Andy Grochowski
Niezarejestrowany
Ilu z nas przeżyło, bądź przeżywa trudne chwile ze swoją drugą połową. Niezgodność charakterów nie zawsze musi oznaczać koniec wspólnej przygody. Jest jescze tzw. kompromis.
I... oczyści łzą się pamięć. I zostaną, i zostaną.
Nie zapomnijmy o nim. W moim przypadku się to udało i jestem szczęśliwy. A Wam?
Andrzej Grochowski
JAK OGIEŃ Z WODĄ
Gdy refleksji przyjdą chwile,
Myślę sobie co by było,
Gdyby los oszukał miłość
I skierował w inną stronę
Myśli, czyny oraz słowa?
Bo przeciwne – mocno ranią...
Gdy przed laty rozgłaszano
Przepowiednię o rozstaniu
Ognia z Wodą – drżano!!!
Nic się z tego nie ziściło,
Bo nie mogą istnieć same.
Może więc podobnie z nimi?
I oczyści łzą się pamięć
I zostaną i zostaną...
26.04.2002r.
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Za bardzo patetyczne, sztampowe, załamany rytm w niektórych miejscach.
[ Dodano: 3 Styczeń 2007, 23:10 ]
niemniej warto próbować, bo trening czyni mistrza
Liczba postów: 510
Liczba wątków: 8
Dołączył: Nov 2006
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):Za bardzo patetyczne, sztampowe, załamany rytm w niektórych miejscach. Dlaczego? Mi się podoba  :piwko:
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Proszę następnym razem nie tłumaczyć, co poeta miał na myśli.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Proszę następnym razem nie tłumaczyć, co poeta miał na myśli. Tym się nie przejmuj, w końcu Gredler nie musi czytać, może sam interpretować...
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Andy Grochowski
Niezarejestrowany
Wobec wielowątkowej obławy na temat mojej twórczości, a tym samym na mnie, wszystkie odpowiedzi na postawione przez Was pytania zamieszczę w osobnym wątku (kto wie, czy nie ostatnim), w którym znajdzie się mój kolejny utwór. Na koniec zagłosujecie, czy mam pozostać na forum i dalej zamieszczać wierszyki, czy też mam pójść skąd przyszedłem.
Wątek pod tytułem "Przed budką z piwem" - ostateczna rozgrywka zamieszczę dziś wieczorem.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i do usłyszenia.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Andy Grochowski napisał(a):Wątek pod tytułem "Przed budką z piwem" - ostateczna rozgrywka zamieszczę dziś wieczorem Na Twoim miejscu jeszcze bym to przemyślał. Takiego rodzaju ostateczne posunięcie to już nie są przelewki. Zapewne Forum Twoim oczom jawi się jako miejsce niezwykle ponure i dlatego też przyjąłeś na siebie misję zmiany jego charakteru? Jest to chwalebna inicjatywa. Śmiech to zdrowie i dobrze, że Twoje wypowiedzi tak doskonale spełniają funkcję ludyczną. Tylko, że we wszystkim należy zachować umiar! Poczkaj choćby parę dni. W przeciwnym wypadku możesz się walnie przyczynić do tragicznych wydarzeń. Wyobraź sobie, że zamieścisz swój tekst o ostatecznej rozgrywce pod budką z piwem na Forum i ktoś zupełnie nieświadomy grozy sytuacji, zacznie czytać tenże podczas spożywania kolacji. Chyba zdajesz sobie sprawę z możliwych konsekwencji takiego zdarzenia? Wiesz przecież jak odszedł z tego świata śp. Jonasz Kofta, prawda? Naprawdę chciałbyś mieć na sumieniu któregoś z Forumowiczy? Śmierć Użytkownika Forum, niemalże bezpośrednio spowodowana lekturą Twoich utworów i komentarzy do tychże nie będzie już taka śmieszna i do naprawienia wyrządzonych przez Ciebie szkód nie będzie wystarczyło założenie osobnego wątku z ostatecznym epitafium dla wartko gorejących ofiar własnej śmiechoty wygłaszanym przez będący pod wpływem depresji podmiot liryczny przed budką z pomidorami i fortepianem, który smęci w tle!
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Andy Grochowski napisał(a):Na koniec zagłosujecie, czy mam pozostać na forum Ile razy to napiszesz? :/
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
gosiafar napisał(a):Tym się nie przejmuj, w końcu Gredler nie musi czytać, może sam interpretować... Co? Jak napisane, to czytam.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Co? Jak napisane, to czytam. Ale przecież nie musisz! Nikt Ci nie przystawia kałasznikowa do głowy...
Chyba...
Jeśli jest inaczej, daj znać, wyzwolimy Cię!
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Oczywiście, że mi ktoś przystawia kałacha.
A tak poważnie, to zacząłem czytać, nim się zorientowałem, że to jest opracowanie poniższego wiersza. Nim pojąłem, było już za późno.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Andy Grochowski napisał(a):Wątek pod tytułem "Przed budką z piwem" - ostateczna rozgrywka zamieszczę dziś wieczorem Na Twoim miejscu jeszcze bym to przemyślał. Takiego rodzaju ostateczne posunięcie to już nie są przelewki. Zapewne Forum Twoim oczom jawi się jako miejsce niezwykle ponure i dlatego też przyjąłeś na siebie misję zmiany jego charakteru? Jest to chwalebna inicjatywa. Śmiech to zdrowie i dobrze, że Twoje wypowiedzi tak doskonale spełniają funkcję ludyczną. Tylko, że we wszystkim należy zachować umiar! Poczkaj choćby parę dni. W przeciwnym wypadku możesz się walnie przyczynić do tragicznych wydarzeń. Wyobraź sobie, że zamieścisz swój tekst o ostatecznej rozgrywce pod budką z piwem na Forum i ktoś zupełnie nieświadomy grozy sytuacji, zacznie czytać tenże podczas spożywania kolacji. Chyba zdajesz sobie sprawę z możliwych konsekwencji takiego zdarzenia? Wiesz przecież jak odszedł z tego świata śp. Jonasz Kofta, prawda? Naprawdę chciałbyś mieć na sumieniu któregoś z Forumowiczy? Śmierć Użytkownika Forum, niemalże bezpośrednio spowodowana lekturą Twoich utworów i komentarzy do tychże nie będzie już taka śmieszna i do naprawienia wyrządzonych przez Ciebie szkód nie będzie wystarczyło założenie osobnego wątku z ostatecznym epitafium dla wartko gorejących ofiar własnej śmiechoty wygłaszanym przez będący pod wpływem depresji podmiot liryczny przed budką z pomidorami i fortepianem, który smęci w tle! Akurat jadłem kanapkę i to Ty Szymonie prawie się nie przyczyniłeś do śmierci jednego z forumowiczów  niemniej piwko stawiam
Liczba postów: 3,847
Liczba wątków: 19
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):szmon jest szczęśliwy mniemam, że otrzymał
Tomek_Ciesla napisał(a):pwiko
:rotfl:
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."
|