Ja Ich Troje sie nie boje

[wilk'u]

wywiad z Maciejem Zembatym z Trybuny Nr 32 (10-11. VIII.)

parę cytatów:

- "Solidarnosc" wycofala sie z patronatu nad reaktywowanym przez pana przegladem Piosenki Prawdziwej. Nazwano pana nawet grafomanem.
- Od tego sie wszystko zaczelo, ze mnie i Jacka Kaczmarskiego, ktory piosenka o muszkieterach wyspiewal bolesna prawde o postsolidarnosci, okrzyknieto grafomanami. Robimy impreze, ktora ma poparcie Solidarnosci". Maniek Krzaklewski wyjasnia dzielace nas nieporozumienia, poniewaz to ja jestem autorem zartu o roznicy pomiedzy Marianem a wibratorem dla pan. Oni decyduja sie na przyznanie imprezie konkretnej kasy. Ja, Jacek Kaczmarski i producent Waldek Banasik, a wiec trzy osoby, ktore 198l roku robily pierwszy Przeglad Piosenki Prawdziwej, podejmujemy decyzje rozpoczecia produkcji Zakazanych Piosenek numer dwa. Pieniadze zaczynaja sie jednak kurczyc, juz wiadomo, ze calej kasy nie bedzie. Ale otrzymujemy przyrzeczenia bardzo wysokich urzednikow, na przyklad premiera Buzka i bylego ministra kultury.

- A wracajac do Andermana...
- Jonasza znalem od 1963 roku. Musze powiedziec, ze bylo wielu ludzi, ktorzy w pewnym momencie gadali glupoty o tym, ze trzeba ratowac substancje, ze w zwiazku z tym nalezy wchodzic w jakies tam uklady, bo jednak kultura najwazniejsza... Srutututu peczek drutu. Zawsze chodzilo o kase. Jonasz nigdy nie posunal mi takiej scierny, ze cos trzeba ratowac. Pytalem go, dlaczego pisuje do "Polityki", dlaczego jest zwiazany z Teatrem Syrena, dlaczego jest szefem artystycznym festiwalu w Opolu. A to byte bardzo prosta sprawa. On mowil: jestem bardzo ciezko chory, spodziewam sie remisji raka - zreszta tego samego raka, ktory, niestety, dopadl skutecznie ksiedza Tischnera, na szczescie nieskutecznie Jacka Kuronia, a obecnie jego potencjalnymi ofiarami sa Leonard Cohen i Jacek Kaczmarski. Ja tez bede to mial, mam nadzieje, ze niedlugo... Taki nasz los ludzi, ktorzy troche pija, duzo pala i za duzo mowia, wzglednie spiewaja... Jonasz chcial, zeby jego rodzina, a przede wszystkim jego syn, nie miala trosk materialnych. I tyle, zadnej kolaboracji.

- Kiedy zapytalem Jacka Kaczmarskiego, jak widzi Polske z Australii, powiedzial, ze to jest pejzaz brueglowski.
- Bo ja wiem, czy to jest w ogole pejzaz? To jest raczej chaos. Ciemno to wszystko widze. Mysle, ze zdaze wyjechac.

wybór bardzo tendencyjny ale polecam cały wywiad