Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Andrzej Sikorowski w swoim felietonie zamieszczonym we wczorajszym Dzienniku Polskim napisał o pomyśle nadania imienia JK któremuś z krakowskich skrzyżowań czy też rond. Skomentował to w sposób następujący:
Na krakowskim podwórku nie lepiej. Czytam o pomyśle nadania imienia Jacka Kaczmarskiego jakiemuś rondu czy skrzyżowaniu. Zanim więc rozgorzeje batalia za i przeciwn, zanim pojawią się konkurenci do tego wątpliwego zaszczytu, może inicjator owej idei zastanowiłby się, czy bard miałby na to ochotę, zasięgnął opinii jego bliskich czy znajomych. Odbyłem z Jackiem niejedną rozmowę i to bynajmniej nie w kwestiach śpiewania i pisania piosenek. Był zdystansowany wobec świata piedestałów, kolumn, pomników i tanich symboli. Czyż nie lepszym sposobem zachowania pamięci o nim byłoby jakiekolwiek, podkreślam - jakiekolwiek zainteresowanie radia i telewizji niezapomnianymi songami? Wszak na antenach nie funkcjonują w ogóle.
Podkreślenia moje.
Pozdrawiam!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Zawsze lubiłam Sikorowskiego. Po tej wypowiedzi, wiem m.in. za co.
Plus Leonardo i Mach
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Czyż nie lepszym sposobem zachowania pamięci o nim byłoby jakiekolwiek, podkreślam - jakiekolwiek zainteresowanie radia i telewizji niezapomnianymi songami? Wszak na antenach nie funkcjonują w ogóle. Ale łatwiej zapunktować stawiając pomnik / nazywając ulicę. Co z tego, że osoba na pomniku / patron ulicy będzie dla potomnych tylko hasłem w encyklopedii? Przekonanie innych do Twórczości jest zadaniem o wiele trudniejszym - tu trzeba skłonić do myślenia!
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
W zasadzie trudno mieć cos przeciwko tego typu formom upamiętniania, uwieszczania JK. Ale też zawsze jest trochę smutno jak żywy Jacek Kaczmarski stygnie w pomniki. Albo ronda.
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Czyż nie lepszym sposobem zachowania pamięci o nim byłoby jakiekolwiek, podkreślam - jakiekolwiek zainteresowanie radia i telewizji niezapomnianymi songami? Oczywiście, że lepszym! Tylko w dobie Dody i innych Mandaryn a także rosnacej komercializacji nikt nie chce narazac swoich medió na straty :/
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Ola K. napisał(a):Jacek Kaczmarski stygnie w pomniki. Albo ronda. Jedno drugiemu nie przeszkadza. Nie jest winą staiwających pomniki, że TVP czy PR "wyciągają Jacka" w zasadzie tylko okazjonalnie. (marzec,kwiecień,sierpień,grudzień)
Swoją drogą, nietrudno też zauważyć, że organizatorzy rozmaitych koncertów z piosenkami JK, przypominają sobie o epigonach, w zasadzie w wymienionych przeze mnie miesiącach.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Swoją drogą, nietrudno też zauważyć, że organizatorzy rozmaitych koncertów z piosenkami JK, przypominają sobie o epigonach, w zasadzie w wymienionych przeze mnie miesiącach. Z wyjątkiem pewnego artysty na Woli A w sumie Ty z Mateuszem też mohlibyście częściej grać.
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
A F. Kafka chciał, żeby jego dzieła spalono. Nie wydaje mi się, że nazwanie jakiegoś ronda imieniem JK będzie złem wyrządzonym jego pamięci. Ulica / rondo im. JK utrwali pamięć o nim. A radio i tv... swoją drogą... (może jakieś lobby w TV kultura? ;> ) W każdym razie szeroko pojęta poezja śpiewana zawsze będzie w opozycji do muzyki masowej.
ps Pomyślcie tylko... "Knajpa pod rondem Jacka Kaczmarskiego"... "Tydzien z hakiem..." pub przy Rondzie im. JK etc.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Chodziło mi o to, że rozmaici organizatorzy, szefowie domów kultury itd., odzywają się w zasadzie jedynie wtedy, kiedy Kaczmarski im jest "potrzebny". Bo pasuje do jakiejś tam rocznicy, bo muszą się wykazać, itp. O bezinteresowności rzadko można powiedzieć.
Tomek_Ciesla napisał(a):A w sumie Ty z Mateuszem też mohlibyście częściej grać. Gdybyśmy mogli, to pewnie byśmy grali.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
Liczba postów: 81
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2007
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Chodziło mi o to, że rozmaici organizatorzy, szefowie domów kultury itd., odzywają się w zasadzie jedynie wtedy, kiedy Kaczmarski im jest "potrzebny". Bo pasuje do jakiejś tam rocznicy, bo muszą się wykazać, itp. O bezinteresowności rzadko można powiedzieć. Nie tylko Jacka ten problem dotyczy, ale wielu artystów. Lepiej rzadziej, niż nadmiernie eksploatowany a w efekcie, trywializowany
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Chodziło mi o to, że rozmaici organizatorzy, szefowie domów kultury itd., odzywają się w zasadzie jedynie wtedy, kiedy Kaczmarski im jest "potrzebny". Bo pasuje do jakiejś tam rocznicy, bo muszą się wykazać, itp. No tak niestety jest. Ale pomyślcie, co by było gdyby "Mury" zostały odebrane inaczej... Nie wiem czy ja np. w ogóle bym wiedział o istnieniu kogoś takiego. Btw. ja się Jackiem zainteresowałem właśnie po jednym takim "kwietniu" ,a potem jeszcze "sierpniu".
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):O bezinteresowności rzadko można powiedzieć. Rzadko kiedy, ale się zdarza Zostałem poproszony o przygotowanie "wieczoru o Kaczmarskim" w Bielsku po jakimś tam spotkaniu o poezji śpiewanej Stwierdzili, że dobrze będzie jak ktoś sobie w Bielsku o Kaczmarskim przypomni. I całkiem przypadkiem (serio!) data tego zbiega się z urodzinami JK
Ale to tak na marginesie tylko... nie kontynuujcie offtopa
(no tak, trochę się pochwaliłem ).
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 81
Liczba wątków: 6
Dołączył: Feb 2007
Reputacja:
0
Takie okazje są i nawet okazjonalne wygrzebywanie czyjejś twórczości na światło dzienne i odbiorniki telewizyjne może mieć swoje plusy, bo pozwala się o takowej dowiedzieć ludziom na co dzień z nią niestykającym. Wiem po sobie, gdyby nie pewien zjazd pewnego lata, pewnie bym o Jacku nigdy nie usłyszał.
|