Przygodowy film o obrażaniu się w nocy...

[jodynka]

Ale właściwie dlaczego Dance Macabre jest zły?

Bo jest straszny! Jak tak sobie trupy tańczą... A strach powoduje negatywne emocje. A negatywne emocje są złe

[Edyta]

(partycja) BO JEST!
Tylko czyje to tak na prawdę zdanie?

Równie dobrze można by zapytać, czyje to tak naprawdę kompozycje.

[lc]

Równie dobrze można by zapytać, czyje to tak naprawdę kompozycje.

Dominki.
Jeżeli uważasz inaczej to znaczy, że zarzucasz mi kłamstwo. Jesli tak - to na jakiej podstawie?

[Edyta]

Panie Leszku,

zdaje się, że niegrzecznie zostawił Pan kilka moich pytań bez odpowiedzi.

[lc]

Nie oczekuję odpowiedzi od Edyty.
Dużo bardziej ciekawy jestem odpowiedzi Partycji na pytanie postawione przez Pawła. Jej analizy kompozycji.

[lc]

Jedyny wniosek z postu Lutra to taki, że lubi obrzygane. A fe!

[Luter]

Tak, Leszku. Lubię Patkę - między innymi za to, że miała odwagę napisać coś, za co nikt nie ma odwagi nawet piwa wirtualnego postawić.

[lc]

Stawianie piwa obrzyganej to nie kwestia odwagi tylko kwestia smaku

[Luter]

Stawianie piwa obrzyganej to nie kwestia odwagi tylko kwestia smaku

Ależ oczywiście! Kwestią odwagi jest przyznanie się do bycia obrzyganym.

[lc]

Kobieta zmienną jest

[Luter]

Kobieta zmienną jest

Owszem, a jednak:

Śmierci nie znamy osobiście -
Jak dotąd - umierali inni...

[lc]

Radziłbym wykazać odrobinę szacunku dla JK. Wtrącanie w tę dyskusję cytatów poety jest malo stosowne.

[Luter]

Radziłbym wykazać odrobinę szacunku dla JK. Wtrącanie w tę dyskusję cytatów poety jest malo stosowne.

No heloł! Dyskutujemy przecież na temat spektaklu do wierszy Jacka Kaczmarskiego, w dodatku z tomiku Tunel, więc bez demagogii proszę. O co jak o co, ale o brak szacunku dla JK i jego Dzieła mnie oskarżyć niepodobna.

[Szymon]

Jedyny wniosek z postu Lutra to taki, że lubi obrzygane. A fe!

Stawianie piwa obrzyganej to nie kwestia odwagi tylko kwestia smaku

Radziłbym wykazać odrobinę szacunku dla JK. Wtrącanie w tę dyskusję cytatów poety jest malo stosowne.

A wy macie gadane, co kota ogonem
Odwróci, kiedy trzeba i kiedy nie trzeba,
Kłamiąc sobie, że słowo prowadzi do nieba,
Choć drogowskaz "do piekła" - waszą chwali stronę.

[lc]

O co jak o co, ale o brak szacunku dla JK i jego Dzieła mnie oskarżyć niepodobna.

Podobna.
Bałwochwalstwo ośmiesza.

[Luter]

Bałwochwalstwo ośmiesza.

Ale to znów co innego niż brak szacunku.

[lc]

jeżeli przemyślane - to brak szacunku.
jeśli mimowolne - to głupota
Co lepsze?

[gosiafar]

Podobna.
Bałwochwalstwo ośmiesza.

Leszku, rozumiem, że czujesz się osobiście dotknięty, ale "nie przeginaj".
A Partycja poczuła się "obrzygana artystycznie", a to nie to samo, co "człowiek z pawiem na kolanie"

Śmierci nie znamy osobiście -
Jak dotąd - umierali inni...

Czy to groźba pod adresem LC?

[lc]

Leszku, rozumiem, że czujesz się osobiście dotknięty, ale "nie przeginaj".

Tak, czuję się osobiście dotknięty - ale nie tą dyskusją. Luter zarzucił mi kiedyś, że mam mściwą satysfakcje ze śmierci JK i choć potem się z tego pokrętnie wycofywał, uważam, że przegiął do końca. A te podgadywanki - to już drobnostka.

[Luter]

jeżeli przemyślane - to brak szacunku.
jeśli mimowolne - to głupota
Co lepsze?

Dla Ciebie, Leszku, szacunek dla twórczości Kaczmarskiego to bałwochwalstwo. Ty pod każdym pozorem, choćby pod płaszczykiem zdrowego rozsądku, starałeś się, starasz i będziesz się starał jak możesz umniejszyć wartość jego twórczości. Na swoje tanie chwyty nabieraj kogo chcesz, ale nie mnie. Zbyt długo Cię znam.

[lc]

Ty pod każdym pozorem, choćby pod płaszczykiem zdrowego rozsądku, starałeś się, starasz i będziesz się starał jak możesz umniejszyć wartość jego twórczości

Ty się lecz.

[Luter]

Czy to groźba pod adresem LC?

W żadnym wypadku! To w ogóle nie jest pod adresem lc. To rodzaj szarady.

[ Dodano: 21 Maj 2007, 00:19 ]

Ty się lecz.

Ten argument zwalił mnie z nóg. Rozumiem że mieści się w ramach regulaminu, prawda? Ważne bowiem nie to, co się pisze tylko kto pisze o kim pisze.

[lc]

Ten argument zwalił mnie z nóg. Rozumiem że mieści się w ramach regulaminu, prawda? Ważne bowiem nie to, co się pisze tylko kto pisze o kim pisze.

Tylko się nie rozpłacz

[Szymon]

jeżeli przemyślane - to brak szacunku.
jeśli mimowolne - to głupota
Co lepsze?

To jest bardzo dobre pytanie! Wydaje mi się, że powinni je sobie jednak zadać ci, którzy

Prócz plucia i stania w rozkroku
O niczym nie mają pojęcia;
Lecz mimo to wierzą głęboko,
Że czeka ich cud Wniebowzięcia...

[lc]

A to też rodzaj szarady?

[Luter]

Tylko się nie rozpłacz

Serdeczne dzięki za troskę.

[Szymon]

A to też rodzaj szarady?

Niezupełnie...

[lc]

Serdeczne dzięki za troskę

Teraz się przymilasz?

[ Dodano: 21 Maj 2007, 00:30 ]

Niezupełnie...

Tak myślałem

[Luter]

Tak, czuję się osobiście dotknięty - ale nie tą dyskusją. Luter zarzucił mi kiedyś, że mam mściwą satysfakcje ze śmierci JK i choć potem się z tego pokrętnie wycofywał, uważam, że przegiął do końca.

Ani się nie wycofywałem, ani nie robiłem tego pokrętnie, więc nie kręć.
Przeprosiłem za postawienie zarzutu, którego prawdziwości nie potrafię tu, w warunkach forumowych, udowodnić.

[lc]

Luter, brniesz w łajdactwo