IV edycja toruńskiego Koncertu Pamięci Jacka Kaczmarskiego

[OLI]

Ja nie wiedziałem nic o prezentacji, dlatego w "1788" nie wytrzymałem - rechot Olego i Krasnego - i musiałem się obejrzeć. Zobaczyłem misie.

Nie siadam więcej w pobliżu wymienionej dwójki, by mnie z nimi nie łączono - na imprezie rozumiem, ale to był koncert - po prostu "wiocha" panowie :/
gredler musiał się chyba poczuć dość dziwnie na początku - śpiewa dobrze, a Kraśny z Olim się nabijają :agent:
Co do prezentacji - pomysł bardzo dobry - więcej napiszę później :]
Pechowo się złożyło, że akurat na wersy
Szkorbutu, szału, francuskiej choroby.
trafiło zdjęcie leżącej kangurzycy z młodym
a na:
Ląd nam się wydał niegościnny, dziki;
poczciwy i raczej gościnny miś koala
Był to jednak chyba jedyny taki przypadek na koncercie

Wypada się ustosunkować do wypowiedzi Zeratula. Mam w swoim życiu taką niepisaną dewizę tudzież w tym upatruje sensu mego żywota(przynajmniej studenckiego), że lubię się śmiać i gdy widzę coś co mnie bawi albo mocno śmieszy to cóż - wpadam w rechot(używając określenia PG). Cóż moim zdaniem(i jak widać nie tylko moim) zestawienie tekstu oraz słów piosenki wypadło mało fortunnie, co nie było zamysłem organizatorów. Rozbawiło mnie to, więc się zaśmiałem. Wybiliśmy tym PG z rytmu, jednak ogromne słowa podziwu za jego zachowanie - pełen profesjonalizm. Po alkoholu zachowania człowieka często się stają bardziej spontaniczne i tak oto widzę całą sprawę. O i jeszcze jedno. Kraśny z Olim nie nabijali się z wykonawcy, bo tak można odebrać słowa Zeratula. Zobaczyliśmy coś śmiesznego, to zaczeliśmy się śmiać. Nie tylko my.

p.s.
Nie musisz Zeratulu koło mnie więcej siadać. Zwłaszcza, że z reguły wychodzi to dziwnie
p.s. 2
Przepraszam Gredlera w swoim imieniu.
p.s. 3
Dalej będę podtrzymywał to co powiedziałem artyście Adrianowi(chodzi mi o tego co wykonywał "A my nie chcemy"), że mógłby to śpiewać nieco mocniej. Wtedy też mogło sie pojawić więcej dymu na scenie.

[Jaśko]

Jednak wbrew temu co napisał Jaśko - miałem tu wrażenie celowości

Również się nad tym zastanawiałem przy "Autoportrecie...". Ale przy drugim utworze odrzuciłem tę ewentualność. A Ty jaki widzisz w tym cel?

[Artur_Jablonski]

Ktoś wie, kiedy będą nagrania z koncertów dostępne oraz zdjęcia, które ten fachowo wyglądający pan cykał gdzie popadnie?

[Krasny]

Przepraszam Gredlera w swoim imieniu.

Ja też przepraszam. Jak już chyba wspomniałem - przyczyną naszego śmiechu było owo mało fortunne zestawienie muzyki i obrazów. W żadnej mierze wykonawca.

[Artur_Jablonski]

Mnie niezmiernie irytowali warszwiacy z drugiego rzędu po lewej stronie, tuż za mną histeryczni jacyś.. Co nie zmienia faktu, że fajnie się z nimi śpiewało "a my nie chcemy"

[Wojti]

Jednak wbrew temu co napisał Jaśko - miałem tu wrażenie celowości

Również się nad tym zastanawiałem przy "Autoportrecie...". Ale przy drugim utworze odrzuciłem tę ewentualność. A Ty jaki widzisz w tym cel?

Uważam, że do drugiego utworu osobowość wykonawcy dobrze pasowała, choć śpiewał całkiem inaczej niż JK.

[Markowa :)]

Nagrania już Pietrucha robi, o zdjęciach nic nie wiem.

[Artur_Jablonski]

Swietnie jestem kontent, może się nawet na niego odfocham jak już je w ręce dostanę

[gredler]

lubię się śmiać i gdy widzę coś co mnie bawi albo mocno śmieszy to cóż - wpadam w rechot

I ja lubię, ale "jest śmiech i śmiech". Wiem, z czego się śmialiście, bo mi to wytłumaczyłeś w przerwie, ale ponieważ jestem dość nerwowym człowiekiem, to trochę mnie to zdeprymowało. Ale nie uważam, że należy z tego robić wielką sprawę.

[tmach]

Ja, mam nadzieję, niczym nie podpadłam i nagrania dostanę.

[zamocik_23]

Uf..... napsrtykaliście tych postów jak mnie nie było :p
Mi zostaje tylko powiedzieć- DZIĘKUJĘ Było naprawdę super!
Zaczynając od PG, przez misie i kangurki
A tak na poważnie- naprawdę btyło warto przewozić swoje świdnickie 4 litery żeby coś takiego przeżyć! Ja chcę jeszcze raz

[yeremyash]

a inaczej jak panicznie wodzi wzrokiem po tekście zastanawiając się co dalej

no ale kto aż tak panicznie biegał oczkami po kartce?

[Markowa :)]

Właśnie, bo chyba tylko ja, jak nie mogłam znaleźć nazwisk kolejnych wykonawców... Widziałaś jakie miałam efekty z kartką... Aż strach pomyśleć co by było bez niej! :rotfl:

[yeremyash]

bez niej byłoby zabawniej )) a słyszałem że koncert miał być poważny i bez żadnych dowcipów ;P

i jednak zapomniałem: piwo dla czosnka za najdłuższe utrzymywanie się na scenie

[Markowa :)]

a słyszałem że koncert miał być poważny i bez żadnych dowcipów ;P

Ja też tak słyszałam... Oszukali nie! banda polskich decydentów!

[czosnek]

i jednak zapomniałem: piwo dla czosnka za najdłuższe utrzymywanie się na scenie

Akompaniowałem paru osobom na przesłuchaniach i tak już zostało.

[Łukasz]

Witajcie

Na początek chciałbym podziękować wszystkim za koncert, naprawdę klasa, jak dla mnie to sto razy lepszy od Nadziei. Organizacja wspaniała, wszystko na swoim miejscu . Profesjonalne nagłośnienie - bajka. Wykonania były na bardzo dobrym poziomie. Przepraszam za błędy, moje i Zbyszka, ale omyłki mogą się przytrafić nawet katu Wiem też, że zawsze może być lepiej uśredniając - było dobrze.

Oby więcej takich koncertów

Pozdrawiam

[Markowa :)]

Na V edycję zapraszamy do Torunia za rok, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby w innym miejscu kraju cos takiego ktoś zrobił. Skoro może SKI, moga i inni

[ Dodano: 17 Kwiecień 2007, 16:16 ]

Lucyna się oczywiście musiała do 'wzgórz galejskich' przyczepić - nie może się wyżyć na mnie, to Pietrucha dostaje

A skąd pomysł, ze chciałabym się na Tobie - sympatyczny Zeratulu wyżyć? :aniolek:

[tmach]

Przepraszam za błędy, moje i Zbyszka

Masz na myśli tą pomyłkę przed Obławą?

[Zeratul]

gredler musiał się chyba poczuć dość dziwnie na początku - śpiewa dobrze, a Kraśny z Olim się nabijają :agent:

[...]
O i jeszcze jedno. Kraśny z Olim nie nabijali się z wykonawcy, bo tak można odebrać słowa Zeratula. Zobaczyliśmy coś śmiesznego, to zaczęliśmy się śmiać. Nie tylko my.

Nigdzie nie napisałem, że się nabijaliście - jednak gredler podczas występu o tym nie wiedział i pewnie się trochę zdziwił

Po alkoholu zachowania człowieka często się stają bardziej spontaniczne i tak oto widzę całą sprawę.

I tylko o to chodziło. Tylko o to :/

Również się nad tym zastanawiałem przy "Autoportrecie...". Ale przy drugim utworze odrzuciłem tę ewentualność. A Ty jaki widzisz w tym cel?

Ja żadnego, ale może wykonawca widział :]

A skąd pomysł, ze chciałabym się na Tobie - sympatyczny Zeratulu wyżyć? <!-- s:aniolek:

Nie powiem- zmierzasz w dobrym kierunku d
A co do wyżywania - wyraziłaś dezaprobatę, gdy wrzuciłem anegdotkę o PG

Pozdrawiam
Zeratul

[Markowa :)]

Nie powiem- zmierzasz w dobrym kierunku d
A co do wyżywania - wyraziłaś dezaprobatę, gdy wrzuciłem anegdotkę o PG

Nie wiem jak tam u was w Poznaniu, ale u nas w Toruniu jest tak, że jak się komuś stawia za posta piwo znaczy to aprobatę, a nie dezaprobatę...

[Łukasz]

Masz na myśli tą pomyłkę przed Obławą?

Ta pomyłka była akurat celowa - mam nadzieję, że się podobała

A tak serio to Siedem Grzechów nam raczej nie wyszło, choć zawsze wychodziły nam bardzo dobrze

[pkosela]

Ta pomyłka była akurat celowa - mam nadzieję, że się podobała

Zalewasz!

Siedem Grzechów nam raczej nie wyszło

Hmmm... Z tego co pamiętam, to byleby wszystkim tak "nie wyszło"

[Agata]

Ta pomyłka była akurat celowa - mam nadzieję, że się podobała

Tą celową pomyłkę akurat złapałam :] Siedem Grzechów mi się bardzo podobało, generalnie jestem pod wrażeniem Waszych wykonań. Serdecznie pozdrawiam obydwu panów, szczególnie pana (pełno)letniego

[zamocik_23]

Ja też uważam, że kto jak kto, ale panowie Łukasz i Zbigniew, powinni być spokojni o nasze wrażenia z ich występu

[gredler]

Ta pomyłka była akurat celowa

Ale o jaką pomyłkę chodzi?

[pkosela]

Łukasz zaczął grać "Naszą klasę", po wstępie powiedział "Obława" i pooooszło :rotfl:

[gredler]

Acha. Chyba byłem w tym czasie w garderobie.

[rosa]

Roso, to chyba Ciebie przykopnąłem, gdy sprawdzałaś playlistę, ale bez papachy byłaś nie do poznania.

Rosa nie jedną ma twarz a kopnięcia nie pamiętam, ale b. możliwe, bo sprawdzałam kolejność na słupie przed Tobą

pozdrawiam,
Wasza rosa wieczorna

[Łukasz]

Wznosząc Wasze zdrowie i wychylając 7 pięćdziesiątkę taki pomysł zawitał mi do głowy - lekka zmyłka zarówno dla publiczności jak i dla organizatorów(chyba dla nich największa )
Wykonania wykonaniami, ale brak nam pianisty, mieliśmy zamiar wykonać "Requiem rozbiorowe"... ale bez piana nie ma sensu. Ja mam marzenie zagrać "JA" ale do tego też trzeba piana... Ale wierzcie, że śpiewając to dał bym z siebie wszystko...