Sztuka?

[Sławek]

hm... "wszystkie" nabiera nowego ciężaru słowa...

Więc ja Ci tłumaczę nowy ciężar słowa - dziś wydawać nie znaczy tylko tyle co drukować. Widziałem opis tego wydarzenia w co najmniej kilku serwisach internetowych.

[Elzbieta]

Więc ja Ci tłumaczę nowy ciężar słowa - dziś wydawać nie znaczy tylko tyle co drukować. Widziałem opis tego wydarzenia w co najmniej kilku serwisach internetowych.

Temat byl 'Sztuka ?' i nawet gdyby wszystko od opisu po zdjecie zostalo zmyslone/sprefabrykowane na jakiekolwiek i czyjekolwiek potrzeby, to watek zrozumialam w ten sposob -jak daleko mozna pojsc w 'tworczosci', na ile mozna zrealizowac swoje pomysly i byc arytsta. Gdzie przebiega granica i kto ja ustala? Co jest granica? Nasza wrazliwosc? Dobry smak? (a co to znaczy 'dobry'). Co powoduje , ze cos jest dzielem sztuki? Chyba ciekawie byloby o tym pogawedzic.

BTW.Zdjecie -o ile jest prawdziwe -jest koszmarne i facet powinien siedziec w wiezieniu. Nic tu nie ma do rzeczy ile ludzi ginie na wojnach, ile dzieci gloduje -jesli nie reagujemy, jesli mowimy 'a co ja moge zrobic, tyle sie strasznych rzeczy dzieje..' to nie jestesmy wiecej warci niz autor tego i tym podobnych zdjec. Co mozemy zrobic-to juz inny temat niz 'Sztuka?' Jak ktos nie ma pomyslow , sluze rada.

ela

[partycja]

Ja tu na krótko: Piotrze, te piwka dostałeś za dystans i zdrowy rozsądek. I za człowieka w sedesie

Do koleżanek i kolegów: czytajmy ze zrozumieniem!

[ Dodano: 13 Listopad 2007, 22:09 ]
Dziękuję za piwka. Doszłam do symfonii jowiszowej

[Arachia]

W dzisiejszych czasach artystą można zostać w bardzo prosty sposób- wystarczy się wylansować np. przez jakiś kontrowersyjny pomysł. I w tym wypadku jakiś facet, o którym zapewne nikt wcześniej nie słyszał, wpadł na "genialny pomysł"- zagłodzić zwierzaka na śmierć.
Zawsze mi się wydawało, że artysta powinien szukać piękna i je eksponować. Po za tym sztuka wiąże się z odpowiedzialnością i tutaj tego zabrakło. Ten pan na pewno nie powinien zostać nagrodzony.
Zastanawia mnie tez inna sprawa- czemu nikt nie zareagował? Czy ludzie naprawdę stali się aż tak nieczuli? Czy wystarczy określić coś mianem "sztuki" i wyłączona zostaje nasza zdolność myślenia i empatii?

[pkosela]

Arachia, apeluję za Partycją:

Do koleżanek i kolegów: czytajmy ze zrozumieniem!

[Nowhere Woman]

Porządkując fakty:

- Facet wystawił zagłodzonego psa na pół godziny, żeby zobaczyć, jakie będą reakcje ludzi
- gdy eksperyment się skończył, odwiązał psa i pies poszedł głodować dalej

I po prostu jak zwykle okazało się, że na cudze cierpienie to ludzie sobie chętnie popatrzą, a zareagować to gorzej.
Więc wychodzi na to, moi drodzy, że, parafrazując: sobą samymi się gorszycie!

[Jeśli nie umiem czytać ze zrozumieniem, to proszę bardzo mi to uświadomić]

[Karol]

Arachia, apeluję za Partycją:

Do koleżanek i kolegów: czytajmy ze zrozumieniem!

W którym miejscu cytowanego przez Sławka artykułu, jak również bloga, z którego Onet materiał zaczerpnął, była informacja o półgodzinnym przywiązaniu psa? Czyżbym przeoczyła?
Bo, jak rozumiem, powyższa uwaga dotyczy wszystkich, którzy ów artykuł przeczytali i zareagowali oburzeniem.

[pkosela]

Zdaje się, że z tego posta Piotra <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=121247#121247">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 247#121247</a><!-- m --> , a raczej podlinkowanego tekstu wynika, że to mistyfikacja (wystawa, głodzenie psa).
Czy Wy tego nie widzicie piętnując "człowieka głodzącego psa", czy też ja należę do większości narodu, która nie rozumie co czyta?

[Karol]

Moment! Sławek podał link do artykułu, w artykule był link do bloga. Koniec. Ci, którzy wyrazili swoje negatywne emocje, komentowali artykuł, którego dotyczył ten temat. Dlaczego więc uważasz, że te osoby czytają bez zrozumienia? (Pomijając, rzecz jasna, kwestię rzetelności tego "sprostowania" - skąd mam wiedzieć, które źródło podaje prawdę?).

[Marcepanowy Koń]

raczej podlinkowanego tekstu wynika, że to mistyfikacja (wystawa, głodzenie psa).

Tak. A pies ten nalezy do skandynawskiej rasy na foki. I on musi byc taki chudy, coby lepiej plywac i moc sterowac swoim cialem miedzy lodowcami. Absurdalne wystarczajaco ?
Wybacz Stary, widzialam wiele psow, sama mam dwa, i moje TAK nie wygladaja. Zatem nie pisz prosze, ze glodzenie to mistyfikacja, bo pies jest ewidentnie zaglodzony. A czy przez tego Pana ? Coz, tak jak napisala przedmowczyni - nie wiem ktore ze zrodel jest prawdzie najblizsze.
Ja dziele sie swoimi refleksjami na temat tego co zobaczylam.

[pkosela]

link do bloga. Koniec.

Właśnie chodzi o to, że nie:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=121294#121294">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 294#121294</a><!-- m --> ?
Mój wniosek jest taki:

to mistyfikacja

To się nie zdarzyło! Nie ma kogo potępiać, a

Spreparowanie niusa na potrzeby łańcuszków internetowych

udało się jak nigdy.

[Sławek]

To się nie zdarzyło! Nie ma kogo potępiać

więc na zdjęciach nie widzisz zagłodzonego psa?

Wątek o półgodzinnym przywiązaniu psa pojawił się w podlinkowanych artykułach tylko jeden raz. Ktoś podający się na jakimś internetowym forum za autora tej instalacji napisał, że przywiązał psa tylko na pół godziny i go nie zagłodził, natomiast sprawa zagłodzenia psa była podnoszona na bardzo wielu serwisach internetowych. Z jednej strony mamy więc owe serwisy, które nie są zbyt chętne do narażania się na oskarżenia o nierzetelność, z drugiej strony natomiast wypowiedź kogoś, kto wcale nie musi być autorem tego chorego pomysłu. To tak jakbym np. na forum onetu podawał się za Kasię Figurę, a następnie moje forumowe wypowiedzi zostały przypisane tejże aktorce.

[gredler]

M.Koniu, ale nie możesz oskarżać autora tego wydarzenia o to, że pies był zagłodzony. Kiedy oglądasz zdjęcia chudych dzieci z Afryki to też oskarżasz fotografa o to, że nic nie zrobił?

[Marcepanowy Koń]

Kiedy oglądasz zdjęcia chudych dzieci z Afryki to też oskarżasz fotografa o to, że nic nie zrobił?

Tak. Mial okazje.

[arcturus]

Może i cała akcja jest mistyfikacja, ale jeśli nawet to jest bezwzględnie prostacka . A na potępienie stanowczo zasługuje osoba , która ją wymyśliła bez względu kim jest .
A pies pozostaje psem zagłodzonym i biednym .

[pkosela]

Kiedy oglądasz zdjęcia chudych dzieci z Afryki to też oskarżasz fotografa o to, że nic nie zrobił?

Tak. Mial okazje.

Co, Twoim zdaniem, powinien zrobić?

A pies pozostaje psem zagłodzonym i biednym .

Oczywiście!
Proponuję jeszcze akcję pt. "Uwolnić świnie!". Zamiast zażerać się szyneczką zwróćmy tym inteligentnym i sympatycznym prosiaczkom wolność i pozwólmy wrócić do natury.

P, NMSP

[arcturus]

Ja tam nigdy wegetarianka nie byłam i nie zamierzam być , jednak humanitaryzm nie jest dla mnie pojęciem obcym również w wypadku świń , psów nie jadam .

[ Dodano: 15 Listopad 2007, 12:56 ]

Proponuję jeszcze akcję pt. "Uwolnić świnie!". Zamiast zażerać się szyneczką zwróćmy tym inteligentnym i sympatycznym prosiaczkom wolność i pozwólmy wrócić do natury.
P, NMSP

A pisząc takie rzeczy powielasz tylko mało mające wspólnego z rzeczywistością slogany .

[Jaśko]

Może i cała akcja jest mistyfikacja, ale jeśli nawet to jest bezwzględnie prostacka . A na potępienie stanowczo zasługuje osoba , która ją wymyśliła bez względu kim jest

Dlaczego na potępienie? Zwrócenie uwagi m. in. na los głodujacych zwierząt zasługuje na potępienie?

[Elzbieta]

Zwrócenie uwagi m. in. na los głodujacych zwierząt zasługuje na potępienie?

Nie, nie zasluguje. Zasluguje sposob. Zreszta dla mnie temat znalazl sie pod niewlasciwym tytulem - bo sadzilam, ze bedzie dyskusja co jest sztuka i gdzie granica przebiega, kto ja ustala itp. Tymczasem dyskusja zeszla w strone prawdziwosci informacji i uzalania sie nad psem. Gdyby bylo to zamieszczone w watku 'informacja' czy cos w tym stylu mozna by dyskutowac o losie psa, dzieci itp.
I wiesz, zeby zwrocic uwage ludzi na glodujace dzieci nie przywiazuje sie ich na wystawach - wiec jednak o sposob chodzi. I znow pytanie czy cel uswieca srodki?

Czy bylaby roznica gdyby na wystawie ( o ile byla prawdziwa) znalazly sie zdjecia glodujacych zwierzat, a nie zywe zwierze?

[Jaśko]

Zasluguje sposob.

To ostatecznie co on zrobił z tym psem?

[Elzbieta]

To ostatecznie co on zrobił z tym psem?

Pokazal zaglodzone zwierze w sieci internetowej/lub zprefabrykowane zdjecie tegoz.Moze potem znalazl mu dom i nakarmil...a moze nie bylo potrzeby.Temat nie powinien nazywac sie 'Sztuka? i tylko o to mi chodzi. Bo wtedy jak pisalam nalezaloby dyskutowac co sztuka jest, a co nie, a nie o losie pojedynczego psa.

A jesli chodzi o sposoby - naleze za niewielutka oplata do WSPA (World Society for the Protection of Animals) i robimy rzeczy pozyteczne i przede wszystkim skuteczne - nie bede sie rozpisywac.

[Jaśko]

Pokazal zaglodzone zwierze w sieci internetowej/lub zprefabrykowane zdjecie tegoz.

I to zasługuje na potepienie?? No ludzie...
Przecież ja pytałem, co zasluguje na potepienie, a Ty odpisałas:

Zasluguje sposob.

[Elzbieta]

Zapytales:

To ostatecznie co on zrobił z tym psem?

a nie

Przecież ja pytałem, co zasluguje na potepienie

Na potepienie zasluguje to, ze istnieja wojny, bieda, glod, bezdomne zwierzeta, bezdomne dzieci, gwalt, przemoc, mord, ze wrazliwosc niektorzy maja nieco lub bardzo przytepiona. Albo, ze tego jest juz tak duzo, ze nie myslimy na codzien, zeby nie zglupiec. Ze w koncu nas ta ilosc znieczula.

Jasko, wybacz, ja pisze pomiedzy praca, albo pracuje miedzy pisaniem. Ja chcialam o 'Sztuce?' a nie psie..gdybym wiedziala jak sie to potoczy nie wzielabym udzialu w tej dyskusji, a teraz nie chce byc niegrzeczna i zostawic Cie bez odpowiedzi.

[Jaśko]

Zwrócenie uwagi m. in. na los głodujacych zwierząt zasługuje na potępienie?

Nie, nie zasluguje. Zasluguje sposob.

[Elzbieta]

Dobrze, poddaje sie.
ela

[Zbigniew]

Koleś jest genialny.

[Elzbieta]

Napisalam : Dobrze, poddaje sie.

Nie!Nie tak latwo! Sposob jest niewlasciwy - niewlasciwy bo ruszyl sumieniami tych wrazliwych i nieczego bezdomnym , glodnym psom nie zmienil! Dobry sposob to filmy, ktore widuje na Animal Planet , pokazujace ile grzywny placi sie za zanidbanie zwierzaka (lub i wiezienie) -bo a nuz odstrasza kogos. Jednoczsnie pokazuja co ze zwierzakiem sie stalo. Wiec sposob Jasko!

ela

[Jaśko]

A ja myślę, że sposób nie był zły, bo wzbudził zainteresowanie i dyskusję, a zarazem podniósł świadomość (co za słowa...). Ale każdy moze mieć swoje zdanie, prawda?

PS Zakładam, że on go tam rzeczywiscie nie zagłodził na smierć na sznurku.

[Elzbieta]

bo wzbudził zainteresowanie i dyskusję, a zarazem podniósł świadomość

Czyja? Zwyrodnialcow, ktorzy drecza zwierzaki? Nie sadze. Dyskusja to byla miedzy takimi jak my..
Jesli sposob dobry to uwiazac na wystawie glodne dziecko - niech podnosi swiadomosc!

Jasko ja rozumiem o co Ci chodzi -kazdy sposob dobry, by pomoc innym. Tyle, ze ja wole sposoby dajce rezultat, a nie gadanie...

Teraz to juz musze zmykac.

Pozdrawiam
ela

[pkosela]

powielasz tylko mało mające wspólnego z rzeczywistością slogany

Tzn? Świnie nie są hodowane i zabijane dla mięsa?
Założę się, że jeśli stwierdzono by podobną pod względem warunków hodowlę psów byłby dopiero dym. Ja po prostu nie rozumiem czemu świnię można jeść, a psa nie* - żeby wytłumaczyć obrazowo.

*Tak, wiem że tam dalej na wschód się jada.