Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):- Gdzie pan wcześniej pracował?
- Pracowałem w szkolnictwie.
- O, a co pan robił?
- ... byłem palaczem w szkolnej kotłowni... Przypomniała mi się historia mojego kolegi, który zdając na studia musiał wpisać w formularzu kwalifikacyjnym miejsce pracy rodziców. W przypadku ojca, palacza kotłowego, to było kuratorium oświaty, a w przypadku mamy, sprzątaczki - Akademia Rolnicza. Opis stanowiska na którym pracował rodzic nie był wymagany. Kolega zdawał na prywatną uczelnię i kiedy pani w rektoracie ujrzała jego kwestionariusz, stwierdziła, że - "pan może być spokojny".
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
nie wiem czy bylo ale na pewno się przyda przyszłym właścicielom firm....
Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom?
1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł.
2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi.
3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach.
4. Ocenić sytuację:
a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości.
b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu.
c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego.
d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania.
e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi.
f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń.
g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki.
h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr.
i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży.
j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu.
k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego.
l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu.
m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu.
[ Dodano: 5 Wrzesień 2007, 15:32 ]
i jeszcze z mojej rozmowy kwalifikacyjnej,
długie, na prawdę długie spojrzenie na miniaturowe zdjęcie w prawym górnym rogu mojego cv, po czym równie długa obserwacja mojej soby, po czym odkrywcze: Faktycznie, to na prawdę Pan! :rotfl:
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Pół godziny temu w Castoramie:
Głos z głośnika: Pan Adam Mickiewicz proszony do punktu obsługi klienta. Powtarzam...
Gdybym nie słyszał na własne uszy, to na każdego, kto by mi to opowiedział popatrzyłbym dziwnie
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
pkosela napisał(a):Głos z głośnika: Pan Adam Mickiewicz proszony do punktu obsługi klienta. Powtarzam... w celu odebrania materiałów do budowy dworu z drewna, lecz podmurowanego
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 281
Liczba wątków: 3
Dołączył: Aug 2006
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):w celu odebrania materiałów do budowy dworu z drewna, lecz podmurowanego z co najmniej stukonną bryką w garażu.
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Centrum Wrocławia. Przejście Świdnickie. Bar "Kąsek".
Za ladą pani, przed ladą zgłodniali - ja z Pawłem.
- Czym się różni pita od knyszy, proszę pani?
- Pita jest a knyszy nie ma.
Liczba postów: 1,018
Liczba wątków: 25
Dołączył: Apr 2007
Reputacja:
0
z jednej kreskówki (kto zgadnie, jaka?)
- poprosimy kartę
- my tu nie mamy kart
- aha, a co można zamówić?
- są hamburgery, kanapki i golonka
- w takim razie poprosimy cztery hamburgery
- hamburgery wyszły
- w takim razie kanapki
- tego bym nie polecała. Earl! cztery golonki!
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Liczba postów: 650
Liczba wątków: 32
Dołączył: Aug 2007
Reputacja:
0
Przypomniał mi się niezbyt mądry dowcip z okresu studiów. Wracaliśmy z kolegą po jakiejś imprezie, lekko „zmotywowani” :drunk: . Naszą uwagę zwróciło przyczepione do słupa w pobliżu akademików lakoniczne ogłoszenie „sprzedam karnet – kontakt…” – chodziło o wejściówkę na imprezy juwenaliowe. Postanowiliśmy troszkę urozmaicić mało ciekawy tekst. Po wprowadzeniu kilku „niezbędnych” poprawek ogłoszenie z słupa brzmiało:
„sprzedam klarnet, C-dur, niemiecki, firmy FANTASTISCHE FUIARE – kontakt…”
Właściciel karnetu musiał się zdziwić…
[i]A jeszcze inni - pojęć gracze -
Bawią się odwracaniem znaczeń
I, niezliczone czerniąc strony,
Stawiają domki z kart znaczonych.[/i]
Liczba postów: 1,171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.joemonster.org/art/7832/Co-najdziwniejszego-przewoziles-maluchem">http://www.joemonster.org/art/7832/Co-n ... s-maluchem</a><!-- m -->
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Pamiętam, że kiedyś w ramach Kozienaliów na KUL-u przyjechał do Lublina Stan Borys. Na całej uczelni były porozwieszane plakaty, przedstawiające artystę w bojowej pozie, stojącego na jakiejś skale z rozwianymi włosami i w długim rozpiętym płaszczu. Szwędając się trochę w przerwie między zajęciami zobaczyłem Borysa oprowadzanego po KUL-u przez kilka osób. Zastanawiałem się jak to możliwe, że tak skromnej postury człowiek, potrafi wydać z siebie taki mocny, czysty głos. Bardzo rozbawiło mnie natomiast to, że pod jednym z plakatów jakiś żartowniś zmienił napis ze: "STAN BORYS", na "WSTAŃ BORYS!!!".
[ Dodano: 6 Wrzesień 2007, 11:51 ]
Kazia:) napisał(a):http://www.joemonster.org...oziles-maluchem po Zamościu jeździ maluch z nalepionym na drzwiach dużymi literami napisem "PRZEMIESZCZALNIK ZASTĘPCZY"
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 1,171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
No więc skoro tyle się tu tego pojawia to z życia
Na początek moja kuzynka, która od mojego rzeźbiącego ojca dostała dużą rzeźbę - misia: Ola: Ładny. Szytwny, ale ładny.
Napisy na przystankach w pewnej zabitej dechami wsi:
1) Wiele lat temu, kiedy słowa 'promcja' i 'gratis' wchodziły dopiero do użytku, na zwykłej kartce w kratkę, ręczne ogłoszenie: Sprzedam dwie kozy, kozioł gratis!
2) Czekam na autobus - zawiadomcie rodzinę.
3) 1,2,3 - próba sprayu.
Romantyzm kolegi - technika: Powiedz mu, że możecie być jak anoda i katoda w diodzie.
Jeżeli wszytsko śpi a jeden mówi to znaczy, że to jest lekcja.
Rozmowa dwóch koleżanek:
X: Mnie się moja twarz podoba.
Y: No to ja ci się naprawdę dziwię.
Kolega na sprawdzianie z Biblii na j. polskim "Czy Jezus jest postacią biblijną?" i ten sam kolega: "Czy Stary Testament to też Biblia?"
Ciocia o kuzynie z irokezem: Fajny ma ten czubek nie? Jeszcze człowiek nie porozmawia a już wie, że czub.
Koleżanka: Jak ja się cieszę, że cię lubię!
Najbradziej stałą cecha naszej pogody jest jej zmienność.
Egzaminy sprawdzają przede wszystkim umiejętność zdawania egzaminów.
Nauczyciel: Dlaczego macie tylko jedną książkę?
Kolega: Bo Kasia nie nosi dwóch.
Nauczyciel: Jak będzie na maturze takie pytanie to już wiecie co z tym zrobić.
Kolega: Ominąć.
Historyk o interpretacji obrazów: Proszę państwa, to jest przydatna umiejętność. Proszę sobie wyobrazić taką sytuację teoretyczną, że znajdziecie się państwo w galerii... To się zdarza czasami ludziom...
Kolega zaczyna grać piosenkę na gitarze, drugi: "Co Ty, stroisz?!"
Zdziwiona widząc wycelowany w siebie aparat w połowie lekcji: Robisz mi zdjęcie?
Kolega: Nie, nie mieścisz się.
Anglista, któremu wciąż brakuje polskich słów: Flatmate, hmm, współspacz.
Koleżanka, na biolchemie: Ale fajne linie papilarne, masz inne!
Egzaminator prawa jazdy: Z wykorzystaniem tutejszej infrastruktury proszę zawrócić z wykorzystaniem biegu wstecznego.
Pani zadała nam wykonanie kilku krzyżówek genetycznych... po chwili: Krzyżujemy, krzyżujemy panowie, nie gadamy!
Na razie tyle, bo muszę wrócić do obowiązków, potem jeszcze postaram się coś fajnego znaleźć
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
nie mam TV, wiec nie wiem, czy to zostało gdzieś wyemitowane, czy nie, ale hmmm... specyficzne poczucie humoru:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=xo-3RGgCst8">http://pl.youtube.com/watch?v=xo-3RGgCst8</a><!-- m -->
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Znam to z TV, więc jakieś stacje to puściły.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Mocne!
A to moja ulubiona reklama piwa:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=usnXtg0EmgA">http://pl.youtube.com/watch?v=usnXtg0EmgA</a><!-- m -->
Niestety, nie pamiętam jej z żadnej telewizyjnej emisji. Szkoda.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przed chwilą prezenter wiadomości tv rzekł, iż Pavarotti był największym śpiewakiem naszych wszech czasów
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
A skoro już pojawił się w tym wątku Pavarotti (nieodżałowana strata!), to pozwolę sobie na mały link, by pozostać przy klimatach youtubowych.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=Hw6UoFxno9E">http://pl.youtube.com/watch?v=Hw6UoFxno9E</a><!-- m -->
Troszkę inne spojrzenie na Mistrza Luciano, choć i z tego rodzaju eksperymentów znany był dość szeroko.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
A tak w ogóle Maćku - to miło Cię widzieć po długiej przerwie :piwko:
I to nie jest żaden kawał
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
To nie jest dowcip antysemicki - gdyby ktoś miał wątpliwości. Raczej przypowieść z cyklu "Przy szabasowych świecach".
Przychodzi głodny, biedny Żyd to bogatego Żyda. Stoi w sieni, czeka na odrobinę strawy. W pewnym momencie bogaty Żyd zwraca się z pytanie do gościa:
- A lubisz wczorajszą zupę? - pyta bogaty Żyd
- Oj tak, bardzo lubię. Bardzo! - odpowiada biedny Żyd
- To przyjdź jutro.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
MacB napisał(a):Troszkę inne spojrzenie na Mistrza Luciano, choć i z tego rodzaju eksperymentów znany był dość szeroko. Oto jeden z takich eksperymentów:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://pl.youtube.com/watch?v=WSdfnC4Dc10">http://pl.youtube.com/watch?v=WSdfnC4Dc10</a><!-- m -->
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Simon napisał(a):A tak w ogóle Maćku - to miło Cię widzieć po długiej przerwie :piwko:
I to nie jest żaden kawał Podzielam opinię
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
MacB napisał(a):Troszkę inne spojrzenie na Mistrza Luciano, choć i z tego rodzaju eksperymentów znany był dość szeroko. Brawo za odwage dla tego drugiego pana, no ale jednak nie miał szans sprostać.
[ Dodano: 6 Wrzesień 2007, 23:24 ]
Paweł Konopacki napisał(a):To nie jest dowcip antysemicki Tego to nigdy nie można być pewnym.
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Brawo za odwage dla tego drugiego pana, no ale jednak nie miał szans sprostać. Ten drugi pan, to Ian Gillan, wokalista Deep Purple Myślę, że absolutnie nie ma się czego wstydzić w tym wykonaniu.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Myślę, że absolutnie nie ma się czego wstydzić w tym wykonaniu Ciekawe jak Pavarotti poradziłby sobie z takim "Child In Time"...
[ Dodano: 7 Wrzesień 2007, 07:02 ]
O kur...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html">http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html</a><!-- m -->
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Simon napisał(a):O kur...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html">http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html</a><!-- m --> a ja się tak zastanawiam... Skoro dostarczają im to asystenci znanych ludzi, to czy ci znani ludzie nie mają spłuczki w sedesie? Taki np, Tyson robi sobie poranne ee, po czym wchodzi asystent pobrać towar?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 1,171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
Nie no, nad tym to się lepiej nie zastanawiać
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Liczba postów: 3,032
Liczba wątków: 162
Dołączył: May 2007
Reputacja:
0
Kazia:) napisał(a):Nie no, nad tym to się lepiej nie zastanawiać Nie, ale ja myślę o czysto technicznym aspekcie tego biznesu. Można np. otworzyć filię owej firmy w Polsce. Jestem ciekaw po ile by chodziła próbka woskowiny z uszu Mandaryny ?
[ Dodano: 7 Wrzesień 2007, 09:57 ]
Nie wiem jednak, czy w to wchodzić, bo każdy ma przecież czasem zatwardzenie, nawet taki Michał Wiśniewski. A to może znacznie wydłużyć terminy dostarczenia zamówień. Wówczas nawet stali klienci mogą się odwrócić od firmy. Zastanawiam się też jakby wyglądała ewentualna reklamacja produktu przez klienta... "kupiłem straszne g..no"?
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Liczba postów: 150
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Zastanawiam się też jakby wyglądała ewentualna reklamacja produktu przez klienta... "kupiłem straszne g..no"? Albo odwrotnie: this is good shit, nigga!
[i]I pamiętaj - że dana ci pamięć:
Nie kłam sobie - a nikt ci nie skłamie[/i]
Liczba postów: 1,171
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2007
Reputacja:
0
Wykład w ruinach teatru, mury, drewniana podłoga. Siedzimy, słuchamy, nagle jakiś chłopak za nami do kolegi, niezwykle zaskoczony odkryciem: Ty, te deski są drewniane!
Kolega: Chcesz jabłko? Mama mi teraz co dzień daje jabłko do szkoły, bo stwierdziła, że mam niedobór jabłek w organizmie.
Kolega miał kupić mamie piankę do włosów, dostał nawet opakowanie na wzór. Rozmawiając z nią przez telefon: Pianki do włosów nie było, samoopalacz ci kupiłem.
Kolega: To jest na receptę?
Koleżanka: Nie, to jest na kaszel.
Kolega: Proszę pani a pytanie zawsze musi być zakończone znakiem zapytania tak?
Kolega redaktor o mnie : Ambitna i leniwa - idealny materiał na radiowca!
Charakter pisma mam nie najładniejszy, ale czytelny. Listonosz do mnie potwierdzającej odbiór listu: Tylko proszę czytelnie żebym już nie musiał poprawiać!
"Radio to cudowny wynalazek! Jeden ruch ręki i ... nic nie słychać." :)
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Sławek napisał(a):Ten drugi pan, to Ian Gillan, wokalista Deep Purple Nie znam. Nie mówię, ze powinien sie wstydzić, mówię, że różnica jest wyraźna. No ale to nie jego branża.
[ Dodano: 7 Wrzesień 2007, 11:50 ]
Simon napisał(a):O kur...
<!-- m --><a class="postlink" href="http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html">http://sport.onet.pl/0,0,1601533,wiadomosc.html</a><!-- m --> Jem przecież!
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Jaśko napisał(a):Jem przecież! Kupiłeś coś od tej firmy?! :o
|