Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
autobus
#1
witajcie.

zainspirowany dzisiejszą wypowiedzią z chłopka z caritasu (odnośnie nie wzięcie brudnych pieniędzy z koncertu Stonesów) chciałbym wyrazić swoje niezadowolenie całym tym burdelem wokół autobusu z pielgrzymami.

zginęło lekko ponad 20 ludzi, czy należy robić z tego wielką tragedię ? w powodzi w Chinach (chyba dwa dni temu) zginęło 500. Czy władza nie posiada takich problemów jak: euro 2012 z którym coś trzeba zrobić ? Czy też może rząd kaczyńskich chce pokazać jak wszyscy im rzucają kłody pod nogi i trzeba co chwilę jakąś żałobkę narodową pierdyknąć.

pomijając wszystkie aspekty zastanawiam się co by było gdyby w autobusie nie znajdowali się pielgrzmi, tylko:
a) posłowie partii demokratycznej (najlepiej Ci z UW)
b) pedały
c) dziennikarze TVN
d) wyznawcy Kriszny
e) Kwaśniewski
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#2
wtedy? nic
mnie najbardziej zirytował fakt, że odwracają uwagę od spraw aktualnych i mydlą oczy obietnicami o wypłatach dla rodzin ofiar tragedii. A jakim to prawem?
To niezaprzeczalna tragedia, ale od wypłat są ubezpieczenia, nie budżet
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
#3
dzikakaczka napisał(a):i mydlą oczy obietnicami o wypłatach dla rodzin ofiar tragedii. A jakim to prawem?
To niezaprzeczalna tragedia, ale od wypłat są ubezpieczenia, nie budżet
Dokładnie.
:poklon:
Gdyby tam zginął (mniej widowiskowo) jeden człowiek, to by się pewnie nawet wzmianki w serwisach nie doczekał, że o 200 tysiącach (sic!) rządowych wypłat dla rodzin już nie wspomnę.
Ja, jako już pełnoprawny podatnik, pytam: jakim prawem Kaczyńscy rozdają moje pieniądze :/

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#4
dzikakaczka napisał(a):To niezaprzeczalna tragedia
To był zwyczajny wypadek, który tragedią był dla tych ludzi, ich rodzin, względnie znajomych - czyli co najwyżej kilkuset osób. Zarządzanie żałoby narodowej z tego powodu jest po prostu śmieszne.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#5
ja napisał(a):chłopka z caritasu
Caritas to rodzaj żeński.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
Odpowiedz
#6
Szymon napisał(a):To był zwyczajny wypadek, który tragedią był dla tych ludzi, ich rodzin, względnie znajomych - czyli co najwyżej kilkuset osób
No tak! Co najwyżej kilkaset osób, czyli w sumie nie tak wiele. Jakby było kilka tysięcy - to co innego. A najlepiej, jakby zginęło tylu ludzi, że w zasadzie większośc narodu poczułaby się dotknięta tragedią. To by było coś! To by była tragedia. A tak? Ledwie 26 osób nie zyje, ledwie kilkaset po nich płacze. Cóż to za ilość w kraju liczącym ponad 38 mln. obywateli.
Zawalenie się stropu Hali Miedzynarodowych Targów Katowickich to przecież też tylko katastrofa budowlana. Zginęło 65 osób, czyli mniej niż setka. Jeśli doliczyć ich rodziny - wypadek dotknął najwyżej kilkaset osób. Rozporządzenie wówczas żałoby narodowej było "po prostu śmieszne".
W kopalni Halemba zginęły 23 osoby. To była tylko katastrofa górnicza. W sumie nic wielkiego ani nic szczególnie nowego. W kopalniach tak się czasem dzieje, ze metan wybucha albo strop runie. A autokary czasem mają wypadki. Wszystko to przecież normalne w cywilizowanym świecie. Oczywiście żałoba narodowa po tej katastrofie była "po porstu smieszna".
Szymonie, naprawdę uważasz, ze wypadek, w którym ginie 26 ludzi jest zwykłym wypadkiem? To ile osób musi zginąć i w jaki sposób, aby wypadek uznać za nadzwyczajny?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#7
Problem granicy
Ile osób może zginąć, zanim ogłosimy żałobę narodową? A może wystarczy jedna, ale spektakularnie?
Odpowiedzi nie da się udzielić.
Niestety u nas mam wrażenie, że żałoby narodowe są ogłaszane nie tylko z powodu tragedii, ale jako chwyt marketingowy. Przykre.
Też nie wyobrażam sobie żałoby narodowej przy dzisiejszej władzy, gdyby parada równości została zmasakrowana przez przeciwników i zginęłoby powiedzmy... 200 osób. A jeszcze 2000 do szpitali.
Szymon napisał(a):Zarządzanie żałoby narodowej z tego powodu jest po prostu śmieszne.
Szymon, to Ci wyszło na prawdę obrzydliwie, gdyby była opcja rzygów zamiast, przydzieliłbym Ci jednego Smile
Nawet jeśli masz w pewien sposób rację, bo nikt nie robi żałoby narodowej, kiedy w długi weekend zginie na drogach kilkaset osób, to tak się po prostu nie pisze.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
#8
Paweł Konopacki napisał(a):Zawalenie się stropu Hali Miedzynarodowych Targów Katowickich to przecież też tylko katastrofa budowlana. Zginęło 65 osób, czyli mniej niż setka. Jeśli doliczyć ich rodziny - wypadek dotknął najwyżej kilkaset osób. Rozporządzenie wówczas żałoby narodowej było "po prostu śmieszne".
Zgadza się. O ile pamiętam to samo pisałem wtedy na Forum.
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#9
Szymon napisał(a):O ile pamiętam to samo pisałem wtedy na Forum.
To bardzo smutne!
dzikakaczka napisał(a):Też nie wyobrażam sobie żałoby narodowej przy dzisiejszej władzy, gdyby parada równości została zmasakrowana przez przeciwników i zginęłoby powiedzmy... 200 osób. A jeszcze 2000 do szpitali.
Rozumiem, ze w tym, co napisałeś zawarta jest sugestia, ze gdyby to nie byli pielgrzmi to by żałoby nie ogłoszono. Moim zdaniem takie stawianie sprawy ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. W Halembie nie zginęli przecież pielgrzymi, tragedia dotknęła mniejszą liczbę osób (23) i nijak to wydarzenie nie miało aspektu religijnego.
To samo z Halą. To zdarzenie tez nie miało kontekstu religijnego. A jednak żałoby w obu przypadkach ogłaszano. W obu przypadkach zrobił to Lech Kaczyński.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#10
Rzeczpospolita napisał(a):. Stewart - mimo że żałobę w Anglii obchodzi się tylko po śmierci królowej, chciał uszanować polskie obyczaje.
No właśnie, to rozumiem. Królowa, która umiera raz na 60 lat, papież, co 10, ale zwykli ludzie umierają codziennie. Każdego dnia gine więcej niż 26 osób, i cóż z tego, że nie siedzą w jedym autobusie czy nie jedej hali?
Paweł Konopacki napisał(a):To ile osób musi zginąć i w jaki sposób, aby wypadek uznać za nadzwyczajny?
No właśnie, ile? Jak zginie 1 motocyklista czy alpinista to nie ma żałoby, prawda?
Odpowiedz
#11
Ej, a czy jeżeli się zawali sala DK Łunnik w Kołobrzegu i pod gruzami zginie 400 nietrzeźwych kaczmarofili to będzie żałoba narodowa? Opowieści ocalonych będą np. takie: "No... w zasadzie to pamiętam niewiele.. tak, tak... to z powodu szoku... no... coś tam grało... straszny hałas był... i nagle... ten no Konojakiś tam zaśpiewał że runą świata ściany cztery... i wtedy... wtedy to się stało"
Odpowiedz
#12
dzikakaczka napisał(a):Nawet jeśli masz w pewien sposób rację, bo nikt nie robi żałoby narodowej, kiedy w długi weekend zginie na drogach kilkaset osób, to tak się po prostu nie pisze.
No, ale przecież nie chodzi o to, ze tak się nie pisze. Pisać można - jeśli się tak uważa.
Przecież w żałobie narodowej nie chodzi tylko o to, ze iluś tam ludzi zginęło. Chodzi o to też, że zginęli tragicznie, z tego samego powodu, razem. Ważna jesta ta jedność miejsca i czasu oraz fakt, ze to była śmierć tragiczna i zbiorowa.

[ Dodano: 25 Lipiec 2007, 17:20 ]
Edyta napisał(a):Jak zginie 1 motocyklista czy alpinista to nie ma żałoby, prawda?
Nie ma żałoby narodowej! Jak już pisałem, w żałobie narodowej chodzi o to, żeby upamętnić smierć zbiorową i tragiczną, zadaną większej liczbie osób.

[ Dodano: 25 Lipiec 2007, 17:21 ]
Krasny napisał(a):i nagle... ten no Konojakiś tam
Kononowicz :d
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#13
Paweł Konopacki napisał(a):Rozumiem, ze w tym, co napisałeś zawarta jest sugestia, ze gdyby to nie byli pielgrzmi to by żałoby nie ogłoszono.
Nie, było to moje smutne przekonanie, że u nas żałoba narodowa jest ogłaszana nie tylko z powodu tragedii, ale dla mydlenia ludziom oczu, że rząd coś robi.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
#14
dzikakaczka napisał(a):Też nie wyobrażam sobie żałoby narodowej przy dzisiejszej władzy, gdyby parada równości została zmasakrowana przez przeciwników i zginęłoby powiedzmy... 200 osób. A jeszcze 2000 do szpitali.
W zestawieniu masakry parady równości z tragedią pielgrzymów chyba nie chodziło tylko o wyrażenie smutnego przekonania, zę rząd mydli oczy obywatelom i udaje, ze coś robi. Chyba nie bez powodu napisałeś o paradzie?
Druga sprawa: żałobę narodową wprowadza prezydent a nie rząd.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#15
wydaje mi się, że kryterium jakim kierowała się władza jest gdzie jechali, gdyby to byli geje, to wszyscy by się cieszyli, że już to złe nasienie nie będzie gwałciło dzieci.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#16
ja napisał(a):wydaje mi się, że kryterium jakim kierowała się władza

Wyborcza też była "czarna" i zamieściła zdjęcia z wypadku i liczne jego opisy. Media żerują na tym wypadku, niezależnie od tego jakie barwy polityczne są im bliższe.

A na co dzień, w życiu - przydarza się rzadko
Żeby rzecz, co wstrząsa - ujrzeć jak na dłoni.
A gdy już się uda świadkiem być wypadku -
To dźwięk ktoś zagłuszy, widok ktoś przysłoni.

Ekran zaś niebieski szczegóły powtarza
Krwiście bezlitosne zbliżenia w zwolnieniach,
Chociaż w każdej chwili może je wymazać
Palcem tknięty pilot - podczerwień sumienia.

Paweł Konopacki napisał(a):Jak już pisałem, w żałobie narodowej chodzi o to, żeby upamętnić smierć zbiorową i tragiczną, zadaną większej liczbie osób.
A co to jest "śmierć zbiorowa i tragiczna", Pawle? Co to jest "większa liczba osób"?
Poza tym zgadzam się z Edytką:
Edyta napisał(a):Każdego dnia gine więcej niż 26 osób, i cóż z tego, że nie siedzą w jedym autobusie czy nie jedej hali?
Aż strach pomyśleć, że gdyby stało się to kilka dni później to cała Nadzieja nie odbyła się z powodu tego, że jeden z tysięcy kierowców polskich autobusów trochę za długo trzymał nogę na pedale gazu. Nie dostrzegasz, Pawle, absurdalności tej sytuacji? Nie wydaje Ci się "snem pijanego idioty" to, że z tak błahej w gruncie rzeczy przyczyny robi się taki raban?
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#17
ja napisał(a):jakim kierowała się władza jest gdzie jechali
a gdzie jechali górnicy?
ja napisał(a):wszyscy by się cieszyli, że już to złe nasienie nie będzie gwałciło dzieci
Wszyscy jak wszyscy. Ty móglbyś im wystawić pomnik w ogródku. Na przykład taki:

[Obrazek: homomo05052000lesb.jpg]
[Obrazek: tekstdriehoek.jpg]
[Obrazek: westermarktpodium.jpg]
Odpowiedz
#18
Szymon napisał(a):Wyborcza też była "czarna" i zamieściła zdjęcia z wypadku i liczne jego opisy. Media żerują na tym wypadku, niezależnie od tego jakie barwy polityczne są im bliższe.
to jest straszne skurywyństwo. "a jak bardzo pani cierpi ? tak bardzo czy trochę bardziej ?"
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#19
Powiedz, czy gdyby (odpukać) w tym autokarze zginął ktoś bliski Tobie- też byś się wsciekał, że wprowadzono żałobę narodową?
Rozumiem, ze ból po stracie kogoś bliskiego jest tak indywidualną sprawą, że nie należy tego rozgrzebywać. W tym przypadku to media robią za potworną machinę "obdzieraczy zwłok", gdyż wpychają się z butami w czyjeś życie i uczucia.
Jednak sądzę, że żałoba narodowa była wprowadzona po to, zeby okazać solidarność z rodzinami, które kogoś straciły. To nie jest tak, ze "śmierć jednostki to tragedia, a milionów to statystyka". Za każdą tragedią, bez względu na liczbę rannych, ciągnie się smutek i rozpacz rodzin, które teraz będą musialy przechodzić piekło samotności.

Inna sprawa, że gdyby wypadek nie pochłonąłby tylu ofiar- nie zwróciłby uwagi innych państw i opinii publicznej na to co się stało. To jest kolejny kolos, który w jakimś stopniu determinuje wprowadzenie żałoby narodowej. Coż.. trochę to przykre..

Poza tym dla mnie paranoją okazało się szukanie na siłe winnych. Nie wiem- może w tym przypadku jestem przewrażliwiona, ale ludzie po każdym takim wypadku chcą jakiegoś kozła ofiarnego. I dopóki głowy nie pospadają- sprawa pozostanie otwarta..
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.
Odpowiedz
#20
Szymon napisał(a):Aż strach pomyśleć, że gdyby stało się to kilka dni później to cała Nadzieja nie odbyła się
Tu masz moje całkowite poparcie, mogę współczuć rodzinom ofiar, ale:
Nie znoszę gdy do czegoś ktoś mnie zmusza
[...]
Nie znoszę gdy z butami lezą w duszę
[...]
Nie znoszę much co żywią się krwią świeżą
Nie znoszę psów co szarpią mięsa strzęp
[...]
Nie cierpię więc nie wyjaśnionych przyczyn
Nie cierpię niepowetowanych strat


Strasznie wkurza mnie, gdy nie mogę obejrzeć komedii w TV czy iść na koncert, bo ktoś arbitralnie ogłosił, że jestem w żałobie :/
Szymon napisał(a):z powodu tego, że jeden z tysięcy kierowców polskich autobusów trochę za długo trzymał nogę na pedale gazu.
To już tak trochę niesmaczne - abstrahując już od tego, że nie znany chyba jeszcze oficjalnej przyczyny wypadku... (choć podejrzenia mam podobne jak TY, tylko te określenia :/ )

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#21
Szymon napisał(a):Media żerują na tym wypadku, niezależnie od tego jakie barwy polityczne są im bliższe.
Żerują, czy nie żerują, dzięki mediom znasz sprawę, masz dostęp do szczegółow, do analiz, świadectw i symulacji. Wolałbyś "Głos Robotniczy", jedną oficjalną wersję wydarzeń, krótką wzmiankę i dwie klepsydry?
Oczywiście, dla mediów najlepsza informacja to jest zazwyczaj najgorsza informacja. Można psioczyć, że takimi zasadami się media kierują. Ale od tego człowiek ma rozum, wolę i wiedzę, aby umiał z prasy, radia, Netu i TV korzystać w sposób rozumny.
Szymon napisał(a):A co to jest "śmierć zbiorowa i tragiczna", Pawle?
Co to jest smierć zbiorowa? Hmm, masz ciekawe pytania. No, ale ok: śmierć zbiorowa to jest smierć ponoszona jednocześnie, z tej samej - ogólnie rzecz biorąc przyczyny - przez pewną zbiorowość. Teraz zapytasz, co to jest zbiorowość. Zbiorowość to są co najmniej dwie osoby. Ale wiadomo, że jeśli giną dwie osoby to nikt żałoby narodowej nie ogłasza (chyba, zeby zginął jednocześnie premier i prezydent na przykład). Zauważyłem, że żałobę narodową ogłasza się wóczas, gdy jednocześnie w sposób tragiczny, w jednym miejscu i czasie zginie co najmniej 20 osób (pomijąc przypadki, kiedy żałobę ogłasza się z powodu śmierci ważnej dla kraju osobistości, czy też jakichś innych tragicznych wydarzeń - jak choćby swego czasu atak na WTC).
No więc, na potrzeby, tej - z lekka już zmierzającej do absurdu - dyskusji, powiedzmy, że większa liczba osób to jest liczba osób przekraczająca 10 ludzi.
Ale oczywiście takie sztywne wyznaczanie granic nie ma zbytniego sensu. Tu się trzeba kierować konkretnymi okolicznościami, wrażliwością społeczną, wrażliwością na cierpienie innych, wrażliwością innych na cudze cierpinie (którą to wrażiwość tez trzeba uszanować), charakterem zdarzenia, jego wyjątkowością - a nie sztucznymi wytycznymi.
Jednak nie co dzień zdarza się sytuacja, że w wypadku ginie jak raz 26 osób, autokar spada w 15 m przepaść, po czym staje w płomieniach.
Co to jest smierć tragiczna? Najczęsciej to jest śmierć w jakimś wypadku, w jakiejś katastrofie (ekologicznej, budowlanej, drogowej itp). Mówię "najcześciej", bo ocena, co jest tragedią a co nie zależy od subiektywnej oceny. Dla wielu Halemba była tragedią ale pewnie dla niektórych to była zwykły wypadek w kopalni. Mówię najczęściej, bo katastrofa nie musi byc jedyną przyczyną tragicznej śmierci. Jeśliby - odpukać - do jakiejś szkoły wpadli terroryści i wymordowali całą klasę, powiedzmy 20 dzieci to to też by była śmierć tragiczna.
Szymon napisał(a):Aż strach pomyśleć, że gdyby stało się to kilka dni później to cała Nadzieja nie odbyła się z powodu tego, że jeden z tysięcy kierowców polskich autobusów trochę za długo trzymał nogę na pedale gazu.

Strach pomysleć? Gdyby zadekretowano żałobę narodową w czasie "Nadziei", pewnie organizatorzy przesunęli by impreze o tydzień, czy miesiąc, albo nawet o dwa - w zależności od możliwości. I tyle! Co by było w tym strasznego, że Festiwal odbyłby się później? Może byłaby lepsza pogoda?
Szymon napisał(a):Nie dostrzegasz, Pawle, absurdalności tej sytuacji? Nie wydaje Ci się "snem pijanego idioty" to, że z tak błahej w gruncie rzeczy przyczyny robi się taki raban?
Pewnie "pozostaje mi tylko współczuć", pewnie fakt, ze nie dostrzegam absurdalności tej sytuacji "jest po prostu smieszny", ale - wybacz - nie dostrzegam w całej sytuacji i w ogłoszeniu żałoby niczego dziwnego, absurdalnego, czegokolwiek, co nosiłoby znamiona snu pijanego idioty.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#22
zamocik_23 napisał(a):Powiedz, czy gdyby (odpukać) w tym autokarze zginął ktoś bliski Tobie- też byś się wściekał, że wprowadzono żałobę narodową?
Co prawda nie do mnie, ale:
Tak - też bym się wściekał.
"Żałoba" w kształcie ponadsymbolicznym (czyli oprócz opuszczania flag, czarnych wstążek itp. ) jest zwyczajnie pogwałceniem wolności innych ludzi i w takim wypadku nie rozumiem jej sensu :/

Pozdrawiam
Zeratul

[ Dodano: 25 Lipiec 2007, 19:23 ]
Paweł Konopacki napisał(a):
Szymon napisał(a):Aż strach pomyśleć, że gdyby stało się to kilka dni później to cała Nadzieja nie odbyła się z powodu tego, że jeden z tysięcy kierowców polskich autobusów trochę za długo trzymał nogę na pedale gazu.
Strach pomyśleć? Gdyby zadekretowano żałobę narodową w czasie "Nadziei", pewnie organizatorzy przesunęli by imprezę o tydzień, czy miesiąc, albo nawet o dwa - w zależności od możliwości. I tyle! Co by było w tym strasznego, że Festiwal odbyłby się później? Może byłaby lepsza pogoda?
Chyba kpisz Pawle :/
Nawet przy założeniu, że "przesunięcie" festiwalu na tydzień przed jego rozpoczęciem było w ogóle możliwe (w co, szczerze mówiąc, wątpię - zbyt wiele różnych spraw).
To przecież wszyscy mają już jakieś plany, pozałatwiane urlopy itp. Nie każdy może sobie pozwolić na "planowanie" wakacji z dnia na dzień.

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#23
Zeratul napisał(a):est zwyczajnie pogwałceniem wolności innych ludzi i w takim wypadku nie rozumiem jej sensu
Ale jakim pogwałcenie wolności? Rozporządzenie o żałobie mówi wyraźnie, ze flagi mają być opuszczone do połowy masztu oraz, że "Jednostki publicznej radiofonii i telewizji, nadawcy koncesjonowani oraz redakcje dzienników i czasopism uwzględniają w czasie trwania żałoby narodowej potrzebę uczczenia pamięci ofiar tragicznego wypadku autokarowego koło Grenoble na terenie Francji." I tyle! Kto tu gwałci czyjąś wolność? To, czy koncert albo inna impreza publiczna się odbędzie, zależy od organizatorów a nie od rozporządzenia.
Zeratul napisał(a):Chyba kpisz Pawle
Nawet przy założeniu, że "przesunięcie" festiwalu na tydzień przed jego rozpoczęciem było w ogóle możliwe (w co, szczerze mówiąc, wątpię - zbyt wiele różnych spraw).
Absolutnie nie kpię! Jeśli przesunięcie Festiwalu byłoby możliwe to by przesunięto, być może. A jeśli przesunięcie Festiwalu nie byłoby możliwe to by się odbył tak samo, jak dzisiejszy koncert Rolling Stonesów. Ot i cały problem. Można by w czasie imprezy poświęcić chwilę na uczczenie pamięci osób, które zginęły. Byłoby to na miejscu i zgodnie z dobrym zwyczajem.
W każdym razie to nie jest tak, że jeśli mamy żałobę to wprowadza się zakaz organizowania imprez publicznych.
Przeczytajcie sobie tekst rozprządzenia w rzeczonej sprawie <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.prezydent.pl/x.node?id=1011848&eventId=12527868">http://www.prezydent.pl/x.node?id=10118 ... d=12527868</a><!-- m --> oraz weźcie pod uwagę choćby wspomniany koncert (mozna o nim poczytać dzisiaj choćby na Onecie)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#24
Paweł Konopacki napisał(a):Ale jakim pogwałcenie wolności? Rozporządzenie o żałobie mówi wyraźnie, ze flagi mają być opuszczone do połowy masztu oraz, że "Jednostki publicznej radiofonii i telewizji, nadawcy koncesjonowani oraz redakcje dzienników i czasopism uwzględniają w czasie trwania żałoby narodowej potrzebę uczczenia pamięci ofiar tragicznego wypadku autokarowego koło Grenoble na terenie Francji." I tyle!
No dobrze - mamy piękne ogólniki w rozporządzeniu, ale jego twórcy zdawali sobie z pewnością sprawę z metod jego praktycznej "realizacji". Nie rozumiem w ogóle sensu sankcjonowania "uwzględnienia potrzeby uczczenia pamięci" :/
Zresztą dla mnie liczą się tylko konsekwencje praktyczne, jak np. to, że nie mogę obejrzeć "Szkła kontaktowego" z powodu polityki żałobnej TVN 24. I uważam, że takie rozporządzenie jest zachęcaniem do tego typu praktyk, które arbitralnie dotykają mnie jako obywatela/telewidza itp. ograniczając moją wolność wyboru.

Pozdrawiam
Zeratul

P.S.
Paweł Konopacki napisał(a):Można by w czasie imprezy poświęcić chwilę na uczczenie pamięci osób, które zginęły. Byłoby to na miejscu i zgodnie z dobrym zwyczajem.
O widzisz - to jest od razu inna dyskusja. Z tym się mogę zgodzić.
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#25
Zeratul napisał(a):ale jego twórcy zdawali sobie z pewnością sprawę z metod jego praktycznej "realizacji".
realizacja rozporządzenia, jego wykonanie nie zależy od twórców dokumentu. Podmioty wymienione w rozporządzeniu wykonują rozporządzenie tak, jak uważają, ze wykonać je należy. Rozporządzenie niczego nie zabrania, niczego - poza opuszczeniem flagi - nie nakazuje. Tylko flaga MUSI być opuszczona. Ale media nic konkretnego nie muszą. Zobowiązuje się je tylko do "uwzględnienia potrzeby" szacunku dla pamięci ofiar.
Ale nic konkretnego się nie nakazuje w związku z tym. I to nie jest tak, ze mamy gładkie ogólniki. Te ogólniki są po to, ze rozporządzenie w znacznej mierze szanuje wolność mediów nie zmuszając ich do konkretnych działań.
To TVN decyduje, ze "Szkła" nie będzie, to organizatorzy koncertu decydują, ze się odbędzie, to organizatorzy Festiwalu musieliby zdecydować, co robić.
Jeśli więc do kogoś masz pretensje to nie do prezydenta, ze rozporządzenie wprowadził tylko do TVN, ze niewłaściwie - Twoim zdaniem - rozporządzenie we własnym zakresie zrealizował.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#26
zamocik_23 napisał(a):Powiedz, czy gdyby (odpukać) w tym autokarze zginął ktoś bliski Tobie- też byś się wsciekał, że wprowadzono żałobę narodową?
tak też bym się wściekał, tak samo jakby w dzień śmierci Kaczmarskiego byłoby święto i wolne w pracy.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości