07-17-2007, 10:00 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Bo, widzisz, wbrew temu, co niektórzy mówią i piszą, ani lc, ani ja nie jesteśmy w swoich poglądach skostanialiA co Ty Pawle możesz wiedzieć o poglądach(i ich skostniałości lub jej braku) lc?
O starych przyjaźniach i twórczości lc
|
07-17-2007, 10:00 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Bo, widzisz, wbrew temu, co niektórzy mówią i piszą, ani lc, ani ja nie jesteśmy w swoich poglądach skostanialiA co Ty Pawle możesz wiedzieć o poglądach(i ich skostniałości lub jej braku) lc?
07-17-2007, 10:31 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):A co Ty Pawle możesz wiedzieć o poglądach(i ich skostniałości lub jej braku) lc?Mogę wiedzieć tyle, ile dane mi było te poglądy poznać oraz poznać samego Leszka. Mogę powiedzieć, na podstawie tego, co czytam i tego, co osobiście od Leszka usłyszałem (podaczas kilku jak na razie rozmów), że lc jest człowiekiem, wbrew pozorom, otwartym na nowe intelektualne doznania oraz dalekim od intelektualnego zacietrzewienia. To, ze lc identyfikuje się intelektualnie z opcją prawicowo-katolicką nie znaczy, ze jest całkowicie bezkryczyny wobec tej opcji. Zwłaszcza, że rzeczona opcja ma kilka odmian i nie z każdą, o ile wiem, identyfikuje się Leszek Myślę też, że Leszek padł ofiarą kilku swoich błędów popełnionych w przeszłości (parę nieprzymyslanych tekstów, kilka występów, których pewnie dzisiaj by nie zagrał). Padł też, jak mniemam, ofiarą niegdysiejszej (trwającej do dziś, ale osłabionej )dośc brutalnej nagonki na środowisko, z którym się identyfikuje. Do tego należy też doliczyć złą reklamę, jaką Leszkowi robili i robią także i dzisiaj jego "przyjaciele". Robienie z Leszka zakompleksiałego, wyrodnego syna Kaczmara, człowieka pałającego nienawiścia do JK, prawicowego szajbusa dyszącego nienawiścią do swoich przeciwników, nijak się ma, z tego, co widzę, do faktów. Można tu jeszcze doliczyć, dość powszechnie występujące zjawisko, które dotknęło także Leszka. Polega ono na tym, ze raz puszczone w obieg chwytliwe sądy zaczynają się upowszechniać na tyle, że wszelka racjonalna polemika z nimi nie ma sensu. Stereotyp pozostanie stereotypem. Ludziom, dzięki stereotypom, łatwiej jest żyć i zmagać się z codziennością. Zwłaszcza ludziom o nieprędkich umysłach.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-17-2007, 10:54 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Mogę wiedzieć tyle, ile dane mi było te poglądy poznać oraz poznać samego Leszka. Mogę powiedzieć, na podstawie tego, co czytam i tego, co osobiście od Leszka usłyszałem (podaczas kilku jak na razie rozmów)No to rzeczywiście, całe wieki w porównaniu z blisko 20letnią znajomością Leszka z Lutrem, no i moją skromną... 14letnią. ![]() [ Dodano: 18 Lipiec 2007, 00:55 ] Paweł Konopacki napisał(a):Robienie z Leszka zakompleksiałego, wyrodnego syna Kaczmara, człowieka pałającego nienawiścia do JKAle to inny temat(...) Może nam starczy lat...
07-17-2007, 10:56 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):No to rzeczywiście, całe wieki w porównaniu z blisko 20letnią znajomością Leszka z Lutrem, no i moją skromną... 14letnią.Widzisz, chyba nie rzecz w tym, ile te znajomości trwały. Rzecz w tym, ze - być może - nie pojęliscie z siebie wiele.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-17-2007, 10:59 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Rzecz w tym, ze - być może - nie pojęliscie z siebie wiele.Pojęliśmy więcej niż Ci się wydaje.
07-17-2007, 11:02 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Pojęliśmy więcej niż Ci się wydaje.Acha! A może pojęliście mniej nawet niż mi się wydaje? ![]()
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-17-2007, 11:07 PM
Paweł Konopacki napisał(a):A może pojęliście mniej nawet niż mi się wydaje?Nie wiem co Ci się wydaje(oprócz tego co wypisujesz), ale myślę, że w swoich dość stanowczych sądach w kwestii lc bardzo się mylisz.
07-17-2007, 11:12 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):ale myślę, że w swoich dość stanowczych sądach w kwestii lc bardzo się mylisz.tzn, co? Jakie masz zdanie o lc, Kubo?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-17-2007, 11:18 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Myślę, że to kwestia na zupełnie osobny wątek. Nie róbmy OT. Jak chcesz, to załóż temat. Pogawędzimy.Kuba Mędrzycki napisał(a):ale myślę, że w swoich dość stanowczych sądach w kwestii lc bardzo się mylisz.tzn, co? Jakie masz zdanie o lc, Kubo? ![]()
07-17-2007, 11:31 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Myślę, że to kwestia na zupełnie osobny wątek.Myślę, ze to jest kwestia, którą sobie powinieneś z Leszkiem omówić a nie na Forum.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-17-2007, 11:39 PM
Paweł Konopacki napisał(a):Równie dobrze, mogłeś powyższe zdanie wysłać mi na PW, a nie przeciągać OT.Kuba Mędrzycki napisał(a):Myślę, że to kwestia na zupełnie osobny wątek.Myślę, ze to jest kwestia, którą sobie powinieneś z Leszkiem omówić a nie na Forum. I równie dobrze, można by w tym momencie sparafrazwać Twoje słowa z innego wątku: Moim zdaniem tego rodzaju uwagi Pawła psują temat i nijak się mają do sprawy, której dotyczy ten wątek.
07-18-2007, 07:09 AM
Kuba bredzi ale po 14 latach znajomości mu daruję
![]() Paweł ma rację - wyśpiewałem i napisałem w przeszłości pare rzeczy, których dzisiaj bym nie zaprezentował, bo nabyty wiek i wiedza zweryfikowały moją postawę. Nie wypieram się niczego zaprezentowanego publicznie, ale forma pewnych prezentacji z dzisiejszego punktu widzenia mi nie odpowiada. Z wiekiem nie tylko złagodniałem, ale zdałem sobie sprawę, że uprawianie doraźnego regularnego wspierania partii politycznych (niezależnie od ich opcji) poprzez pisanie okolicznościowych publicystyk - jest ZAWSZE zabójcze dla sztuki. Grając na masowych otwartych imprezach politycznych wykonawca pada ofiarą konieczności zniżania się do poziomu spożywających piwo i kiełbaski przypadkowych odbiorców, których trzeba agitować. Bo jeżeli nie odwali disco-polowej tandety, to występ nie zrobi żadnego wrażenia. Stąd te moje proste i ostre, choć niskiej jakości, pioseneczki pod publiczkę. Ażeby OT nie był całkiem OT dodam, że na prawyborach w Nysie w kwietniu 2001 spotkałem przypadkowo ![]() Bo JK - w przeciwieństwie do mnie - nie zniżał się do robienia piosenek na zamówienie pod wiecowego odbiorcę. I nawet jak grał na masówkach - wykonywał ambitny, nieokolicznościowy repertuar. Po prostu - nie musiał. Był wielki.
07-18-2007, 08:06 AM
lc napisał(a):Bo JK - w przeciwieństwie do mnie - nie zniżał się do robienia piosenek na zamówienie pod wiecowego odbiorcę. I nawet jak grał na masówkach - wykonywał ambitny, nieokolicznościowy repertuar. Po prostu - nie musiał. Był wielki.naprawdę podziwiam, bo nie każdy umiałby się przyznać do błędów i po latach napisać takie słowa. Chciałbym tylko zapytać, (bez cynizmu, wrogości, ukrytego jadu: lc napisał(a):wyśpiewałem i napisałem w przeszłości pare rzeczy, których dzisiaj bym nie zaprezentował, bo nabyty wiek i wiedza zweryfikowały moją postawę.jakich rzeczy z tych zaprezentowanych przed laty teraz by Pan nie zaśpiewał? czy może tekstu o harcerzach, uderzającego w Jacka Kuronia? Przyznam, że ten tekst m.in. przed laty odrzucił mnie skutecznie od pańskiej twórczości. Od początku bliżej mi było do podejścia JK, że pozwolę sobie przywołać: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfabetycznie/kaczmarskiego/k/kiedy.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... /kiedy.php</a><!-- m -->
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
07-18-2007, 08:39 AM
No to ja sie dolacze do offtopiku i zapytam o pewna siermiezna piosenke ktora w sumie polega na wyliczaniu nazwisk znanych ludzi, wybranych na podstawie dosc specyficznego klucza, wyliczaniu przerywanym regularnym i dziarskim "Spierdalaj do Izraela !" (NB : o ile pamietam, Kaczmar nie figuruje na wspomnianej liscie). Uwazam ze - w porownaniu - piosenka o czerwonych harcerzach to naprawde male piwo...
A tak w ogole to musze przyznac ze milo bylo czytac ten temat gdy wszyscy tradycyjni adwersarze zaczeli sie zgadzac z soba (wiem : do czasu...), tworzac cos na ksztalt koalicji skierowanej przeciwko Prof. N. Serio !
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres skonfiskowano Mówię tak to ja jeszcze ja Poznaję Co słychać Ano po staremu" [Jerzy Ficowski]
07-18-2007, 08:42 AM
Co do tekstu o Harcerzach, to dowiedziałem się parę lat temu, że Kuroń się wcale nie obraził. I ja - choć wielokrotnie się nie zgadzałem z jego poglądami i wyborami, doceniam go jako jedną z najbarwniejszych i najbardziej ideowych postaci politycznych. Jacek Kuroń - sam programowy nonkonformista o pokręconej nieco drodze życiowej - rozumiał 30 lat młodszego nonkonformistę - i patrzył z pewną życzliwością.
Ale miałem dużo ostrzejsze piosenki. A do błędów o tyle łatwiej jest mi się dziś przyznać, że od pewnego czasu swoją działaność ukierunkowałem na tory zupełnie niezwiązane z piosenkami, i - oprócz planowanego wspólnego koncertu z Przemkiem Boguszem (polecam szczególnie tego artystę, bo jest największym objawieniem w piosence literackiej od paru lat) - nie zanosi się abym kiedykolwiek do uprawiania tej działki wracał. Miałem swój czas i czas mnie trafił. To zresztą teza JK o mnie. Trafna.
07-18-2007, 08:47 AM
A co sadzisz teraz o "Spierdalaj do Izraela" ?
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres skonfiskowano Mówię tak to ja jeszcze ja Poznaję Co słychać Ano po staremu" [Jerzy Ficowski]
07-18-2007, 08:50 AM
thomas.neverny napisał(a):A tak w ogole to musze przyznac ze milo bylo czytac ten temat gdy wszyscy tradycyjni adwersarze zaczeli sie zgadzac z soba (wiem : do czasu...), tworzac cos na ksztalt koalicji skierowanej przeciwko Prof. N. Serio !Kontynuujac OT - bo widzisz , my sobie mozemy dowalac.Nawet w legende JK wolno nam dowalac. Ale jak ktos to probuje spoza forum - bedziemy przeciw! I to chyba fajne. : ![]() Lc chyba przyjal juz samokrytyke i chwala Mu za to.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
07-18-2007, 09:02 AM
thomas.neverny napisał(a):A co sadzisz teraz o "Spierdalaj do Izraela" ?Był to marny wygłup, którego jednak nie prezentowałem publicznie, a który być może teraz jest - bez mojej zgody - rozpowszechniany przez Kubę Mędrzyckiego, który to nagrał na jakimś towarzyskim spotkaniu przy dużej ilości alkoholu, albo na spotkaniu po krótko po takim wypiciu. Jeżeli Kuba uważa za zasadne rozpowszechnianie takich rzeczy, to jest to jego problem. W każdym razie, swego czasu on sam nieźle się przy tym bawił.
07-18-2007, 09:03 AM
lc napisał(a):Jeżeli Kuba uważa za zasadne rozpowszechnianie takich rzeczy, to jest to jego problem. W każdym razie, swego czasu on sam nieźle się przy tym bawił.NIe tylko nagrania tego rodzaju Kuba rozpowszechnia. Takze Waszą prywatną korespondencję.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-18-2007, 09:07 AM
Paweł Konopacki napisał(a):NIe tylko nagrania tego rodzaju Kuba rozpowszechnia. Takze Waszą prywatną korespondencję.Kolega. 14 letnia znajomość. Polecam :rotfl:
07-18-2007, 09:14 AM
AD LC...
Dziekuje za szczera odpowiedz. A TAK OGOLNIE... ... to mam wrazenie ze po okresie "Huzia na Jozia" (a dokladniej : "Huzia na Profesorka"), wszystko zaczyna wracac do forumowej normy. A w ktoryms momencie bylo tak pieknie ze omal sie nie poplakalem (ja ktory placze tylko na filmach z Szwarcnegerem ;( ). Czas znalesc jakiegos nowego wspolnego publicznego Wroga ?
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres skonfiskowano Mówię tak to ja jeszcze ja Poznaję Co słychać Ano po staremu" [Jerzy Ficowski]
07-18-2007, 09:19 AM
thomas.neverny napisał(a):omal sie nie poplakalem..Twoje lzy leca mi na koszule... A o wroga latwo....
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar) Płacić rozpaczą, gniewem, strachem, Zużywać w kłótniach cenne słowa'
07-18-2007, 09:26 AM
Myślę,że naszym prawdziwym wspólnym wrogiem jest ZAPOMNIENIE o JK - właśnie teraz gdy komercjalizacja mediów wyrzuciła JK na margines.
Paradoksalnie, tekst JRN podtrzymuje pamięć o JK, więc - choćby w tym wycinku - był potrzebny.
07-18-2007, 09:37 AM
lc napisał(a):Jeżeli Kuba uważa za zasadne rozpowszechnianie takich rzeczyNie, nie rozpowszechniam tych nagrań. Nie mam bladego pojęcia, skąd thomas.neverny zna piosenkę, o którą pytał. Nie wiem czy pamiętasz Leszku, ale na kilku zakrapianych(swoją droga, nie tylko zakrapianych, ale mniejsza o to), nie tylko ja rejestrowałem te produkcje. Przypomnij sobie choćby Chicago, gdzie podczas jednej z imprez, nagrywały co najmniej trzy osoby. Moje nagrania są bezpieczne i leżą sobie grzecznie nawet nie zdigitalizowane. ![]() Paweł Konopacki napisał(a):NIe tylko nagrania tego rodzaju Kuba rozpowszechnia.Nie masz najmniejszej pewności, że to ja rozpowszechniam te nagrania. Stosujesz powyżej swoją ulubioną manipulację. Paweł Konopacki napisał(a):Takze Waszą prywatną korespondencję.Nie wiem co gorsze - dzielenie się własną korespondencją czy donosicielstwo. Do tego publiczne. Takiego kompana polecam. :rotfl:
07-18-2007, 09:40 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):]Nie wiem co gorsze - dzielenie się własną korespondencją czy donosicielstwo. Do tego publiczne.A dzielenie się korespondencją to nie donosicielstwo?
07-18-2007, 09:44 AM
lc napisał(a):Przynajmniej nie publiczne.Kuba Mędrzycki napisał(a):]Nie wiem co gorsze - dzielenie się własną korespondencją czy donosicielstwo. Do tego publiczne.A dzielenie się korespondencją to nie donosicielstwo? Nie wiem poza tym, czy mówienie komuś co ktoś inny napisał, można ot tak po prostu napisać donosicielstwem. Paweł wielokrotnie pisał mi(także w ostatnich dniach), jak to niektóre osoby z mojego najbliższego otoczenia, "jechały po mnie" za moimi plecami. Możemy więc ostatecznie uznać, że z Pawłem pod tym względem jesteśmy kwita. ![]()
07-18-2007, 09:51 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Przyznaję, Ty donosisz z klasą. Niepublicznie!lc napisał(a):Przynajmniej nie publiczne.Kuba Mędrzycki napisał(a):]Nie wiem co gorsze - dzielenie się własną korespondencją czy donosicielstwo. Do tego publiczne.A dzielenie się korespondencją to nie donosicielstwo? ![]() [ Dodano: 18 Lipiec 2007, 11:52 ] Kuba Mędrzycki napisał(a):jak to niektóre osoby z mojego najbliższego otoczenia, "jechały po mnie" za moimi plecami.Nie wiem o kogo chodzi, ale ja z przyjemnością pojadę po Tobie wprost.
07-18-2007, 09:55 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Paweł wielokrotnie pisał mi(także w ostatnich dniach), jak to niektóre osoby z mojego najbliższego otoczenia, "jechały po mnie" za moimi plecami. Możemy więc ostatecznie uznać, że z Pawłem pod tym względem jesteśmy kwita.Widzisz, różnica między nami polega na tym, ze ja nie mam w d...ie swoich wieloletnich przyjaciół i kolegów i nie obrabiam im tyłków przed ludźmi. Jeśl już jadę, to po tych, którzy robią to samo wobec mnie. Zresztą w ogóle nie prosiłem Cię, abyś mi podsyłał swoją korepondencję z Leszkiem. Przeciwnie - namawiałem Cię, abyś animozje ze swoim kolegą załatwiał ...z nim a nie ze mną. Pisałem Ci też, że poznawaniem szczegółów Waszych animozji nie jestem zainteresowany. Nie potrafiłeś tego uszanować.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu - całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
07-18-2007, 10:00 AM
lc napisał(a):dowiedziałem się parę lat temu, że Kuroń się wcale nie obraziłto bardziej dowód wielkości Jacka Kuronia i jego dystansu do własnej osoby oraz opinii niektórych ludzi na własny temat, niż uznanie przezeń że test nie był obraźliwy, czy wręcz nienawistny.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
07-18-2007, 10:06 AM
Nie jest żadną tajemnicą, że pisałem swojego czasu niezbyt pochlebnie o Pawle - czego publicznym dowodem były też między innymi nasze otwarte polemiki na Forum.
Ale Pawła znałem wtedy głównie z opowiadań moich "kolegów", których jednakowoż treść zachowam dla siebie, bo nawet magiel ma swoje granice. Muszę też dodać, że lepiej poznawszy Pawła - gruntownie zmieniłem zdanie o Nim, zarówno jeśli chodzi o stare dyskusje polityczne, jak i stosunek do działalności artystycznej. Czego nie ukrywam. Szamotanina Kubusia jest w sumie tak głupia, że aż zabawna. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
O twórczości LC | Luter | 47 | 11,696 |
08-27-2008, 10:24 PM Ostatni post: Zeratul |
|
Patrzę na starych Niemców sen... | GSz | 0 | 926 |
12-18-2006, 10:08 PM Ostatni post: GSz |