07-08-2007, 09:02 PM
Poza opadniętymi kurtynami powiek
świat odżywa
Zmartwychwstaje szaleństwem
z sadzy i spalonych zdjęć
w tiulach pajęczej sieci
krynolinach obrazów
pióropuszach z włosów
i piór anioła stróża
koncert pamięci
spopielone koperty
w plątaninie marzeń
szelestów i szeptów
zdrowego rozsądku
chorego umysłu
w biciu mosiężnego serca
płomiennej żądzy
w mgle oddechu i błyskawicy spełnienia
w ściekach żył
rozpięty na strunach wyobraźni
mały feniks - świat
w ostatnim karnawale
tego mgnienia
świat odżywa
Zmartwychwstaje szaleństwem
z sadzy i spalonych zdjęć
w tiulach pajęczej sieci
krynolinach obrazów
pióropuszach z włosów
i piór anioła stróża
koncert pamięci
spopielone koperty
w plątaninie marzeń
szelestów i szeptów
zdrowego rozsądku
chorego umysłu
w biciu mosiężnego serca
płomiennej żądzy
w mgle oddechu i błyskawicy spełnienia
w ściekach żył
rozpięty na strunach wyobraźni
mały feniks - świat
w ostatnim karnawale
tego mgnienia
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
o dziewczynie
poeta milczy...