01-09-2007, 10:29 PM
Kartagińska modlitwa
Przytul do siebie boże wszystkie nasze dzieci:
te, których nie chcieliśmy, które najtroskliwiej
układaliśmy w kubłach na śmieci, szczęśliwie
spełniwszy obowiązki rodziców; i przytul
dzieci powyrzucane, gdy nie było czasu
zapewnić im miłości od świtu. Nie ratuj
tych, co nie trzeba, które nie zostały przez nas
spłodzone, bo dla dzieci szkoda tracić życie:
lepsze kopulacje i srebra. Panie, gdy cię
błagamy – zbaw też i te włożone do ognia.
Wiemy, że bardziej od nas kochasz nasze dzieci,
miłosierny Molochu; niech zbrodnia się święci.
Przytul do siebie boże wszystkie nasze dzieci:
te, których nie chcieliśmy, które najtroskliwiej
układaliśmy w kubłach na śmieci, szczęśliwie
spełniwszy obowiązki rodziców; i przytul
dzieci powyrzucane, gdy nie było czasu
zapewnić im miłości od świtu. Nie ratuj
tych, co nie trzeba, które nie zostały przez nas
spłodzone, bo dla dzieci szkoda tracić życie:
lepsze kopulacje i srebra. Panie, gdy cię
błagamy – zbaw też i te włożone do ognia.
Wiemy, że bardziej od nas kochasz nasze dzieci,
miłosierny Molochu; niech zbrodnia się święci.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.