Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hibernatus
#1
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=249&ShowArticleId=47031">http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... leId=47031</a><!-- m -->
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#2
Czytałam cały artykuł w Dzienniku. Normalnie szok.
A w papierowym wydaniu Dziennika są jeszcze wspomnienia pana Jana. Mówi, że był świadomy przez cały czas, wszystko słyszał, tylko nie mógł się ruszać, mówić - nic. I że słyszał (jak raz żona wezwała do niego pogotowie, kiedy nie mógł oddychać), jak lekarz powiedział "On za 15 minut umrze, poczekajmy". Ale on przez 3 godziny ich czekania nie umarł. Dopiero potem wzięli go do szpitala.
Odpowiedz
#3
W rzeczy samej szok.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34397,4208390.html">http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34397,4208390.html</a><!-- m -->
Odpowiedz
#4
No coz : zaczynaja sie wakacje a gazety musza o czyms pisac... :wredny:
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości