Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
kołobrzeg by bike podejście drugie - edycja 2007
#31
Filip P. napisał(a):po 8 maja mogę być codziennie na rowerze
Znaczy się jak dostaniesz przepustkę z jednostki to będziesz mógł Wink

Co zaś do koszulek to ja bym uważał. Ostatnio z koszulek ryfa się zrobiła na pół Warszawy. :rotfl:
Odpowiedz
#32
ja jestem za koszulkami Wink
Odpowiedz
#33
Krasny napisał(a):Ostatnio z koszulek ryfa się zrobiła na pół Warszawy.
Niegłupi pomysł! Smile
Odpowiedz
#34
Nadbagaż też chce koszulkę.
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#35
Filip P. napisał(a):Jeśli jednak ktoś myśli, że to zabawa w harcerzyków, to niech nie jedzie, bo moze się rozczarować i zrobić sobie krzywdę ( Big Grin )
Co masz na myśli? :>
Odpowiedz
#36
To, że można mieć przez dwa tygodnie problemy z chodzeniem jeśli nie jest się przygotowanym (albo naćpanym).
Odpowiedz
#37
Ciągle nie rozumiem o co chodziło z "zabawą w harcerzyków". Ale jeśli mój rowerek wyliże rany po ostatnich urazach, a ja nie zorganizuję sobie nowych, chętnie dotrzymam Wam towarzystwa (jeśli nie macie nic przeciwko harcerzykom Tongue). Z tym, że póki co to zdecydowanie wstępna deklaracja.
Odpowiedz
#38
Ach! Duchu! Zabawa w harcerzyków to takie powiedzonko, które mi się od dłuższego czasu podoba Smile
Odpowiedz
#39
Mam dla Was specjalną propozycję
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#40
dobra jezeli w ogole bede jechal do kolobrzegu to pisze sie wstepnie na rower Smile i tak musze trenowac przed planowanym tour de sicilia Wink
pozdrawiam
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
Odpowiedz
#41
Gupie pytanie :wstyd: , ale niech tam. Co jest w Kołobrzegu w lipcu?
Kiedy idę,to idę.Jeśli przyjdzie mi walczyć,jeden dzień nie będzie lepszy od drugiego,by umrzeć.Bo nie żyję ani w przeszłości,ani w przyszłości.Istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej
Odpowiedz
#42
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=4188&highlight=nadzieja">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... t=nadzieja</a><!-- m -->
Odpowiedz
#43
No, do Kołobrzegu to chyba jest dalej niż dookoła Sycylii. Tak czy siak, fajnie że pomysł rozszerza swój zasięg Big Grin
Odpowiedz
#44
nie sadze-w ubieglym roku jechalismy dookola peloponezu-wyszlo 700 km, a sycylia nie jest duzo mniejsza Smile przy czym i sycylia i peloponez to tereny stosunkowo gorzyste-do kolobrzegu jest plasko i w dol Smile
zreszta zobaczymy
pozdrawiam
"W tym bajorze, co z naszych czasów pozostanie
Lękam się, że po władzę sięgną chrześcijanie..."
Odpowiedz
#45
!! Sad czemu to zawsze musi być w takim terminie, ze ja nie mogę przyjechać? to spisek jakiś!
Odpowiedz
#46
Wstępnie moge powiedzieć, ze chętny bym był Big Grin. Tyle że jeszcze nie na 100%. Sprawdzałem wczoraj w tabelce z kalendarza - wyszło niecałe 500 km - czwartego dnia bysmy zajechali nie śpiesząc się szczególnie.
Odpowiedz
#47
dobra ustalenia na dzień 26 lutego 20:24:


- za oknem śnieg .... z ćwiczeń nici. nie polecam jazdy w śniegu - niebezpieczeństwo samochodów. stacjonarne rowery są do kitu, a trenażery drogie.

- osoby deklarujące się na rower (nawet wstępnie): ja czyli "ja", Filip, Kraśny, Ula, Tomek Cieśla, duchX, k. (kogoś pominąłem ?)

- kupujemy wspólnie koszulki rowerowe (?? czy spodnie z pampersem ??) kto obmyśli graficzny wygląd ?? (można zawsze uderzyć do Grabi)

- część rzeczy ma wziąć użytkowniczka tmach (jest właścicielem samochodu), ale przy takiej ilości ludzi będzie potrzeba więcej przewoźników

wstępne rady: (ile kasy trzeba będzie wydać)

niezbędny jest przegląd roweru (około 60 zł), kupno przynajmniej jednej dętki (rok temu pierwsza dętka poszła po przejechaniu około 4 km, dętka jest tania - chyba, że ktoś używa odchudzanych), skawy (dość droga sprawa ~ 100 zł) i kupno pampersa (niezbędne 60 zł). dodatkowo trzeba liczyć kasę na jedzenie (nie będziemy ze sobą wieźć) i noclegi. będąc zaopatrzonym w te rzeczy możemy zainwestować w buty i pedały SPD (około ~ 400 zł, ale da radę za mniej) - gra jest warta świeczki, ja nie wyobrażam sobie jazdy bez SPDów.
niezbędne też wydaje się kupno opon typu slick (nawet Kubica na takich jeździ jak nie pada). na górala są już zajęte przez Filipa, ale jakieś na kolarkę się znajdą - tak więc mogę pożyczyć.

przemyślcie co chcecie kupić, ponieważ w znajomym sklepie przy dużym zakupie będę miał spory rabat.

na obmyślenie trasy jeszcze przyjdzie czas. mam nadzieję, że ktoś jeszcze dołączy - zabierajcie także swoich znajomych.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#48
ja, pozwoliłam sobie poprawić Twojego posta - bo dałeś dwa razy to samo Wink
Odpowiedz
#49
ann napisał(a):ja, pozwoliłam sobie poprawić Twojego posta - bo dałeś dwa razy to samo Wink
eszludigung.

hehe użytkownik Kraśny zwrócił uwagę, że było napisane papersa miast pampersa Smile wycięłaś poprawioną wersję Wink
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#50
ja napisał(a):- część rzeczy ma wziąć użytkowniczka tmach (jest właścicielem samochodu), ale przy takiej ilości ludzi będzie potrzeba więcej przewoźników
Wyjeżdżam 25-go z Warszawy. I nie zabieram dużo rzeczy, więc bagażnik macie do dyspozycji.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
#51
Jeśli przed "Nadzieją" będę w domu - to na pewno przyjadę rowerem Smile Ale wątpię, abym był. Jeśli mnie nie będzie, to najprawdopodobniej przyjadę stopem. Jeśli to zawiedzie, postaram się tradycyjnie Big Grin.
Odpowiedz
#52
ja napisał(a):- kupujemy wspólnie koszulki rowerowe (?? czy spodnie z pampersem ) kto obmyśli graficzny wygląd (można zawsze uderzyć do Grabi)
Jeśli to dojdzie do skutku to na pewno koszulki - są bardziej efektowne. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do tego pomysłu:
-osoby, które nie mają wyposażenia na rower, jeśli podchodzą do sprawy z tzw. mózgiem, to utopią w nim (w wyposażeniu) bardzo dużo pieniędzy. W takim wypadku narażanie ich na dodatkowe koszty może nie być najlepszym pomysłem.
ja napisał(a):niezbędny jest przegląd roweru (około 60 zł), kupno przynajmniej jednej dętki (rok temu pierwsza dętka poszła po przejechaniu około 4 km, dętka jest tania - chyba, że ktoś używa odchudzanych), skawy (dość droga sprawa ~ 100 zł) i kupno pampersa (niezbędne 60 zł). dodatkowo trzeba liczyć kasę na jedzenie (nie będziemy ze sobą wieźć) i noclegi. będąc zaopatrzonym w te rzeczy możemy zainwestować w buty i pedały SPD (około ~ 400 zł, ale da radę za mniej) - gra jest warta świeczki, ja nie wyobrażam sobie jazdy bez SPDów.
niezbędne też wydaje się kupno opon typu slick (nawet Kubica na takich jeździ jak nie pada). na górala są już zajęte przez Filipa, ale jakieś na kolarkę się znajdą - tak więc mogę pożyczyć.
- Przegląd roweru jest obowiązkowy! Kiedy należy go zrobić? 1. Przed rozpoczęciem trenigów. 2. Przed wyruszeniem w trasę.
Rower po przeglądzie może się szybko "rozregulować", więc nie warto tego zostawiać na ostatnia chwilę. Należałoby najpierw rower wyszykować, przejechać na nim 500 km w fazie przed tourem i oddać go spowrotem do przeglądu. Wtedy przynajmniej będziemy czuć się pewnie...

- Dętka, łatki, narzędzia... to są sprawy podstawowe! Narzędzia mogą być wspólne, ale elementy wymienne trzeba mieć własne.

- Sakwy... nie radzę nikomu jechać z plecakiem... nie, po prostu nie Wink

- Strój rowerowy... Jeśli macie zamiar na poważnie podejsć do sprawy, to kupno stroju jest obowiązkowe. Zwieksza on znacznie komfort jazdy - ja sobie nie wyobrażam jeżdzenia na rowerze w bawełnianej koszulce, która po 10 km jest cała mokra. Kupno dobrego stroju to wydatek 150-200 zł, czasem jednak, przy okazji pikników rowerowych, lub tego rodzaju targów ceny zwykle są dużo niższe i wtedy warto kupować wszystko jak leci. Wink

- Buty i pedały SPD to wydatek dla amatora roweru niekonieczny, a czasem niepotrzebny. Jeśli chce się jednak jeździć komfortowo i nie marnując energii warto kupić buty z twardą podeszwą - w Decathlonie kosztują one coś koło 100 zł. Polecam wszystkim! Do tego najlepiej mieć w rowerze metalowe pedały.

- Opony na asfalt są konieczne! Bez nich jazda będzie dosyć sporą męczarnią.

Kupno wyposażenia do roweru jest rzeczą, na którą nie warto żałować pieniędzy, z drugiej jednak strony należy sie liczyć z kwotą około 600 zł. Dla przykładu rozpisze wam z pamięci moje ubiegłoroczne zakupy:

1. Rower (Niby poza konkurencją, ale warto zauważyć, że na byle czym się nie ujedzie zbyt dużo.) 1000 zł
2. Strój rowerowy (góra i dół) 120 zł
3. Kask 140 zł
4. Buty 100 zł
5. Licznik 100 zł
6. Rękawiczki 100 zł
7. Zestaw światełek 45 zł
8. Okulary 30 zł
9. Bidon + uchwyt 40 zł
10. Dętka 6,50 zł
11. Kurtka przeciw deszczowa i wiatrowa 180 zł

Wydaje mi się, że to są podstawowe wydatki, które trzeba niestety ponieść.

W taki wyjazd trzeba włożyć również dużo czasu przeznaczonego na treningi i przygotowanie się fizyczne do podróży. W ubiegłym roku przejechałem przed wyjazdem ok. 700 km, to jednak okazało się zbyt mało, gdyż w czasie podróży miałem problem z kolanem i musieliśmy wrócić. W każdym razie taki okres przygotowań, to minimum 2 godziny dziennie na rowerze. MINIMUM!

Pozdrawiam
Odpowiedz
#53
Ewentualnie można kupić auto.
Odpowiedz
#54
Filip P. napisał(a):Jeśli to dojdzie do skutku to na pewno koszulki - są bardziej efektowne. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do tego pomysłu:
-osoby, które nie mają wyposażenia na rower, jeśli podchodzą do sprawy z tzw. mózgiem, to utopią w nim (w wyposażeniu) bardzo dużo pieniędzy. W takim wypadku narażanie ich na dodatkowe koszty może nie być najlepszym pomysłem.
ale jeśli koszulka kosztuje 60 zł, to 90 zł za koszulkę z nadrukiem Kaczmarowym nie jest wygórowaną ceną.
Filip P. napisał(a):- Przegląd roweru jest obowiązkowy! Kiedy należy go zrobić? 1. Przed rozpoczęciem trenigów. 2. Przed wyruszeniem w trasę.
Rower po przeglądzie może się szybko "rozregulować", więc nie warto tego zostawiać na ostatnia chwilę. Należałoby najpierw rower wyszykować, przejechać na nim 500 km w fazie przed tourem i oddać go spowrotem do przeglądu. Wtedy przynajmniej będziemy czuć się pewnie...
po zimie i przed wyjazdem.
Filip P. napisał(a):Dętka, łatki, narzędzia... to są sprawy podstawowe! Narzędzia mogą być wspólne, ale elementy wymienne trzeba mieć własne.
łatki są, ale dętkę trzeba zakupić.
Filip P. napisał(a):- Sakwy... nie radzę nikomu jechać z plecakiem... nie, po prostu nie Wink
ha ha ha. wybacz, że się nie śmieję, bo chyba z nadmiaru śmiechu głowa by mi pękła. nie było źle Wink trzeba także pamiętać o lekach przeciwbólowych gdyby kolano zaczęło boleć :wredny:
Filip P. napisał(a):- Buty i pedały SPD to wydatek dla amatora roweru niekonieczny, a czasem niepotrzebny. Jeśli chce się jednak jeździć komfortowo i nie marnując energii warto kupić buty z twardą podeszwą - w Decathlonie kosztują one coś koło 100 zł. Polecam wszystkim! Do tego najlepiej mieć w rowerze metalowe pedały.
tak. napisałem wyżej o tym. jednakże SPD są naprawdę wpytę.

aha, no i trzeba doliczyć osłonę przeciwdeszczową na buty - 120 zł.
Filip P. napisał(a):3. Kask 140 zł
po obniżce. dobry kosztuje około 200 zł. - rzecz _niezbędna_.
Filip P. napisał(a):5. Licznik 100 zł
dobry, to i za 60 zł kupi.
Filip P. napisał(a):6. Rękawiczki 100 zł
nie mogę wyjść z podziwu ... masz droższe rękawiczki niż ja Wink 30 zł.
Filip P. napisał(a):7. Zestaw światełek 45 zł
przy dużych zakupach - gratis.
Filip P. napisał(a):8. Okulary 30 zł
bardzo przydatne !! oczywiście bezbarwne.
Filip P. napisał(a):9. Bidon + uchwyt 40 zł
uchwyt w porywach do 12 zł. za bidon może robić butelka po jakieś wodzie.
Filip P. napisał(a):11. Kurtka przeciw deszczowa i wiatrowa 180 zł
kolejna rzecz za którą należy się podziw dla Twojej mamy Smile choć trzeba sobie powiedzieć - kurkę masz totalnie wpytkę. normalna kurtka przeciwdeszczowa nie jest droga.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#55
Szanowni koledzy chyba ochujeli, tudzież dali się wessać cywilizacji konsumpcjonistycznej.
Cytat:4. Buty 100 zł
5. Licznik 100 zł
6. Rękawiczki 100 zł
Dlaczego którakolwiek z tych rzeczy jest niezbędna ??
Odpowiedz
#56
Krasny napisał(a):Dlaczego którakolwiek z tych rzeczy jest niezbędna ??
właśnie dlatego, to ja jestem szefem wycieczki Smile
buty z twardą podeszwą sprawiają, że nogi Cię nie bolą.
licznik ... nie żartuj ... nie da jeździć się bez licznika. nie ma takiego miasta jak Londyn.
da się również jeździć na rowerze bez rękawiczek, ale z tym jest tak jak ze zdradą i innym numerem kierunkowym - niby jest, ale tak na prawdę nie ma.

dałem Ci piwo za posta, ale odejmij sobie jedno "pomógł".
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#57
ja napisał(a):
Filip P. napisał(a):11. Kurtka przeciw deszczowa i wiatrowa 180 zł
kolejna rzecz za którą należy się podziw dla Twojej mamy Smile choć trzeba sobie powiedzieć - kurkę masz totalnie wpytkę. normalna kurtka przeciwdeszczowa nie jest droga.
Na wyposażeniu rowerowym nie znam się zupełnie, ale jeśli mówimy o typowej kurtce turystycznej, odpornej na wiatr, deszcz, etc, to jest bardzo dużo modeli kosztujących po 450, 500 zł wartych każdej złotówki ze swojej ceny.

Ale do rzeczy - wycofuję swoją wstępną zapowiedź udziału. Prawdopodobnie w czasie tegorocznej Nadziei będę od Kołobrzegu dalej, niż kiedykolwiek. Sad
Odpowiedz
#58
chciałbym zorganizować inaugruację sezonu rowerowego dla kaczmarologów.
najbliższa niedziela agricola warszawa - chętni ?
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#59
uwaga uwaga !!

chciałbym zebrać wpisy od osób które piszą się na kaczmarową koszulkę rowerową. projektu jeszcze nie ma, ale od kilku dni próbuję walczyć z Grabi. sprawa była poruszana wyżej. koszt koszulki spadł o ile się nie mylę do 85 zł (tak po znajomości). koszulka może służyć także do innych zabaw rekreacyjno-sportowych, no i przede wszystkim stanowi super pamiątkę.

mam prośbę, żeby w końcu wykrystalizował się ostateczny skład podróży. o ile się nie mylę, to chętni są (wstępnie): ja, Filipunio, Kraśny, Ula Krajewska i pkosela (choć o tym jeszcze nie wie). Kto jeszcze ? Niezapomniana przygoda przed nami !
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
Odpowiedz
#60
ja napisał(a):pkosela
Jak tak dalej pójdzie (~30 km zrobionych w tym sezonie) raczej wątpię...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kołobrzeg 2011 - mecz reuter 3 3,275 05-22-2012, 03:12 AM
Ostatni post: gosiafar
  Kołobrzeg 2010 - mecz OLI 6 4,831 07-26-2010, 11:01 AM
Ostatni post: Wojti
  Kołobrzeg 2009- mecz i sprawy organizacyjne OLI 50 14,224 08-18-2009, 11:59 AM
Ostatni post: ja
  Kołobrzeg 2008 - mecz, koszulki etc. OLI 404 62,718 09-29-2008, 12:17 PM
Ostatni post: jodynka
  Kołobrzeg - mecz ann 561 73,718 07-03-2008, 06:57 PM
Ostatni post: mispad
  Kraków - wrzesień 2007 partycja 6 2,988 09-25-2007, 10:03 PM
Ostatni post: czapon
  Centrum informacji turystyczno-dojazdowej - Kołobrzeg 2007 ann 66 16,703 07-26-2007, 04:09 PM
Ostatni post: Elessar
  Przemyśl '2007? Kuba Mędrzycki 10 4,347 07-18-2007, 09:51 PM
Ostatni post: Kuba Mędrzycki
  14 kwietnia 2007 - koncert - Toruń ann 530 76,607 05-03-2007, 06:29 AM
Ostatni post: Markowa :)
  15 04 2007 Filip P. 50 13,283 04-18-2007, 02:48 PM
Ostatni post: gosiafar

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości