Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
ot z tematu urodzinowego
#1
A ja mam pytanie do Admnistracji (i mam ochotę zadać je publicznie, z premedytacją pomijając wiadomą, swoją drogą dosyć śmieszną, zasadę) - dlaczego użytkownik "goniec" został zbanowany z powodu:
Cytat:drugie konto usera: MatueszNagórski
skoro w Regulaminie Forum nie ma ani słowa na temat tego, że nie można posiadać dwóch kont i na przykład użytkownik "dzikakaczka" ma takowe ("kaczka2"), wypowiada się za jego pośrednictwem od paru miesięcy, a nawet stawia sam sobie piwa i włos mu za to z głowy nie spadł? Także i całkiem niedawno zdarzało się, że któryś z użytkowników pisał z dwóch kont, podówczas konta te były łączone, dlaczego nie stało się tak i w przypadku "gońca"? To są chyba jakieś kpiny z Forumowiczów!

Kubie składam gratulacje z powodu osiągnięciu wieku chrystusowego (ta symbolika!).
I mimo wszystko szczerze życzę wszystkiego najlepszego!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#2
Edyta napisał(a):Zobaczcie, Kuba to jest gosc.
Gość to jest goniec.

[ Dodano: 19 Czerwiec 2007, 16:49 ]
Szymon napisał(a):I mimo wszystko szczerze życzę wszystkiego najlepszego!
Mimo co? Wink
Szymon napisał(a):A ja mam pytanie do Admnistracji (...)- dlaczego użytkownik "goniec" został zbanowany z powodu:
Czy pojawiła się jakakolwiek odpowiedź na Twoje pytanie?
Odpowiedz
#3
Szymon napisał(a):skoro w Regulaminie Forum nie ma ani słowa na temat tego, że nie można posiadać dwóch kont
A sądziłem, że na studiach humanistycznych, to chociaż czytać uczą :/
Regulamin forum napisał(a):1. 3
Nie zakładaj kilku kont na forum. Konta będą łączone a Ty otrzymasz ostrzeżenie.
Szymon napisał(a):i na przykład użytkownik "dzikakaczka" ma takowe ("kaczka2"), wypowiada się za jego pośrednictwem od paru miesięcy, a nawet stawia sam sobie piwa i włos mu za to z głowy nie spadł?
Użytkownik dzikakaczka uprzednio poprosił "administrację" o możliwość założenia drugiego konta w celach satyrycznych Tongue
Nawiasem mówiąc dla mnie formuła tego dowcipu już się wyczerpała.
Szymon napisał(a):Także i całkiem niedawno zdarzało się, że któryś z użytkowników pisał z dwóch kont, podówczas konta te były łączone, dlaczego nie stało się tak i w przypadku "gońca"? To są chyba jakieś kpiny z Forumowiczów!
Skoro się domagasz formalnego załatwienia sprawy - OK.
Nawiązując do pewnej reklamy: Szymonkowi gratulujemy...

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#4
Zeratul napisał(a):Skoro się domagasz formalnego załatwienia sprawy - OK.
Tzn. co się stało?
Odpowiedz
#5
Edyta napisał(a):
Zeratul napisał(a):Skoro się domagasz formalnego załatwienia sprawy - OK.
Tzn. co się stało?
Jak to co? Mateusz został zbanowany.
Tym samym stał się męczennikiem. Chcąc za wszelką cenę złożyć mi życzenia urodzinowe, założył dodatkowe konto, nie bacząc na ewentualne konsekwencje. Poniósł tym samym ofiarę... To się nazywa Przyjaciel! Smile
Odpowiedz
#6
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jak to co? Mateusz został zbanowany.
Nie nie, zrozumiałam, że Zeratul zapowiedział pociągnięcie kaczki do odpowiedzialności.

PS Ok, coś się sprawiedliwości na siłę chciałam doszukać. Już rozumiem.
Odpowiedz
#7
A jakby teraz Mateusz ciągle zakładał nowe konta, to ciągle by je miał łaczone ze starym? I czy można go jakoś ukarać?
Odpowiedz
#8
Tak, zbanują go po IP.
Odpowiedz
#9
Luter napisał(a):Tak, zbanują go po IP.
No, to ubiegając MN należy odpowiedni zapis do regulaminu wprowadzić.
Odpowiedz
#10
Kuba Mędrzycki napisał(a):Czy pojawiła się jakakolwiek odpowiedź na Twoje pytanie?
Pojawiła się niemalże od razu na priv, na szczęście nie od Zeratula.
Edyta napisał(a):A jakby teraz Mateusz ciągle zakładał nowe konta, to ciągle by je miał łaczone ze starym? I czy można go jakoś ukarać?
Luter napisał(a):Tak, zbanują go po IP.
A jeśli założy nowe konto na komputerze Kuby, na przykład albo jakiejś kafejki internetowej? To co wtedy? Zbanują numer IP kafejki? Moim zdaniem to, że Mateusz został zbanowany za chęć skorzystania z możliwości napisania Kubie życzeń na Forum jest po prostu śmieszne, ale cóż poradzić? W końcu gospodarze tego podwórka mają prawo robić, co im się podoba, a my możemy ewentualnie wyrażać swój sprzeciw (na priv oczywiście!).
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Odpowiedz
#11
Szymon napisał(a):A jeśli założy nowe konto na komputerze Kuby, na przykład albo jakiejś kafejki internetowej? To co wtedy? Zbanują numer IP kafejki?
Wtedy będą się z nim bawić w kotka i myszkę, aż mu sie w końcu znudzi.
Szymon napisał(a):Moim zdaniem to, że Mateusz został zbanowany za chęć skorzystania z możliwości napisania Kubie życzeń na Forum jest po prostu śmieszne
To akurat jest konsekwencja przyjętej przez administrację polityki restrykcji za nieprawomyślność. Skoro już go zablokowali, to teraz muszą jakoś tego pilnować.
Szymon napisał(a):W końcu gospodarze tego podwórka mają prawo robić, co im się podoba
Nie zgadzam się z tym (o czym już kiedyś pisałem), ponieważ to "podwórko" opatrzone jest nazwiskiem Patrona, a nawet rodzajem jego błogosławieństwa. Zauważcie, że pisząc "Trudno powiedzieć, co napisać na stronę internetową" Jacek daje wyraz świadomości faktu, że ma pobłogosławić coś, co być może niekoniecznie chciałby błogosławić.
Odpowiedz
#12
Luter napisał(a):ma pobłogosławić coś, co być może niekoniecznie chciałby błogosławić.
Wam ja z gory
Samego siebie ruin, mowie tylko
Ze z glebi serca blogoslawic chcialbym-
Chcialbym...to tyle moge.. reszte nie ja
Bo ja tam koncze sie, gdzie moznosc moja.
CKN

Lutrze, Jacek Kaczmarski byc moze blogoslawil powstanie strony, ale gospodarzami podworka o nazwie 'forum' jest administracja, ktora to podworko po prostu ma prawo zamknac. Czy nigdy nie myslisz o tym, ze oni to robia (forum) z wlasnej woli, jednoczesnie prawnie za nie odpowiadajac? Przyklad zyczen MN dla KM jest tylko konsekwencja regulaminu. MN mogl te zyczenia ( i sadze ze tak zrobil ) przekazac ososbiscie.Mogl dostac to jednorazowe prawo napisania zyczen koledze,przyjacielowi, ale jak sam twierdzisz musi byc konsekwencja dzialan ze strony administracjii, bo wszystko sie rozwali i ktoregos dnia obudzimy sie bez forum - dowoli bedziemy czytac to co JK 'blogoslawil' - strone, na ktora az tak wielu nie zaglada (sadzac po pytaniach zadawanych czasem na forum) i piszac do siebie 'czy wam tez forum Art. nie dziala)
Pisze troche z doskoku - ale taki przyklad przyszedl mi do glowy: w okresie 'dzieci kwiatow' istnialy hippisowskie komuny, gdzie wolno bylo wszystko - nie przetrwalay nie tylko dlatego ze hippisi 'wyrosli' i czasy sie zmienily. Nie przetrwaly przez anarchie. Przetrwala jedna (o ile wiem) kopenhaska Christiania - i przetrwala, bo ma regulamin ( nie wolno posiadac broni, 'ciezkich' narkotykow itd. itd). Przetrwala bo Dunczycy maja globoko zakorzenione poczucie (zle slowo, nie moge znalezc lepszego) samorzadu - czego my nie mamy - niestety.My bedziemy zachlystywac sie ta nowa wolnoscia - moze dlatego, ze nowa, ze nie okrzepla...Ale jednak w lokalu, gdzie jest zakaz palenia nie siegniesz po papierosa w imie swojej wolnosci.

I a propos wolnosci - nikt nas nie zmusza do zabierania glosu na tym okropnym Wink forum, robimy to z wlasnej woli i jesli nam sie regulamin nie podoba, mozemy stad odejsc.

[ Dodano: 20 Czerwiec 2007, 09:07 ]
Przykro tylko, ze w temacie Urodzin tez dyskutujemy...To troche braku szacunku dla osoby obchodzacej urodziny - to moje subiektywne zdanie.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#13
Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, Elżbieto.
Odpowiedz
#14
Elzbieta napisał(a):Lutrze, Jacek Kaczmarski byc moze blogoslawil powstanie strony, ale gospodarzami podworka o nazwie 'forum' jest administracja, ktora to podworko po prostu ma prawo zamknac.
Oczywiśce! Dokładnie tak jest i nie ma tu nic do rzeczy że nazwisko Patrona widnieje w nagłówku strony. Patron walczył o wolność słowa, ale o ile sobie przypominam, nie walczył o możliwość naruszania zasad, na które wyraziło się wcześniej zgodę.
Admini są od tego, żeby pilnować porządku na Forum i jeśli ktoś ów porządek narusza (a naruszył go Mateusz zakładając identyczne dwa wątki) to AA są od tego, aby Mateusza zdyscyplinować. To nie wina AA, ze MN zapracował sobie wcześniej na 4 ostrzeżenia i 5 przeważyło szalę. Mógł się chłopak miarkować w bluzgach i pisać, co myśli. Nikt mu nie bronił wypowiadać jego własnej prawdy.
Twierdzenie, ze MN wyleciał za nieprawomyślność jest przykładem ordynarnego cynizmu. W dodatku pisząc o nieprawomyślności Mateusza stawia się go w jednym rzędzie z tymi, którzy rzeczywiście mieli kiedyś odwagę być nieprawomyślni i za swoją niezłomną postawę zapłacili wysoką cenę. A jaką Mateusz zapłacił cenę? Wyleciał z Forum? To jest ta cena za rzekomą "nieprawomyślność"? Odrobina przyzwoitość i szacunku dla rzeczywiście nieprawomyślnych by się przydała, gdy się Mateusza przyrównuje do nich.
Pisanie o nieprawomyślności MN jest cynicznym dorabianiem ładnej teorii do prozaicznej sprawy. Bo Mateusz nie wyleciał za swoją odwagę, za swój marsz pod prąd. Mateusz nic takiego specjalnie nieprawomyślnego nigdy nie pisał ani nie robił. To był chłopak na nieprawomyślność za leniwy. Jemu by się nie chciało walczyć o cokolwiek. Pod względem, ze tak powiem, ideologicznym to jest człowiek raczej jałowy. Już bardziej nieprawomyślny mógłby być Luter. Lutrowi o coś tam przynajmniej chodzi. A Mateuszowi nie chodziło o nic ważnego, poza chęcią uprzykrzenia życia AA i sprawdzeniem, na ile da się naruszyć obowiązujące normy.

Inna sprawa, że Luter z jednej strony jest orędownikiem zachowania na Forum pełnej wolności słowa, walczy z rzekomą cenzurą administracyjną, z drugiej zaś sam ustawicznie namawia do autocenzury.
Oto bowiem dowiadujemy sie, że wielu rzeczy na tym Forum powiedzieć nie wypada, nie powinno się, nie uchodzi. Mówienie własnej prawdy, otwarcie, w sposób szczery jest przez Lutra ustawicznie deprecjonowane i określane np. mianem "oczerniania". Człowiek mówiący swoje zdanie, w sposób odważny i ze świadomością wystawienia się na ataki - zdaniem Lutra szkodzi sprawie JK. Szkodzi, bo ma odwagę publicznie wypowiedzieć własne zdanie - odmienne od zdania Lutra.
Luter cynicznie wykorzystuje w swojej walce o wolność słowa (w istocie jest to walka z AA, do których Luter ma osobisty uraz) autorytet Kaczmarskiego.
Ale już wtedy, gdy Luter gnoi i grozi (przykrymi konsekwencjami) osobom mającym odwagę mówić i myśleć o JK w sposób odmienny od myślenia lutrowego- grożąc tym osobom Luter zapomina o wartościach, którym sprzyjał JK. Za pewne nie jest Lutrowi wówczas na rękę, że JK walczył nie tylko o wolność słowa, ale sam dawał świadectwo odwagi mówienia własnej prawdy - choćby była to prawda najbardziej niepopularna, niewygodna.
Tak używano mnie w potrzebie
aż dziw, ze jeszcze mam ciut siebie

Postępowanie Lutra jest znakomitym przykładem "używania w potrzebie" autorytetu JK. Aż dziw, ze jeszcze coś z tego autorytetu zostało.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#15
Luter napisał(a):Zauważcie, że pisząc "Trudno powiedzieć, co napisać na stronę internetową" Jacek daje wyraz świadomości faktu, że ma pobłogosławić coś, co być może niekoniecznie chciałby błogosławić.
Chyba nainterpretujesz te słowa...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Odpowiedz
#16
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Chyba nainterpretujesz te słowa...
Dokładnie. Ale nadinterpretacja słów Kaczmarskigo w celu wykazania słuszności rozmaitych "prawd" przez Lutra głoszonych to jest przecież stara luterkowa praktyka.
Oto się właśnie dowiedzieliśmy, ze Jacek Kaczmarski być może wcale pobłogosławić strony nie chciał, ale jednak pobłogosławił. Można się domyślać, ze uzasadnienie teorii, wedle której Jacek błogosławił, choć być może wcale nie chciał jest takie: pobłogosławił, bo Jacek w ogóle nie odmawiał, jak ktoś go o coś prosił. Jego to tak naprawdę nie obchodziło, on o tym nie myślał, był zajęty czym innym i miał głęboko jakieś tam internety. Dopiero potem, w czasie choroby Jacek się zainteresował komputerami. Ale wcześniej nie! Wcześniej to tak pobłogosławił, żeby komuś zrobić przyjemność.

Na tej samej zasadzie, kiedy Lutrowi jest to wygodne, mówi, ze Jacek chwalił wykonania swoich piosenek, bo Jacek był uprzejmy i ganić nie chciał.
W ten sposób zresztą, kiedy to wygodne, może Luter zinterpretować każdy przychylny gest Jacka Kaczmarskiego względem każdej w zasadzie osoby (oprócz oczywiście wieloletniego przyjaciela, któremu poświecił jeden z ostatnich swoich wierszy).
Ale z innymi? Z innym no to przywitał się, bo tak wypadało. Pochwalił, bo nie chciał robić przykrości. Zadedykował wiersz, bo go o to proszono. Nie zabraniał grania piosenek, bo Jacek w ogóle niczego nie zabraniał. Spędzał czas z XY, bo XY mu się narzucał a Jacek nie chciał odmawiać. W wywiadzie powiedział to i owo, bo wiedział, ze żona chciałaby to i owo przeczytać. W ogóle mówił różne rzeczy, bo tak wypadało w tamtej sytuacji mówić. Ewentualnie mówił, bo to był element autokreacji, ale myślał co innego. Zgodził się na występ, bo lubił tego i owego i nie chciał odmawiać. Itd., itd.

Inna sprawa, ze jesli Jacek napisał by "Ch...j z Wami" to przecież nie tylo o to chodzi Jackowi, ze jesteście mu obojętni. Nie! Jacek zawsze tak mówił, ze jego wypowiedzi miały "drugie, trzecie, czwarte piąte dno". Dosłowność była Jackowi obca ideologicznie.
- Jacek daje wyraz świadomosci faktu,
- Jacek przecież jasno daje nam do zrozumienia...
- Jacek chce nam ponadto zakomunikować,
- Jacek mówiąc te słowa chce tak naprawdę powiedzieć, ze...
Wychodzi generalnie na to, ze Jacek mówiąc coś, mówił zawsze więcej, niż przeciętny śmiertelnik był w stanie zrozumieć i na dodatek mówił coś zupełnie innego, niż by śmiertelnik mógł wyczytać. Dlatego zwykły smiertelnik potrzebuje Lutra, który Słowo Mistrza objaśni, zinterpretuje i naprowdzi nieszczęsne małe istotki na dobry trop, który wiedzi ku prawdzie w słowach Mistrza zawartej.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#17
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Chyba nainterpretujesz te słowa...
Mam nadzieję, że nie. Ja tych słów za specjalnie nie interpretuję.
Markowo, spór w tym temacie trwa tylko o granice prawa administracji do kreowania wizerunku forum sygnowanego nazwiskiem Jacka.
I żeby była jasność: naprawdę nie uważam, żeby administracja tego forum popełniała jakieś straszne zbrodnie. Wielką wartością jest przede wszystkim strona, której kilka osób poświęciło mnóstwo czasu czyniąc z niej prawdziwą kopalnię wiedzy o JK.
Co więcej - z perspektywy czasu likwidowanie Uwag o forum i zamiatanie pod dywan niewygodnych wątków wywołuje we mnie raczej uśmiech politowania niż oburzenie.
Paweł Konopacki napisał(a):Inna sprawa, że Luter z jednej strony jest orędownikiem zachowania na Forum pełnej wolności słowa, walczy z rzekomą cenzurą administracyjną, z drugiej zaś sam ustawicznie namawia do autocenzury.
Pawle, czy fakt, że nie piszesz na tym forum wszystkiego co wiesz również oznacza, że stosujesz autocenzurę?
Paweł Konopacki napisał(a):Mówienie własnej prawdy, otwarcie, w sposób szczery jest przez Lutra ustawicznie deprecjonowane i określane np. mianem "oczerniania".
Tak się składa, ze osobiście dobrze znałem Jacka Kaczmarskiego. Wiem o Nim wystarczająco dużo, by odpowiedzialnie stwierdzić, że to co nazywacie odbrązowianiem jest oczernianiem.
Paweł Konopacki napisał(a):Dokładnie. Ale nadinterpretacja słów Kaczmarskigo w celu wykazania słuszności rozmaitych "prawd" przez Lutra głoszonych to jest przecież stara luterkowa praktyka.
Paweł Konopacki napisał(a):Na tej samej zasadzie, kiedy Lutrowi jest to wygodne, mówi, ze Jacek chwalił wykonania swoich piosenek, bo Jacek był uprzejmy i ganić nie chciał.
Paweł Konopacki napisał(a):W ten sposób zresztą, kiedy to wygodne, może Luter zinterpretować
Pawle, czy Ty masz jakąś obsesję na punkcie mojej osoby?
Odpowiedz
#18
Luter napisał(a):Pawle, czy Ty masz jakąś obsesję na punkcie mojej osoby?
Taką samą, jak Ty na punkcie mojej.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#19
Elzbieta napisał(a):Przykro tylko, ze w temacie Urodzin tez dyskutujemy...To troche braku szacunku dla osoby obchodzacej urodziny - to moje subiektywne zdanie.
Panowie, podpisuję się pod tym. A Wy?
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#20
Luter napisał(a):Wiem o Nim wystarczająco dużo, by odpowiedzialnie stwierdzić, że to co nazywacie odbrązowianiem jest oczernianiem.
I fakt, ze nie byłeś świadkiem większości zdarzeń, o których się "odpowiedzialnie" wypowiadasz nie przeszkadza w niczym. Bo Ty świadkiem być nie musisz. Co więcej, świadków masz za nic. Ich relacje są nieprawdziwe.A skąd Ty znasz swoją prawdę? A co to za prawda? Tego niestety nie możesz wyjawić. to
tmach napisał(a):Panowie, podpisuję się pod tym. A Wy?
Ja myślę, że czcimy urodziny sędziwego jubilata w sposób taki, że na pewno jubilat się na nas nie obrazi. ba! Sądze, ze jubilat docenia nasze strania, bo sam nie stroni od tego rodzaju spędzania czasu, który my tu teraz uskuteczniamy.

[ Dodano: 20 Czerwiec 2007, 13:30 ]
Luter napisał(a):Pawle, czy fakt, że nie piszesz na tym forum wszystkiego co wiesz również oznacza, że stosujesz autocenzurę?
Widzisz Lutrze, równie dobrze jak ja, wiesz, że jak jeśli zajdzie potrzeba napiszę wszystko, co wiem. Mędzy innymi dlatego także Ty w swoim postępowaniu pilnujesz jakichś tam granic. U mnie nie ma tak, że czegoś nie wypada mówić. Co najwyżej nie zaistniały jeszcze wystarczające okoliczności, aby powiedzieć wszystko, co się wie na dany temat.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#21
Paweł Konopacki napisał(a):
Luter napisał(a):Pawle, czy Ty masz jakąś obsesję na punkcie mojej osoby?
Taką samą, jak Ty na punkcie mojej.
Z całym należnym szacunkiem i bez odrobiny złośliwości, ale muszę to napisać: Zdecydowanie zbyt sobie pochlebiasz, Pawle. A jeśli naprawdę tak myślisz to oznacza, że dodatkowo abstrahujesz od układu odniesienia.

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
#22
Luter napisał(a):Z całym należnym szacunkiem i bez odrobiny złośliwości, ale muszę to napisać: Zdecydowanie zbyt sobie pochlebiasz, Pawle. A jeśli naprawdę tak myślisz to oznacza, że dodatkowo abstrahujesz od układu odniesienia.
Zdaje się Lutrze, ze nie zrozumiałeś, co Ci napisałem.
Powtarzam: stopień mojej obsesji na Twoim punkcie jest równy Twojej obsesji na punkcie moim. Jesli zatem piszesz, ze sobie pochlebiam, to w pierwszej kolejności swoje własne słowa musisz też odnieść do siebie. Pochlebiasz sobie, pytając mnie o moją obsesję.
Chociaż teraz, jak sobie pomyślę, to jednak moja ewentualna obsesja jest dużo mniejsza i wyraza się tylko w kontaktach via Internet. Ja - w przeciwieństwie do Ciebie - nie biegam w realu po ludziach i nie uświadamiam ich "kim rzeczywiscie jest " mój adwersarz. Tej nikłej aktywności w realu także Tobie życzę.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#23
Paweł Konopacki napisał(a):Ja - w przeciwieństwie do Ciebie - nie biegam w realu po ludziach i nie uświadamiam ich "kim rzeczywiscie jest " mój adwersarz.
Naprawdę uważasz, że nie mamy ciekawszych zajęć, kiedy spotykamy się w realu? Jeśli tak jednak uważasz, to nie pozostaje nic innego jak podpisać się pod tymi słowami:
Luter napisał(a):Zdecydowanie zbyt sobie pochlebiasz, Pawle.
Odpowiedz
#24
Kuba Mędrzycki napisał(a):Naprawdę uważasz, że nie mamy ciekawszych zajęć, kiedy spotykamy się w realu?
Jakubie, ja po pierwsze nie mówię w liczbie mnogiej - o Was. Mówię o Lutrze.
A świadkowie tego, o czym pisałem są na Forum i mogą sie, jeśli zajdzie potrzeba odezwać celem potwierdzenia moich słow.
Osobiście życzyłbym jednak Lutrowi, aby taka potrzeba nie zaszła. Za dużo na temat działań Lutra to nawet ja nie chcę wiedzieć. Niestety jednak wiem. Sad
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#25
Paweł Konopacki napisał(a):A świadkowie tego, o czym pisałem są na Forum i mogą sie, jeśli zajdzie potrzeba odezwać celem potwierdzenia moich słow.
O, już groźby zaczynają się pojawiać. Domyśl się, Pawle, gdzie mam Twoje groźby.
Paweł Konopacki napisał(a):Zdaje się Lutrze, ze nie zrozumiałeś, co Ci napisałem.
Powtarzam: stopień mojej obsesji na Twoim punkcie jest równy Twojej obsesji na punkcie moim.
W świetle postów nt. "celowych" błędów ortograficznych Twoja powyższa wypowiedź jest nawet... "logiczna".

Pozdrawiam,
KN.
Odpowiedz
#26
Luter napisał(a):O, już groźby zaczynają się pojawiać.
Absolutnie Ci nie grożę, Lutrze. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie nie posługuję się takimi metodami. Natomiast proszę, życzliwie Cię proszę: trochę zluzuj. Tochę wyluzuj, odpuśc, nie czuj się za pewnie i zbyt ważnie, bo nie tylko granice mojej cierpliwości przekraczasz.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Odpowiedz
#27
Czy Szanowna Moderacjo-Administracja może wywalić te bzdety* z moich urodzin? Rozumiem, że poprawiny się przeciągają, ale bez przesady.

* tak w ramach radykalnych posunięć zgodnych z formalnymi ustaleniami tegoż forum.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Odpowiedz
#28
Paweł Konopacki napisał(a):Luter cynicznie wykorzystuje w swojej walce o wolność słowa (w istocie jest to walka z AA, do których Luter ma osobisty uraz) autorytet Kaczmarskiego.
Po dwakroć nieprawda!
Po pierwsze - nie śmiałbym wykorzystywać autorytetu Kaczmarskiego do jakichkolwiek rozgrywek.
Po drugie - z mojej strony osobisty uraz do Administracji tego forum to już przeszłość. W tej chwili jest mi raczej głupio, że niepotrzebnie (niezależnie od wszelkich racji) aż tak ten konflikt zaostrzyłem. Mówiłem Ci, Pawle, prywatnie, pewne rzeczy na ten temat*. Dysponując tą wiedzą nie pisałbyś tego co piszesz - gdybyś był uczciwy, oczywiście.
Ja w każdym razie z administracją nie walczę. Z perspektywy czasu nie sposób nie uznać, że ich wkład w budowę tej strony, a co za tym idzie w szerzenie wiedzy o Jacku jest niewspółmierny do jakichś tam drobnych błędów. Niestety, zbytnia impulsywność to moja wada...

* Pisałem na priv do Artura proponując jaką taką ugodę. Niestety, Artur czuje się zbyt urażony. Cóż, jest mi z tego powodu przykro, ale zdaję sobie też sprawę, że dałem Im się we znaki. Dlatego szanuję stanowisko Artura.
Odpowiedz
#29
Luter napisał(a):O, już groźby zaczynają się pojawiać. Domyśl się, Pawle, gdzie mam Twoje groźby.
A gdzie mamy Twoje?


Modlitwa do Lutra

(entre Jacques Brel i 'Amsterdam', oraz Radio Zet i spółka)

o wszechwiedzący duchu kaczmarologii, Tyś był wcielony w święty szklany kufel do piwa i pamiętasz, duchu nasz, każdą kropelkę wypitą przez ojca naszego!
Duchu kaczmarologii! Tyś panem naszym, każde słowo twe to świętość, każdy czyn twój wzorem (no...może nie każdy) Tyś został wybrany przez matkę naszą kulę ziemską by przekazać słowo ojca naszego! Tyś kierował ręką ojca! Ty jedyny wiesz jakie czyny wykonywała dłoń najświętszego ojca Kaczmara! śpiewy Twe tuliły w nocnym mroku ojca Kaczmara i nastrój dawały w noce poślubne. Okulary Twe święcone są wizerunkiem ojca naszego, kamizelki Twe zieją estetycznym duchem Ojca! Głos Twój wpajamy Panie nasz, módl się za nas Panie abyśmy w pełni rozumieli Twe przekazania.
Wszechwiedzący Duchu kaczmarologii, pobłogosław nas biednych Artystów, Głupich Jasiów i Przedszkolaków, abyśmy w świetle wiedzy i dobroci Twej wzbogacili kaczmarologiczną wiedzę naszą,
W imię dobrego imienia i pamięci Ojca Naszego Kaczmara

(entre chór)
Amen!
"Chude Dziecko"
Odpowiedz
#30
Jesteśmy w Karczmie, jest kameralnie, sympatycznie... Paciu, totalnie Cię popierdoliło.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Propozycja nowego tematu Krasny 59 11,091 09-26-2008, 07:38 PM
Ostatni post: nadzieja
  OT z tematu "Michnik spisał ludzi, których nie lubi&quo Przemek 58 12,440 07-04-2008, 09:51 PM
Ostatni post: dauri
  OT z tematu "teścik" scarlett 5 2,265 05-29-2008, 02:48 PM
Ostatni post: kłapo
  OT z tematu Wielki Zjazd Wywroty Zbrozło 34 9,648 05-07-2008, 06:44 PM
Ostatni post: Simon
  Pytanie do Ludwika - wyjęte z tematu o nowym wierszu JK. Niktważny 54 16,512 02-08-2007, 03:46 PM
Ostatni post: Przemek
  Ocena tematu Artur 3 1,783 10-12-2006, 12:28 PM
Ostatni post: adam_marian
  off-topic z tematu "Pani Alicja" Kuba Mędrzycki 24 6,743 07-23-2006, 04:04 PM
Ostatni post: ann
  Offtopic gramatyczny z tematu "Co prawda to prawda&quot dauri 25 9,030 03-29-2006, 08:30 PM
Ostatni post: mejdejo
  WIGILIA ATEISTY - dyskusja, która z tematu zeszła... gredler 211 40,535 01-27-2006, 12:57 PM
Ostatni post: zbych
  Wszystko ma 2,3,5 dno - zeszliśmy z tematu... Markowa :) 44 9,022 01-26-2006, 12:43 PM
Ostatni post: zbych

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości