Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bartoszewski i o Bartoszewskim.
Sławek napisał(a):obraża Pan ludzi, których poziom moralny i intelektualny jest dla Pana poziomem niebotycznym, nieosiągalnym
Skąd możesz wiedzieć, jaki jest poziom moralny i intelektualny Leszka, skoro go na oczy nie widziałeś, ani nigdy nie zamieniłeś z nim słowa? :evil:

Bartoszewski w bazie nauka-polska:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=132066&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 66&lang=pl</a><!-- m -->
Jak widać, nie ma ani profesury, ani doktoratu, ani magistra.
Był recenzentem jednej rozprawy doktorskiej na Ludwig-Maximilians-Universität w Monachium.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
Sławek napisał(a):tak jestem, nie popieram wykorzystywania seksualnego kobiet
Oczywiście potrafisz panu Lepperowi udowodnić owo wykorzystywanie?
Sławek napisał(a):i wyrzucania ziarna na tory, kiedy wielu ludzi głoduje i nie ma na chleb
Czyli to ziarno, to były dary z których miał być pieczono darmowy chleb dla głodujących?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
Przemek napisał(a):1. Promotor musi spełniać pewne formalne wymogi związane z wykształceniem. Zgadasz się, czy nie?
nie
Przemek napisał(a):2. Pan Bartoszewski owych wymogów nie spełnia. Zaprzeczysz?
tak
Przemek napisał(a):3. W tej sytuacji nikt nie powinien bronić pracy pod kierunkiem pana Bartoszewskiego. Czyż nie?
nie
Sławku, twoja nienachalna inteligencja mnie powala :mur:
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
PMC napisał(a):Sławku, twoja nienachalna inteligencja mnie powala :mur:
powiedz np. pani Czesławie Modelewskiej, że jej praca magisterska z 1977r. na temat: "Tajne nauczanie w G.G. Jako element ruchu oporu w świetle relacji nauczycieli i uczniów szkół średnich" pod kierunkiem Prof. W. Bartoszewskiego i uzyskany w następstwie tytuł magisterski nie spełniają wymogów formalnych Smile a potem zapytaj ją dlaczego została dopuszczona do obrony, skoro wymogi formalne nie były spełnione Big Grin

[Dodano 11 marca 2009 o 02:47]
Przemek napisał(a):ad 1. Sprawdziłem w regulaminach uczelni i mylisz się, albo celowo kłamiesz.
sprawdź ponownie
Przemek napisał(a):ad 2. Znów się mylisz. Pan Bartoszewski nie ma stopnia doktora i nie możesz temu zaprzeczyć.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kul.lublin.pl/art_11591.html">http://www.kul.lublin.pl/art_11591.html</a><!-- m -->
PMC napisał(a):Skąd możesz wiedzieć, jaki jest poziom moralny i intelektualny Leszka
z twórczości wymienionego, bo chyba nie powiesz, że podmiot liryczny i autor to w tym przypadku nie jedna i ta sama osoba
Przemek napisał(a):Oczywiście potrafisz panu Lepperowi udowodnić owo wykorzystywanie
nie będę wyręczał sądu, ale samo podważanie zasadności zarzutów wobec niego :lol: no gratulujęSmile
Przemek napisał(a):Czyli to ziarno, to były dary z których miał być pieczono darmowy chleb dla głodujących?
jako chrześcijanin szacunek do chleba mam ogólny, nie podyktowany przeznaczeniem docelowego spożycia
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Opinie Sławka odnoszące się do mojego poziomu moralnego i intelektualnego pominę, bo de gustibus non disputandum est (na marginesie, ja z kolei cenię Sławka wyżej niż WB, bo magistrem jest) ale jedną rzecz wyjaśnię.
Problem pani Czesławy Modelewskiej może (pokreślam MOŻE, bo nie sądzę aby ktokolwiek, a sam KUL zwłaszcza chciał prać tego typu brudy, w ktorych sam zawinił)) polegać nie tyle na tym, że napisała pracę pod kierunkiem WB - bo brak wykształcenia promotora jakoś chyba da się naprawić recenzentem/recenzentami pracy magisterskiej, lecz na tym czy p. Modelewska uczęszczała TYLKO na seminarium magisterskie u WB, czy też oprócz tego chodziła na inne seminarium prowadzone przez osobę uprawnioną. Jeżeli zachodził drugi przypadek - to wydaje mi się że nie ma problemu. Niemniej przy pierwszym, nie jestem tego taki pewny.


A swoją drogą, jeżeli Sławek jest takim chrześcijaninem jak prawnikiem to... :aniolek:
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
PMC napisał(a):Skąd możesz wiedzieć, jaki jest poziom moralny i intelektualny Leszka
z twórczości wymienionego, bo chyba nie powiesz, że podmiot liryczny i autor to w tym przypadku nie jedna i ta sama osoba
A znasz twórczość Leszka? Obawiam się, że nie, poza paroma politycznymi piosenkami.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
Sławek napisał(a):powiedz np. pani Czesławie Modelewskiej, że jej praca magisterska z 1977r. na temat: "Tajne nauczanie w G.G. Jako element ruchu oporu w świetle relacji nauczycieli i uczniów szkół średnich" pod kierunkiem Prof. W. Bartoszewskiego
No niestety, ale ta praca nie była pisana pod kierunkiem profesora Bartoszewskiego, tylko pana Bartoszewskiego (lub wykładowcy Bartoszewskiego). Jakbyś nie wiedział, to przypomnę, że Twemu idolowi został nadany przez rząd Bawarii tytuł profesora w 1983 roku. W 1977 nie miał nawet tytułu magistra i zresztą nadal nie ma...
Sławek napisał(a):sprawdź ponownie
Sprawdziłem, a Ty?
Sławek napisał(a):http://www.kul.lublin.pl/art_11591.html
Kolego, ale to doktorat honoris causa Smile)))))))))))))) Zresztą w 1977 roku i takiego chyba nie miałSmile Ale idąc twoim tokiem rozumowania, to i pan Lepper mógłby być promotorem prac magisterskich, bo doktorat ma Smile))) A jakby nawet nie miał to może za kilka lat by uzyskał Smile))
Sławek napisał(a):nie będę wyręczał sądu, ale samo podważanie zasadności zarzutów wobec niego :lol: no gratulujęSmile
No ja nie jestem prawnikiem jak Ty, ale wydawało mi się, że podstawowym zadaniem adwokatów jest podważanie zarzutów... No cóż jeżeli się jednak się mylę, to nie chciałbym nigdy mieć adwokata po KUL.
Sławek napisał(a):jako chrześcijanin szacunek do chleba mam ogólny, nie podyktowany przeznaczeniem docelowego spożycia
To i Lepper nie wysypywał chleba na tory. A protestował w obronie owych głodujących nad którymi się pochylasz.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek ma 100 % racji.
W procesie karnym istniej domniemanie niewinności do wydania prawomocnego wyroku orzekającego o winie. PRAWOMOCNEGO a więc takiego, od którego nie przysługują zwykłe środki zaskarżania.
Nic mi nie wiadomo, ażeby w sprawie domniemanego molestowania przez Leppera pewnej k... obiety - zapadł wyrok prawomocny.
Tak więc jasne jest, że ZARZUTY można podważać. Po to są zresztą - jak słusznie zauważył Przemek - adwokaci.
Nie można za to uważać Leppera za winnego, dopóki nie będzie WYROKU prawomocnego.

A nawet, jeżeli jest wyrok prawomocny, to też nie mówi się o podważaniu lub niepodważaniu zarzutów ale niepodważaniu wyroku.
Odpowiedz
lc napisał(a):cenię Sławka wyżej niż WB, bo magistrem jest
Przy Władysławie Bartoszewskim jestem karzełkiem we wszystkich kategoriach, które sprawiają, że człowiek jest postrzegany jako godzien szacunku. trzy literki przed nazwiskiem znaczą tyle co nic, zresztą jak ja - magister miałbym się równać z Profesorem?
lc napisał(a):A swoją drogą, jeżeli Sławek jest takim chrześcijaninem jak prawnikiem to...
dwie kategorie, które tylko na papierze mają wiele punktów stycznych
PMC napisał(a):A znasz twórczość Leszka? Obawiam się, że nie, poza paroma politycznymi piosenkami.
kilkudziesięcioma... i wystarczy
Przemek napisał(a):No niestety, ale ta praca nie była pisana pod kierunkiem profesora Bartoszewskiego, tylko pana Bartoszewskiego (lub wykładowcy Bartoszewskiego). Jakbyś nie wiedział, to przypomnę, że Twemu idolowi został nadany przez rząd Bawarii tytuł profesora w 1983 roku. W 1977 nie miał nawet tytułu magistra i zresztą nadal nie ma...
Tym bardziej - nie stanowiło to przeszkody, by był promotorem pracy magisterskiej. Smile
Przemek napisał(a):Sprawdziłem,
powyższy przykład wskazuje na to, że jednak musisz sprawdzić raz jeszcze
Przemek napisał(a):i pan Lepper mógłby być promotorem prac magisterskich, bo doktorat ma )) A jakby nawet nie miał to może za kilka lat by uzyskał )
na kilku moskiewskich uczelniach mógłby
Przemek napisał(a):nie chciałbym nigdy mieć adwokata po KUL
spoko, ja też nie
Przemek napisał(a):To i Lepper nie wysypywał chleba na tory.
a co robił?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):a co robił?
"srał i drobił" chciałoby się napisać. Ale nie - wtedy miałbyś kolejny punkt zaczepienia, by zajmować się pierdołami i konsekwentnie nie odpowiadać na konkrety.
Kilka innych pytań w tym wątku czeka ciągle na twoją odpowiedź, Sławku.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
PMC napisał(a):A znasz twórczość Leszka? Obawiam się, że nie, poza paroma politycznymi piosenkami.
kilkudziesięcioma... i wystarczy
A np. "Jankiela", "Kolej rzeczy", "Żonę Lota", "Rue Lauriston", "Czeczenię" znasz?
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
MacB napisał(a):i konsekwentnie nie odpowiadać na konkrety
a trafaijący do Ciebie konkret brzmiałby jak mniemam:
MacB napisał(a):"srał i drobił"
:rotfl:
MacB napisał(a):Kilka innych pytań w tym wątku czeka ciągle na twoją odpowiedź, Sławku.
słucham? chętnie na wszystkie odpowiem, na większość - stosując metodę kopiuj wklej z wcześniejszych postów zawierających odpowiedzi
PMC napisał(a):A np. "Jankiela", "Kolej rzeczy", "Żonę Lota", "Rue Lauriston", "Czeczenię" znasz
Nie wszystkie, ale ogólnie nie lubię twórczości lc i raczej nic tego nie zmieni. Wilk przebrany za owieczkę zawsze będzie wilkiem i zawsze będzie żył marzeniem, że jeszcze porwie swym wyciem watahę do boju. To szersza metafora i lc nie powinien się obrażać na słowo "wycie" gdyż nie podważam Jego talentów wokalnych, a jedynie sposób wykorzystania talentu.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
MacB napisał(a):i konsekwentnie nie odpowiadać na konkrety
a trafaijący do Ciebie konkret brzmiałby jak mniemam:
MacB napisał(a):"srał i drobił"
:rotfl:
MacB napisał(a):Kilka innych pytań w tym wątku czeka ciągle na twoją odpowiedź, Sławku.
słucham? chętnie na wszystkie odpowiem, na większość - stosując metodę kopiuj wklej z wcześniejszych postów zawierających odpowiedzi
Wiesz co? Spróbuj sił w polityce. Nadajesz się.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
MacB napisał(a):Wiesz co? Spróbuj sił w polityce. Nadajesz się.
tyle, że ja za uczciwy jestem :wstyd:
w ogóle nie potrafię kłamać
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
MacB napisał(a):Wiesz co? Spróbuj sił w polityce. Nadajesz się.
tyle, że ja za uczciwy jestem :wstyd:
w ogóle nie potrafię kłamać
Twój idol WB jakoś w polityce się odnalazł.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
PMC napisał(a):Twój idol WB jakoś w polityce się odnalazł.
Tak, jako jeden z niewielu polityków pokazuje, że można być uczciwym i zawsze mówić prawdę broniąc słusznej sprawy, a jednocześnie piastować wysokie funkcje publiczne. Tyle, że Bartoszewski zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko, a polska polityka najczęściej idzie gęsiego pod poprzeczką, ciesząc się, że nad głową ma jeszcze duży prześwit.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
To jak to, panie Sławku, z tymi pytaniami bez odpowiedzi? Naprawdę nawet o.m.c. mgr Kwaśniewski może być promotorem czyjejś pracy magisterskiej? Naprawdę nie można w Polsce podważać zasadności zarzutów wobec podsądnego? Dlaczego? Gdzie i kiedy Profesor W. Bartoszewski otrzymał tytuł doktora nauk (nie dr. h.c. !!!)? Które z dwóch poniższych zdań jest prawdziwe?
-Promotor pracy magisterskiej nie musi spełniać pewnych formalnych wymogów związanych z wykształceniem.
-Sławek w ogóle nie potrafi kłamać.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Obawiam się, że zdanie "Sławek w ogóle nie potrafi kłamać" jest prawdziwe.
Odpowiedz
MacB napisał(a):mgr Kwaśniewski może być promotorem czyjejś pracy magisterskiej?
a można się bronić u magistra Smile?
MacB napisał(a):nie można w Polsce podważać zasadności zarzutów wobec podsądnego
można, ale warto to czynić kierując się uzasadnionymi wątpliwościami Smile
MacB napisał(a):Gdzie i kiedy Profesor W. Bartoszewski otrzymał tytuł doktora nauk
nie otrzymał
MacB napisał(a):Które z dwóch poniższych zdań jest prawdziwe?
-Promotor pracy magisterskiej nie musi spełniać pewnych formalnych wymogów związanych z wykształceniem.
-Sławek w ogóle nie potrafi kłamać.
Oba te zdania są prawdziwe. Władysław Bartoszewski pomimo tego, że według Was wymogi formalne są nie do przejścia był promotorem wielu prac magisterskich. Możemy oczywiście przyjąc, że ten wyjątek potwierdza regułę, której się kurczowo trzymacie Smile. Poza tym - zgadza się, nie potrafię kłamać, nigdy nie umiałem, ale i nigdy nie potrzebowałem uciekać się do kłamstw.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławku!
Umówmy się na wstępie, żebyś akurat do mnie nie kierował uwag o kurczowym trzymaniu się jakiś tez dotyczących prof. Bartoszewskiego - ja sprawą zainteresowałem się dopiero pod wpływem lektury tego wątku i śledzę tę dyskusję, aby nabrać jakiegoś własnego zdania. Nie trzymam się więc kurczowo niczego, jedynie chciałbym poznać jak najwięcej faktów. Chciałbym również, aby strony konfliktu nie wyciągały zbyt daleko idących wniosków z faktu, że używam zbitki "Profesor - Bartoszewski"; zauważyłem, że w życiu publicznym przyjęło się wobec jego osoby takiego określenia używać i - póki co - nie widzę w tym nic złego. Mówić "Święty Mikołaj" też nie podpisujemy się pod opinią, że ów Mikołaj jest/był święty, nie deklarujemy też ostentacyjnie protestu wobec decyzji Watykanu, aby Mikołaja świętości pozbawić - po prostu tak to w odbiorze powszechnym ustaliła tradycja i tyle.
Wracam do tematu.
Dziękuję za w miarę rzeczową odpowiedź (pominę odpowiedź pytaniem na pytanie w pierwszym akapicie - wolałbym jednoznaczą odpowiedź "tak/nie"). Piszesz:
Sławek napisał(a):Władysław Bartoszewski pomimo tego, że według Was wymogi formalne są nie do przejścia był promotorem wielu prac magisterskich. Możemy oczywiście przyjąc, że ten wyjątek potwierdza regułę
Czy rzeczywiście to prawda? Pytanie może nie na miejscu wobec deklaracji, którą chwilę później złożyłeś, ale chętnie poznałbym fakty przeczące temu, co zostało tu przywołane z powołaniem się na źródła.

[Dodano 12 marca 2009 o 11:24]
Chciałbym jeszcze wrócić do pytania, które zadałem kilka stron temu:
MacB napisał(a):
Sławek napisał(a):brawa dla Pana Profesora!!!!!!
Czemu?
Chodzi o odwołanie pani Steinbach poprzedzone histeryczną (w moim odczuciu) krucjatą prof. Bartoszewskiego zasługującą (nadal moim zdaniem) na miano dyplomatołectwa, a nie prawdziwej dyplomacji... Doraźna "korzyść" (w postaci wycofania p. Steinbach) może zostać zaprzepaszczona wykreowaniem tej pani na męczennika prześladowanego i uwalonego przez Polaków. Ta cała nagonka na p. Steinbach może działać jak płachta na byka...
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
MacB napisał(a):
Sławek napisał(a):Władysław Bartoszewski pomimo tego, że według Was wymogi formalne są nie do przejścia był promotorem wielu prac magisterskich. Możemy oczywiście przyjąc, że ten wyjątek potwierdza regułę
Czy rzeczywiście to prawda? Pytanie może nie na miejscu wobec deklaracji, którą chwilę później złożyłeś, ale chętnie poznałbym fakty przeczące temu, co zostało tu przywołane z powołaniem się na źródła.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kul.lublin.pl/files/254/bartoszewski_DHC_KUL.pdf">http://www.kul.lublin.pl/files/254/bart ... HC_KUL.pdf</a><!-- m -->

"Sprawował też opiekę naukową nad pragnącymi się specjalizować w historii najnowszej studentami i w ten sposób ponad trzydziestu z nich doprowadził do egzaminu magisterskiego."
MacB napisał(a):Chodzi o odwołanie pani Steinbach poprzedzone histeryczną (w moim odczuciu) krucjatą prof. Bartoszewskiego zasługującą (nadal moim zdaniem) na miano dyplomatołectwa, a nie prawdziwej dyplomacji... Doraźna "korzyść" (w postaci wycofania p. Steinbach) może zostać zaprzepaszczona wykreowaniem tej pani na męczennika prześladowanego i uwalonego przez Polaków. Ta cała nagonka na p. Steinbach może działać jak płachta na byka...
W przypadku Steinbach nie do końca wiadomo którego zła wybór może przynieść w przyszłości jakiekolwiek korzyści. W tej sprawie można było przyjąć chyba tylko dwie skrajne metody działania - milcząco przystać na kandydaturę Steinbach, albo zdecydowanie wetować jej osobę. Jedna i druga metoda znalazłaby swoje uzasadnienie i oparcie w jakiejś spójnej argumentacji. Przyjęto metodę drugą, ale której by nie przyjęto i tak jakies środowiska podniosłyby larum, że to zła decyzja.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):W tej sprawie można było przyjąć chyba tylko dwie skrajne metody działania - milcząco przystać na kandydaturę Steinbach, albo zdecydowanie wetować jej osobę.
Piszesz tak, jakby tertio non datur, a przecież można było sprzeciwiać się kandydaturze p. Steinbach, a jednocześnie.... działać metodami dyplomatycznymi, co wcale nie równa się nagłaśnianiu tego veta medialnie.

Ad
Sławek napisał(a):http://www.kul.lublin.pl/files/254/bart ... HC_KUL.pdf
O doktoracie h.c. już wiemy. Pytałem o "normalny" doktorat. Naprawdę to takie trudne do rozróżnienia dla prawnika?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Gratuluję WB wsparcia ze strony TW Historyka.

A poza tym, czyż to nie zabawne, jak pokrętnie pisze się o seminariach WB nazywając je "opieką naukową..." .
Nie używa się też określenia "promotor" a zamiast tego mówi się o "doprowadzeniu do egzaminu magisterskiego".

Fantastyczna retoryka Big Grin
Ciekawe co stoi na przeszkodzie napisania wprost jak było?
Odpowiedz
MacB napisał(a):
Sławek napisał(a):http://www.kul.lublin.pl/files/254/bart ... HC_KUL.pdf
O doktoracie h.c. już wiemy. Pytałem o "normalny" doktorat. Naprawdę to takie trudne do rozróżnienia dla prawnika?
Czyli metoda "kopiuj wklej" ma jednak zastosowanie Smile. Podany przeze mnie link nie odnosi się tylko do nadania tytułu doktora honoris causa, znajduje się w nim także potwierdzenie prowadzenia przez WB seminariów magisterskich. To odpowiedź na tak postawiony zarzut:
MacB napisał(a):
Sławek napisał(a):Władysław Bartoszewski pomimo tego, że według Was wymogi formalne są nie do przejścia był promotorem wielu prac magisterskich. Możemy oczywiście przyjąc, że ten wyjątek potwierdza regułę
Czy rzeczywiście to prawda
lc napisał(a):Gratuluję WB wsparcia ze strony TW Historyka.
namierzonego w zbiorowej obławie przez gang TW Histeryków Big Grin?
lc napisał(a):Nie używa się też określenia "promotor" a zamiast tego mówi się o "doprowadzeniu do egzaminu magisterskiego".

Fantastyczna retoryka Big Grin
Ciekawe co stoi na przeszkodzie napisania wprost jak było?
tia... Was nic nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne Smile

"Profesor Władysław Bartoszewski był wykładowca dr. Tadeusza Zycha na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, był także promotorem jego pracy dyplomowej i napisał wstęp do jego pracy doktorskiej."
"Gdy trzeba było podjąć decyzje dotycząca pracy magisterskiej i wyboru promotora, nie miałem żadnych wątpliwości, że chce pisać u niego. Jak się później okazało, wybór ten pociągnął za sobą pewne komplikacje. Przede wszystkim, profesor Bartoszewski wyjechał na rok do Monachium. Szczerze przyznał, że jeżeli komuś się śpieszy, radzi zmienić promotora, ja postanowiłem na niego poczekać. Straciłem rok, ale nie żałuję."
"Dr Tadeusz Zych prace obronił na ocenę bardzo dobra. Do dziś ma egzemplarz z niewielkimi poprawkami profesora. Gdy kilka lat później zdecydował się na napisanie pracy doktorskiej, profesor bardzo chętnie napisał do niej wstęp."
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.pressmedia.com.pl/sn/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=464">http://www.pressmedia.com.pl/sn/index2. ... f=1&id=464</a><!-- m -->
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
lc napisał(a):Nie używa się też określenia "promotor"
Z tego, co kojarzę pojęcie "promotor" dotyczy promotora doktoranta, a osoba zwyczajowo nazywana promotorem magistranta jest formalnie jego "opiekunem naukowym". W przypadku mojej pracy magisterskiej było np. dwoje "promotorów" – jedna była doktorem i formalnie nie była wymieniana w dokumentach, drugi był profesorem i to on jest wpisany jako opiekun we wszystkich dokumentach. W ten sposób ta doktorka, która mi pomagała w robieniu pracy magisterskiej może sobie wpisać do życiorysu, że sprawowała też opiekę naukową nad pragnącym się specjalizować w hydrobiologii studentem i w ten sposób doprowadziła go do egzaminu magisterskiego (co zresztą w sprawozdaniu z grantu zrobiła). Nie znaczy to jednak, że była moją formalną opiekunką (zwyczajowo "promotorka") i musiałem mieć również opiekuna z odpowiednim tytułem.
Być może Bartoszewski odgrywał podobną rolę, tzn. był kimś na kształt współpromotora.
A strażak także był Sam
Odpowiedz
Sławek napisał(a):
MacB napisał(a):
Sławek napisał(a):http://www.kul.lublin.pl/files/254/bart ... HC_KUL.pdf
O doktoracie h.c. już wiemy. Pytałem o "normalny" doktorat. Naprawdę to takie trudne do rozróżnienia dla prawnika?
Czyli metoda "kopiuj wklej" ma jednak zastosowanie Smile. Podany przeze mnie link nie odnosi się tylko do nadania tytułu doktora honoris causa, znajduje się w nim także potwierdzenie prowadzenia przez WB seminariów magisterskich.
Ja nadal nie do końca rozumiem tej Twojej metody ctrl-C ctrl-V. Gdzie tam jest mowa o tym "normalnym" doktoracie? Nie pytałem Cię (w zacytowanym zresztą przez Ciebie fragmencie) o prowadzenie seminariów, a o doktorat. Doktorat NIE-honoris causa.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
MacB napisał(a):Ja nadal nie do końca rozumiem tej Twojej metody ctrl-C ctrl-V. Gdzie tam jest mowa o tym "normalnym" doktoracie? Nie pytałem Cię (w zacytowanym zresztą przez Ciebie fragmencie) o prowadzenie seminariów, a o doktorat. Doktorat NIE-honoris causa.
Jednak działa Smile
wpis z godz 11.19:
Sławek napisał(a):
MacB napisał(a):Gdzie i kiedy Profesor W. Bartoszewski otrzymał tytuł doktora nauk
nie otrzymał
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
No widzisz - gapa ze mnie. Jeszcze bym prosił (Ciebie, a może ktoś inny jest jeszcze lepiej zorientowany?) o wyjaśnienie, czy tytuł "profesor" (w rozumieniu tytułu naukowego, a nie zawodowego) może być nadany komuś bez doktoratu?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
MacB napisał(a):czy tytuł "profesor" (w rozumieniu tytułu naukowego, a nie zawodowego) może być nadany komuś bez doktoratu?
ustawowo nie może Smile - ustawa z 14 marca 2003 o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz.U. 2003 nr 65 poz. 595 z późn. zm.)
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):ustawowo nie może Smile - ustawa z 14 marca 2003 o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz stopniach i tytule w zakresie sztuki (Dz.U. 2003 nr 65 poz. 595 z późn. zm.)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=67163&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 63&lang=pl</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=9221&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 21&lang=pl</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=21555&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 55&lang=pl</a><!-- m --> (ten nawet był rektorem)

To jak w końcu jest? Zdecyduj się :rotfl:

P. S.
Od razu uprzedzam zarzut, że w bazie nie ma wpisanych tytułów, bo np.:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=210935&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 35&lang=pl</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=113951&lang=pl">http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/lu ... 51&lang=pl</a><!-- m -->
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bartoszewski Eryk 2 1,739 07-12-2007, 06:19 AM
Ostatni post: Sławek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości