wlozyla
Zwłaszcza, gdyby zapięcie polegało na zaciskaniu pyszczka na łapce Smile)?

// eOT
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#80
Nowhere Woman napisał(a):Zwłaszcza, gdyby zapięcie polegało na zaciskaniu pyszczka na łapce Smile)
W zadnym przypadku -lisy przychodza w zimie jesc do mojego ogrodu. Jakos trudno kogos znajomego na szyi nosic.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#81
Elzbieta napisał(a):Bo przywyklismy przez wieki
Aż tak stary to nie jestem Wink
Elzbieta napisał(a):psy to domowe zwierzaczki, przyjaciele, obroncy, kumple w pracy, przewodnicy dla niewidomych, czlonkowie rodziny, a swinie to zwierze hodowlane
I to jest hipokryzja!

PS. Jakoś wątek fotografa, a raczej dylematu, czy powinien ingerować w to, co fotografuje zdechł (a szkoda), ale nie mogę się powstrzymać przed poleceniem zainteresowanym książki Arturo Perez(a?)-Reverte* "Batalista" - opowieści o fotografie wojennym i jego przypadkowym modelu, który uważa się za ofiarę jednego, zdawałoby się niewinnego zdjęcia.

* Tak, to ten od "Klubu Dumas'a", którego wątki zfilmował Polański pt. "Dziewiąte wrota".
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#82
pkosela napisał(a):raczej dylematu, czy powinien ingerować w to, co fotografuje zdechł
Nie widze dylematu - sprawa jest prosta(dla mnie -czy racje mam, czy nie)
1. Jesli widzisz swinie Wink ktora wpadla do rowu i nie moze sie wydostac, to zdjecia mozesz robic,i jednoczesnie zadzwonic po pomoc.
2. Jesli fotografujesz katastrofe pociagu i na miejscu sa ratownicy, lekarze, policja to sobie spokojnie mozesz fotografowac. Nic tam po Tobie.

Generalizujac -tam, gdzie nic zrobic nie mozesz i na nic Twoja pomoc - fotografuj bez ingerencji. Gdy mozesz pomoc - ma to pierwszenstwo.

Oczywiscie to moj punkt widzenia.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#83
Proste te Twoje dylematy Elu Smile Gdybyż tylko takie bywały...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#84
pkosela napisał(a):Czemu nie wierzyć argumentom, kóre wskazują, że była to mistyfikacja?
Jakie to argumenty ? Jeden artykul w necie, i wypowiedz internauty ?
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
#85
W takim razie poproszę argumenty na poparcie tezy, że pies został zagłodzony i winny temu jest organizator wystawy, fotograf, zwiedzający, itd. Jest ich więcej?
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#86
Zdecydowanie wiecej jest stron gloszacych fakt, iz pies zostal zaglodzony. To jest dla mnie wystarczajacy argument.
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
#87
Marcepanowy Koń napisał(a):Zdecydowanie wiecej jest stron gloszacych fakt, iz pies zostal zaglodzony.
Powielających tą samą wiadomość? To nie jest argument.
Argumenty podał Piotr. Nikt nie uwiarygodnił istnienia tego "artysty", ani faktu, że taka wystawa miała miejsce.
Czytałem/słyszałem kiedyś, że wiele wiadomości przygotowanych na Prima Aprilis jest powielanych i często krąży długie tygodnie w obiegu...
Łatwo jest puścić plotkę (najłatwiej sensacyjną), trudniej doprowadzić do tego, żeby do odbiorców pierwotnej wiadomości dotarły sprostowania.
Przypomnij sobie o ilu tragediach informują media. Przeważnie wiadomość kończy się słowami "przyczynę bada policja/prokuratura/specjalnie powołana komisja". O ilu wynikach takich badań słyszałaś? Ja mam wrażenie, że wiadomość o wypadku/tragedii jest "medialna", a jej wyjaśnienie często już nieciekawe, a nawet takie, które poddało by w wątpliwość sugestie zawarte w pierwszej informacji. Dziennikarze boją się wyjść na głupców?
Czasami mam wrażenie, że to wszystko, to taki "chłyt martetintody". Podobnie, jak pojawiające się już kryptoreklamy (zdaje się, że na tutejszym forum był link do takiej kampanii monitorów) np. na youtube...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#88
Sugerujesz zatem, ze zdjecia psa sa spreparowane ?

[ Dodano: 16 Listopad 2007, 23:12 ]
Pkosela, dla mnie bardziej wiarygodna wydaje sie informacja ze zaglodzil, a teraz szuka sie taniej wymowki na cala te akcje. Glownie ze wzgledu na fakt, ze nic nikt z ta sprawa nie zrobil. U nas w Polsce sytuacja prezentuje sie tak samo. Swego czasu uczestniczylam w naglosnionej sprawie psa, ktorego po kilku dniach od adopcji znalezlismy zakopanego w worku, z ranami cietymi na calym ciele. Te rewelacje zaoferowal mu nikt inny jak wlasciciel, ktory poczatkowo staral sie o adopcje < sporo bylo warunkow adopcyjnych >, po czym wzial psa i zerwal kontakt z wolontariuszami.
Duzo jest idiotow, duzo.

No, ale tak jak uwazasz, rowniez moglismy calosc spreparowac i stworzyc miedzy innymi takie zdjecie
<!-- m --><a class="postlink" href="http://anashar.pl/ozzy/images/rip/5.jpg">http://anashar.pl/ozzy/images/rip/5.jpg</a><!-- m -->
tylko dla potrzeb reklamy.

(zdjecie jest drastyczne, wiec ostrzegam)
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
#89
Marcepanowy Koń napisał(a):Sugerujesz zatem, ze zdjecia psa sa spreparowane ?
Sugeruję, że cała sytuacja zostałą spreparowana.
Marcepanowy Koń napisał(a):Duzo jest idiotow, duzo.
Nie przeczę.
Marcepanowy Koń napisał(a):No, ale tak jak uwazasz, rowniez moglismy calosc spreparowac i stworzyc miedzy innymi takie zdjecie
A tu już przesadzasz. Jak mogę sugerować coś, o czym nie mam pojęcia? (A przynajmniej nie miałem pojęcia do 23:02!)
Nadal nie widzę argumentów.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#90
pkosela napisał(a):Jak mogę sugerować coś, o czym nie mam pojęcia?
Dlatego napisalam "mozesz". Mozesz sugerowac, patrzac na zdjecia. Ot tyle.
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości