Liczba postów: 97
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2008
Reputacja:
0
jodynka napisał(a):amrik napisał(a):no chyba pomiot liryczny aha. no, to żeś wymyślił.
polecam więc lekturę tego wątku:
<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?f=54&t=2837">viewtopic.php?f=54&t=2837</a><!-- l --> To byl zart z tym podmiotem lirycznym  . Z duza doza prawdopodobienstwa jest to kwiat mysli jakiego sowieckego oficera politycznego. Swiadczyc o tym moga perelki sowieckiej propagandy "bekart ukladu wersalskiego" itp.
[Sory za brak polskich liter]
[Dodano 8 września 2008 o 16:04]
jodynka napisał(a):Luter napisał(a):Jednak poezja Kaczmarskiego stawia przed słuchaczem pewne wymagania, a jeśli ktoś nie jest w stanie sprostać tak podstawowej rzeczy, jak nieuleganie ww schematowi, to marne jego szanse jako świadomego odbiorcy poezji JK. otóż to.
z ciekawości - amrik, czujesz, że wszystkie piosenki Kaczmarskiego rozumiesz? Oczywiscie ze nie. Wielu po prostu nie znam nawet. Ale te co znam, to chyba tak.
[i]There's only one master:
that is the empty sky --
your consciousness.[/i]
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
amrik napisał(a):MaryShelley napisał(a):amrik napisał(a):To jest tylko forma, zeby opisac pewne znane zdarzenie historyczne. I tu jest właśnie pies pogrzebany. Jasniej prosze
Ależ proszęż. Otóż istota sprawy polega na tym, że gdyby chodziło tylko o ubranie w ładną, zgrabną i chwytliwą formę opowieści o znanym wydarzeniu historycznym, to równie dobrze moglibyśmy wziąć do ręki zręcznie napisany podręcznik historii jak i piosenkę Kaczmarskiego. A tak chyba nie jest, nieprawdaż?
amrik napisał(a):Z duza doza prawdopodobienstwa jest to kwiat mysli jakiego sowieckiego oficera politycznego. No chyba jednak nie, bo ów "podmiot liryczny", mimo licznych zwrotów nacechowanych, wydaje się być obserwatorem, a nie uczestnikiem wydarzeń.
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 97
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2008
Reputacja:
0
MaryShelley napisał(a):Otóż istota sprawy polega na tym, że gdyby chodziło tylko o ubranie w ładną, zgrabną i chwytliwą formę opowieści o znanym wydarzeniu historycznym, to równie dobrze moglibyśmy wziąć do ręki zręcznie napisany podręcznik historii jak i piosenkę Kaczmarskiego. A tak chyba nie jest, nieprawdaż? A ja uważam, że to zgrabnie wierszowana piosenka opisująca pewne historyczne wydarzenie, napisana w RWE dla kolegi, który miał mieć audycję o ile dobrze pamiętam. Zero poezji tutaj. A podrecznnika historii nie da się razej zaśpiewać.
[i]There's only one master:
that is the empty sky --
your consciousness.[/i]
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
0
Brzydki off-topic zrobiliście. A co powiecie na Annę Świrszczyńską, Annę Kamieńską, Julię Hartwig, Kazimierę Iłłakowiczównę, Marię Pawlikowską-Jasnorzewską, Ludmiłę Marjańską, Bogusławę Latawiec-Balcerzan?
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 2
Dołączył: Aug 2008
Reputacja:
0
1. Wiadomo 
2. S.Staszewski za te cudnie prawdziwe teksty o pijanstwie i milosci. Jak dla mnie te 2 tematy idealnie do siebie pasuja...
Ta dwojka jak dla mnie absolutnie bije na glowe cala reszte, ktora poznalem.
Teksty Wysockiego tez sa fajne ale ze wzgledu na kiepska znajomosc rosyjskiego znam je niestety tylko z tlumaczen  Mialem tez okres zaciekawienia tekstami Stachury ale wywarl na mnie mniejsze wrazenie ( co nie znaczy ze zle  ).
Liczba postów: 1,211
Liczba wątków: 84
Dołączył: Oct 2006
Reputacja:
0
Nie wiem, czy już nie pisałem, ale Brodski, Brodski i jeszcze raz Brodski
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Liczba postów: 246
Liczba wątków: 13
Dołączył: Aug 2007
Reputacja:
0
To ja jeszcze dopiszę (nie wiem, czy już był) Stanisława Barańczaka.
[Dodano 4 maja 2009 o 18:37]
I jeszcze Wisławę Szymborską, Mirosława Jędrasa, Macieja Zembatego... i tyle
Yyyy
Liczba postów: 152
Liczba wątków: 7
Dołączył: Oct 2008
Reputacja:
0
superxana napisał(a):Mirosława Jędrasa nasi ulubieni poeci
http://youtube.com/ProjektTatarak
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 4
Dołączył: Nov 2009
Reputacja:
0
Słowacki, Kochowski, Sieniawski (genialny Erotikon!). Tak na start. Nie jestem poważnie upoetyzowany.
Teraz zgłębiam poezyję Wierzyńskiego. Chyba dołączy do tych poprzednich.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 4
Dołączył: Apr 2009
Reputacja:
0
Jeśli chodzi o romantyzm to zdecydowanie Słowacki. Do tego dołożyć można Jasieńskiego jako futurystę i Tuwima, a raczej tą jego "ciemną stronę"
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Triturus napisał(a):i Tuwima, a raczej tą jego "ciemną stronę"  A u mnie nawet "jasną"
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Zakochałam się w Okudżawie 
I w ramach wgryzania się w mojego mistrza Kazimierza Wierzyńskiego zaczęłam czytać jego prozę, ale nie zachwyciła mnie ona jak do tej pory.
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
MateuszNagórski napisał(a):Paul Celan, Czytasz go w oryginale? Tzn. ja nie bardzo wiem jaki jest oryginał- francuski? Rumuński? Niemiecki? Hebrajski? Chyba niemiecki, czy nie? W końcu żył w niemieckojęzycznej rodzinie..
Czy tez może ukazały się jakieś tłumaczenia na polski. Przyznam, ze nie znam twórczości Celana.
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 5,238
Liczba wątków: 221
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Czy tez może ukazały się jakieś tłumaczenia na polski. Owszem: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=171">http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=171</a><!-- m -->
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
dauri napisał(a):Owszem: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=171">http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka.php?ID=171</a><!-- m -->
Dziekuje! Przeczytam.
e.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 367
Liczba wątków: 24
Dołączył: Sep 2009
Reputacja:
0
Wojciech Wencel
Mów mi to co dzień: oni górą
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
Ja najbardziej lubię Wisławę Szymborską.Za co?Za skrótowość posuniętą do granic perfekcji.Za celność.Czytając jej wiersze mam wrażenie,że tam nie ma słów niepotrzebnych.Z całą pewnością nie są to wiersze przegadane.Ona opisuje świat,ludzi,ale chyba ich nie ocenia.I jeszcze jedna rzecz.Są wiersze,które aby zrozumieć trzeba mieć tak naprawdę wielką erudycję.Tyle w nich jest różnych aluzji,odniesień to historii,filozofii,mitologii,religii.Ja tego nie oceniam,ja tylko stwierdzam fakt,że tak jest.Szymborska takich wierszy w zasadzie nie ma,więc myślę,że aby je zrozumieć trzeba mieć tylko i aż pewną wrażliwość.Poza tym bywa,że ludzie czytają pewne wiersze ,książki,bo czują w sobie jakiś "nakaz" inteligenta,może nawet pewną presję mediów,otoczenia.Bo coś wypada przeczytać itd.Szymborska jest jedyną poetką,którą czytam bez cienia zniecierpliwienia i robię to z przyjemnością.
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
Jest takie zdanie z tekstu piosenki Turnaua-
"Czy zdanie okrągłe wypowiesz czy księgę mądrą napiszesz będziesz zawsze mieć tę samą pustkę i ciszę".
Moim zdaniem w obliczu pytań ostatecznych,nawet już nie mówię o śmierci,bo to jest oczywiste,równie bezradny jest ten "mędrzec" jak i ten" głupiec".Kiedyś L.Kołakowski,zapytany "jak żyć"tylko się żachnął.I taka odpowiedź,a właściwie jej brak często jest właśnie dowodem mądrości.Nikt chyba tak jak artysta nie zdaje sobie sprawy z tragizmu ludzkiego losu i poniekąd w ogóle dlatego jest artystą.Nikt też tak jak on nie zdaje sobie sprawy z bezradności wobec takich pytań.
Nie wiem czy więcej wie o świecie,a może raczej przeczuwa niż wie jakiś mnich buddyjski czy ktoś w tym rodzaju niż erudyta,naukowiec?A może przynajmniej ów mnich czuje równowagę ducha?
Szymborska,jej wiersze są bardzo konkretne,suche.Nie epatują żadną wiedzą. Mimo pewnych pozorów lekkości i czasem żartobliwej formy są one tak naprawdę podszyte tragizmem, ale czy może być inaczej?
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
Jeszcze muszę dorzucić zdanie na temat Szymborskiej.Ona osnuła swoją noblowską wypowiedź wokół zdania "nie wiem".Mam wrażenie,że te dwa słowa mogą być uznane za jej credo,a kto wie czy nie powinny w ogóle przyświecać wszystkim artystom.Artysta bowiem raczej zdaje pytania,a nie na nie odpowiada.Takie jest moje zdanie.Abstrahując już od artystów to w ogóle rzadko przychodzi ludziom powiedzieć te słowa.Stąd mamy zalew tej pychy,połączonej z głupotą.Dotyczy to polityków,ale nie tylko.W ferworze dyskusji i ja miewam jedyną i"świętą"rację.Cóż,ludzie są tylko ludźmi.
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://poema.pl/publikacja/3122-niektorzy-lubia-poezje">http://poema.pl/publikacja/3122-niektorzy-lubia-poezje</a><!-- m -->
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Piękne! Ale dla mnie absolutnie najlepszy jest "Kot".
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
"Kot w pustym mieszkaniu "to wiersz genialny.To jest wiersz uniwersalny,bo za lat tysiąc będzie tak samo aktualny.I to niezależnie od tego czy będzie go czytał ktoś, kto mieszka w Nowym Jorku czy w Paryżu czy w Krakowie.I to jest jego siła.
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
No bo za tysiąc lat też będą umierać ludzie,o ile świat jeszcze w ogóle będzie istniał.I pewnie będą istnieć koty i mieszkania.Tylko,że świat pędzi teraz w tak szalonym tempie,że trudno być czegokolwiek pewnym.Ta piosenka ,wiersz Ewy Lipskiej ,mówi chyba o tym.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.youtube.com/watch?v=cgjf1Rx5HzI">http://www.youtube.com/watch?v=cgjf1Rx5HzI</a><!-- m -->
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiersze.doktorzy.pl/metafizyka.htm">http://wiersze.doktorzy.pl/metafizyka.htm</a><!-- m -->
|