Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
notka Warzechy z salon24.pl o Kaczmarskim i Kowalskim
#1
tytu³: Kaczmarski i Kowalski (notka prawie niepolityczna)


W weekend mia³em odej¶æ od polityki i napisaæ - jak zaproponowa³ jeden z moich czytelników w Salonie24 - o fajce, która mniej szkodzi, a któr± palê od trochê ponad roku.

Fajka fajk± i o polityce sensu stricto faktycznie nie chce mi siê dzi¶ pisaæ, zw³aszcza ¿e wobec pog³osek o kolejnych kosztach powo³ania Skrzypka na szefa NBP móg³bym stwierdziæ najwy¿ej: „A nie mówi³em?". Nawiasem mówi±c, ciekaw jestem, co powiedz± zaprzysiêgli zwolennicy Braci, je¶li poleci Bronek Wildstein. Bêd± szukaæ jakich¶ usprawiedliwieñ? A mo¿e g³adko prze³kn±, ze Wildstein kilka miesiêcy temu by³ dobry, ale teraz jest z³y? Albo ¿e to kolejny uzasadniony koszt powo³ywania do ¿ycia IV RP? Zobaczymy - choæ wola³bym, ¿eby Wildstein na swoim miejscu pozosta³.

Ale mia³o byæ niepolitycznie, w ka¿dym razie nie ca³kiem. Wobec tego bêdzie teraz przyd³ugi cytat ca³o¶ci utworu muzycznego. Trzeba zaznaczyæ, ¿e wykonuj± go dwaj pie¶niarze, prowadz±cy rodzaj poetyckiego sporu. Jednego oznaczam boldem [nie bêd± boldowane; JK - zwrotki nieparzyste - Sd].



Panie bracie, pij! A pij±c

P³acz nad nasz± historyj±!



Historyja bywa przykra:

Raz jest liter, raz pó³ litra.



Bohaterów ci w niej nie brak,

A - co Polak - tchórz i ¿ebrak.



Z ust waæpana ¿ó³æ i ¶lina:

Nie wylewaj waæpan wina!



Kto ma pióro, w papier ³upie,

W pi¶mie mêdrzec, w ¿yciu - g³upiec.



Gdyby¶ czyta³ wa¶æ Kad³ubka,

To by¶ teraz nie r¿n±³ g³upka.



Jak ju¿ który nosi jajca,

Zaraz warcho³ albo zdrajca.



O kim mowa, panie ¶wiêty?

Ja mój spodzieñ mam zapiêty.



Silny siê poka¿e w czynie -

Machnie szabl±, krzyknie - zginie.



Chroni nas opieka Boska

I Maryja Czêstochowska!



Który wierzy - ¶piewa w chórze,

Niedowiarek za¶ - w purpurze.



¦wiêta prawda, jak na d³oni!

Niewierz±cy s± czerwoni;

Ale wara od purpury,

Bo polec± z ciebie wióry!



Wiór nie towar ni zas³uga -

Ka¿dy tu wariata struga.

Godni tylko, gdy w niewoli -

Bo ich wtedy razem boli.



¦wiêta prawda, s³ów nie staje!

Zw³aszcza rano ³eb nadaje.



Wolnych wspólnie nic nie cieszy,

Bo za swoim ka¿dy ¶pieszy.



Tu zaprzeczy moja warga:

A Kochowski albo Skarga?

Pe³na gnoju polska gleba,

Ale czasem siêga nieba!



Tak, o niebie jeno prawi±,

A po ¶mierci - ka¿dy zbawion.

Ani my¶l±, po co ¿yæ im -

Tyle w gêbie ile z rzyci.



Ukróæ wa¶æ swój jêzyk ¶wiñski,

Bom ja jest katolik rzymski.



Rzym czy Krym - to dla Lechity

Karko³omne s± zaszczyty.

Syc± tylko jad w w±trobie:

¯ó³æ w rado¶ci, ¶miech w ¿a³obie.



Kiedy s³ucham takich nowin,

Mam wra¿enie, ¿e¶ ¯ydowin.



¯ydowinem byæ mi raczej,

Gdy mianuje mnie Polaczek.

Jeden zgie³k i p³acz i rechot,

Siwy dym pod s³omy strzech±.



Wszystko mi to nie nowina,

Nie wylewaj waæpan wina!



Pij wiêc, panie bracie! Pij±c

P³acz nad nasz± historyj±!



Historyja bywa przykra:

Raz jest liter, raz pó³ litra.



Sam tekst nie oddaje oczywi¶cie atmosfery, jaka panowa³a na koncercie Jacka Kaczmarskiego i Jacka Kowalskiego, bo to oni ów dialog prowadzili, w Krakowie w roku 1995. Boldem „¶piewa" Kaczmarski. Ja na tym koncercie nie by³em. Szczê¶liwie zachowa³o siê nagranie ca³o¶ci, do³±czone kilka miesiêcy temu do pisma „Christianitas". Nie ma niestety nagrania telewizyjnego, choæ koncert rejestrowa³a telewizja, a szkoda, bo s³uchaj±c p³yty jestem pewien, ¿e nie widz±c obu ¶piewaków du¿o tracimy.

Jacka Kaczmarskiego przedstawiaæ nie trzeba. Kto siê chce wiêcej dowiedzieæ o Jacku Kowalskim, niech kliknie na link umieszczony w moim blogu.

Gdy tak obserwujê nasze polityczne bagienko oraz rzeczywisto¶æ w ogóle, my¶lê sobie, ¿e trudno o bardziej genialnych komentatorów, ni¿ Kowalski i nie¿yj±cy ju¿ Kaczmarski. Oni s± jak dwie strony tej samej monety. Kaczmarski w swoich ostatnich latach genialnie zgry¼liwy, ale tak po gombrowiczowsku. Na zasadzie: trzeba powiedzieæ o wszystkim, co z³e, ¿eby siê z tego wyzwoliæ. Polecam genialn± p³ytê „Sarmacja", a nie niej piosenkê „Wed³ug Gombrowicza narodu obra¿anie" (wiêkszo¶æ tekstów Kaczmarskiego mo¿na znale¼æ tutaj).



Polak to embrion narodziarski:

Z lepianek pocz±³ siê, z za¶cianków,

Z najazdów ruskich i tatarskich,

Z niemieckich katedr, w³oskich zamków.



W genealogii tej okre¶li³

Oryginalny naród siê by,

Gdyby siê uczyæ w³asnej tre¶ci

Zamiast przymierzaæ cudze gêby. [...]



S³usznie siê lêka Pan Ciemno¶ci,

¯e ciê¿ko bêdzie mia³ z Lachami;

W szczegó³ach przecie¿ diabe³ go¶ci,

A Polak gardzi szczegó³ami!



Z drugiej strony Kaczmarski, przy ca³ym swoim o¶wieceniowym kosmopolityzmie jest bardziej sarmacki ni¿ wielu pozornych konserwatystów. Co s³ychaæ, gdy ¶piewa:



Warcho³ - krzycz±.

Nie zaprzeczam

Tylko w³asnym prawom ufam:

Wolna wola jest cz³owiecza

Pergaminów nie pos³ucha



I têskni za Sarmacj±, bo powiada:



Dróg, by tam trafiæ - nic nie u³atwia

W przestrzeniach burz i w czasów kipieli,

Ale istnieje przecie¿ Sarmatia,

Istnieje gdzie¶ Terra Felix.



Kowalski z kolei s³awi sarmack± przesz³o¶æ. Jego bodaj najbardziej znana szerszej publiczno¶ci piosenka to „Psalm rodowodowy":



Ku powie¶ci tej nak³oñ ucha,

Ludu wierny mój, a pos³uchaj

I miej wiecznie przed oczami,

Kim¿e¶ miêdzy narodami:

Patrz tam, gdzie Sarmacja jest ¿yzna,

Tam to by³a Twoja ojczyzna,

Gdzie przodkowie Twoi ¶miali

Z Rzymianami siê ¶cierali.



Ale potrafi ob¶miaæ nas jak ma³o kto. Jego „Gawêda szlachecko-rze¼nicka o Morawskim", oparta na losach autentycznego przywódcy konfederacji barskiej, to po prostu pere³ka. Jako uzupe³nienie polecam esej tego¿ Kowalskiego zatytu³owany „Alkohol jako broñ taktyczna", tak¿e traktuj±cy o czasach konfederacji barskiej.

Za¶ jedna z moich ulubionych piosenek, równie¿ z p³yty „Konfederacja barska po kowalsku", to „Ignacego Skarbka Malczewskiego wyprawa na Warszawê". I niech mi nikt nie mówi, ¿e w naszym ¿yciu publicznym co¶ siê od tamtego czasu zmieni³o. W zasadzie ka¿da partia, rz±dz±ca po 1989 r., mog³aby tê piosenkê wzi±æ za swój hymn. Pozwolê j± sobie zacytowaæ w ca³o¶ci:



Jedzie Malczewski Skarbek Ignacy:

Z nim krakowiacy i poznaniacy

Jad± zdobywaæ miasto plugawe,

Zdezinsektowaæ wszaw± Warszawê;

Dziesiêæ tysiêcy jedzie w komendzie,

Jako¶ to bêdzie, jako¶ to bêdzie!



Wodzu kochany, jakie masz plany?

- Plany mam cacy! - rzecze Ignacy -

Sotnie siê potnie lub sprytnie wytnie,

A Stasia króla wsadzi do ula;

Rz±d katolicki w³adzê zdobêdzie,

Jako¶ to bêdzie, jako¶ to bêdzie!



Król Sta¶ ich dostrzeg³ lunet± swoj±;

W³osy na g³owie wszystkie mu stoj±,

Serce mu puka, spada peruka,

A¿ Repnin rzecze: - W gar¶æ we¼ siê, cz³ecze!

Skoñcz¿e te szlochy, popraw poñczochy:

Jako¶ to bêdzie, jako¶ to bêdzie!



Ju¿ od Warszawy s± cztery mile;

Damy warszawskie wdziêcz± siê mile,

Konfederackich spragnione go¶ci;

Król Sta¶ to widz±c, ze¿ó³k³ z zazdro¶ci;

- Naprzód, rodacy! - wo³a Ignacy -

Jako¶ to bêdzie, jako¶ to bêdzie!



A kiedy byli przy samym mie¶cie

Wysz³o nad rzekê Moskalów dwie¶cie,

Moskale wpadli, w dym uderzyli

I piêæ tysiêcy naszych zabili;

Drugie piêæ w rzece siê utopi³o -

Jako¶ tak by³o, jako¶ tak by³o!



Wszyscy od miesiêcy powtarzaj±: polaryzacja, podzia³, dwa obozy. Widaæ to zreszt± nawet tutaj, w Salonie, gdzie chamstwo czêsto zastêpuje jak±kolwiek argumentacjê. A ja sobie wtedy przypominam wspólny koncert Kowalskiego i Kaczmarskiego, bardów o kompletnie przecie¿ ró¿nym spojrzeniu, a jednak potrafi±cych razem napisaæ i za¶piewaæ „Poloneza biesiadnego", zacytowanego na pocz±tku.

I nie tylko. Bo na koniec koncertu obaj za¶piewali wspólnie, w ca³kowitej zgodzie, „Pie¶ñ konfederatów barskich" z „Ksiêdza Marka" S³owackiego:



Nigdy w królami nie bêdziem w aliansach,

Nigdy przed przemoc± nie ugniemy szyi...



Dobrze na to wszystko czasem spojrzeæ z dystansu, co wszystkim moim oponentom i proponentom serdecznie rekomendujê.



P.S. O fajce bêdzie na pewno!
Odpowiedz
#2
Skądinąd napisał(a):Polecam genialną płytę „Sarmacja"
"Sarmatia"
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Odpowiedz
#3
Bartek.K napisał(a):
Skądinąd napisał(a):Polecam genialną płytę „Sarmacja"
"Sarmatia"
Spokojnie - to cytowany autor, a nie Skądinąd (nie sądzę byśmy mogli ich utożsamiać :Smile )

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#4
Ależ ja się nie denerwuję, tylko zwracam uwagę i poprawiam błąd.
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Odpowiedz
#5
Cytat:tytuł: Kaczmarski i Kowalski (notka prawie niepolityczna)
Wystarczyło podać tytuły utworów, a nie przepisywać ich teksty, ponieważ większość tu obecnych zna zarówno "Poloneza biesiadnego" jak i "Warchoła".
Odpowiedz
#6
Kuba Mędrzycki napisał(a):"Warhoła".
Tego nie znam. Za to " Warchoła" i owszem. Wink
Odpowiedz
#7
Skądinąd napisał(a):Szczęśliwie zachowało się nagranie całości, dołączone kilka miesięcy temu do pisma „Christianitas".
oni przecież nagrali razem płytę "Dwie Sarmacje"
Odpowiedz
#8
Fragmenty tego występu telewizyjnego zostały wydane jako płyta dodana do "Christanitas" nr 23/24 2005.
I fragmenty te różnią się od tego, co mam nagrane z TV...

/edit <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/programy/dwie_sarmacje/dwie_sarmacje.php">http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/ ... rmacje.php</a><!-- m -->
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz
#9
I pomyśleć, że ja ten koncert miałam kiedyś nagrany na VHS... Ale gdzieś mi przepadł...

PS. Zgadzam się, ja też pamiętam go trochę inaczej, niż jest zaprezentowany na płycie.
Odpowiedz
#10
tmach napisał(a):Za to " Warchoła" i owszem.
Poprawione. Przepraszam.
Odpowiedz
#11
Powiedzcie mi kto to jest ten Warzechai czemu bzdury pisze ?? Pisze że nie zachowało się nagranie mimo że Tv nagrywała, a przeciez to nagrania się zachowało, telewizja wiele razy emitowała ten program (na pewno w ostatnich latach był w TV Polonia). A może on żałuje że na płycie nie ma video?? Jakiś pokrętny gośc :/
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#12
Przemek napisał(a):Powiedzcie mi kto to jest ten Warzechai czemu bzdury pisze ??
Jest komentatorem Faktu.
("W nagłej ciszy myśląc, jaki by emotek, Pasował[...]" - zrozumiałem, że kropka będzie najlepsza Wink )

Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#13
A to ten przemądrzały typek, który uwielbia innych pouczac...

[ Dodano: 14 Styczeń 2007, 00:21 ]
Szkoda, że nie zdarzyło mu się puczac swoich szefów w Fuckcie, ale jak to mówią belki w swym oku się nie dostrzega...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Esej o acku Kaczmarskim M.S. 2 3,005 05-09-2015, 05:44 PM
Ostatni post: M.S.
  Wywiad z Jackiem Kaczmarskim w Kulturze paryskiej. Elzbieta 4 4,087 09-17-2014, 10:26 AM
Ostatni post: Luter
  K. Kuczer o Kaczmarskim Jaśko 0 1,269 04-13-2011, 11:27 AM
Ostatni post: Jaśko
  Magazyn 102 z Jackiem Kaczmarskim Luter 10 4,481 01-05-2011, 06:15 AM
Ostatni post: MateuszNagórski
  Wywiad z J.Kaczmarskim kolcon50 2 2,030 06-09-2010, 08:06 PM
Ostatni post: Zbrozło
  Nagrania wywiadów z Jackiem Kaczmarskim. Drastim 4 3,016 01-15-2008, 09:34 PM
Ostatni post: Drastim
  forum o kaczmarskim? k. 18 7,166 02-18-2007, 10:37 PM
Ostatni post: k.

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości