Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szafot wszak w końcu biskup sam pokropił
dzikakaczka napisał(a):Jeszcze jedno pytanie Sławku
Czy to my mamy utrzymywać więźniów skazanych na dożywocie?
Państwo utrzymuje się w jakiejś części z podatków obywateli. Oczywiście wpływy do budżetu pochodzą też z innych źródeł. Całość tej kasy idzie na utrzymanie państwa. Można więc powiedzieć, że pośrednio finansujemy system więziennictwa, tak jak i pośrednio finansujemy wiele innych aspektów funkcjonowania państwa. Bezpośrednio natomiast łożymy na to, aby państwo funkcjonowało jako spójna całość organizacyjno-systemowa, w której obrębie żyjemy. Siłą rzeczy częścią tej spójnej całości jest wydolny system więziennictwa, zapewniający bezpieczeństwo obywatelom. Tak więc obieg finansowania zatacza koło. Na państwo składają się 3 elementy - obywatele, terytorium i władza. Jako obywatele państwa finansujemy własny spokój na terytorium, którym chcemy jak najlepiej gospodarować.
Simon napisał(a):Powtórz to, patrząc w oczy, naszej przyjaciółce, której zamordowano brata.
Właśnie dlatego przeprosiłem Tmach za wznowienie wątku. Nie rozumiem po co do tego wracasz i używasz jako argumentu w dyskusji. To nie jest punkt, do którego możesz się odwoływać, jedyną osoba, której wolno by było to robić jest sama Tmach.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):Państwo utrzymuje się w jakiejś części z podatków obywateli.
Super, niech więzień więc płaci podatki, wtedy będzie wszystko ok. Ale kiedy siedzi, podatków nie płaci, więc nie ma prawa do opieki Państwa.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
dzikakaczka napisał(a):podatków nie płaci, więc nie ma prawa do opieki Państwa.
Nie płaci ich też bezrobotny, nie płaci ich student, czy uczeń. Użyłeś błędnego argumentu, gdyż stosując takie kryteria oni także nie zasługują na opiekę ze strony państwa.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
dzikakaczka napisał(a):Super, niech więzień więc płaci podatki, wtedy będzie wszystko ok. Ale kiedy siedzi, podatków nie płaci, więc nie ma prawa do opieki Państwa.
Kto wie, każdy z nas kiedyś może trafić do więzienia, więc płaćmy zawczasu. Wink
A strażak także był Sam
Odpowiedz
Sławek napisał(a):To nie jest punkt, do którego możesz się odwoływać, jedyną osoba, której wolno by było to robić jest sama Tmach.
A Ty mi nie będziesz mówił, co mi wolno a co nie. Jedyną osobą, która może mnie w tym przypadku pouczać jest sama Teresa.
Pomijam już fakt, że napisałem ogólnie - o "naszej przyjaciółce". To ty trąbisz na całe gardło, że chodzi o tmach.
Odpowiedz
Zbigniew napisał(a):Marcepanowy Koń, by chętnie potrąciła człowieka, który przejechał na drodze psa...
Kolego, z mojej strony to posuniecie byloby czysto subiektywne. A przeciez nie w tym rzecz...

To na co osoba zasluguje, nie musi isc w parze z tym, jak powinno sie postapic, by ja ukarac.
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
Sławek napisał(a):Nie płaci ich też bezrobotny, nie płaci ich student, czy uczeń. Użyłeś błędnego argumentu, gdyż stosując takie kryteria oni także nie zasługują na opiekę ze strony państwa.
Oj, widzę pewną drobną różnicę pomiędzy studentem (nawet takim wiecznym, po 10 latach, za którego płaci ubezpieczenie Wydział a utrzymują rodzice, lub on sam, pracując), bezrobotnym (nawet takim zdeklarowanym, wiecznym, którego koszt utrzymania jest znikomy, a bywa przydatny, choćby zbierając puszki) a więźniem, który jest wyłącznie kosztem dla społeczeństwa.
Kiedyś spotkałem bezdomnego, który zbierał puszki ze śmietników. Zaproponowałem mu mały datek na ciepłe śniadanie, podziękował i odmówił, gdyż to co zbiera mu wystarcza. Pozbierałem szczękę z ziemi i zakwalifikowałem go do czołówki osób, do których mam szacunek.
Więc nie porównuj Sławku więźnia, skazanego na dożywocie do studenta czy bezdomnego. Student jest przyszłym zyskiem, bezdomny - też jest szansa, że do czegoś dojdzie. Dożywociak? Nie. I niech sobie siedzi w pierdlu, niech mury więzienia dają mu ciepło. Na mury mogę dać z podatku, czuję się dzięki temu bezpiecznie. Zgoda. Ale na żarcie i opiekę medyczną niech sobie zapracuje, tak jak ja czy Ty, a jak nie chce? to niech zdycha z głodu.
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
Simon napisał(a):Pomijam już fakt, że napisałem ogólnie - o "naszej przyjaciółce". To ty trąbisz na całe gardło, że chodzi o tmach.
1) wiem, że nie umiesz przyznać się do błędu,
2) Tmach sama w tym wątku kilka stron temu opisała wydarzenie,
3) Jesteś niepoważny skoro używasz takich argumentów we własnych forumowych rozgrywkach.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
dzikakaczka napisał(a):Na mury mogę dać z podatku, czuję się dzięki temu bezpiecznie
Tak! Na pewno czuje sie bezpiecznie, a ponizanie, psychiczne znecanie oraz jak to ladnie okresliles "dymanie" na lewo i prawo jakiego uswiadcza, to rzeczywiscie sa bardzo dobre warunki cieplego, bezpiecznego azylu...
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
Sławek napisał(a):wiem, że nie umiesz przyznać się do błędu,
Buahahaha... Kto jak kto, ale Ty z takimi perorami... :rotfl:
Sławek napisał(a):Tmach sama w tym wątku kilka stron temu opisała wydarzenie,
Ale Marcepanowy Koń jest nowa, może nie wiedzieć.
Sławek napisał(a):Jesteś niepoważny skoro używasz takich argumentów we własnych forumowych rozgrywkach.
W jakich rozgrywkach? Masz już człecze jakąś manię prześladowczą.
Odpowiedz
dzikakaczka napisał(a):Więc nie porównuj Sławku więźnia, skazanego na dożywocie do studenta czy bezdomnego.
Czy ja pisałem coś o bezdomnych Wink?
dzikakaczka napisał(a):Student jest przyszłym zyskiem,
irlandzkiego cudu gospodarczego Smile
dzikakaczka napisał(a):Ale na żarcie i opiekę medyczną niech sobie zapracuje
To są zryci kolesie. Tną się, łykają żyletki (znam przypadek kolesia, który połknął w całości taki półokrągły, metalowy uchwyt do wiadra). Ktoś musi ich potem leczyć, żeby tak łatwo się nie wywinęli na tamten świat Smile

[ Dodano: 19 Listopad 2007, 15:31 ]
Simon napisał(a):Ale Marcepanowy Koń jest nowa, może nie wiedzieć.
Każdy za to wie do kogo Ją kierujesz celem zaglądania w oczy.

Dobra, skończmy z tym, bo nie sądzę, byś umiał wyłapać swój nietakt.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Marcepanowy Koń napisał(a):Tak! Na pewno czuje sie bezpiecznie,
CZUJĘ, ja mam się czuć bezpiecznie, kiedy przestępca siedzi w pierdlu.
Sławek napisał(a):Czy ja pisałem coś o bezdomnych Wink ?
True, źle przeczytałem.
Sławek napisał(a):To są zryci kolesie. Tną się, łykają żyletki (znam przypadek kolesia, który połknął w całości taki półokrągły, metalowy uchwyt do wiadra). Ktoś musi ich potem leczyć, żeby tak łatwo się nie wywinęli na tamten świat Smile
Dla mnie taki koleś może sobie zdychać.
W końcu oni nie robią tego, żeby wyprawić się na tamten świat. Są łatwiejsze metody. Robią to: dla szacunku współwięźniów, dla wyjścia do szpitali czy na przepustki, skąd mogą dać nogę, albo dlatego, że są popieprzeni.

I przypominam, że rozmowa toczy się dwutorowo:
1. system więziennictwa, który jest w Polsce do dupy i tu się zgadzam
2. co zrobić z kolesiami z dożywociem/karą śmierci/skazanymi za przestępstwa najcięższe

Ja się skupiam na problemie drugim.
Choć człowiek, który siedzi za alimenty powinien mieć obowiązek zapracowania na nie. I takiemu sofciarzowi nie odmawiam prawa do ochrony w więzieniu.
Ale już pedofila czy gwałciciela, to jak dla mnie mogą dymać i ciąć żyletkami zwieracze, żeby luźniej wchodziło. Tu moje współczucie się kończy.
I znowu problem granicy...
NestSite
http://www.arturkaczorek.pl
Odpowiedz
dzikakaczka napisał(a):Choć człowiek, który siedzi za alimenty powinien mieć obowiązek zapracowania na nie.
A do więzienia trafił, gdyż nie miał możliwości zapracowania Smile
dzikakaczka napisał(a):Ale już pedofila czy gwałciciela, to jak dla mnie mogą dymać i ciąć żyletkami zwieracze
Tu powstaje problem na ile pedofil jest zwykłym skurwielem, a na ile osobą w jakimś stopniu chorą, dotkniętą zaburzeniami. Taką chorą osobę wystarczy chyba odizolować bez zapewniania jej dodatkowych atrakcji.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Simon napisał(a):Ale Marcepanowy Koń jest nowa, może nie wiedzieć.
Nie czytalam calego watka. Ale pierwsze kilka stron owszem. I tam bylo to opisane.
Skoro tmach opisala cala sytuacje to zdawala sobie sprawe, ze kazdy bedzie mogl o tym przeczytac. Nawet ja - nowa.
dzikakaczka napisał(a):CZUJĘ, ja mam się czuć bezpiecznie, kiedy przestępca siedzi w pierdlu.
Wybacz, zacytowalam zly fragment.
[i]A ja przez szpade ucze skakac swego psa...[/i]
Odpowiedz
Skoro mnie wywołaliście, to teraz ja się powtórzę.
1. Więzień nie może mieć lepiej w więzieniu niż rodzina z najmniejszym dochodem. To jest też chore w więziennictwie. Żeby iść na siłownię muszę wydawać kasę , a taki ma to za free. Z naszych podatków.
2. Kara śmierci szybka i bezbolesna ? O nie!!! Bydlak ma cierpieć. Tak jak cierpią rodziny zamordowanych. Abstrahujemy od wypadków samochodowych. No, chyba, że ktoś prowadzi po pijanemu, to już tak. Jestem mściwa? Tak. Ja wiem, że to nie zwróci życia zamordowanym, ale dlaczego bydlak ma mieć łatwo? I nie mówcie mi o godności. On nie ma godności, nie jest juz człowiekiem.
3. Praca przymusowa. Moze byc bez sensu przerzucanie kamieni z jedej strony na drugą. Wszystko mi jedno. Co to za kara obijanie sie cały dzień po celi? I jeszcze telewizor, siłownia. To ma być kara? Guzik, a nie kara.
4. Kilkanaście lat temu sama pociągnęłam bym za spust. I zrobiłam bym to tak jak Simon. W głowę lub serce na końcu. Najpierw kolano, potem ręka. Upajałabym się tym. Teraz już mi przeszło.
5. Ale wybaczyć nie umiem. Jeśli ktoś umie, ma mój szacunek. Mnie nie jest dana łaska przebaczenia.
6. I spokojnie możecie o tym pisać.
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
Sławek napisał(a):I w końcu - pytanie zasadnicze, do którego zmierzam - czy w ogóle istnieje coś takiego jak - humanitarne wykonanie kary śmierci?
Można by w nocy śpiącemu skazańcowi wpuścic tlenek węgla do szczelnej celi, ponoc jest bezwonny. Gnojek umarłby bezboleśnie i humanitarnie, ba nawet bez świadomości że właśnie umiera.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Można by w nocy śpiącemu skazańcowi wpuścic tlenek węgla do szczelnej celi,
a rano wychodzi skazaniec i mówi do strażnika - panie, tu się chyba gaz ulatnia

to już lepij puścić mu ziemny i zostawić ostatniego papierosa
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):a rano wychodzi skazaniec i mówi do strażnika - panie, tu się chyba gaz ulatnia
Po tlenku węgla?? Nie wyjdzie zaśnie milutko i humanitarnie na wieki. Masz jakieś sensowne obiekcje co do tej metody??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Przemek napisał(a):Po tlenku węgla?? Nie wyjdzie zaśnie milutko i humanitarnie na wieki.
Kiedyś był taki głupi dowcip o komorze gazowej i Polaku, na którego nic nie działało i w końcu po całym dniu wychodzi i mówi do Niemca - panie, tu się chyba gaz ulatnia. Taki stary głupi kawał, myślałem, że znasz.

[ Dodano: 19 Listopad 2007, 23:17 ]
Przemek napisał(a):Masz jakieś sensowne obiekcje co do tej metody??
Mam co do każdej, jestem przeciwnikiem kary śmierci.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
A ja bym wprowadziła znów cudowną instytucje pręgierza . Wyobrażacie sobie taki , nówka sztuka nie śmigany np. na rynku w Poznaniu .
Mój pies nie lubi psów
A ja nie lubię ludzi
Woń zadów, jazgot słów
Obu nas szczerze nudzi
Odpowiedz
arcturus napisał(a):A ja bym wprowadziła znów cudowną instytucje pręgierza . Wyobrażacie sobie taki , nówka sztuka nie śmigany np. na rynku w Poznaniu .
W Toruniu już o tym pomyśleli Smile)
[Obrazek: z4573620X.jpg]
Odpowiedz
arcturus napisał(a):A ja bym wprowadziła znów cudowną instytucje pręgierza . Wyobrażacie sobie taki , nówka sztuka nie śmigany np. na rynku w Poznaniu .
ech, gdybyś Ty wiedziała, ilu grzechów staje się w każdy weekendowy wieczór ten pręgierz przyczyną... :Smile
Odpowiedz
Jeśli ten pan usiadł na osiołku okrakiem, to musiało mu być bardzo niewygodnie...
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
Kilka głosów w sprawie, ale raczej utwierdzających strony w już zajętych stanowiskach.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://wiadomosci.onet.pl/1452952,2678,odstraszajaca_moc_egzekucji,kioskart.html">http://wiadomosci.onet.pl/1452952,2678, ... skart.html</a><!-- m -->
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
Sławek napisał(a):Kiedyś był taki głupi dowcip o komorze gazowej i Polaku,
Znam...

Ale skoro jesteś przeciwnikiem KŚ to po co pytasz o humanitarne sposoby wykonywania skoro każdy z zasady przekreślasz. No to jeszcze jedna humanitarna metoda : skazany na śmierc ze starości Smile)) Czyli dożywotnie dożywocie Smile))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Ale dlaczego mam utrzymywać takiego mordercę? Pomijam zabójstwa w afekcie, typu maltretowana kobieta nie wytrzymuje i zabija swego oprawcę. Ale taki ktoś kto zabił z premedytacją jeszcze będzie sobie żył na m.in. mój koszt. A z jakiej racji ?
Plus Leonardo i Mach
Odpowiedz
tmach napisał(a):dlaczego mam utrzymywać takiego mordercę?
To jest chyba najważniejsze pytanie. Taki śmieć może pasożytować jeszcze z kilkadziesiąt lat.
Odpowiedz
Simon napisał(a):To jest chyba najważniejsze pytanie.
Ponieważ, jak zauważono w tym artykule, kara śmierci dotyczyłaby najwyżej 1/5 przypadków najcięższych przestępstw zagrożonych tą karą. Wprowadzenie jej prowadziłoby do wielu nadużyć, byłoby groźnym precedensem, pociągałoby za sobą ogromne koszta, znacznie przewyższające skalę wydatków na utrzymanie w więzieniach tych, których skazanie na śmierć by dotyczyło. Poza tym skutki jej wymierzenia są nieodwracalne, a w praktyce polskiej bardzo często zdarza się, że ktoś odsiaduje wyrok niekoniecznie za swoje winy. Słowem - z ekonomiczno-praktycznego punktu widzenia, oceniając sprawę na chłodno i bez emocji - wprowadzenie kary śmierci w warunkach polskich nie ma najmniejszego sensu, czy też uzasadnienia. Trzeba natomiast z całą mocą walczyć o to, aby zwyrodnialcy skazani na dożywocie nigdy już nie oglądali słońca inaczej niż przez kratę okna lub więziennego spacerniaka, czyli krótko mówiąc o konsekwencję obecnie obowiązującego prawa.
"Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego - tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas - bez Chrystusa."
Jan Paweł II
Odpowiedz
tmach napisał(a):Ale dlaczego mam utrzymywać takiego mordercę? Pomijam zabójstwa w afekcie, typu maltretowana kobieta nie wytrzymuje i zabija swego oprawcę. Ale taki ktoś kto zabił z premedytacją jeszcze będzie sobie żył na m.in. mój koszt. A z jakiej racji ?
Myślę ,ze głównie dlatego , że ty jesteś człowiekiem , a on już nie .
Mój pies nie lubi psów
A ja nie lubię ludzi
Woń zadów, jazgot słów
Obu nas szczerze nudzi
Odpowiedz
arcturus napisał(a):głównie dlatego , że ty jesteś człowiekiem , a on już nie .
To raczej argument przemawiający za karą śmierci.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Krasny - biskup, papież czy... Przemek 16 5,725 02-18-2007, 07:06 PM
Ostatni post: tmach

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości