Ankietka (moja pierwsza - więc proszę się nie śmiać)

[gredler]

Naprawdę ?? :wow: No, jeśli nawet Ty nie możesz, to sprawa jest naprawdę poważna.

Naprawdę. Mam nadzieję, że poprawiłem Ci humor, drogi Lutrze. Ale nie musiałeś tego pisać dwa razy; zrozumiałem Twojego posta już po pierwszym czytaniu.

Bo nie zgłosiłeś się na moda do Karczmy

Pominę to milczeniem...

[gosiafar]

zrozumiałem Twojego posta już po pierwszym czytaniu.

To Deja vu!
I powinieneś docenić przejawy współczucia!

[ Dodano: 30 Styczeń 2007, 00:27 ]
A swoją drogą, taka karczma z widokiem! Powinieneś się zgłosić...

[gredler]

Powinieneś się zgłosić...

Jakoś rozleniwiam się ostatnio...

[gosiafar]

To już nic nie piszę w tym temacie, bo znowu to uznają za wątek matrymonialno-jakiśtam...

[Zeratul]

Coś wytłumaczyć,

Pisałem już, że w chwili zamykania wątku nastroje nie sprzyjają raczej tłumaczeniu czegokolwiek, chyba że inaczej rozumiemy "wytłumaczyć".

przypierdolić adwersarzowi,

Tu mamy skrajnie rozbieżne poglądy
"'Tak' już było, się nie spełniło"

i wreszcie za coś (lub kogoś)... przeprosić.

Czy agnostycy wierzą w cuda?

Pozdrawiam
Zeratul

[MacB]

Czy agnostycy wierzą w cuda?

:rotfl:
Sam widzisz jak mi ciężko!

[Markowa :)]

i wreszcie za coś (lub kogoś)... przeprosić.

Czy agnostycy wierzą w cuda?

:rotfl: No to rozbawiles mnie na koniec dnia

[gosiafar]

Sam widzisz jak mi ciężko!

Nie dzielić bólu z nikim
i wracać martwą ścieżką...

A co do niedowiarstwa... spójrz na J.M. Jestem pełna podziwu! !!

[MacB]

A co do niedowiarstwa... spójrz na J.M. Jestem pełna podziwu!

Obawiam się, że przedłużający się dzień pozbawił mnie resztek przytomności, ale nie łapię. Na jakiego J.M. mam spojrzeć?

[ Dodano: 30 Styczeń 2007, 01:08 ]
Jakuba Mędrzyckiego? To w takim razie tekst do Zeratula, a nie do mnie

[gosiafar]

No, przecież na TEGO J.M.! !! !!

[ Dodano: 30 Styczeń 2007, 01:14 ]
Dlaczego? To przecież Zer pytał, czy wierzysz w cuda...
Chociaż już też mi się mogło coś poplątać...

[Filip P.]

A gdybyś to Ty, Filipie, stracił możliwość odniesienia się do tematu a my - Forumowicze - poznania Twojego zdania?

To bym musiał przyznać, że trochę przesadziłem, skoro wylądowałem w karczmie. Jeśli ktoś uznał, że moje wypowiedzi nie kwalifikują się do publicznego odczytu, to coś w tym musi być! Do karczmy nie trafiają byle jakie tematy, tylko naprawdę mocne przegięcia.

[Krasny]

I moim zdaniem również pytania są tendencyjne. Bo obecny stan rzeczy nie jest przecież taki że rozmowy niemieszczące się w ramach zasadniczych tematów związanych z JK nie mogą być kontynuowane poprzez zamykanie wątków w Karczmie lub usuwanie wypowiedzi według uznania Administralicji. Co najwyżej kolejne Ćwirki czy Wróbelki tam lądują, ale to jest sprawa marginalna.

Dla mnie jest oczywiste że nie należy uniemożliwiać rozmów na tematy merytoryczne, ale jednocześnie podkreślam że aktualnie nie są one uniemożliwiane. Powiem więcej - uniemożliwić offtopicowanie to skazać forum na śmierć. Jest dobrze tak jak jest.

[Luter]

Jeśli ktoś uznał, że moje wypowiedzi nie kwalifikują się do publicznego odczytu, to coś w tym musi być!

Skoro tak uważasz to cóż... Rzecz w tym, że jedne wypowiedzi lądują w Karczmie lub są zamykane, inne (podobne w treści, tyle że wrogie wobec kogoś innego) zaś nie.

[Szymon]

W ankiecie nie biorę udziału, bo pytanie zostało tak sformułowane, że nie wiem co odpowiedzieć. Niemniej jednak chciałbym zaznaczyć, że nie rozumiem dlaczego karczma nie może funkcjonować na takiej samej zasadzie na jakiej funkcjonowała w zeszłym roku? Przecież taka właśnie była idea karczmy, że można w spokoju dokończyć... gwałtowną wymianę zdań w konkretnym wątku tamże, zamiast rozwlekać ją na wszystkie inne części Forum. Odkąd Karczma zyskłała status "tylko do odczytu" trafia do niej całe mnóstwo tematów, a to dlatego między innymi, że ktoś komu uniemożliwiono odpowiedź w jednym karczemnym wątku, będzie, często choćby z chęci sprostowania, wytłumaczenia, wyjaśnienia czegoś kontynuował ją w innym wątku i tak w koło, Macieju ( ).

Mnie zresztą zawsze drażniło obsesyjne dzielenie tematów. Czy wszystko, co się w danym wątku pisze, musi być koniecznie ściśle związane z tym wątkiem? Przecież to naturalne, że ludzie - zarówno w rzeczywistości, jak i w świecie wirtualnym mają tendencję do zbaczania z "właściwego" tematu. Często zresztą te uwagi rzucane niejako mimochodem stanowią najciekawszą część danej dyskusji.

No, ale przecież moderatorzy muszą mieć coś do roboty.

Odrębną kwestią jest nagminne atakowanie jednej grupy użytkowników przez drugą i całe mnóstwo sporów o charakterze prywatnym i osobistym, które w ostatnich miesiącach przetoczyły się przez to Forum. Wierzę, że dyskusja, nawet o charakterze karczemnym, pozwala czasami po prostu ukazać Postronnym Forumowiczom, kto ma rację i w ten sposób skompromitować tych, którzy racji nie mają. Nie znam się na tym, ale może zamiast dodawać ostrzeżenia według własnego uznania, należałoby oddać w tej sprawie głos większości Użytkowników? Ja nie wiem czy i jak ten problem należy rozwiązywać. Forum jest własnością prywatną i oczywiście AA mają prawo, a nawet obowiązek podejmowania suwerennych decyzji w rozmaitych kwestiach Forum dotyczących. Z drugiej strony Forum stanowi pewną społeczność ludzi przeważnie znających się mniej lub bardziej osobiście i ta społeczność też powinna mieć coś do powiedzenia. Może odwoływanie się do "oficjalnych" ankiet, których wynik stawałby się obowiązującym "prawem" mogłoby coś zmienić na lepsze?

[tmach]

Zagłosowałam. Podzielam zdanie , najpierw chyba, wyrażone przez Lunę, a później przez Marka. Karczma otwarta - Ćwirkopodobnym "mówimy zdecydowane nie".

[gosiafar]

To bym musiał przyznać, że trochę przesadziłem, skoro wylądowałem w karczmie.

Sedno w tym, że ten temat wcale nie musiał być zamknięty w związku z Twoją wypowiedzią.
Temat może być frapujący, chcesz w nim wziąć udział - a tu klapa. Ktoś go zamyka...
Myślę, że wszyscy musimy położyć nacisk na szacunek dla innych, nawet, jeśli się z nimi nie zgadzamy. Wtedy nie będzie problemu...

[ Dodano: 30 Styczeń 2007, 22:50 ]
A poza tym - ostatnio widziałam Cię w pewnej Karczmie... więc nie kombinuj! :rotfl:

[Zeratul]

A poza tym - ostatnio widziałam Cię w pewnej Karczmie... więc nie kombinuj! :rotfl:

W karczmie z widokiem na Golgotę?

Pozdrawiam
Zeratul

[gosiafar]

W karczmie z widokiem na Golgotę?

Dokładnie! W wykonaniu Kaczora, czyli A.K.
Czego i Tobie życzę!