Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nawet nie wiem jak go nazwać...
#31
Paweł Konopacki napisał(a):w sumie dostępny nielicznej grupie osób ze środowiska, ale nie tak nielicznej...
Luter napisał(a):Szanowny Panie, nie jest to chyba tak nieliczna grupa...
Aleksander hrabia Fredro napisał(a):Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda!
Wink
Znajdzie się słowo na każde słowo
#32
Alek napisał(a):Też nie rozumiem. W ogóle nic już tu nie rozumiem...
I hycel ostrzy na mnie nóż
I nic tu nie rozumiem już,
A może właśnie — dopiero coś rozumiem!

MacB napisał(a):"Zgoda, zgoda, a Bóg wtedy rękę poda!"
No a Boga przecież nie ma,
Więc to tyle na ten temat.
#33
Paweł Konopacki napisał(a):wydawał sie, w sytuacjach publicznych, oficjalnych, człowiekiem bardzo zdystansowanym i usztywnionym. Może to ta wrodzona nieśmiałość, o której wiele mówił?
Moze, a moze za malo wiem. Tyle, ze JK nie wydaje mi usztywniony, raczej zachowuje sie jakby nieustannie zadawal sobie pytanie-'co ja tu robie? W swiecie, ktory do mnie nie pasuje?. Nienawidze tego, a mam przymus wystepow. A wy nic nie rozumiecie. Chcecie mnie ciagle miec za kumpla-a ja nie chce, ze byly to chwile, gdy maski juz nie udawalo sie zachowac'
Przemek napisał(a):Dla mnie zawsze będzie nie pojęte, żeby aż tak przeżywac muzykę chyba raczej rozrywkową Smile) )
Niewiele widze rozrywkowego akurat w 'Brothers in arms'. Gdybys stal wtedy na tym koncercie, sluchal - nie bardzo rozrywkowych slow , czy tez zupelnie nierozrywkowych slow i genialnej solowki na gitarze, gdy nawet zespol wydawal sie zdziwiony, gdy wszystko inne stalo sie nagle niewazne, moze tez bys uznal ,ze muzyka jest tylko dobra i zla - nie ma innych kategorii. Jesli chcesz podam Ci slowa i ocenisz ich 'rozrywkowosc'
Paweł Konopacki napisał(a):Szkoda, ze jedyny ciekawy i dobrze zrobiony dokument o Kaczmarskim nigdy (chyba) nie został oficjalnie wyemitowany.
Nie jestem pewna czy chcialabym JK, czy tez innego faceta widziec sikajacego do umywalki - i pruderyjna nie jestem. Po prostu sa szczegly, o ktorych wiedziec sie nie musi.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#34
Elzbieta napisał(a):Nie jestem pewna czy chcialabym JK, czy tez innego faceta widziec sikajacego do umywalki
ale to nie jest scena detaliczna, raczej symboliczna.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#35
Przemek napisał(a):ale to nie jest scena detaliczna,
Oczywiscie, zgadzam sie z Toba. A jednak- dla mnie- sa jakies granice czyjejes prywatnosci, poza ktore nie chcaialbym przejsc. Pare dni temu ogladalam wstrzasajacy ( mimo,ze znalam fakty) film o Hendrixie, ale bez sikania - przeciez wiemy wszyscy, ze ta czynnosc fiziologiczna nikomu z nas nie jest obca. A jedak.. nie wiem dlaczego...jestem dorosla, wiele widzialam, ale nie wiem czy chcialabym akurat taka scene widziec.. chyba, zeby pokazac , ze JK byl czlowiekiem, jak my. Nie wiem, za chwile 'zaplacze sie w zeznaniach', wiec daje spokoj.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#36
A ja raczej w tej scenie widzę warunki w jakich koncertowali w 1990 roku. Brak toalety, mały pokój z wielką umywalnią obok i poczucie humoru pomimo tych warunków, nawiązanie do pewnego filmu z Himilsbachem, "panowie ustalmy pewne zasady: sikamy do umywalki" (czy jakoś tak to jest wspomniane w filmie).

[ Dodano: 17 Luty 2007, 10:04 ]
Nawiązanie do filmu, także w kompozycji obrazu o ile dobrze pamiętam.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#37
Przemek napisał(a):A ja raczej w tej scenie widzę warunki w jakich koncertowali w 1990 roku.
Wiec zgoda - poniewaz ja nie wiedzialam w jakich warunkach koncertowali w 1990 roku. Ale jesli i inni tego nie wiedza to uznaliby to za wybryk.

[ Dodano: 17 Luty 2007, 12:42 ]
Przemek napisał(a):Dla mnie zawsze będzie nie pojęte, żeby aż tak przeżywac muzykę chyba raczej rozrywkową Smile) )
Odeszlam wczesniej pd tematu, ale chece 'wkleic' ten 'rozrywkowy' tekst, bo mysle ze i JK takiego by sie nie powstydzil:

These mist covered mountains
Are a home now for me
But my home is the lowlands
And always will be
Some day you'll return to
Your valleys and your farms
And you'll no longer burn
To be brothers in arms


Through these fields of destruction
Baptisms of fire
I've witnessed your suffering
As the battles raged higher
And though they did hurt me so bad
In the fear and alarm
You did not desert me
My brothers in arms


There's so many different worlds
So many different suns
And we have just one world
But we live in different ones

Now the sun's gone to hell
And the moon's riding high
Let me bid you farewell
Every man has to die
But it's written in the starlight
And every line on your palm
We're fools to make war
On our brothers in arms

Pogrubiania moje( moglby to spiewac JK), dodaj do tego gitare Knopflera...
.
A swoja droga, czy ten film o JK moglby mi ktos udostepnic?
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#38
Przemek napisał(a):Nawiązanie do filmu, także w kompozycji obrazu o ile dobrze pamiętam.
Sikanie do umywalki jest też w filmie "The Dreamers".
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
#39
gredler napisał(a):Sikanie do umywalki jest też w filmie "The Dreamers".
Możliwe, ale Himilsbach jest z nazwiska przypomniany przez Kaczmarskiego (czy może Łapińskiego)Smile
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#40
Przemku-z pozdrowieniem dla Ciebie, przekład niezbyt wierny ale za to z interpretacją:

Te mgły kryjące wzgórza
Są dziś moim domem
Ale mój dom jest na dole
I zawsze tam będzie
Kiedyś wreszcie wrócicie
Do waszych pól i dolin
I nic już was nie zmusi
By być braćmi broni

Przez te pola zagłady
Przez języki ognia
Widziałem wasze cierpienie
Gdy bitwa rozgorzała
i choć cierpiałem tak bardzo
w strachu i trwodze
nie zostawili mnie
moi bracia broni

jest tak wiele różnych światów
i tyle różnych słońc
lecz dla nas tylko jeden
choć żyjemy w różnych wciąż

teraz słońce już zaszło
a księżyc jest wysoko
pozwól mi zatem odejść
każdy w końcu umrze
ale zapisano w gwiazdach
i w liniach twojej dłoni
że tylko głupcy walczą
ze swymi braćmi broni

jak większość tekstów i ten raczej na tłumaczeniu nie zyskuje, oryginał ma rymy ale w zasadzie nie ma metrum-ja strałem się mieścić w wersach oryginału co nie jest łatwe bo polski nie lubi jedno sylabowych słów-zresztą dosłowność nie jest wskazana. jezeli chodzi o interpretacje: tytul najczesciej i slusznie tlumaczy sie jako towarzysze broni; wydaje mi sie jednak ze zostawienie doslownych "braci" daje efekt bardziej wieloznaczny-bo też to są bracia broni-śmierci, w efekcie jeszcze bardziej podkreślony jest fakt że towarzyszem na wojnie jest przede wszystkim wróg, który jest obecny zawsze. czekam na ewentualne uwagi i sugestie Smile
konczac offtopic moge dodac ze rowniez chetnie bym omawiany film obejrzal-ale rozumiem ze nie wszystkie marzenia sie spelniaja.
pozdrawiam
k
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
#41
k. - piwo za przekład - mi się bardzo podoba Smile
BTW gdzieś już się spotkałem z tą piosenką - jakiś film wojenny? (coś mi się ofensywa w Ardenach kojarzy... :niepewny: )

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. A wspomniany dokument mógłby być faktycznie ciekawy :]
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
#42
k. napisał(a):rozumiem ze nie wszystkie marzenia sie spelniaja.
To akurat moze Ci sie spelnic - tylko prosze o pomoc co z tym mam zrobic

[ Dodano: 17 Luty 2007, 16:22 ]
k. napisał(a):Kiedyś wreszcie wrócicie
Do waszych pól i dolin
Ja wolalabym 'kiedys wreszcie wroce.. i dalej w liczbie pojedynczej
k. napisał(a):Przez języki ognia

- doslownie jest przez chrzest ognia - dla mnie lepiej - ale kwestia gustu.
A poza tym brawo za tlumaczenie.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#43
ano wiem-ale ten chrzest uklada sie zaraz w chrzest bojowy i tutaj juz "przez" nie pasuje, widzialem, ze ktos staral sie to ubrac w "probe ognia"-to ladny pomysl bo dosc wieloznaczny, ale malo obrazowy. szczerze mowiac moim zdaniem ta druga zwrotka jest najslabsza i najmniej istotna-tzn ona ma stosunkowo malo tresci.
liczba pojedyncza byłaby pewnie wierniejsza oryginalowi-ale coz troche mi zalezalo na podkresleniu ze nikt sam sobie bratem nie jest-braci musi byc co najmniej dwoch Smile a troche tak wyszlo przez przypadek Smile
odpisalem, dziękuję i pozdrawiam serdecznie jeszcze raz Smile
k
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
#44
Zeratul napisał(a):BTW gdzieś już się spotkałem z tą piosenką - jakiś film wojenny?
Koncert na rzecz Mandeli 1987 rok.

To znaczy ta genialna wersja jest z tego koncertu. Jest tez wersja VHS z rysunkowym podkladem -teledyskiem , ale wersja gorsza...
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#45
Elzbieta napisał(a):doslownie jest przez chrzest ognia - dla mnie lepiej - ale kwestia gustu.
Btw druga zwrotka tej piosenki jest hmm mottem, albo czymś w tym rozdaju, umieszczonym na początku trzeciej części Sagi o Wiedźminie pt. "Chrzest ognia" Big Grin
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
#46
Cytat:"Chrzest ognia"
nota bene Wink a jest może tłumaczenie całej zwrotki na polski? chetnie bym porównał Smile
do mnie trafia ta próba ognia-to jest naprawde dobry pomysl na ten wers, ladnie nawiazujacy do tradycji walki i wojny jako sadu, w ktorym wygrac moze tylko sprawiedliwy lub sprawiedliwszy Wink
pozdrawiam
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
#47
Idzie ku dobremu - z tematu,który na pierwszy rzut oka miał wszelkie możliwości stać się kolejnym żałosno-śmiesznym poligonem dla żarcia się kilku osób - okazał się dość przyjemną dyskusją na w miarę ciekawy temat...
:piwko:
#48
gredler napisał(a):Sikanie do umywalki jest też w filmie "The Dreamers".
Piekna - jesli tak to mozna nazwac -jest scena sikania (nie do umywalki) w Grze w Klasy.
A swoja droga ma ktos ten przeklad' braci -towarzyszy broni' ? Ja jestem pewna, ze gdzies widzialam we wlasnym domu, ale nie moge sie nigdzie dokopac.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
#49
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jacek był z tego co wiem, nawalony jak bombowiec.
Skąd takie niedorzeczne informacje Redaktorze? :/
Czyżby Pan akompaniował wtedy Mistrzowi?
A może informacje pochodzą z tego samego źródła, co o chorobie ZŁ? :zly:
Rozsiewanie tego typu plotek nie jest na miejscu, a już na pewno nie przystoi "Redaktorom" !!
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
#50
PMC napisał(a):Skąd takie niedorzeczne informacje Redaktorze?
Dlaczego niedorzeczne? Zależy co rozumiemy przez określenie nawalony jak "bombowiec"? W każdym razie, gejzerem trzeźwości raczej wtedy nie był. Przepraszam, jeśli nie do końca precyzyjnie się wyraziłem.
PMC napisał(a):Czyżby Pan akompaniował wtedy Mistrzowi?
To zależy, któremu.
PMC napisał(a):A może informacje pochodzą z tego samego źródła, co o chorobie ZŁ? :zly:
Rozsiewanie tego typu plotek nie jest na miejscu, a już na pewno nie przystoi "Redaktorom" !!
A roztrząsanie i wyciąganie wątków sprzed ponad roku, przystoi "poetom"?

P.S.Swoją drogą, kilka miesięcy później informacja o chorobie Zł została oficjalnie potwierdzona, więc to moje "źródło" aż tak marne chyba jednak nie było... :/
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres.
Tu - nie grozi nic nam,
Tu - niezmiennie jest...
#51
PMC napisał(a):
Kuba Mędrzycki napisał(a):Jacek był z tego co wiem, nawalony jak bombowiec.
Skąd takie niedorzeczne informacje Redaktorze?
Skoro nie był nawalony jak bombowiec to w jakim był stanie?
Jaki był jego stan? Skoro twierdzi pan, że informacje redaktora są niedorzeczne, to niech mi pan powie jak to było...

Był pan wtedy może jego tekściarzem?
#52
Kuba Mędrzycki napisał(a):gejzerem trzeźwości
Kurde - tego nie słyszałem Smile
PMC napisał(a):Skąd takie niedorzeczne informacje Redaktorze?
Ja nie wiem jak było,ale akurat tutaj gotów jestem uwierzyć Kubie. No,ale skoro tak go atakujecie - to może kompromisowo - był napruty jak myśliwiec?
Filip P. napisał(a):Był pan wtedy może jego tekściarzem?
Mocne!
#53
Alek napisał(a):to może kompromisowo - był napruty jak myśliwiec?
To może całkiem delikatnie - nietrzeźwy jak paralotniaSmile))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#54
Bez przesady! Bo dojdziemy do eufemizmów typu podpity jak latawiec Smile
#55
Luter napisał(a):Wie Pan, za Jackiem raczej nikt z alkomatem nie chodził, ale wystarczy zobaczyć nagranie TV z Live lub posłuchać płyty, żeby wiedzieć, że podczas tych koncertów artysta "nawalony jak bombowiec" raczej nie był. Nagrań z trasy Live jest zresztą więcej.
Zdarzały się i odwołane koncerty z powodu niedyspozycji artysty, ale to był jeden albo dwa, jak również koncert nieudany (w gdańskiej Hali "Olivii"). Należy więc raczej mówić o incydentach niż o całej trasie Live połączonej z "bombowcem".
Grali nawet po kilka koncertów dziennie, więc fizycznie nie było możliwe, aby JK był "nawalony jak bombowiec".
To, że JK zmagał się z chorobą alkoholową, nie oznacza, że cały czas był pijany.
[color=#0000FF][i]Gałąź kona najpiękniej,
Bo umiera, gdy pęknie
Pod owoców zwieszonych
Ciężarem.
Mnie zaszkodził łyk godzin,
Ale jak tu być zdrowym?
Wódki miarę czas leje za barem.[/i][/color]
___________________________
[url=http://www.cienski.pl][b]www.cienski.pl[/b][/url]
#56
Hej, jeszcze chwila i dojdziecie do "Rozmowy z żoną" J. Tuwima... czego Wam szczerze życz ę... :rotfl:
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
#57
Urzekł mnie watek z sikaniem do umywalki. Big Grin
Ale niech rzuci kamienim kto nie sikał...
Panie są poza konkursem...

I jeszcze urzekł mnie wątek o "środowisku". Miałem taki przedmiot w podstwówce :rotfl:
Nie ma złych wierszy. Są wiersze o niczym.
#58
Voland napisał(a):Panie są poza konkursem...
Panie mogły do wanny :]
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
#59
Przemek napisał(a):Panie mogły do wanny
Zresztą nie tylko panie Smile)
#60
Voland napisał(a):Panie są poza konkursem...
Znam przypadek pewnej Pani Chirurg, której koledzy - gdy przyjmowała się do pracy - zapowiedzieli, że nie zaakceptują jej w zespole dopóki nie nasika do umywalki...
Znajdzie się słowo na każde słowo


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Trudno to nazwać Jasny gwint 1 1,401 06-15-2007, 10:06 PM
Ostatni post: Poziomka

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości