07-07-2007, 08:35 PM
Ostatnio robiłam porządki w moich bazgrołach i dokopałam się do czegoś takiego..
Zaginione miasta- Pompeje
Na skraju tego miasta stałam
-niema jak ten wulkan przed wiekami
Teraz znów milcząca
Bo martwa
Patrzyłam jak ulice duszą się od popiołu
Słońce gaśnie w oczach
Zachodem o poranku
Gwiazdy nie wschodziły
-zabrakło czasu na spełnianie snów
Na skraju tego miasta stałam
Wzrok uciekał ku krwistym gajom
Zawieszonym nad kraterami
A góra przybierała rozmiar monstrum
Z wielką paszczą
I jeszcze większym językiem
I popłynęła wielka, krwawa rzeka
Win-
Skamieniałych jak serca
Błoto zaschło na powiekach
Zakrzepli ludzie w cierpieniu
Przykryci przez przeznaczenie
Nim opadła nadzieja
-zesztywniały ręce zaplątane w ucieczce
Na skraju tego miasta stoję
- robię odlewy spopielałych łez
Zaginione miasta- Pompeje
Na skraju tego miasta stałam
-niema jak ten wulkan przed wiekami
Teraz znów milcząca
Bo martwa
Patrzyłam jak ulice duszą się od popiołu
Słońce gaśnie w oczach
Zachodem o poranku
Gwiazdy nie wschodziły
-zabrakło czasu na spełnianie snów
Na skraju tego miasta stałam
Wzrok uciekał ku krwistym gajom
Zawieszonym nad kraterami
A góra przybierała rozmiar monstrum
Z wielką paszczą
I jeszcze większym językiem
I popłynęła wielka, krwawa rzeka
Win-
Skamieniałych jak serca
Błoto zaschło na powiekach
Zakrzepli ludzie w cierpieniu
Przykryci przez przeznaczenie
Nim opadła nadzieja
-zesztywniały ręce zaplątane w ucieczce
Na skraju tego miasta stoję
- robię odlewy spopielałych łez
A Ty czcij, co żyje radośnie! A Ty szanuj to, co umiera.