Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kosmita
#1
Kosmita

Kosmita leży martwy ręce ma złożone
ale czy to są ręce i jak nazwać głowę
która jest taka ludzka ale ludzką nie jest
bo całun wiecznie biały a drzewo czernieje

oto przez takie ciało niby nasze ciało
kosmos przepływa w ciszy i jest go za mało
żeby się zmieścić w jednym martwym ludzkim ciele
więc mniejszy jest strach jeśli wszechświat to niewiele

leżą wysmukłe dłonie i biodra i stopy
takie same a inne – wśród nas leży sam
bo przez ciało ze śmierci nas wszystkich wydobył
martwy Kosmita Jezus Chrystus Pan



Pisane wg XIV stacji Drogi Krzyżowej autorstwa Jerzego Nowosielskiego,
znajdującej się w krakowskim kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny.
060307 Op, Wielki Piątek.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#2
No, cóż, Adamie i Leszku w jednym. Toś mi "zabił klina". Bo - tak generalnie - masz rację.
Skoro Jezus nie jest z tzw "dziedziny ziemskiej" - jest spoza... I można to tak ująć...
Ale - jednocześnie - Jezus narodził się jako człowiek - i tak przeżył swoje życie...
I był martwy tylko (aż) trzy dni..., został wskrzeszony przez Boga. I dlatego śmierć stała się rzeczą (sprawą?) odwracalną...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#3
gosiafar napisał(a):Skoro Jezus nie jest z tzw "dziedziny ziemskiej" - jest spoza... I można to tak ująć...
Wiem, że "kosmita" zazwyczaj kojarzy się z zielonym ludzikiem z czułkami, Smile ale chodzi o to, że Kosmita to ktoś/coś niepoznawalnego, nieznanego, astralnego... nie wiem, jak to nazwać. Jest to ktoś/coś, wobec kogo/czego zostajemy bezradni, nie wiemy, jak to nazwać, co zrobić, bo rozbija nasz język, schematy zachowań itp.
gosiafar napisał(a):Ale - jednocześnie - Jezus narodził się jako człowiek - i tak przeżył swoje życie...
Dlatego też się zastanawiam, "jak nazwać głowę / która jest taka ludzka ale ludzką nie jest".
gosiafar napisał(a):I był martwy tylko (aż) trzy dni..., został wskrzeszony przez Boga. I dlatego śmierć stała się rzeczą (sprawą?) odwracalną...
Oczywiście. Dlatego napisałem, że "przez ciało ze śmierci nas wszystkich wydobył".
I że Jezus miał zwykłe, ludzkie ciało, a cały kosmos nie potrafił się w nim zmieścić, Chrystus - Jego ofiara - przerosła wszystko. I to jest krzepiące, chociaż do końca niezrozumiałe.
Smile

Pozdrawiam serdecznie,
Adam.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#4
Składam Ci wyrazy szacunku za nowe i odkrywcze spojrzenie! Miło znaleźć kogoś zdolnego i myślącego! A Ty taki jesteś! Powodzenia!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Odpowiedz
#5
Z a j e b i s t e ! Wiem, że to określenie nie pasuje do tematyki wiersza, ale trudno.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#6
gredler napisał(a):Z a j e b i s t e ! Wiem, że to określenie nie pasuje do tematyki wiersza, ale trudno.
W każdym bądź razie przyjąłem to jako komplement Wink . Dzięki. Smile
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości