08-18-2007, 05:29 AM
Teraz gdy snujesz plany na księżycu
nie ma myśli do obwiniania
za czyny i pomysły.
Jeszcze na ziemi pokutujesz
własne zjawy i obrazy.
W dłoni czaszkę szarą
przewracasz jednym palcem,
po szorstkości snuje szorstkość
i po śmierci snuje życie.
Przy wejściu Piotr rozdaje piki,
czarne trefle w kształcie krzyża
pod rękawem as ukryty
z upadłymi gra o losy.
Z kwadratów postać śpi na sofie
okrągłe listy, krąg obsesji
światło wokół ciemnej głowy
mrocznie w oku pali stosy
Świat dla Ciebie, nie Ty dla niego
owocem cała, latem świeża
opuszczona biała głowa
zza lustra odbita w Tobie
aksamitna czapeczka płasko
czarną nicią obszyta, myśli
cienki papieros nawilżony
nie-równą czarną szminką
Taka radość z jej odbicia
taka miłość w tej ślepocie
taki strach w tym ruchu pędzla
taka wiara w swej tęsknocie.
_____________________________
nie ma myśli do obwiniania
za czyny i pomysły.
Jeszcze na ziemi pokutujesz
własne zjawy i obrazy.
W dłoni czaszkę szarą
przewracasz jednym palcem,
po szorstkości snuje szorstkość
i po śmierci snuje życie.
Przy wejściu Piotr rozdaje piki,
czarne trefle w kształcie krzyża
pod rękawem as ukryty
z upadłymi gra o losy.
Z kwadratów postać śpi na sofie
okrągłe listy, krąg obsesji
światło wokół ciemnej głowy
mrocznie w oku pali stosy
Świat dla Ciebie, nie Ty dla niego
owocem cała, latem świeża
opuszczona biała głowa
zza lustra odbita w Tobie
aksamitna czapeczka płasko
czarną nicią obszyta, myśli
cienki papieros nawilżony
nie-równą czarną szminką
Taka radość z jej odbicia
taka miłość w tej ślepocie
taki strach w tym ruchu pędzla
taka wiara w swej tęsknocie.
_____________________________
"Chude Dziecko"