07-02-2007, 11:24 AM
w nawiązaniu do dawnej dyskusji o streszczaniu prozy: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=3306">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=3306</a><!-- m -->
nowy wierszyk jeszcze bardziej odtwórczy
pozdrawiam
Dom Asteriona (Jorge Luis Borges)
Zwykle siedziałem w domu
Ale drzwi były otwarte
Czekały na ludzi zwierzęta
Dom był pusty i piękny
Nie byłem zresztą jego więźniem
Owszem lubiłem samotność i spokój
Ale i mnie zdarzyło się wyjść na zewnątrz
Ludzie krzyczeli płakali wróciłem do domu
Nie umiejąc czytać bawiłem się ruchem
Chowałem się przed tymi co mnie szukali
Skakałem z tarasów biegałem po galeriach
Ale nikt mnie nigdy nie gonił
Tylko raz na dziewięć lat przychodzili goście
Witałem ich serdecznie może nazbyt szybko
Jeden powiedział że i mnie kiedyś wybawią
Od tamtej pory czekałem cierpliwie
„Czy uwierzyłabyś Ariadno?
Minotaur się prawie nie bronił.”
2.VII.07
nowy wierszyk jeszcze bardziej odtwórczy

pozdrawiam
Dom Asteriona (Jorge Luis Borges)
Zwykle siedziałem w domu
Ale drzwi były otwarte
Czekały na ludzi zwierzęta
Dom był pusty i piękny
Nie byłem zresztą jego więźniem
Owszem lubiłem samotność i spokój
Ale i mnie zdarzyło się wyjść na zewnątrz
Ludzie krzyczeli płakali wróciłem do domu
Nie umiejąc czytać bawiłem się ruchem
Chowałem się przed tymi co mnie szukali
Skakałem z tarasów biegałem po galeriach
Ale nikt mnie nigdy nie gonił
Tylko raz na dziewięć lat przychodzili goście
Witałem ich serdecznie może nazbyt szybko
Jeden powiedział że i mnie kiedyś wybawią
Od tamtej pory czekałem cierpliwie
„Czy uwierzyłabyś Ariadno?
Minotaur się prawie nie bronił.”
2.VII.07
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."