Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Mam wątpliwości dotyczące cytatu kończącego "Katyń":
"O pewnym brzasku w katyńskim lasku
Strzelali do nas Sowieci...".
Czy wiecie może z jakiego utworu pochodzą te słowa?
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
biały_motyl napisał(a):Mam wątpliwości dotyczące cytatu kończącego "Katyń": Z rozmowy z Jolanta Piatek ( 'Odra' 483 II 2002)
'Pierwotnie ta piosenka kończyła się słowami dół nie ominięty dla orła sokoła, który jest oczywiście odniesieniem do polsko-ukraińskiej tradycji. Ale zaśpiewałem ją kiedyś, bodaj w Szwajcarii, w obecności Józefa Czapskiego, który mnie potem wziął na bok i powiedział: ,,Panie Jacku, taka ponura wizja, my, którzyśmy się otarli o Katyń, śpiewamy sobie: "O pewnym brzasku w katyńskim lasku strzelali do nas Sowieci." Czyli znowu ta ironia, która oswaja koszmar. Spytałem, czy mogę to włączyć do swojego tekstu, dostałem pozwolenie od niego i dopiero ten tekst poprzez kontrast stworzył tę przestrzeń niepojętej tragedii. Nie wszyscy ludzie to zaakceptowali, wielu uważa, że to jest zgrzyt, a ja uważam, że na tym cytacie stoi ten utwór'
Cos Ci to pomoze? Przeczytaj na witrynie co Jk powiedzial o utworze.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Czytałam już tę wypowiedź, będzie mi pomocna w interpretacji utworu, ale nie daje mi odpowiedzi na postawione pytanie...
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
To fragment piosenki śpiewanej na spotkaniach rodzin zamordowanych w Katyniu.
autor nieznany/muz. trad.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Dziękuję za pomoc, właśnie wydawało mi się,że już gdzieś słyszałam tę pieśń... ,ale wolałam się upewnić.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Nie traktuj mojej wypowiedzi jak wyroczni. Napisałem po prostu tyle, ile wiem. Szukaj dalej, może dotrzesz do czegoś ciekawego...
Aha. I nie zapomnij sie tym z nami podzielić
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Gdyby tak dało się wysłuchać całej piosenki...
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2007
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Przeczytaj na witrynie co Jk powiedzial o utworze. będę wdzięczny jak ktoś mi przesle link z tą wypowiedzią, albo powiedział gdzie ona się dokladnie znajduje, bo nie moge znalezc..
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/zapowiedzi/katyn.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... /katyn.php</a><!-- m -->
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2007
Reputacja:
0
tak myslalem ze to to.. dzieki wielkie
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Muzyka pochodzi ze ślicznej przedwojennej piosenki:
W Saskim ogrodzie przy wodotrysku
Pan policmajster dostał po pysku
Nie da się tego skryć w żaden sposób
Gdyż to widziało zbyt wiele osób
A wszystko przez to, że w czas poranny
Przysiadł się ostro do pewnej panny
A panna bladła i czerwieniała
Bo nie na niego wcale czekała
I po wybitnej próbie zabawy
Musiał uciekać biedak z Warszawy
Bo się przekonał na własnej skórze
Że mają kolce warszawskie róże
Takie już zawsze są warszawianki
Na nieproszone czyjeś zachcianki
Choć mrugnie oczkiem, dobrze ma w głowie
Kto o tym nie wie - niechaj sie dowie
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
... któa jest (mi) bardziej znana w wersji podwórkowej ballady:
W Saskim Ogrodzie koło fontanny
Jakiś się miglanc przysiadł do panny
/tu luka w pamięci/
Skradł jej całusa - ona mu zegarek
Jakoś melodia wydawała mi się znajoma, ale nigdy z tym nie skojarzyłem :wstyd:
[ Dodano: 11 Październik 2007, 21:45 ]
Na płycie Grzesiuka jest podpisana:
oryg. Kuplety warszawskie - muz. Wł. Dan, sł. Al. Jellin
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ja tę piosenkę uwielbiam. Jest ona piękna pięknem lokalnego patriotyzmu, a i mądra.
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://blackpub.w.interia.pl/warsz1.txt">http://blackpub.w.interia.pl/warsz1.txt</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
|