Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Tragiczna i ryzykowna próba odarcia czyjejś twórczości z otoczki tragizmu...
Przykro mi Armagedda, ale to, co piszesz również mi się podoba.
Przepraszam za wtrącenie się do tak porywającej i, powiedziałabym nawet prywatnej, dyskusji.
Nadziejo, wracasz mi nadzieję! To tak rozpaczliwe stać samotnie wobec obojętności poezji i poety. Mamy tu do czynienia z rzadkim w historii literatury przypadkiem tragizmu twórcy zrozumianego i docenionego przez odbiorców.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Po to jestem, czyż nie?
A czy tak znowu rzadki ten przypadek? Niejednego twórcę już zgubiła nagła i nieoczekiwana fala uznania. Tylko mało który tak zaciekle się przed nią bronił.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
artysta? ja?
:-o :-o :-o
dzieki nadziejo, za kompletne zniechecenie mnie na najblizszy czas do kontynuowania kariery poetyckiej... artysta, poeta, a czemu nikt nie powie GRAFOMAN? Czemu nikt nie powie ze napisalem to dla jaj, tylko bedzie szukal sensu tam , gdzie go nie ma.
przepraszam za ta reakcje.
bronił? dalej broni. :-o :-o :-o
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Armagedda, nie przejmuj się tymi jak najbardziej chybionymi opiniami. Twoje sądy o wytworach twoich rąk, to jedyny i słuszny punkt widzenia.
tz
p.s. szkoda że nie spaliłeś ich odrazu po napisaniu, tylko zachowałeś żeby teraz nam tu forum zaśmiecać swoimi, pożal się boże, wierszyczkami
Liczba postów: 315
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Wygodna taka pozycja gościa który lekką ręką rzuca parę swoich tekstów mówiąc że nic to nie warte i właściwie każdy to moze sobie krytykowac do woli... bo to grafomania i tyle...
Można posłuchać co inni mają na ten temat do powiedzenia jednocześnie nie narażając się na cios... wszak nie można pognębić czegoś co jest dnem (wg autora...)
Mam nadzieję że nie oceniam tu Armageddy krzywdząco... ale dla mnie na podziw zasługują Ci ludzie którzy po prostu wkleili tu swój wiersz bez komentarza i czekali na to co powiedzą inni... bez zbędnej asekuracji...
Pozdrawiam...
Mateo Strunnik
Nie, nie, Mateo, Armagedda postąpił jak najbardziej uczciwie. Zamieścił swoje wiersze jako przykład grafomanii (choć ja twierdzę, ostatnio już nie sam, że są niezłe) oraz zamieścił przykład swojego wiersza, który traktuje poważnie jako twórcze osiągnięcie (choć ja twierdzę, na razie sam, że to grafomania). Wszystko jest po bożemu, choc na odwrót.
Pozdrawiam
Liczba postów: 315
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
No ok...
Faktycznie wiersz traktowany poważnie przez autora również padł... Tu uznanie za odwagę... (nie wiem czy ja bym się na to zdobył...) Zwłaszcza że potraktowany był przez Armageddę za przykład wiersza "znaczącego" więc już sam autor zdobył się na wystawienie na krytykę...
Jeśli więc nie jest to przesadna kokieteria to może faktycznie nie widzi on wartości w swoich słowach... W takim przypadku chyba na nic Zbychu zadzą się Twoje przekonywania...
Chociaż...
Pozdrawiam...
Mateo Strunnik
Mateo, ja głęboko wierzę, że Armagedda naprawdę tak myśli. Ale też ja nie zamierzam reformować tego myślenia.
Jak mawiał pewien ceniony przeze mnie krytyk, którego nazwiska nie wymieniam, żeby nie zwichnąć dyskusji:
„Może ktoś zapytać, po co ja to napisałem? Kogo i do czego chciałem przekonać? Otóż odpowiadam, że nie pisze się po to, żeby kogokolwiek do czegokolwiek przekonywać. Pisze się, żeby było napisane.”
Tą dumną deklaracją o bezinteresownym daniu świadectwa prawdzie (bliską Herbertowi, choć krytyk był mu zapewne daleki) kończę pozdrawiając.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):...Pisze się, żeby było napisane. Owszem... ale, żeby świadomość tego, że jest napisane, nie należała tylko do twórcy. Czego możemy być świadkami czytając posty zamieszczone powyżej.
Poddam się konwencji i pozdrowię także.
Które powyżej, Nadziejo? Najbliżej powyżej Twojego jest post, którego nie wahałbym się nazwać wybitnym. Jest głęboko inteligentny, w porywach błyskotliwy, przepojony wielką znajomością ludzi i rzeczy, a nawet historii średniowiecznej medycyny afrykańskiej, gdyby się dokładnie wczytać. Może faktycznie nie widać tam specjalnej świadomości autora, pracy intelektualnej włożonej w opis i konkluzje, ale za to nie ma ani jednego błędu ortograficznego. Jest to przepiękny post, zachwyconych oczu nie mogę od niego oderwać i zasnę przy włączonym monitorze. Jakby tekst był natchniony przez Boga. Można powiedzieć, że to Wielki Post, choć powstał w czwartek, nie w piątek i nie przed tymi świętami, co trzeba. Doceń go, Nadziejo, mimo wszystko.
Chyba że masz na myśli jeszcze bardziej powyższe posty, to wcale nie zamierzam ich bronić. Są tylko niebezpieczną konkurencją dla tego arcydzieła sztuki postowej.
Pozdrawiam poza konwencją
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Budzi się demon, czy odradza geniusz?
konwencjonalnie pozdrawiam
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Odpowiem niezwykle konwencjonalnie. Miałam na myśli uzewnętrznioną chęć ukazania własnej twórczości tzw. ogółowi. Zbychu, podoba mi się Twój post niezmiernie, choć nie wiem czy powinien.
Pozdrawiam nie zważając na konwencje.
Nadziejo, nie wiem, czy powinien Ci się podobać, ale jestem pełen podziwu dla Twojego dobrego gustu.
Tomku, znowu mi zadajesz pytanie? A co będzie jak odpowiem? Może w takim razie nie mi? A komi? Na wszelki wypadek póki co zmilcze. Poczekam na wyjaśnienie się sytuacji. Może mam w sobie dobrego demona lub zlego geniusza, ale nie postowego samobójce przecież.
Pozdrawiam Was sentymentalnie
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Skoro zadajesz mi Zbychu pytanie to odpowiem, ale absolutnie nie zmuszam Cię ani nigdy nie zmuszałem byś Ty odpowiadał na moje. Nie napisałem absolutnie tego w fromie pytania standardowego. Jeśli już to retoryczny to był zwrot. (zjadłem gęś, za dżem dziękuję) Rzucony jako luźna, abstrakcyjna myśli. Ale szybko doszedłem do wniosku że ani w Tobie nikt nie zasypiał ani nie umierał.
Liczba postów: 752
Liczba wątków: 18
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Nadziejo, nie wiem, czy powinien Ci się podobać, ale jestem pełen podziwu dla Twojego dobrego gustu.
Nie wiem sama, w co bardziej nie wierzę : w mój dobry gust, czy w Twój podziw, którego ponoć jesteś pełen...
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
dawno mnie nie było a w pierwszy post w który wchodzę w połowie już jest areną zmagań Matea i Zbycha nic się nie zmieniło
:beer: jak zwykle, dla mnie tekst jako pomysł rewelacja, forma nie w moim klimacie ... za bardzo rwany pzdrw
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zastanawia mnie, czemu zawsze wszyscy musimy kłócić się z Armageddą...?
A mnie się podoba zarówno ten wiersz jak i poezja Szymborskiej. I co mi zrobisz...?
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
|