Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ojciec Pio - upadek legendy?
#1
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/1447260,2678,kioskart.html">http://wiadomosci.onet.pl/1447260,2678,kioskart.html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#2
"Zgodnie z nauką katolicką, kanonizacja zakłada nieomylność papieża" - więc uważaj, Simon, bo będziesz potępiony!
Odpowiedz
#3
Simon napisał(a):upadek legendy?
raczej śnienia jakiegoś matołka... niestety tak już jest, że onetowe "sensacyjne" artykuły i ich autorzy stoją na bardzo niskim poziomie
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#4
Sławek napisał(a):raczej śnienia jakiegoś matołka... niestety tak już jest, że onetowe "sensacyjne" artykuły i ich autorzy stoją na bardzo niskim poziomie
A powiedz mi, Sławku: Ty wierzysz w cuda, tak?
Odpowiedz
#5
Watykan nie podłożyłby się tak głupio przy kanonizacji - dlatego sceptycznie podchodzę do całej sprawy. Na mój gust żadna ze stron nie mówi całej prawdy, a media szukają sensacji.

normalka....
[i]I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie[/i]
Odpowiedz
#6
Luter napisał(a):Ty wierzysz w cuda, tak?
Oczywiście, nie rozumiem dlaczego zadajesz mi retoryczne pytania. Zresztą doświadczyłem sam na sobie czegoś, co bez wahania określam mianem cudu.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#7
Sławek napisał(a):Oczywiście, nie rozumiem dlaczego zadajesz mi retoryczne pytania.
Masz rację, przepraszam. Wyznam Ci, że ja nie wierzę, no ale to tylko kolejna nauczka by innych nie sądzić po sobie.

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
#8
Luter napisał(a):Masz rację, przepraszam.
Nie masz mnie za co przepraszać. Po prostu wierzę w Boga i bardzo często doświadczam Jego opieki nade mną i moimi bliskimi. Poza tym 8 lat temu miało miejsce pewne wydarzenie w moim życiu. Przebiegałem na drugą stronę drogi szybkiego ruchu, rzecz działa się w Hiszpanii. Facet przyjął mnie na maskę jadąc z prędkością 110 km/godzinę. Wybiłem głową przednią szybę auta, następnie przeleciałem ponad nim i spadłem na ulicę. Leżałem nieprzytomny, a inne samochody wymijały mnie trąbiąc klaksonami, ponieważ w tym miejscu był zakaz zatrzymywania się. Zabrakło centymetrów, żeby przejechał po mnie drugi samochód. Z tego wypadku wyszedłem mocno poobijany, z licznymi ranami ciętymi i otarciami na całym ciele. Z najpoważniejszych obrażeń - miałem wstrząs mózgu i złamany nos. Dlaczego o tym napisałem? Dlatego, że mając silne podstawy w wierze i taki bagaż doświadczeń za sobą nie mógłbym odpowiedzieć inaczej na pytanie czy wierzę w cuda, akty bożej łaski i opieki nad człowiekiem.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#9
Jedni zakrzykną cud, inni powiedzą niesamowity przypadek. I kto będzie miał rację? I kto rozstrzygnie, kto ma rację? Ja się nie podejmuję.

..::Zdravim::..
Tarko
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
Odpowiedz
#10
Sławek napisał(a):jadąc z prędkością 110 km/godzinę.
A ja jechałem 130 km/h bez prawa jazdy i po 0,5 l wódki oraz jakieś 250 ml whisky... Cud?! 14km + mijanie policji.
Cud, cud, cud!
Przez chwilę wierzyłem w Boga (nie uderzyłem w słup parkując)
Odpowiedz
#11
Sławek napisał(a):Dlatego, że mając silne podstawy w wierze i taki bagaż doświadczeń za sobą nie mógłbym odpowiedzieć inaczej na pytanie czy wierzę w cuda, akty bożej łaski i opieki nad człowiekiem.
Jasne. Dla wszystkich jest oczywistym, że przeżyłeś dzięki wierze w bozię. :rotfl:
Po ateiście zostałaby mokra plama.
Odpowiedz
#12
Simon napisał(a):wierze w bozię. :rotfl:
Wierze w Boga, jeżeli mamy o tym mówić, (choć na tym forum to nie ma sensu) używajmy poprawnej terminologii. Nie wiem jak by było. Ateistów znam słabo, bo w głównej mierze przez internet. Natomiast dla mnie jest faktem oczywistym, że przeżyłem dzięki Bogu i że był to cud od Niego.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#13
Simon napisał(a):Dla wszystkich jest oczywistym, że przeżyłeś dzięki wierze w bozię. :rotfl:
Po ateiście zostałaby mokra plama.
Nie Simonie. Ateista tez by przezyl, tylko wierzacy uwaza, ze to cud czy akt bozej laski, a ateista uwaza, ze przypadek, szczescie.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#14
Elzbieta napisał(a):a ateista uwaza, ze przypadek, szczescie.
Pomimo iż ciągle mamy do czynienia z cudem na jego opamiętanie.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#15
Zbigniew napisał(a):A ja jechałem 130 km/h bez prawa jazdy i po 0,5 l wódki oraz jakieś 250 ml whisky...
A tym bym się nie chwaliła.
Sorry za OT.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#16
tmach napisał(a):A tym bym się nie chwaliła.
To samo pomyślałem Smile Zwłaszcza, że Uż. Zbigniew ma za sobą 19 wiosen.

[ Dodano: 27 Październik 2007, 09:40 ]
Zbigniew napisał(a):A ja jechałem 130 km/h bez prawa jazdy i po 0,5 l wódki oraz jakieś 250 ml whisky... Cud?! 14km + mijanie policji.
Cud, cud, cud!
Nie żaden cud, tylko przestępstwo Smile
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#17
To nie chodzi o wiek Zbigniewa. Tylko o bezmyślność.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#18
Zbigniew napisał(a):Cud, cud, cud!
Głupota, nie cud!
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#19
pkosela napisał(a):Głupota, nie cud!
Tak jak przebieganie przez drogę szybkiego ruchuSmile

[ Dodano: 27 Październik 2007, 10:38 ]
Sławek napisał(a):Natomiast dla mnie jest faktem oczywistym, że przeżyłem dzięki Bogu i że był to cud od Niego.
Znaczy cudem było pojawienie się znikąd samochodu?? Bo przecież wcześniej go nie widziałeś.
A dlaczego akurat Ty przeżyłeś dzięki Bogu, a inni giną w bezpieczniejszych okolicznościach??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#20
Najlepsze cyrki odchodzą jak przejeżdża się samochodem obok jakiegoś kościoła, tuż po zakończeniu mszy. Wtedy parafianie przechodzą przez ulice, nie zastanawiając się czy ich coś za moment nie pieprznie. Zupełnie jakby byli przekonani, że w trakcie mszy, spłynęło na nich tyle bożego miłosierdzia, że 'teraz to na pewno nic mi się nie stanie, bo Pan czuwa nade mną tak mocno jak tylko się da.' Smile Zjawisko warte zaobserwowania przy najbliższej okazji.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#21
Eh, kolejna zażarta dyskusja na temat wiary, do niczego nie prowadząca. Nigdy Wam się nie znudzi? Smile
Jedna strona drugiej nie przekona i tak, żadnymi argumentami, a już szczególnie na takim poziomie...
A zresztą co za różnica, czy ktoś wierzy, czy nie? Gwoli statystyki dopiszę - ja wierzę. Tylko co komu do tego? Nie rozumiem tylko zaciętości niektórych, no ale już się - jeśli chodzi o to forum - przyzwyczaiłem Smile
Jedno mnie zastanawia - dlaczego sprawa wiary nigdy nie zdarzyła mi się być kwestią sporu w normalnym świecie, a na tym forum jest takową co krok?
Bo źródło wciąż bije...
Odpowiedz
#22
Przemek napisał(a):
pkosela napisał(a):Głupota, nie cud!
Tak jak przebieganie przez drogę szybkiego ruchuSmile
Mam prawo jazdy i dla mnie najgorszą rzeczą jest siadanie po pijanemu za kierownicą. Jeśli chcesz sie sam zabić to pierwsze drzewo twoje, albo przebiegnij przez drogę szybkiego ruchu Wink . Siadając po pijanemu za kierownicą narażasz nie tylko siebie, ale i innych. Nie twierdzę, że Sławek postąpił mądrze, ale Zbigniew, wg mnie, przebił go co najmniej o głowę.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#23
O ile rzeczywiście tak postąpił. Może to była tylko taka retoryka Smile)
Odpowiedz
#24
Łukasz G. napisał(a):A zresztą co za różnica, czy ktoś wierzy, czy nie?
Możesz wierzyć lub nie wierzyć,
nic od tego nie zależy
?
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#25
Co do ojca Pio... i tak znajdą się tacy, którzy powiedzą, że to aptekarz czy ktoś tam kłamie, że Ojciec Pio miał prawdziwe wizje, to nie możliwe etc. W sumie, ten kto nie wierzył w jego stygmaty tylko się utwierdził, a większość tych co wierzyli - nie zmienili podejścia.


ps
Zbigniew napisał(a):A ja jechałem 130 km/h bez prawa jazdy i po 0,5 l wódki oraz jakieś 250 ml whisky... Cud?! 14km + mijanie policji.
Cud, cud, cud!
Przez chwilę wierzyłem w Boga (nie uderzyłem w słup parkując)
Oczywiście żartowałem. (nie było 130km/h)
Odpowiedz
#26
Tarko napisał(a):Jedni zakrzykną cud, inni powiedzą niesamowity przypadek.
Tu zacytuję fragment z Ks. Kaznodziei 9:11: "gdyż wszystkich ich dosięga czas i nieprzewidziane zdarzenie".

Ja też miałam takie zdarzenie: przeszłam (bardzo się spiesząc) na czerwonym świetle przez bardzo ruchliwą ulicę, ot tak, wprost z tramwaju. Cud? Nie, akurat mi się udało!
Cud - dla mnie - to coś więcej.
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#27
Przemek napisał(a):A dlaczego akurat Ty przeżyłeś dzięki Bogu, a inni giną w bezpieczniejszych okolicznościach??
Nie mi należy zadać to pytanie.
Przemek napisał(a):Znaczy cudem było pojawienie się znikąd samochodu??
Cudem było to, że przeżyłem
Zbigniew napisał(a):W sumie, ten kto nie wierzył w jego stygmaty tylko się utwierdził
W czym się utwierdził? W samym artykule, pomimo jego oczywistej miernoty, było wyraźnie napisane, że lekarz zrobił Ojcu Pio opatrunek, który następnie opatrzył plombą i rozwinął go po miesiącu, a rany, ku zdumieniu lekarza się nie goiły. Autor artykułu lecąc po łebkach, chcąc wywrzeć określone wrażenie na czytelniku, nie mógł jednak pominąć tego ważkiego faktu, jasno podważającego tezę, że oto Ojciec Pio był jedynie szarlatanem. Szkoda tylko, że ograniczył się w kwestii obiektywizmu do tego jednego zdania.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
#28
Łukasz G. napisał(a):Jedno mnie zastanawia - dlaczego sprawa wiary nigdy nie zdarzyła mi się być kwestią sporu w normalnym świecie
Czyżbyś nie wiedział ile krwi przelano za wiarę?
Odpowiedz
#29
Luter napisał(a):
Łukasz G. napisał(a):Jedno mnie zastanawia - dlaczego sprawa wiary nigdy nie zdarzyła mi się być kwestią sporu w normalnym świecie
Czyżbyś nie wiedział ile krwi przelano za wiarę?
Oj, tak! Lepiej niech to będą wirtualne spory. Krwi za te rzeczy nie przelałbym, ale na internetową udeptaną ziemię zawsze chętnie stanę.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#30
Luter napisał(a):Czyżbyś nie wiedział ile krwi przelano za wiarę?
Chrześcijanom (może do krwi przez nich przelewanej zawężę temat) cały czas pamięta się: wyprawy krzyżowe, nawracanie ogniem i mieczem pogan w średniowieczu i potem Indian w Ameryce, dorzucić można do tego ewentualnie stosy i inkwizycję, która tak naprawdę wynikała nie tylko z kościelnego, ale także i świeckiego pojmowania prawa w tamtym okresie, gdyż proces inkwizycyjny wcale nie był domeną wyłączną Kościoła.

W skali 2 tysięcy lat to by było na tyle z jednoczesnym zastrzeżeniem, że ostatnie z wymienionych faktów miały miejsce 400 lat temu.

Co do przelewania krwi za wiarę w szerszym kontekście dziejowym, dotyczącym także innych religii, wystarczy włączyć TV podczas wieczornych wiadomości. Tyle, że argument krwi na rękach częściej chyba w Polsce jest ostrzem wymierzonym w historię chrześcijaństwa.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ojciec Święty Jan Paweł II - nie na temat Zeratul 104 19,318 05-31-2005, 08:57 AM
Ostatni post: Zeratul
  Ojciec Święty Jan Paweł II Tomasz Susmęd 76 19,099 04-17-2005, 10:32 AM
Ostatni post: SzAMaN

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości