Ja! Mam nadzieję być ok. 17.00. Ile miejsc zająć?
[Dodano 13 października 2008 o 01:26]
No cóż, koncert się generalnie udał, było parę "wpadek" F.Ł., ale dało się to przeżyć.
Bardzo żałuję, że nie mogłam pogadać nieco dłużej z wykonawcami i A. Murackim, który "robił" za konferansjera i jeszcze z kilkoma osobami (miałam pod opieką moją mamę, która na koncercie ZR była pierwszy raz i jeszcze nie do końca wiedziała, co ją czeka, choć uprzedziłam, że nie wolno jej się gorszyć! Stwierdziła, że jest już na tyle dorosła, że nie będzie...)
Teraz odczekam ze dwa dni, zadzwonię i spytam, czy jak się jej podobało.
Pan Mąż był zadowolony, dziś sobie na wszelki wypadek odsłuchał płytkę "Kumple to grunt".
Były dwie nowe piosenki, ale - oczywiście - tytuły mi "umknęły"...
Ktoś pewno coś na ten temat dopisze!
Mam problemy z komputerem, więc nie wiem, kiedy się znów odezwę!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."