02-07-2007, 06:06 PM
Od stycznia niemal czterystutysięczna Konstanca, drugie co do wielkości miasto Rumunii, jest największym unijnym portem nad Morzem Czarnym. Być tu to znaczy stanąć pod pomnikiem Owidiusza. To tutaj spędził on na wygnaniu ostatnie dziesięć lat życia. Tu napisał „Ars amandi” oraz „Żale”. W głowie dźwięczą fragmenty „Starości Owidiusza” Jacka Kaczmarskiego: „Kiedyś tu będzie Rumunia”; „Stoją nade mną tubylcy, pachnący czosnkiem”; „Barbarzyńcy w kożuchach zamienią się w naród ambitny, pod kolumną Trajana zajmujac się drobnym handlem”.
Sławomir Olzacki, Marka Rumunia, „Polityka” nr 5, 3 lutego 2007, s. 104–105
Pozdrawiam.
Grabi
Sławomir Olzacki, Marka Rumunia, „Polityka” nr 5, 3 lutego 2007, s. 104–105
Pozdrawiam.
Grabi